-

valser : Bramki strzelone na wyjeździe liczą się podwójnie

Kredka w nosie

Obserwując od jakiegoś czasu stopień nachalności i rozwydrzenia piewców tolerancji przy jednoczesnej ambiwalentnej postawie władzy i policji, nie mogącej wypełnić swoich obowiązków z jakiegoś powodu, za to próbującej się przypodobać publice – nie mogę oprzeć się wrażeniu, że znajdujemy się w przededniu kolejnej rewolucji. Ale nie o wrażeniach i domysłach chce pisać.

Zanim przejdę do właściwego tematu chciałbym krótko o dwóch sprawach się zastrzec.
Po pierwsze - chciałbym opowiedzieć o dwóch nieżyjących już wybitnych postaciach muzyki XX wieku – kompozytorach, muzykach i przede wszystkim dyrygentach - Leo Bernsteinie i Herbercie von Karajan. Nieustannie, rok za rokiem rośnie mój nieustający podziw i zachwyt nad produkcjami Bernsteina i Karajana.

Weźmy na ten przykład piąty koncert fortepianowy Beethovena – jego wykonań są setki. Jednak to co nagrał Bernstein z Krystianem Zimmermannem i wiedeńskimi filharmonikami zostawia całą, jakże szacowną resztę, w tyle.
Bernstein - Zimmerman

Friedrich Gulda, Simon Rattle, Mitsuko Uchida – owszem świetni, ale nie tym razem. Nawet sam Zimmermann, ale z inną orkiestrą i dyrygentem już nie dociąga do tego wykonania.
Podobnie z Herbertem von Karajanem. Jego wykonanie Requiem Mozarta z 1962 roku z berlińska filharmonia i wiedeńskim chórem pozostaje nadal poza zasięgiem.
Niestety w internetach jest tylko wykonanie z 1986 roku, z wiedeńską orkiestrą i chórem, ale z innymi solistami. Tez daje radę.

Karajan - Mozart Requiem

Słucham oczywiście różnych wykonań, ale w sumie chyba tylko po to, żeby wrócić do płyty z 1962 roku. Soliści, którzy wtedy nagrywali z Karajanem – Wilma Lipp, Hilde Rössel-Majdan, Walter Berry i Anton Dermota wszyscy już niestety nie żyją.
Za każdym razem jak słucham muzyki pod dyrekcja Bernsteina i Karajana, to mam świadomość, że to są wyżyny tego co w tej dziedzinie może człowiek osiągnąć. Kompletne mistrzostwo i geniusz.
Dlatego w tym kontekście nie ma dla mnie znaczenia i zupełnie mi nie przeszkadza, że Bernstein był Żydem i biseksualistą, a Karajan rozpoczął swoją dyrygencką karierę i dostał swoją pierwszą nominację na szefowanie orkiestrze przez protekcję z tej racji, że zapisał się do NSDAP.

Jak to się ma do oceny tego co można nazwać dorobkiem obydwu panów?

Można na przykład udać głupka i pomyśleć, że jeśli się docenia dokonania Karajana to automatycznie jest się zwolennikiem faszyzmu, albo jak się potępia Bernsteina to jest się homofobem i antysemitą.
To jest oczywiście tak daleko idące uproszczenie, które prowadzi do płaskich konkluzji, tym bardziej, że Berstein miał na tyle świadomości i taktu, żeby swoją sytuację odczytywać jako dramat, a nie powód do dumy i coming outu. Nie latał ze swoim kochankiem na demonstracje w obronie wolności i tolerancji, ani nie pokazywał się nigdzie z gołym tyłkiem.

Karajan nie chodził w oficerkach, z opaska z Hackenkreuzem na ramieniu i pejczem, i nie gazował Żydów. Interesowala go tylko muzyka, do tego stopnia, że prawdopodobnie dla muzyki i muzycznej kariery był w stanie wiele zrobić i zaryzykować. Nazistowskim oprawcą jednak nie był. Fakty jednak pozostają faktami, czy się to komuś podoba czy nie. Sprawa jest jasna i oczywista.

Po co o tym piszę i do jakich konkluzji zmierzam?

Otóż w obecnych okolicznościach wszyscy stoimy przed zadaniem, które polega na tym, żeby sobie nie dać zrobić wody z mózgu. Polega to głównie na tym, żeby nie pozwolić sobie wmówić, że świat wokół nas jest wieloznaczny, nieokreślony, niedomówiony, itp. To są w większości bzdury, które mają wprowadzić umysł w stan konsternacji, dysfunkcji i zbudować atmosferę niekonsekwencji, która ostatecznie prowadzi do podkopania korzeni, odcięcia ich od reszty, od tego co jest istotą rzeczy. Z czasem prowadzi to entropii wszystkiego co wokół nas jest zorganizowanie w sposób hierarchiczny i uporządkowany.
 

Po drugie.

Cenie sobie i lubię to, że kilkadziesiąt razy w sezonie występuje w roli sędziego hokejowego. To jest mimo stresu i odpowiedzialności komfortowa sytuacja, w której podejmuje decyzje zero-jedynkowe. Przykład - albo krążek jest całkowicie za linią  bramkową i wtedy jest gol, albo nie jest całkowicie za linią i wtedy gola nie ma. Sytuacja, w której gol jest trochę, a trochę nie jest – nie zachodzi. Podobnie jest z faulami i innymi sytuacjami. Albo jest faul i dwie minuty kary, albo zagranie mieści się w interpretacji przepisów i faulu nie ma. Nie ma opcji, że był „trochę, albo częściowo sfaulowany”. Takiej sytuacji przepisy nie przewidują. Nie ma nic pomiędzy. Sprawa jest jasna. Warunki do podjęcia decyzji są określone precyzyjnymi przepisami.

