Czy psychopata może cierpieć na chorobę afektywną dwubiegunową?
Trzy lata po tak zwanym upadku komuny nauczyciel języka angielskiego był towarem deficytowym i poszukiwanym na rynku. Edukacja państwowa porzuciła właśnie język rosyjski w nauczaniu preferując zwykle język angielski i francuski jako języki obce. Nauczyciele języków obcych mogli liczyć na przywileje i bonusy, których w tej chwili, po trzech dekadach transformacji nie ma co marzyć. Na przykład „mieszkanie z puli miasta”. To się nie działo oczywiście od razu i bez wsparcia dyrektora i „innych czynnikow”, tym nie mniej mieszkanie służbowe w szkolnym internacie było od ręki i bez opłat. W związku z tym, bez problemu żona dostała pracę, oraz służbowe mieszkanie przy internacie Studium Nauczycielskiego, gdzie kształcono pomaturalnie panie przedszkolanki, a po roku dostaliśmy mieszkanie. W roku szkolnym 1993/1994 mieszkałem w razem z żoną w służbowym mieszkaniu w szkole w Myslowicach. Moja żona dostawała jeszcze dodatkowo pieniądze za „godziny nocne”, które wypracowywała jako opiekun w internacie. Było to o tyle uciążliwe, że przed godziną dwudziestą drugą trzeba było już być w bazie.
No i z tą opieką to było różnie... o czym będzie dalej.
To były czasy, kiedy Bobek Biedroń miał lat kilkanaście i jeszcze nie widział czy dokona wyboru płci i będzie zawodowym gejem, a o takich historiach jak LGBT+ to nikomu się jeszcze w Polsce nie śniło, mimo, że APA w 1973 roku zmieniło w głosowaniu klasyfikację dotyczącą homoseksualizmu.
Niezależnie co tam sobie ustalą fachowcy z Ameryki od chorób w okolicach głowy jasne jest dla mnie, że dziwolągów, którzy podniecali się i zaspokajali się w na różne sposoby była i jest cała masa, a o szczegółach tych dysfunkcji nikt poważnie nie dyskutuje. Wszystko tutaj jest funkcją propagandy. Zainteresowani propagandą stworzyli na ten użytek pojemny i otwarty wór (nomen omen) pod nazwa LGBT+, ale niektórych „preferencji” próżno tam szukać i nikt o nich nie mówi. Ja w tym momencie odświeżę temat i dorzucę do tego otwartego wora LGBT+ jeszcze jedną kategorię, która póki co jest nadal zaburzeniem (dyskusja idzie jednak w kierunku, że to też „preferencja” jak pederastia). Chodzi o ekshibicjonizm - pokazywanie swoich narządów płciowych zaskoczonym (nieprzewidującym tego) obcym osobom. Te zaburzone osoby, w miejscach publicznych lub ustronnych napastują innych – głównie młode kobiety, ale nie tylko – obnażając się i najczęściej anyżując. Podobno im większe zaskoczenie i szok, tym większe podniecenie dewianta.
Dla mnie interesujące jest, że o wszystkich zboczeniach się mówi na głos, włącznie z pedofilila i powoli zmierza to stwierdzenia, że to jest „preferencja”, abo „wybor”, natomiast o tej kategorii ludzi zaburzonych jakoś jest milcząco i nie słychać, żeby ktoś się ujmował za tą, moim zdaniem całkiem liczną, grupą preferencyjną. Ja w każdym razie, mieszkając w żeńskim internacie z moją żoną, miałem „interakcje z przedstawicielami LGBT+ regularnie, średnio raz w tygodniu, przez około pół roku, nie wiedząc wtedy, że oni się tak nazywają. A zaczęło się od razu po rozpoczęciu roku szkolnego.
Któregoś wrześniowego dnia, już po zmroku, jedna ze słuchaczek studium zapukała do naszego mieszkania i powiedziała, że pod ich oknem stoi mężczyzna, rzuca małymi kamykami w okno i nagabuje dziewczyny, żeby do tego okna podeszły. Żona poszła do pana Antka, woźnego, który podobnie jak my mieszkał w szkole i miał mieszkanie służbowe w drugiej części budynku, a także posiadał klucze od sekretariatu, skąd zadzwonił na policję. To były czasy, kiedy nikt jeszcze nie miał pojęcia, że kilka lat później będzie już można nosić telefon po kieszeniach i dzwonić chodząc po ulicy, albo jadąc autobusem. Telefonów komórkowych nie było, a sieci stacjonarne pamiętały mało chwalebne czasy późnego Gomułki. Telefon był towarem jeszcze bardziej deficytowym niż nauczyciel angielskiego.
No więc pół godziny po przyjęciu zgłoszenia przyjechała policja, kiedy gościa pokazywacza już nie było. Wysłuchali gorzkich żali, spisali notatkę i pojechali. Pan Antek, który lata pracował jako woźny w szkole powiedział, że oni tak zawsze (ci pokazywacze i policja), że szkoda czasu i trzeba nauczyć się z tym, żyć, bo to taki folklor i generalnie szkoda na to czasu. Osobiście nie brałem udziału w całej aferze, bo nie byłem strona w sprawie, nie byłem zatrudniony w charakterze opiekuna i ani się specjalnie nie interesowałem, ani mi to nie przeszkadzało. Na koniec dnia chciałem coś zjeść, oglądnąć coś w telewizji i odpocząć.
Niestety, tydzień później sytuacja się powtórzyła. Po dwudziestej drugiej , stuk-puk, proszę pani, a tam znowu jakiś mężczyzna stoi za drzewem, rozmawia do nas i rzuca kamykami w okno. Nikt już nie miał ochoty, żeby dzwonić na policję, czekać na ich przyjazd, wyjaśniać, czekać na sporządzenie notatki i kłaść się spać w związku z tym wydarzeniem grubo po północy.
Siedziałem w pieleszach, oglądałem jakiś film i wtedy moja żona zwróciła się do mnie w te słowa – „Piotrek, zrób coś!”
Mnie takie zwroty wprawiają w zakłopotanie, bo ani to prośba, ani polecenie służbowe i mam problem z tam co dokładnie ktoś rozumie pod pojęciem „cos”?
Pięknie. Jasne. Zrobię coś i załatwię ten problem. Tylko co i jak? Trzeba było coś szybko wymyślić, bo pacjent nie będzie na mnie czekał godzinę. Wiedziałem, że jego sposób działania jest obliczony na wywołanie szoku i zdeprymowania u ofiary i postanowiłem, że dokładnie tak samo trzeba z nim postąpić – działając z zaskoczenia wywołać u niego szok, który zapamięta do końca życia.
Jak się komuś wydaje, że wyjście po godzinie dwudziestej drugiej samemu, bez asekuracji, w teren nieoświetlony, porośnięty krzewami i drzewami, że świadomością, że jest tam co najmniej jeden osobnik płci męskiej, który nie wiadomo czym jeszcze oprócz klejnotów dysponuje, to jest sprawa prosta i bezpieczna to się myli. Dla mnie to stanowi ryzyko dla konfrontacji, w wyniku której sprawy mogą się wymknąć spod kontroli i mogą się podziać rzeczy straszne i samo w sobie takie wyjście w teren nie jest dobrym pomysłem.
Nie miałem też doświadczeń i umiejętności, żeby po godzinie dwudziestej drugiej w szkolnym ogrodzie negocjować z gościem warunki tego, że nie powinien przestać przeszkadzać w nocnej ciszy na dodatek gorsząc młode kobiety i prosić go, żeby opuścił teren szkolny?
