W sprawie dyskwalifikacji dwóch zawodniczek bokserskich, startujących na olimpiadzie w Paryżu, które rzekomo są płci męskiej, wszystkie tropy w tej sprawie prowadzą do Moskwy.
Ubiegłoroczna dyskwalifikacja dwóch zawodniczek Imane Khelif z Algerii i Lin Yu-ting z Tajwanu, które startowały w 2023 roku mistrzostwach Świata i rzekomo nie przeszły testów (poraź drugi) na określenie płci ma swoje drugie dno, o którym media za dużo nie mówią, a kontekst i fakty z tym zdarzeniem związane są istotne dla zrozumienia istoty sprawy.

Skąd wziął się problem?
W 2023 roku było już wiadomo, że IBA - międzynarodowa federacja boksu amatorskiego nie będzie organizować turnieju bokserskiego podczas olimpiady w Paryżu.
Przyczyny cofnięcia akredytacji przez MKOl. sięgają kilku lat wstecz kiedy ujawniono przypadki korupcji i ustawiania walk podczas olimpiady w Rio w 2016 roku. W skandal korupcyjny byli zamieszani zawodnicy, sędziowie i działacze. Sytuacja w wymagała jakiś planów naprawczych, ale w rzeczywistości cała organizacja była skorumpowana, bo na turniejach kontynentalnych sprawy wyglądały podobnie, tylko skala degeneracji była większa.
Do tego nałożyły się problemy finansowe i długi organizacji związane z zupełnie nietransparentnym przepływem pieniędzy i złodziejstwem na masowa skalę.
W listopadzie 2018 roku prezydentem IBA został Rosjanin Umar Kremlev (Умар Назарович Кремлёв). Pod jego zarządem IBA wyszła z długów, które zostały spłacone prze Gazprom i inne nieujawnione finansowe podmioty. O ile długi zniknęły, to przepływy finansowe były jeszcze mniej transparentne niż wcześniej. Kremlev przebazował się z Lozanny do Moskwy i stamtąd kierował organizacja.
Sytuacja była o tyle paradoksalną, że rosyjscy sportowcy i działacze byli zbanowani z rozgrywek międzynarodowych od skandalu dopingowego w Soczi, a od 2022 roku zawieszenie uczestnictwa Rosji w sporcie międzynarodowym zostało przedłużone z powodu wywołania przez Moskwę wojny na Ukrainie.
IBA jednak pozostawała pod kontrolą Rosjan, którzy kupili skorumpowaną organizację i do dzisiaj nią sterują, mimo, że IBA nie jest już uznawana przez MKOl za organizację, która reprezentuje dyscyplinę boksu w ruchu olimpijskim.

IBA podczas ubiegłorocznych mistrzostw Świata zleciła dwa badania genetyczne dla wytypowanych zawodniczek, mających za cel "ustalenie plci" startujących.
Testy do tego użyte nie były w żaden sposób uznane za legalne i nie były rekomendowane przez żadną oficjalną i rozpoznaną miedzynarodowo jednostkę medyczną i zostały wykonane w Turcji  i W Delhi przez laboratoria nie posiadające żadnej akredytacji MKOl. czy WADA.

Procedura tego testowania nigdy wcześniej nie była użyta do takich celów i nie była w żaden sposób sprawdzona.
Ponadto IBA nie przesłała wyników tych testów do kontroli i do sprawdzenia wiarygodności powołując się na ochronę osobistych danych wrażliwych.
MKOl. uznał w związku z tym te testy jak również decyzję o dyskwalifikacji za nielegalną i nieobowiązującą.
Obydwie zawodniczki zostały zgłoszone i zakwalifikowane do turnieju olimpijskiego, który organizuje powołana przez MKOl. Boxing Unit, który zorganizował i przeprowadził turniej w Paryżu.
Sprawa obydwu zawodniczek wróciła na tablicę razem z ich pierwszym startem, a zaangażowane w to media sugerują wyraźnie, że w kategorii kobiet walczą mężczyźni, którzy mają podwyższony poziom testosteronu, a ich DNA posiada męskie chromosomy XY.
IBA jednak nigdy nie opublikowała wyników tych tekstów, ani nie przekazała do MKOl. wiedząc, że to nie IBA będzie organizatorem olimpijskiego turnieju.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który zerwał współpracę z IBA w zeszłym roku z powodu powiązań Kremla z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, a także skandali IBA i kwestii finansowych, odrzucił testy jako „arbitralne” i nielegalne. W zeszły weekend Christian Klaue, szef komunikacji MKOl., powiedział, że IBA prowadzi wspieraną przez Rosję „kampanię dezinformacyjną przeciwko ruchowi olimpijskiemu”.
W związku z tym w poniedziałek IBA odpowiedziała, obiecując „szczegółowe wyjaśnienia” swojej decyzji.