Poza tym... to co mnie najbardziej w tej sytuacji wkurzało, to świadomość, że taka prośba – „Piotrek, zrób coś” to jest wymuszenie wynikające z przyznania się do bezradności i nieskuteczności całego tego systemu opieki szkolnej, prewencji i ochrony że strony policji, oraz moja świadomość, że ja będę musiał wyręczać niewydolne kadry MEN i MSW. Na dodatek bezpłatnie. W ramach walki z nudą i dla świętego spokoju.
No i było jeszcze coś... moja żona za pierwszym razem nie wiedziała za bardzo o co prosi. Spodziewała się tylko, że klienta przepłoszę, on sobie pójdzie albo ucieknie i będzie po sprawie. Wiedziała, że z mojej strony, jak już wyjdę do gościa, to żadnych towarzyskich pogawędek nie będzie. Nie spodziewała się jednak, że to co planuję zrobić to nie będzie zwykła masakra. W związku z tym, drugi raz to już było podżeganie i jej współudział.
Po krótkiej chwili namysłu i bez wdawania się w wyjaśnienia co mam zamiar zrobić, wbiłem się w sportowe ciuchy, do ręki wziąłem swój krótki samurajski miecz wakizashi (taaa... krótki... długość klingi przeszło 50 cm) i wyszedłem frontowym wyjściem z internatu. Okrążyłem budynek, wszedłem w ogród, odcinając tym samym drogę łatwej ucieczki i zobaczyłem stojącego nieruchomo gościa w długiej kurtce, o głowę wyższego ode mnie. Podszedłem spokojnie i bez słowa na odległość ok. trzech metrów i wtedy odpaliłem centralnego kopa trafiając klienta w splot słoneczny. Jak na strzelnicy. Dycha. Pacjent upadł do przodu, twarzą w kierunku ziemi, zwinął się w kłębek jak jeż i dłuższą chwilę nie mógł złapać powietrza. Podszedłem do niego, szarpnąłem go za kudły tak, że go obróciło i żeby twarz była skierowana do mnie, jednym ruchem miecz przystawiłem do szyi i spokojnie wyrecytowałem formułę – „Jak cię tu jeszcze raz zobaczę, to ci utnę łeb. A teraz policzę do pięciu i jak skończę liczyć, a będę cię jeszcze widział, to zacznie cię gonić i nie będę czekał do następnego razu. Odetnę ci łeb jeszcze dzisiaj”. Puszczałem ucisk na kudłach i od razu zaczynałem liczyć.
Klient mimo bólu zerwał się na nogi i atakował biegowe rekordy świata, po drodze bijąc jeszcze rekord w skoku przez przeszkodę, kiedy forsował szkolne ogrodzenie. Całą akcja trwała max. trzy minuty. I po temacie. Nigdy nie spotkałem drugi raz tego samego typa. Za tydzień natomiast przyłaził inny, które traktowałem dokładnie w taki sam sposób. Kop w splot, miecz do szyi i odliczanka.
Ostatniego typa spacyfikowałem w styczniu 1994 roku. Potem do końca roku szkolnego nikt już się pod oknami internatu nie pojawiał.
Od września tych przepłoszonych osobników było około dwudziestu. Tylu dewiantów się przypętało do jednej tylko szkoły w Mysłowicach, mieście, które liczy 75 tysięcy mieszkańców.
Patrzę na te wydarzenia z perspektywy dłuższej niż dwie dekady mam kilka wniosków. Pierwszy jest taki, że to ja byłem ofiarą niewydolności systemu edukacji, ofiarą systemu zabezpieczenia, prewencji i ścigania MSW. Sam byłem ofiarą terroru wynikającego z tego, że jako jedyny mężczyzna wśród żeńskiego składu mieszkańców internatu zmuszony byłem wziąć odpowiedzialność za sprawy, które mnie bezpośrednio nie dotyczyły. Byłem osobą poszkodowaną, bo ryzykowałem wiele i nie czerpałem z tych akcji żadnych przyjemności, satysafakcji, ani korzyści.
Druga uwaga jest taka, że dzisiaj prawdopodobnie taki numer by już nie przeszedł i byłbym ścigany za homofobię, nietolerancję, terroryzm, stosowanie przemocy i karalne groźby pozbawienia życia i co tam się komu jeszcze we łbie mocniej nakiełbasi.
Dzisiaj bowiem doszło do tego, że mediach bez wstępnych ostrzeżeń pokazuje się różne dziwolągi, które sobie przyszywają lub amputują różne części lub robią z ciała gadżety. O tym, że są jeszcze na świecie zwykli ekshibicjoniści, którzy oprócz tego, że pokazują, to chyba nic gorszego ponad to nie robią i raczej są bierni i słabi, a nie aktywni i agresywni, to wszyscy chyba zapomnieli. Mnie się jednak wydaje, że prezydent Trzaskowski i etatowy PD-rasta Biedroń dają im wszystkim szansę. Zrobią nabór na nową kadrę MEN i dokooptują tych, którzy w pokazywaniu są najlepsi, a na dodatek mogą być w swoją robotę mocno zaangażowani, bo przynosić im będzie masę frajdy i satysfakcji.
Wracając do tytułowego pytania – czy psychopata może cierpieć na chorobę afektywną dwubiegunową? – muszę odpowiedzieć twierdząco, z zastrzeżeniem, że taki jest wynik głosowania, który w warunkach „demokratycznego państwa prawa” staje się patologiczną normą.
tagi: lgbt+ homofobia bobek biedroń ekshibicjonizm dewiacje seksualne apa
![]() |
valser |
28 marca 2019 08:00 |
Komentarze:
![]() |
gabriel-maciejewski @valser |
28 marca 2019 08:14 |
Impotentami też się nikt nie przejmuje i nie ma dla nich programów adaptacyjnych, przeciwnie jest pozwolenie na bezkarne szyderstwa. Taki to okrutny świat
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 28 marca 2019 08:14 |
28 marca 2019 08:17 |
Nie mozna bowiem ingerowac w czyjes preferencje bo to moze byc juz homofobia. Tak sobie wybrali, ze sa nieaktywni i juz.
![]() |
bendix @valser |
28 marca 2019 08:42 |
He he :-) Oskarżony o terroryzm ;-)) he he he +
![]() |
Tytus @valser |
28 marca 2019 08:44 |
Dewiację nekrofilii za to nakręcają, bo niby dlaczego taki wysyp literatury i filmów o zombie.
![]() |
valser @Tytus 28 marca 2019 08:44 |
28 marca 2019 08:46 |
To tez jest preferencja i homofobom od tego wara! Wor jest pojemny.
![]() |
ainolatak @valser |
28 marca 2019 08:46 |
Grupa onanistów i obnażaczy nie załapuje się na ochronną taśmę "uwaga homofobia", bo musieliby częściej demonstrować swoją aktywność, na jakiś marszach np. albo oficjalnie w parkach, a to przecież niemożliwe, bo nie tylko tyłek by im przemarzł, nie wspominając o innych urazach, ale przede wszystkim to nie o to chodzi, żeby sie afiszować, tylko z nienacka zaskoczyć i też nie wszystkich.... No i raczej nie chcą na codzień mieszkać z facetem. Okrutny świat...
Przed psychopatami jest przyszłość jak sądzę i nie zdziwi mnie kiedyś ochrona w stylu Chadohomofobia. Już teraz na forach społecznościowych pokazują sie takie wykwity
Bo przecież medycyna idzie do przodu jeśli chodzi o normy chorobowe, zwłaszcza w kontekście chorób psychicznych, normy obyczajowe również zmieniają się w społeczeństwie wraz z biegiem lat - kiedyś leczono homoseksualizm! Dziś o czymś takim żaden w pełni profesjonalny specjalista nawet nie pomyśli…..
My bipolar spouse told me he was gay, because he believed that's what others thought he was.
![]() |
valser @ainolatak 28 marca 2019 08:46 |
28 marca 2019 08:51 |
Stokilkadziesiat lat temu w carskiej Rosji homoseksualizm byl karany smiercia. Historia kompozytora Piotra Czajkowskiego jest w tej kwestii pouczajaca.
![]() |
jestnadzieja @valser 28 marca 2019 08:51 |
28 marca 2019 08:56 |
Ostatnio robimy powtorki z katechizmu. Jednym z czterech "grzechow wolajacych o pomste do nieba" jest grzech sodomski. To o czym w ogole dyskutowac?
![]() |
jestnadzieja @valser |
28 marca 2019 08:59 |
Tez mam anegdotke o ekshibicjoniscie, teraz nie mam czasu, moze po poludniu.
![]() |
Maryla-Sztajer @valser |
28 marca 2019 09:09 |
Albowiem napisano:
Proletariusze wszystkich krajów łączcie się
A nie:
Wszyscy proletariusze łączcie się.
Trzeba czytać klasyków ;))
.
![]() |
Maryla-Sztajer @valser |
28 marca 2019 09:10 |
A w ogóle..świetny tekst:)
.
![]() |
gorylisko @valser 28 marca 2019 08:51 |
28 marca 2019 09:24 |
nie tylko w rosji...samobójstwo premiera rządu jkm lorda Castelrigh'a była efektem, że zamiast prostytutki żeńskiej spotkał wersję gender...inna sprawa, że prawdopodobnie padł ofiarą spisku a raczej zemsty jak to opisał Łysiak w "Szachiście" o ile on go opisał jako cynicznego polityka to inni historycy brytyjscy są o nim dobrego a nawet bardzo dobrego mniemania... zwłaszcza, że to on posłał angielską zmorę na św.Helenę
![]() |
gorylisko @valser |
28 marca 2019 09:28 |
a w ogóle to przybij pan czwórkę z człekokształtnym...trochę się uśmiałem...ciekawe czy potem całe hordy mieszkanek tego internatu robiły maślane oczy do pana...
![]() |
gorylisko @valser |
28 marca 2019 09:36 |
co do klasyfikacji genderyzmu...spokojne wasze rozczochrane, niedługi jest czas kiedy i ekshibicjoniści dostaną prawo do wyrażania siebie...co poniektórzy radzą sobie jako edukatorzy...podejrzewam, że kiedy będzie rekrutacja na latarników-kapowników to zgłoszą się napewno...
co do odczuwania bycia kobietą, widziałem trochę filmów z dyskusji z różnymi tzw. kobietami... zdaje się, że liczba Napoleonów może drastycznie spaść bo ciężko byłoby dla każdego wykombinować konia i do tego jakąś Józefinę razem z cesarskim dworem ale takie bycie bycie "kobietą" ma swoje profity...
np. taka conchita kiełbasa, zarobił kasę i olał genderystów... a swoją drogą czy ktoś wie co teraz porabia tzw. anna grodzka ? dawnie bęgowski krzysiek bodajże...
![]() |
lchlip @jestnadzieja 28 marca 2019 08:56 |
28 marca 2019 09:41 |
Katechizm KK:
KKK 2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.
http://www.teologia.pl/m_k/kkk1s20.htm
![]() |
jestnadzieja @lchlip 28 marca 2019 09:41 |
28 marca 2019 09:45 |
Panie kochany, ja mowie o grzechu. Czlowiek ze sklonnosciami moze zyc w abstynencji.
![]() |
lchlip @jestnadzieja 28 marca 2019 09:45 |
28 marca 2019 09:48 |
Droga Pani,
Ja tylko cytuję, i ani słowem nie komentuję, to co KK podaje oficjalnie w Katechiżmie Kościoła Katolickiego.
![]() |
valser @Maryla-Sztajer 28 marca 2019 09:10 |
28 marca 2019 10:27 |
To jest raczej smutne i przygnebiajace. Choroby i dysfunkcji nikt sobie nie wybiera, a nazwanie jej "preferencja" to jest nie tylko oszustwo, ale zaplanowana akcja, zeby pozbyc sie problemu i zrobic ludziom krzywde, wmawiajac im, ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku.
![]() |
valser @gorylisko 28 marca 2019 09:28 |
28 marca 2019 10:30 |
Taaa... gdybym mieszkal tam sam, bez zony, to bym byl jak lis w kurniku. Faktem jest, ze jak wychodzilem w pole to juz zadna nie mogla sie powstrzymac, zeby nie podejsc do okna i nie obserwowac. Tak rodza sie babcie-poduszkowce, ktore potem wiedza z obserwacji wiecej niz google.
![]() |
Draniu @lchlip 28 marca 2019 09:48 |
28 marca 2019 10:41 |
Wklejasz cos czego sam nie rozumiesz.. Wiesz co tzn. " niesluszna dykryminacja"? Jak wiesz to wytlumacz, prosze..
Rzecz w tym, ze nikt ich by palcem nie dotknął, gdyby nie przekraczali stref , ktorych nie powinni przekraczać.. W domu u siebie niech uprawiaja swoje zboczenia z osobami do siebie podobnymi..
![]() |
SalomonH @valser 28 marca 2019 10:27 |
28 marca 2019 10:50 |
Większość zaburzeń ze sfery seksualności ma łatwe do zidentyfikowania przyczyny we wcześniejszych przeżyciach, urazach psychicznych, czy wzorcach rodzinnych i jest stosunkowo łatwo "naprawialna", jeśli uda się spełnić pewne warunki. Wykreślenie takich zaburzeń z listy podlegających terapii, czy ich afirmacja jest niczym innym, jak pozostawieniem tych ludzi bez pomocy, nie tylko medycznej, czy psychologicznej, ale też bez wsparcia osób bliskich i bez szans na refleksję.
![]() |
Draniu @valser 28 marca 2019 10:30 |
28 marca 2019 11:03 |
Wedlug dr Łukasza Święcickiego okolo 20% ,czyli okolo 7 mil naszego spoleczenstwa ma zaburzenia psychiczne, a lekarzy psychiatrów jest tylko 2,5 tys. Także problem jest bardzo poważny . Dzis ,część z tych zaburzeń probuje sie "unormalnic" i wmawiac ludziom ,ze kloaka sprawia przyjemność .. Koszy zwiazane z leczeniem przerzuca sie na spoleczenstwo i najlepiej jest wmawiac ze jest to norma , bo przy takiej liczbie lekarzy i tak zboczkow sie nie wyleczy..
Zgadza się, przekraczaj strefę, powinno sie ich fizycznie zepchnac tan gdzie jest ich miejsce.. No cóż , ale nadal nie ma odważnych,zeby towarzystwo pogonić..
![]() |
valser @Draniu 28 marca 2019 11:03 |
28 marca 2019 11:09 |
Mimo calej niecheci do ludzi wrzuconych do jednego wora, nie chce, zeby ktos znowu przyszedl i powiedzial "Piotrek zrob cos".
![]() |
maciej-kazimierz @valser |
28 marca 2019 11:11 |
Chyba nikt nie zwrócił uwagi na ważną rzecz w tej opowieści. Ciągle przychodzili nowi pod okno narażając się na opisane ryzyko. Czyli, że nie istnieje/istniało środowisko, w którym rozeszłaby się ta informacja.