5 sierpnia, w Paryżu, IBA zorganizowała konferencję prasowa dla dzienniarzy.

Wystąpili w niej Chris Roberts - sekretarz generalny IBA, Ioannis Filippatos - członek zarządu, przedtawiciel medyczny IBA, którego biografia mówi, że jest ginekologiem i położnikiem, oraz Gabriele Martelli - przewodniczący trenerów IBA. Zapowiedziano, że na tej konferencji prasowej wyjaśnia sprawę identyfikacji płci obydwu zdyskwalifikowanych zawodniczek.

Poświęciłem półtorej godziny, że odsłuchać i oglądnąć ten żenujący pod każdym względem spektakl niemocy, niekompetencji, chaosu organizacyjnego i technicznych wpadek, a wszystko jeszcze okraszone żenującym poziomem komunikacji.

Konferencja prasowa zaczęła się od tego, że się nie zaczęła w umówionym terminie. Godzinna obsuwa, tak, że dziennikarze sugerowali, że sobie zrobią przerwę i wrócą jak oni sami z sobą dojdą do lądu. Od początku problemy z mikrofonami, pogłos i co jakiś czas piski i wybuchy akustyczne.
Wystąpił również sam prezydent organizacji - Kremlev łączył się online i był widoczny na dużym telebimie. Tutaj też się nie obyło bez wpadki. Zaczął swoją przemowę, ale dopiero po ok. 20 sekundach pojawił się głos.
Padły oskarżenia, że MKOl. dopuszcza nielegalnie do rozgrywek mężczyzn, łamiąc przy tym zasady fair play i narażając zawodniczki na niebezpieczeństwo. Przekaz był poświęcony dyskwalifikacji dwóch wymienionych zawodniczek i przedstawieniu dowodów na to, że MKOl. dopuszcza mężczyzn do rywalizacji z kobietami.

Kremlev zanim przeszedł do sedna sprawy (według niego) nie omieszkał skomentować "żenującego widowiska" otwarcia olimpiady i parodii Ostatniej Wieczerzy Leonarda Da Vinci, gdzie on jako "osoba wierząca" poczuła się znieważona i upokorzona. Potem nastąpiła jego dwudziestominutowa tyrada o bezpieczeństwie zawodników, że oni jako związek są po to, żeby zawodników chronić i że oni są jak rodzina. Po drodze zrobił kilka wrzutek w kierunku przewodniczącego MKOl. - Thomasa Bacha, że to jest osoba niewiarygodna, skorumpowana i tchórzliwa, bo nie chce z Kremlevem się spotkać i rozmawiać. No i że oni - IBA to jest jedyna prawomocna reprezentacja boksu na świecie. W końcu, podnosząc głos, niemal krzycząc, powiedział, że „zamierza rozpocząć postępowanie karne” przeciwko Bachowi, nie podając jednak szczegółów, jak to się stanie.
Kremlev mówił do zgromadzonych dziennikarzy po rosyjsku do czego było robione symultaniczne tłumaczenie do słuchawek.
Jako pierwszy zabrał głos Roberts komunikując, że nie może pokazać żadnych wyników testów, ponieważ algierskie i tajwańskie komitety olimpijskie wysłały listy, w których domagały się, aby rzekome wyniki pozostały niejawne. Żaden z mężczyzn na mównicy nie przedstawił dowodów. Wszystko odbyło się w swerze deklaratywnej i na gębę. Roberts próbował przedstawić harmonogram testów, ale z jego mikrofonu dochodziły sprzężenia zwrotne, a z głośników dobiegały piski.
Kiedy Kremlev skończył, Filippatos - lekarz ginekolog i od dzieci ze szkiełka, zaczął mówić o tym, że jako mężczyzna, który odebrał wiele porodów, ma kwalifikacje, aby decydować, kto jest kobietą. Powiedział, że MKOl. musi pozwolić ludziom takim jak on decydować o płci sportowców. „Czy pokażesz nam dowody, czy może pora, abyśmy opuścili pokój?” przerwał mu reporter. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Filippatos powiedział, że on tu nie jest po to, żeby ludzi męczyć medyczną terminologią (jego angielski pozostawiał wiele do życzenia) i że nie potrzebuje żadnych kartek i zapisków, żeby przedstawić sprawę. Zabrakło oczywiście konkretów.