Swoją drogą przypadłość ekshibicjonizmu musi być dość częsta skoro słowo "zboczeniec" zazwyczaj znaczy właśnie takich. Czasem też dochodzi do nieporozumień: np. park pomiędzy dworcem kolejowym a budynkami uniwersytetu w Poznaniu zwany był/jest parkiem pedała, a grasowali tam pokazywacze zaczepiający dziewczyny (być może nazwa pozostała po tym jak miejsce schadzek homoseksualistów przeniosło się do internetu).
![]() |
valser @maciej-kazimierz 28 marca 2019 11:11 |
28 marca 2019 11:21 |
Charakter interakcji na to nie pozwala. Ofiary ekshibicjonisty sa nieplanowane, przygodne i przypadkowe. W przypadku homoseksualistow istnieja dobrze zorganizowane i sprofilowane serwisy randkowe, miejsca schadzek, restauracje, kluby, hotele gdzie towarzystwo sie spotyka, inicjuje, wymienia informacje i parterow, organizuje imprezy, itp.
Czesc tych serwisow jest interaktywna, aktualizuje sie w czasie rzeczywistym. Slowem - do wyboru do koloru, choc na koncu zawsze jest w odcieniach brazu.
![]() |
maciej-kazimierz @valser 28 marca 2019 11:21 |
28 marca 2019 11:24 |
Brak takich instytucji - środowiska jest odpowiedzią dlaczego nie wszystkie "odmienności" są tak politycznie istotne
![]() |
Draniu @maciej-kazimierz 28 marca 2019 11:11 |
28 marca 2019 11:27 |
Współcześnie maja swoje miejsca,kluby, organizacje itp. ale im jest wiecznie mało i wchodza w strefę w ktora nie powinni wchodzic..Problem polega na tym ,ze my nie mamy odwagi wyznaczyc granicy.. Tolerancja ma swoje granice.. A miedzy akceptacją ,a tolerancją jest różnica, to nie sa pojęcia równoznaczne.. To my pozwalmy na ich bezczelnosc ,arogancje i wchodzenie z brudnymi butami w nasze zycie..
Valser ma racje, wszyscy wkolo krzyczą ze cos z tym trzeba zrobić, ale nikt nic z tym nie robi , czekaja ze ktos przyjedzie i sprawę załatwi.. To od nas zalezy ,zamiast gadac przejsc do czynów i przypomniec o granicy , ktora jest miedzy nami ,a nimi..
![]() |
Maryla-Sztajer @valser 28 marca 2019 10:27 |
28 marca 2019 11:31 |
Jasne.
.
![]() |
ainolatak @maciej-kazimierz 28 marca 2019 11:24 |
28 marca 2019 11:32 |
ta odmienność nie doprowadza do zmasowanego uderzenia w rodzinę i przyszłość człowieka, nie stawia relacji rodzic - dziecko na głowie, nijak się ma do adpocji dzieci przez pary homo, dlatego jest zboczeniem
![]() |
JK @valser |
28 marca 2019 11:34 |
Proszę pana. Pańskie interwencje były swego rodzaju opłatą za pańskie przemieszkiwanie w lokalu szkolnym. Ja nie wiem jakie są zasady przydzielania tych lokali. Czy państwo coś tam płaciliście i czy opłata była w wysokości ceny rynkowej. Proszę swoje wysoce profesjonalne usługi (rozumiem, że po kilku takich wypadach dziewczęta w internacie miałyu spokój) potraktować jako daninę za mieszkanie.
![]() |
valser @Draniu 28 marca 2019 11:27 |
28 marca 2019 11:37 |
Osobiscie, w tej chwili nie mam z LGBT+ zadnego problemu. Nigdzie - czy to w Szwajcarii, czy w Polsce nikt z tych ludzi nie wkracza na moj teren i nie sklada mi zadnych propozycji, ani do niczego nie przymusza. Jesli cos takiego nastapi, to wiadome jest, ze niczego negocjowac nie bede.
Po wszystkich moich wczesniejszych doswiadczeniach i akcjach, ktore podejmowalem widze potrzebe, zeby tym ludziom pomoc wydobyc z dysfunkcji, w ktorej sie znalezli, a nie ich zwalczac.
![]() |
Krzysiek @lchlip 28 marca 2019 09:48 |
28 marca 2019 11:50 |
"Ja tylko cytuję, i ani słowem nie komentuję"
No właśnie, jest tam expressis verbis stwierdzone:
"Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana"
![]() |
Draniu @valser 28 marca 2019 11:37 |
28 marca 2019 12:02 |
Problem polega na tym, ze jacyś kretyni cos ustalili sobie, paru debili, i nagle cala ludzkosc ma sie do tego dostosować .. To jest tak jak z ta marchewką, ktora ma byc owocem,a slimak rybą.. Nie dajmy sie zwariowac, nie dajamy sie wciagac w zaburzenia psychiczne pseudonaukowcom , zoboczeńcom, politykom itp.. Bo to my rozdajemy karty ,a nie oni..
Jezeli mamy do czynienia z parada zboczencow w bialy dzien na oczach dzieciaków, to normą powinno byc ,aby takich ludzi pogonić .. Dysfunkcje nam serwuja zarzadzajacy nami.. Burdel jaki nam serwuja wychodzi na ulice i domaga sie praw, ktore im sie zwyczajnie nie należą..
![]() |
qwerty @Draniu 28 marca 2019 12:02 |
28 marca 2019 12:12 |
mechanizm jest znany, wystarczy się nazwać, że się jest większością to i żądania muszą być wyegzekwowane, [casus bolszewików co jak nazwa wskazuje w odniesieniu do danych większością nigdy nie byli]; można sobie wyobrazić prawny przymus zaspakajania potrzeb owej większości w drodze selekcji i egzekucji prawa, no bo co może być dowodem na brak homofobii? danie d... na rozkaz
![]() |
jestnadzieja @Draniu 28 marca 2019 10:41 |
28 marca 2019 13:22 |
Pan Lchlip probowal odwrocic kota ogonem.
Kosciol stawia sprawe jasno: uprawianie sodomii to grzech. Jesli natomiast sa osoby wierzace z takimi sklonnosciami, a chca byc w Kosciele, zyc zyciem sakramentalnym - moga, pod warunkiem zycia w calkowitej abstynencji. Jest dla nich dostepne kierownictwo duchowe. W tym znaczeniu mowi sie o nie dyskryminowaniu.
![]() |
valser @Draniu 28 marca 2019 12:02 |
28 marca 2019 13:28 |
Ja mysle, ze jakby kazdy swojego interesu rzeczywiscie pilnowal, to znaczy reagowal wlasciwie - czyli szybko i skutecznie, nie stosowal spychoterapii i nie oczekiwal za wiele pomocy z zewnatrz, ani, ze ktos za niego bedzie zalatwial sprawy, to margines na akceptacje szajsu jest tak maly, ze praktycznie nie ma na to miejsca.
![]() |
valser @Draniu 28 marca 2019 12:02 |
28 marca 2019 13:28 |
Ja mysle, ze jakby kazdy swojego interesu rzeczywiscie pilnowal, to znaczy reagowal wlasciwie - czyli szybko i skutecznie, nie stosowal spychoterapii i nie oczekiwal za wiele pomocy z zewnatrz, ani, ze ktos za niego bedzie zalatwial sprawy, to margines na akceptacje szajsu jest tak maly, ze praktycznie nie ma na to miejsca.
![]() |
jestnadzieja @lchlip 28 marca 2019 09:48 |
28 marca 2019 13:35 |
Tylko nie rozumiem po co wkleil Pan ten cytat, kiedy ja mowilam troche o czym innym. Czyli o kategorii "grzechow wolajacych o pomste do nieba".
Rozwiniecie, zawsze warto sie poduczyc:
http://www.parafiatd.archidiecezja.katowice.pl/grzechy-wolajace-o-pomste-do-nieba,i216.html
![]() |
pink-panther @valser |
28 marca 2019 13:50 |
Okazuje się, że żeńskie internaty i żeńskie akademiki miały tak samo.:)) Dawno temu na Mokotowie w akademiku w pokojach latem od strony podwórka tuż przed zachodem słońca szedł krzyk: "ekshibicjonistaaaaa!!!" i wszystkie koleżanki mieszkające od strony ulicy leciały "naprzeciwko". Ale ekshibicjonista był płochliwy i nigdy nie udało się nam dobiec do okien:))) Natomiast za którymś razem kierowniczce akademika (pani psycholog, która "poświęciła się dla mieszkania") udało się zadzwonić na komisariat na czas i zanim się facet ogarnął żeby uciec z podwórka, to go MO zwinęło i spisało. Kierowniczka "robiła za świadka" i dowiedziała się od MO , że to był facet "z ministerstwa" i miał żonę oraz dziatki.
Mam wrażenie, że MO i UB miały całkowitą wiedzę o tym środowisku, podobnie jak o LGBT i o prostytutkach i na "polecenie z góry" "pociągało za sznurki". Tym ludziom wolno było w pewnych granicach uprawiać swoje "małe hobby" ale za to musieli się "odwdzięczać". Nie jest wykluczone, że np. część homoseksualistów była wysyłana na Zachód w charakterze wywiadu. Natomiast ogólnie rzecz biorąc było to środowisko uznawane za "pożyteczne" w walce przeciwko Kościołowi.
![]() |
jestnadzieja @pink-panther 28 marca 2019 13:50 |
28 marca 2019 14:39 |
No wlasnie, mialam spytac co sie stalo z ekshibicjonistami. Za moich czasow (podstawowka, liceum, lata 70-80) to byla w Krakowie prawdziwa plaga. Bram kamienic na dzien wowczas nie zamykano, i norma bylo spotkanie takiego w drodze powrotej ze szkoly. Zanim dziewczynki nauczyly sie, ze na rozmaite sygnaly "psss" czy cos w tym rodzaju, nie nalezy reagowac, musialo sporo czasu uplynac, rekacja - piski uciekanie - byla prawie niezawodna. Oni sie po bramach czaili regularnie i byli bezkarni.
W czasie liceum, w ramach katechezy, ojciec katecheta na kilka lekcji - pogadanek na tematy damsko-meskie itd, sprowadzil nam pania psycholog. W czasie jednej z lekcji, w ramach tematu jak sie chronic przed dewiantami, pani psycholog opisala nam kilka z typowych dewiacji m.in charakrterystyke ekshibicjonistow (strachliwe toto ponoc i boi sie kobiet), i ze takiego najlepiej odstraszyc i zbic z pantalyku przez osmieszenie jakosci jego "instrumentu". W jakis czas potem nadarzyla sie okazja. Szlam sobie wyludniona alejka przez Planty, na laweczce siedzial facet w trenczu czy czyms podobnym, kiedy sie zblizylam oczywiscie odchylil ten plaszcz. Nie wiem jakim sposobem udalo mi sie zachowac resztki zimnej krwi, nie przyspieszyc, za to dosc wyraznie i silac sie na ironie (zgodnie z instrukcja) rzucilam przez ramie: "tez cos...widzialam lepsze..." i twardo poszlam przed siebie. Strach mnie oblecial dopiero pare sekund potem, ale facet nie zareagowal, nie gonil mnie - wiec chyba podzialalo.
![]() |
valser @pink-panther 28 marca 2019 13:50 |
28 marca 2019 14:58 |
Szemrane towarzystwo. To sie musi blakac po obszarach patologii - zlodziei, kieszonkowcow, prostytutek, gejostwa, wtedy jeszcze cinkciarzy. Wszyscy, ktorzy mieli cos poprzetykane za uszami musieli sie meldowac na komisariacie. Po mojej pierwszej akcji wszyscy w szkole wiedzieli co sie wydarzylo. Kilkanascie dziewczyn widzialo deportacje na wlasne oczy wiec ukryc sie tego nie dalo. Nikt jednak nigdzie nie doniosl i policja mnie na ta okolicznosc nie przesluchiwala. Nikt tez z doprowadzonych do skrajnego doswiadczenia i stosowania grozb jakby nie bylo pozbawienia zycia - nie doniosl na policje.
Kazdy z tych pokazywaczy stal jak sparalizowany, albo zahipnotyzowany. Nie uciekal i nie krzyczal. Wszyscy sie zachowywali tak samo. Z jednym wyjatkiem, ktory plakal i blagal o litosc, po czym jak przeskoczyl ogrodzenie to mnie zaczal wyzywac na pojedynek. To w sumie byla jedyna akcja poscigowa, ktora zakonczyla sie ogolna bonanza na ul. Mikolowskiej z "udzialem osob trzecich".
Jak sobie przypominam te zdarzenia, to ledwo siebie poznaje z tamtych lat.
![]() |
adamo21 @valser |
28 marca 2019 15:13 |
Pomysł
Metodę 'na Valsera/Piotrek zrób coś' należy zastosować do występów niektórych przedstawicieli PANu.
![]() |
lchlip @jestnadzieja 28 marca 2019 13:35 |
28 marca 2019 15:57 |
W katelickim Katechiżmie nie znalazłem kategorii grzechów wołających o pomstę do nieba.
A co do poduczania się, to pozwoli Pani, że będę się posługiwał obowiązującą katolików wersją Katechizmu Kościoła Katolickiego. A moi on wyrażnie, że "są wezwani do czystości":
KKK 2359 "Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one – stopniowo i zdecydowanie – do doskonałości chrześcijańskiej."
ps.
A tak z ciekawości: czy kobiety homoseksualne czyli lesbijki też nazywa Pani sodomitkami?
![]() |
jestnadzieja @lchlip 28 marca 2019 15:57 |
28 marca 2019 16:22 |
To zle Pan szuka.
Wklejam caly odpowiedni fragment: (Rozdz.pierwszy KKK, artykul 8- Grzech, i tam czesc V)
"V. Rozprzestrzenianie się grzechu
1865 Grzech powoduje skłonność do grzechu; rodzi wadę wskutek powtarzania tych samych czynów. Wynikają z tego niewłaściwe skłonności, które zaciemniają sumienie i zniekształcają konkretną ocenę dobra i zła. W ten sposób grzech rozwija się i umacnia, ale nie może całkowicie zniszczyć zmysłu moralnego.
1866 Wady można porządkować według cnót, którym się przeciwstawiają, jak również zestawiać je z grzechami głównymi, wyróżnionymi przez doświadczenie chrześcijańskie za św. Janem Kasjanem i św. Grzegorzem Wielkim. Nazywa się je "głównymi", ponieważ powodują inne grzechy i inne wady. Są nimi: pycha, chciwość, zazdrość, gniew, nieczystość, łakomstwo, lenistwo lub znużenie duchowe.
1867 Tradycja katechetyczna przypomina również, że istnieją "grzechy, które wołają o pomstę do nieba". Wołają więc do nieba: krew Abla grzech Sodomitów , narzekanie uciemiężonego ludu w Egipcie, skarga cudzoziemca, wdowy i sieroty, niesprawiedliwość względem najemnika .