Pojawiły się pytania ile Kremlew im płacił? Ile funduszy IBA pochodziło od rosyjskiej firmy energetycznej Gazprom, która przez pewien czas była jedynym sponsorem IBA? Twarz Kremlewa ponownie wypełniła ogromny ekran. Tutaj kolejny raz głośniki w pokoju eksplodowały. Urządzenie tłumaczące na scenie znalazło się zbyt blisko mikrofonu i huknęło znowu z głośników. Konferencja prasowa przeciągnęła się ponad godzinę, a mężczyźni na podium powiedzieli, że nie testują wszystkich bokserów pod kątem nieprawidłowości testosteronu i wybrali tylko czterech na mistrzostwa w 2022 roku, w tym Khelifa i Lina, a następnie tylko Khelifa i Lina w 2023 roku. Nie podali wyników testów w 2022 roku ani powodów, dla których ci sportowcy zostali wybrani, poza niejasnymi odniesieniami do skarg z przeciwnych krajów. Na pytanie dlaczego w sprawie "ustalania płci" za pomocą testow musieli robić to dwukrotnie i dlaczego zabrało im to aż rok czasu między dwoma testami, Roberts przyznał, że to była dla nich nowa sytuacja i wymagała tyle czasu.
Panowie nie zauważyli jak bardzo są żałośni, że w sprawie ustalenia płci musili wykonywac testy dwukrotnie i potrzebowali na to roku czasu. Te badania odbywały się w Turcji w 2022 i w Indiach w 2023 roku przy okazji mistrzostw Świata. Pozostaje do ustalenia dlaczego po pierwszym tesci dopuścili do rywalizacji zdyskwalifikowane zawodniczki i dopiero po imprezie ogłosili dyskwalifikację?

Głośniki tymczasem znów eksplodowały. Dziennikarzy byli już zmęczeni przeciągającą się bezkonkluzywną konferencją i w sali panował gwar. Kremlew pojawił się ponownie i zaatakował Bacha i olimpiadę. Mówił bez składu o „wysokim testosteronie”. Reporterzy w przerwach miedzy gaworzeniem fachowcow krzyczeli pytania, bo nie dostawali mikrofonów do ręki. Niektórzy zaczęli się pakować i wychodzić. A Kremlew nadal mówił. Nagle z tyłu sali rozległ się hałas. Jedną z koleżanek Khelif z drużyny bokserskiej na olimpiadzie, zawodniczka o imieniu Roumaysa Boualam, weszła do sali. Miała na sobie algierski dres i naszyjnik z kółkami olimpijskimi, a także algierską flagę. Boualam wstała i wysoko podniosła algierską flagę nad głowę. „Raz, dwa, trzy – ‘Viva l’Algérie!’” – krzyknęła i wyszła.

Za oglądnięcie tej żenady należy mi się Nobel za wytrwałość. Półtorej godziny demagogii, niekompetencji i braku jakichkolwiek konkretów związanych że sprawą.

Kilka wniosków oczywistych z tej konferencji dla mnie płynie - jeśli kacapowi na usługach Gazpromu i Putina, "osobie wierzącej" nie podoba się otwarcie olimpiady, to bez względu na to co rzeczywiście się wydarzyło podczas tego show - ją nie mam zamiaru być pasem transmisyjnym kacapskiej propagandy i nie dołączę do chóru oburzonych. Instynkt mnie tutaj nie zawiódł. Dobrze to ocenilem. Jeśli kacap zobaczył Ostatnią Wieczerzę, to znaczy, że to jest propagandowy wykwit, żeby zdyskredytować olimpiadę i zgniły Zachód. To też podczas tej konferencji padło, że "zachodnia kultura zabija sport i wartości", które kacapa prowadzą przez życie.
Drugi wniosek jest taki, że ten cały problem z "identyfikacją plci" za pomocą testow to jest zemsta i rewanż za to, że IBA została odsunięta od olimpiady i teraz przez swoje nieudokumentowane machinacje próbuje zdyskredytować organizację olimpiady, jak i całe rozgrywki.

Ludzie niestety, nie znając szczegółów sprawy, zawężając ogląd do kilku memow w typie "ona wygląda jak facet", czy fakt, że włoska boskerka dostała dwie bomby i zeszła z ringu dopowiadając, że nigdy w życiu nie była okładana z taka siłą, co miało sugerować, że walczy z mężczyzną. I tu ciekawostka - Kremlev powiedział, że tej włoskiej zawodniczce wypłaci premie tak jakby ona zdobyła mistrzostwo olimpijskie. Na pytania - z jakiej racji ta premia, odpowiedział pytaniem dziennikarzowi - czy on sądzi, że zawodnicy powinni boksować za darmo?
Paradoks polega na tym, że inne zawodniczki walczyły z rzekomym mezczyzną na pełnym dystansie i one już olimpijskiej premii nie dostaną. Ciekawe, prawda?

W mojej ocenie, całą tą aferę z rzekomymi mężczyznami w turnieju bokserskim kobiet jest dęta i zmanipulowana przez kacapskie służby, które przejęły i kupiły całą organizację bokserską za pieniądze Gazpromu, a ta organizacja jest narzędziem kacapskiej propagandy na płaszczyźnie sportu.

To co dzisiaj uderza, przed finałowym pojedynkiem, w którym wystąpi również polska reprezentantka, to łatwość z jaka publika dała się wkręcić w tryby kacapskiej wizji sportu i świata. Ludzie dołączają się do tego kłamstwa i manipulacji dobrowolnie i wyglądają gorzej niż wkręcony Stonoga w kabaret Stanowskiego.
Baśń o zgniłym upadającym Zachodzie ożyła po stu latach i towarzysz Lenin patrzy z piekła na to ze szczerym uśmiechem, że tyłu głupków chodzi po tym świecie i przykłada na ochotnika rękę do sprawy, mając się przy tym za obrońców wiary (jak Trutnev), tradycji, reguł i porządku.
Ją do tego pasa transmisyjnego kacapskiej propagandy nie będę dołączał i powtórzę jeszcze raz - nie ma szans, żeby skojarzył show z otwarcia olimpiady z tym co kacap nam wciska. W sprawie rzekomych mężczyzn - sprawa jest jasna - żadne dowody w sprawie nie zostały przedstawione, ani nie zostały przekazane do MKOl. Sprawa jest więc dęta i ma wymiar deklaracji propagandowej.

Olimpiada stała się kacapskim celem w wojnie, która oni toczą już nie tylko z Ukrainą, ale z całym światem. Pod żadnym pozorem i w żadnej sytuacji nie będę się pozycjonowal po ich stronie, zwłaszcza jak mam uzasadnione podejrzenia, że oni w tych aferach, maczali paluchy.

Podobnie jest z dyskutowaną w innym miejscu histeryczną interpretacją show na otwarcie tunelu Gotharda w 2016 roku. Nie dołączę do chóru emocjonalnie rozchwianych, hiperreligijnych interpretacji, że każdy koziorożec i roznegliżowana kobieta to wcielenie szatana.
To są interpretacje dęte, naciągane, suflowanie i występ w postaci pasa transmisyjnego mnie nie interesuje.

Ogólnie dołączanie do takich podbitych dobrymi intencjami, rzekomą troską o losy świata i moralnie wzniosłych i właściwych ocen śmierdzi z kilometra. I to nie jest goovno. To jest padlina.

 

Link do konferencji prasowej IBA:

https://www.youtube.com/watch?v=crKgzcIVf1k

---

tagi: iba  olimpijski turniej bokserski  testy plci  trutnev umar 

	valser
	9 sierpnia 2024 17:55

34     2266    7 zaloguj sie by polubić