1868 Grzech jest czynem osobistym; co więcej, ponosimy odpowiedzialność za grzechy popełniane przez innych, gdy w nich współdziałamy:
- uczestnicząc w nich bezpośrednio i dobrowolnie;
- nakazując je, zalecając, pochwalając lub aprobując;
- nie wyjawiając ich lub nie przeszkadzając im, mimo że jesteśmy do tego zobowiązani;
- chroniąc tych, którzy popełniają zło."
A odpowiadajac na panskie P.S. - Czemu Pan ciagle rznie glupa? Linki sa do czytania; naprawde warto sie doksztalcic zanim sie cos powie.
Kolejny komentarz, moze dotrze: https://diecezjasandomierska.pl/katecheza-373-grzechy-wolajace-o-pomste-do-nieba-grzech-sodomski/
![]() |
lchlip @jestnadzieja 28 marca 2019 16:22 |
28 marca 2019 16:36 |
Rzaczywiście, KKK uwzględnia, że tradycja katechetyczna mówi o "grzechu wołającym o pomstę do nieba". Ma Pani rację.
Podany przez Panią cytat z KKK nie wymienia sodomii czy homoseksualizmu jako grzechu wołającego o pomstę do nieba.
ps.
Ok.
Miłośc lesbijska jest sodomią.
![]() |
Szczodrocha33 @valser |
28 marca 2019 16:58 |
"Klient mimo bólu zerwał się na nogi i atakował biegowe rekordy świata, po drodze bijąc jeszcze rekord w skoku przez przeszkodę, kiedy forsował szkolne ogrodzenie. Całą akcja trwała max. trzy minuty. I po temacie."
Taka akcja jest zwykle bardzo skuteczna.
W miejscu mojego zamieszkania tez cos takiego mialo miejsce, z tym ze bez miecza.
W ubieglym bodajze roku wyszedlem wieczorem z mieszkania na taki taras na pierwszym pietrze. Stamtad jest widok na parking i otaczajace budynki. Po chwili zza rogu wybiegl jakis gosc, pokrecil sie chwile zdezorientowany i dojrzawszy takie waskie przejscie miedzy ogrodzeniem a domem, pobiegl tam, przecisnal sie przez te szczeline i zniknal. Wygladal na lekko podpitego, a moze ziol sie napalil bo obok za rogiem jest bar i punkt "leczenia" z takim charakterystycznym zielonym krzyzem (odkad zalegalizowali w Oregonie marihuane).
Moment potem jakis drugi facet wbiegl na parking wkurzony bardzo, zobaczywszy mnie , krzyknal: "nie widziales biegnacego tedy czlowieka? Sku...syn stal przy moim oknie i gapil sie".
Wskazalem ktoredy ten gosc pobiegl i facet podazyl tym sladem. I po temacie. Od tamtej pory cicho i spokojnie, zadnych incydentow.
![]() |
MarcinD @pink-panther 28 marca 2019 13:50 |
28 marca 2019 17:00 |
"Natomiast ogólnie rzecz biorąc było to środowisko uznawane za "pożyteczne" w walce przeciwko Kościołowi. "
Czyli nic się nie zmieniło. I nigdy nie zmienia.
![]() |
MarcinD @jestnadzieja 28 marca 2019 16:22 |
28 marca 2019 17:03 |
"Czemu Pan ciagle rznie glupa?"
A zna Pani to powiedzenie "kropla drąży skałę". Albo "dziury nie zrobi, ale krew wyssie". Przecież to już trwa od miesięcy, z krótkimi przerwami na łagodzenie, żeby nie wylecieć.
Czasem najlepszą metodą jest milczenie.
![]() |
Draniu @lchlip 28 marca 2019 16:36 |
28 marca 2019 17:04 |
Ty jestes zwyklym prowokatorem, rowniez przekraczasz strefe, ktorej nie powinienes.. Oprocz ciebie nikt tu nie robi wycieczek w stosunku do Katolikow.. To nie ty bedziesz osadzał Katolikow ,jak maja interpretować swoje prawa..
Normalnie zabawiasz sie w zawodowego homoseksualiste.. Teraz bedziesz urrzadzal kretynskie dyskusje czy lesbijki sa sodomitkami czy tez nie.. Zachowujesz sie jak zwykly dzieciuch,ktory tatusiowi i mamusi na złość chce odmrozic nosek.
Satysfakcje saprawia ci taka prowokacja, do czego zmierzasz? Kolejny raz nie potrafisz sie określić.. I czepiasz sie kobiet, bo wiesz doskonale ,ze one sie nie obronia..
![]() |
jestnadzieja @lchlip 28 marca 2019 16:36 |
28 marca 2019 17:07 |
Odechciewa mi sie "panowac": jestes potwornie upierdliwym czlowiekiem. WYMIENIA. Sa oddzielone przecinkami (zjadlam przecinek po "krew Abla"), wystarczy czytac, wszystko wytluscilam. No ale juz wystarczy, szkoda mojego czasu.
![]() |
jestnadzieja @MarcinD 28 marca 2019 17:03 |
28 marca 2019 17:12 |
Zalozylam, ze to moze byc naprawde przyglup i trzeba skopiowac oraz palcem wskazac dokladnie kazde slowo z Katechizmu. Przynajmniej nie bede miala do siebie zastrzezen, ze cos tylko po swojemu zinterpretowalam i czleczyna sie pogubil.
![]() |
pink-panther @valser 28 marca 2019 14:58 |
28 marca 2019 17:14 |
Sprawa była traktowana przez MO "jakby jej nie było", bo służby w PRL miały ich wszystkich 'w notesikach" i zapewne nie raz i nie dwa chłopaki ze służb musieli ich "zatrzymywać" a w sumie - ratować przed gniewiem ludu.
I pełna zgoda, że to w PRL była jedna "kategoria" w rozumieniu prawa: środowisko marginesu społecznego , bo nikt lepiej niż MO nie wiedział, jak w środowisku prostytutek można było spotkać "prostytutkę męską" i kto miał problem z ekshibicjonizmem. Takie płynne granice np. między środowiskiem "aktorskim" czy "filmowym" a upodobaniami panów rezyserów czy skłonnościami towarzyszy z wyższej półki partyjnej do orgietek zaprawianych alkoholem. Komuchy też "sie lubiały zabawić" a służby "lubiły rozgrywać" takie sprawy na swój sposób. Przykładem może być wrobienie poety pijaka i męskiego boksera Ireneusza Iredyńskiego w "próbę gwałtu", bo było jakieś "zlecenie" . Ale już kiedy lał "kochankie z doktoratem" to nikogo to nie obchodziło. Dzisiaj dama promuje "kartę LGBT+". Że nie czytała ale jest za.
Osobnym rozdziałem jest "rola prostytutek z wyższej półki w wywiadzie i kontrwywiadzie PRL". Bardzo elitarny segment i z bardzo dużą dochodowością. Ale trzeba było znać języki obce, więc to było dla dam z magisterką:)))
![]() |
valser @pink-panther 28 marca 2019 17:14 |
28 marca 2019 17:53 |
Transformacja ustrojowa ten spoleczny margines wyniosla do wladzy. A Jadzka? Pelni ta samo role co Strzebosz, Letowska, Zoll, Rzeplinski. Zamiest nianczyc wnuki na emeryturze, to sie madrza w mediach.
![]() |
gorylisko @valser |
28 marca 2019 18:04 |
a w ogóle to jestem deczko zdziwiony, że zajmujemy się ekshibicjonistami... wszakże homoseksualiści mają swoje kluby, lesbijki mają swoje kluby a porządny sadysta niema się gdzie spotkać... ;-) może trzeba się upomnieć o ich prawa do zaistnienia i ekspresji...częściowo w zsrr takie talenty wykorzystywano do treningu na tzw. "kukłach" po prostu skazanych na karę śmierci przekazywano do gru i etc. aby adepci mogli się wprawiać w uśmiercaniu żywych ludzi
co do penetracji środowiska przez służby... przy okazji kalibabki, wspomniałem, że przypuszczalnie dostał dziewięć lat za to, że być może nie poszedł na współpracę ze służbami... w przyrodzie występuje zajwisko a propos facetów gdzie kobiety po prostu z jakiegoś powodu tracą głowę dla jakiegoś samca... takie talenty miał śp. Ian Fleming tudzież jeden z tuzów stasi Marcus Wolf bodajże wiedział o tym i rekrutował takich ludzi do swojej stajni, jego sukcesem było pozyskanie przez takiego spec-ogiera do współpracy sekretarki kanclerza niemiec zachodnich Willy Brandta co zakończyło jego karierę polityczną... żeby była pełna jasność, takie kobiety też występują w przyrodzie, gdzie fadeci tracą kontrolę totalnie na sobą... z czego to wynika ? przypuszczalnie chodzi o węch, była nawet komedia USA gdzie młody chłopak wynajduje przypadkiem substancję chemiczną po użyciu której dziewczyny zwyczajnie dostawały amoku na jego punkcie...skończyło się...dość drastycznie ;-) deczko na wesoło zgdonie z zasadą "uwaga na marzenia, mogą się spełnić..." ;-)
![]() |
lchlip @jestnadzieja 28 marca 2019 17:07 |
28 marca 2019 18:22 |
Na zakończenie:
w tej całej dyskusji o sodomii nie tylko Pani ale nikt nie ma ochoty ani zamiaru odnieść się do cytatu z KKK od którego zacząłem całą dyskusję. Na ile jest on istotny to każdy potrafi sam oczywiście ocenić, ale unikanie rozmowy o jego sensie i znaczeniu w katolicyżmie czy chrześcijaństwie pokazuje tylko jak bardzo głęboki sens sformułowań o "szacunku, wpółczuciu i delikatności" nie jest wart zastanowienia się.
KKK 2358
Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.
![]() |
stanislaw-orda @Draniu 28 marca 2019 11:27 |
28 marca 2019 18:59 |
pewnie liczą na straż miejską. Ale jej funkcjonaroiuszed pracują od 8:00 do 16:00, jak przystało na porządne biurwy.
KLierdys zadzwoniłe,, ze powinni cos tam sprawdzic, ale nie temacie zboków, tylko w jakims prozaicznym, że ktos palił jakiś polastyki, i śmierdziało w promieniu kilometra . Odpowiedzieli, że dpostają za małe limity na benzyne do pojazdów słuzbiowych, więc nie przyjadą. Skądinad wiem, ze te limity na beznyne zuzywaja do ząłatwiania prywtnych fuch. Pojawia sie niebanalna kwestia, do kogo należałoby zadzwonić, skoro funkcja szefa straży miekskiej to synekura z układu politycznego.
![]() |
lchlip @jestnadzieja 28 marca 2019 17:12 |
28 marca 2019 19:52 |
Przygłup.
WoW!
Intelektualne i inteligentne subtelności są bardzo cenne w dyskusjach.
:)
![]() |
stanislaw-orda @lchlip 28 marca 2019 18:22 |
28 marca 2019 20:54 |
że niby takie "złączenie z ofiarą krzyża' to manifestowanie w paradenmarszach ulicznych i podobnych happeningach?
I to do tych rozwrzeszczanych, ostentacyjnie prowokacyjnie zachowujących się osób o skłonnosciach (faktycznych lub udawanych) odnosić się powinny: szacunek, wspólczucie i delikatność?
Serio do nich?
![]() |
valser @lchlip 28 marca 2019 18:22 |
28 marca 2019 21:20 |
Ludzie, ktorzy cisna nachalnie i w bezczelny sposob glupoty, zwlaszcza jak sa na stanowiskach i pelnia funkcje publiczne, to nie zasluguja na zaden szacunek, wspolczucie i delikatnosc, tylko na ostrzegawczego gonga w leb. Takiego, ktory im namagnesuje busole, po to zeby znalezli wlasciwy kierunek nawigowania. Jak juz go znajda i zaczna trzymac kurs, to wtedy sie mozna postarac dla nich o minimum szacunku. W innym wypadku - niech scieraja bieznik.
Kazde doswiadczenie jest trudne i ja nie widze powodu, zeby ktokolwiek mialbyc traktowany lepiej tylko dlatego, ze sie wyboczyl. A jak ktos juz jest na tyle chamski, ze chce jakies LGBT do szkoly wciskac, to musi sie liczyc z tym, ze moze w jednym kawalku sie nie uchowac. Jak kazdy pilnuje swojego biznesu, nie wpieprza sie z madrosciami i dobrymi radami, nie gra goscia, ktory wie lepiej, to zwyczajnie jest porzadek. Jest mozliwe, ze LGBT+ to jest halas, ktory prawdopodobnie ma cos zamaskowac i odwrocic uwage od spraw istotnych.
![]() |
Paris @valser 28 marca 2019 21:20 |
28 marca 2019 22:24 |
Nie mam ZADNYCH WATPLIWOSCI...
... ze temat lgbt to nachalna i bezczelna propaganda brukselskich degeneratow i "naszej i nienaszej" swoloczy politycznej na odwrocenie uwagi od spraw waznych !!!
Przedluzanie tej farsy brexit'owej... proba wywolania fermentu aby wybory do pe nie doszly do skutku... czyli zeby zostali SAMI SWOI.
Dzis we francuskim telewizorze - chyba ze 3 godziny - byla przekazywana - UWAGA !!! - DEBATA Macron'a z malymi szkolnymi dziecmi... gora do 10 lat !!! To juz jest WYLATOWO maxymalne... a w wiadomosciach wieczornych poinformowano, ze francuska fabryka Mercedes'a produkujaca mini auta SMART zostanie przeniesiona do Chin !!!
Tak wiec Franki beda "przeszczesliwi"... a debaty Macrona "ze spoleczenstwem" moga potrwac, ze ho hoo hooo... albo i dluzej !!!
|
KOSSOBOR @pink-panther 28 marca 2019 13:50 |
29 marca 2019 00:34 |
Tacy soliści byli plagą pod żeńskimi akademikami. No ale w Toruniu akademiki były posadowione jakoś tak naprzemiennie, a więc gdy szedł chyr, że solista pod oknami, to reagowali koledzy z męskich akademików. Ogólnie - dało się tych kilka lat przeżyć. No ale wówczas "podział na płcie" i na zboczenia był jednoznaczny i oczywisty. Teraz - to nie wiem...
|
KOSSOBOR @pink-panther 28 marca 2019 17:14 |
29 marca 2019 00:42 |
Ach, to słynne: "Docent, skocz po pół litra!" - do owej /pięknej, skądinąd/ pani z doktoratem :)))
![]() |
valser @KOSSOBOR 29 marca 2019 00:34 |
29 marca 2019 11:19 |
Swiat niestety nie jest tak prosty, zeby mozna go bylo podzielic na zboczonych i niezboczonych. Taka historia z mojego szwajcarskiego podworka...
dobrze sytuowany, inteligentny, wyksztalcony mezczyzna w wieku po piecdziesiatce, maz i ojciec dwoch doroslych juz corek zaczal zdradzac objawy transformacji w momencie, kiedy dorosle juz corki poszly z domu w swiat. Zrobil coming out i powiedzial zonie po trzydziestu latach, ze jest gejem. Ta faza trwala jakies... piec lat. Od roku jest na terapii farmakologicznej i psychologicznej przygotowujacej do zmiany plci. Znam goscia od ok. 10 lat i spotykajac sie z nim na imprezach karate kilka razy do roku moglem ta transformacje obserwowac. W wykreowanych na wlasna prosbe okolicznosciach jest duza szansa, ze on w ciagu paru nastepnych lat popelni samobojstwo. Tak przynajmniej mowia statystyki.
To jest otchan. Jak skok w przepasc bez spadochronu. Magnetyzm przygody i parosekundowej frajdy, gdzie na piatym pietrze podczas spadania wszystko jeszcze jest OK. Ale crash na dole jest pelny i nieodwracalny.
Moja diagnoza jest taka... nikt jeszcze nie badal genezy powstawania i rozwoju chorob psychicznych w korelacji z nadmiarem wolnego czasu.
![]() |
dziad-kalwaryjski @valser 29 marca 2019 11:19 |
29 marca 2019 11:47 |
Protestanci na korelację chorób z nadmiarem wolnego czasu mieli jedno lekarstwo - "etos pracy".
![]() |
valser @dziad-kalwaryjski 29 marca 2019 11:47 |
29 marca 2019 11:50 |
To bylo czterysta lat temu. Ten etos wyemigrowal w ostatnich kilkudziesieciu latach do Bangladeszu, Laosu, Wietnamu, Malezji, Filipin, Indonezji. Nawet z Chin zaczal uciekac, chociaz nadal tam jest.
![]() |
DYNAQ @valser 29 marca 2019 11:19 |
29 marca 2019 21:48 |
Rozwiązanie problemu nachalnej propagandy lgbt:
![]() |
Grzeralts @valser 29 marca 2019 11:19 |
29 marca 2019 21:56 |
Bardzo prawdopodobne, że to jest silna korelacja.
![]() |
valser @DYNAQ 29 marca 2019 21:48 |
29 marca 2019 21:58 |
Lekki gong odtylcowy. Z podobnej szkoly sie wywodze.
![]() |
Grzeralts @dziad-kalwaryjski 29 marca 2019 11:47 |
29 marca 2019 21:58 |
Tu chyba bardziej chodzi o to, żeby ludzie nie mieli dzieci. Dlatego nie ma wsparcia dla ekshibicjonistów - oni w sumie mogą.
|
KOSSOBOR @valser 29 marca 2019 11:19 |
29 marca 2019 22:07 |
"Moja diagnoza jest taka... nikt jeszcze nie badal genezy powstawania i rozwoju chorob psychicznych w korelacji z nadmiarem wolnego czasu."
:))) Chyba dobry trop.
|
KOSSOBOR @KOSSOBOR 29 marca 2019 22:07 |
29 marca 2019 22:11 |
Tu ktoś pytał, jak nazwać lesbijki. Mój kumpel mówi prosto: pedałki.
![]() |
valser @KOSSOBOR 29 marca 2019 22:11 |
29 marca 2019 22:48 |
To sa populacje wielkosci odchylenia bledu statystycznego. Za to jest glosno.
![]() |
DYNAQ @DYNAQ 29 marca 2019 21:48 |
29 marca 2019 23:28 |
A tu ten żołnierz...wybaczcie,nie mogłem się oprzeć..
![]() |
valser @valser |
30 marca 2019 05:37 |
my tu gadu gadu, a kandydat na posla do parlamentu europeejskiego bolszewik Cimoszewicz postanowil zostac zlomiarzem.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2851188424911654&id=147362498627607
![]() |
bendix @valser 30 marca 2019 05:37 |
30 marca 2019 07:10 |
Ten śmieć ludzki podobno scianę przebił żeby wynieść boazerię.
![]() |
bendix @valser 30 marca 2019 05:37 |
30 marca 2019 07:15 |
cimoszka - q...a Piotrek zrób coś z tym!
![]() |
valser @bendix 30 marca 2019 07:15 |
30 marca 2019 07:47 |
Wyprowadzil sie, bo "wygral wybory" do europarlamentu i juz nie musi w lesie mieszkac.
Nie wiem jak jest w Polsce, bo z tego co pan lesniczy na filmiku meldowal, to wychodzi, ze roznie. W Szwajcarii jak dostajesz lokal w stanie uzywalnosci to musisz go w tskim samym stanie oddac. A on jak przystalo na bolszewika wszystko wyprul i wyszabrowal. Mnie to cieszy, ze on to zrobil, bo nic nie trzeba nic dodawac. To jest tepy buc, bolszewik genetyczny.
Jedyne co mi do glowy przychodzi to reaktywowac, wyszkolic i wyposazyc patrol np. imienia Taraszkiewicza "Zelaznego" i wydac rozkaz.
![]() |
tadman @bendix 30 marca 2019 07:10 |
30 marca 2019 09:22 |
Mnie widzi się, że GP doszlusowała do brukowców.
Obok mojej mamy z mieszkania czmychnął lokator nie płacąc za kilka ostatnich miesięcy. Wyniósł z mieszkania co się dało, a dewastacji dokonali inni, bo było przecież otwarte.
Z Cimoszewiczem było chyba tak samo, bo kiedy okoliczni złomiarze dowiedzieli się, że leśniczówka jest pusta to wynieśli drzwi, okna i obecny stan to suma działań byłego lokatora i okolicznej ludności. Zadaniem GP było dokonać próby rozgraniczenia szkód lub stulić pysk.
Kampania do PE pięknie się nam rozwija.
![]() |
valser @tadman 30 marca 2019 09:22 |
30 marca 2019 09:38 |
To jest prawdopodobny scenariusz. Jakis protokol odbioru sie w takich okolicznosciach podpisuje i czasami robi dokumentacje zdjeciowa.
Nie zmiena to faktu, ze znamy juz nazwisko pierwszego polskiego europarlamentarzysty, ktory szuka aktualnie jakiegos domku w okolicach Brukseli.
![]() |
tadman @valser 30 marca 2019 09:38 |
30 marca 2019 10:48 |
Nie wiem czy owo pyskowanie to nie odwracanie uwagi. Bez tego medialnego szumu ludziska zaczęliby podejrzewać, że skoro sprzedaje, opuszcza dotychczasowe locum to te całe wybory do PE to gra w znaczone karty i to nie tylko w przypadku lewicy.
![]() |
tadman @valser |
30 marca 2019 10:58 |
Jeżeli Cimoszewicz nie oskarży GP to będzie świadczyło to, że to przykrywka.
![]() |
valser @tadman 30 marca 2019 10:48 |
30 marca 2019 11:07 |
Jaki inny powod mozna wywnioskowac jesli facet w wieku emerytalnym, ktory w ostatnich wybora nie startowal robi taki ruch na kilka miesiecy przed wyborami?
Bez problemu przyjme zaklad o butelke 18letniego szkockiego Single Malta z dowolnej destlarni, ze oto mamy europosla. Wybory to nie jest gra w znaczone karty. Na poziomie kasy europarlamentu to jest ustawka. Na dodatek robiona w miejscu gdzie podaje sie ostateczne wyniki. Tutaj nikt sie w dlugopisy, dowody osobiste i wodke z bagaznika Poloneza nie bawi. To jest patent biedoty na wybory samorzadowe.