Są wytyczne pomagające podjąć dobrą decyzję, jak na przykład to, że przy ocenie zdarzenia bierze się pod uwagę trzy fazy – pierwszy wstępną, w której ocenia się intencje zagrania, fazę właściwą – sam przebieg zdarzenia, oraz fazę końcową i po zdarzeniu – gdzie ocenia się konsekwencje czy rezultat.

Zawsze istnieje jednak ryzyko podjęcia złej decyzji, zwłaszcza jak się ma za dużo tzw. dobrych intencji. Wystarczy źle się ustawić, być w mało optymalnej pozycji, będąc zasłoniętym, nie widząc każdego detalu zdarzenia, albo być chytrze przez zawodnika oszukanym.
Skomplikowana i kompleksowa sytuacja nie zmienia jednak faktu, że mamy do czynienia ze zdarzeniem, którego ocena jest zawsze w kategoriach zero-jedynkowych. Czas na podjęcie decyzji – jedna sekunda i powtórek nie ma. To ważne, żeby o tym pamiętać, bo tylko takie są oczekiwania. Wszystko inne to po prostu błąd, który dyskwalifikuje.
Do tego w pakiecie dochodzi jeszcze szereg osobiście istotnych dla mnie spraw, w których się trzeba ćwiczyć. Nieustanna koncentracja, zwłaszcza podczas przerw w grze, umiejętność komunikacji, kontroli swoich emocji i emocji graczy, kontrola sytuacji, zapewnienie bezpieczeństwa graczom, umiejętność podjęcia szybkich i trafnych decyzji, przygotowanie fizyczne i kondycja, znajomość reguł gry i umiejętność ich stosowania.
Preferuje ten sposób widzenia spraw i podejmowania decyzji. Znajduje w tym sens, doceniam wagę sytuacji, że muszę kreować sytuację, które są fair. Oznacza to, że nie mam żadnych prywatnych preferencji, przyjaciół czy wrogów w momencie podejmowania decyzji, nie mam żadnych sympatii, urazów czy niechęci. Ma to dla mnie dużą wartość. Jest źródłem satysfakcji. Przywiązuję do tego co i jak robię dużą wagę.
 

***
Joe Rogan Experience

Podcastów Joe Rogana słucham od jakiś dwóch sezonów. Joe Rogan to były zawodnik MMA, stand up komik, dziennikarz, komentator walk UFC. Na youtubie można znaleźć jego długie, trwające nieraz po 2-3 godziny wywiady z różnymi ciekawymi ludźmi. Dotyczą one dosłownie wszystkiego – sztuki, filmu, polityki, medycyny, sportu, show biznesu, nauki w różnych obszarach, itp.
Zapraszane są do wywiadu osoby znane, z udokumentowanym dorobkiem, ale niekoniecznie są to celebryci. Tak czy inaczej można się dowiedzieć tam wielu ciekawych rzeczy, o których ciężko będzie gdzie indziej się dowiedzieć.
W jednym z wywiadów Rogan rozmawia z dwoma akademikami – Peterem Boghossianem i Jamesem Lindsay, którzy stali się znani po tym jak opublikowali serię sfabrykowanych artykułów w „naukowych” czasopismach i periodykach.

Wywiad zaczyna się od stwierdzenia Rogana, że istnieją w Stanach (w Polsce niestety też) legalne obszary „wiedzy” uniwersyteckiej, w których można dostać legalny stopień naukowy, które są zarządzane przez nonsenownych ludzi, w nonsensowny sposób, produkujące nonsensowną wiedzę. Ci ludzie studiują i zarządzają nonsensem, a po skończeniu studiów idą świat i infekują swym nonsensem ludzi i rzeczy.

To stwierdzenie jest punktem wyjścia i jednocześnie konkluzją całego wywiadu, którego treść udowadnia tą tezę.

Lindsay i Boghossian napisali np. artykuł o kopulujących, albo usiłujących kopulować ze sobą psach, w psich parkach w Portland i w odniesieniu do tych incydentów reakcji właścicieli. Opisywali zupełnie wymyślone „ataki seksualne” psa na sukę, psa na psa czy sukę na psa, które rzekomo obserwowali, a potem robili rzekome wywiady z właścicielami. I tak na przykład jeśli pies atakował psa, a właścicielem był mężczyzna heteroseksualny, to właściciel starał się natychmiast psy rozdzielić, bo to rzekomo jest „queer performativity” i generalnie dziwaczno-niepożądane zachowanie, stąd homofobiczno-zoofobiczna reakcja właściciela, który reagował zupełnie inaczej jeśli jego pies atakował sukę. To znaczy – pozwalał wtedy swemu psu na więcej, wspomagając przy tym „kulturę gwałtu”.

W konkluzjach tej pracy Boghossian i Lindsay napisali, że najlepiej by było, gdyby mężczyźni chodzili na smyczach, bo wtedy nie „oswajaliby kultury gwałtu” i generalnie świat byłby wtedy lepszy.

Niezle się chłopaki musieli bawić wymyślając te idiotyzmy, które jak się okazało – nie tylko zostały opublikowane, ale z okazji 25 lecia czasopisma naukowego ten tekst został wyróżniony jako „wzorcowe, nowoczesne dzieło naukowe”.
Tych nonsensów, które zdobyły aplauz i popularność Lindsay z Boghossianem wyprodukowali więcej, pisząc o „Fat Body Building”, że niby ludzie z patologiczną nadwagą powinni mieć swoje zawody w pokazywaniu sadła, bo organizm też jest zbudowany z tłuszczu. W motywacji tej pracy jest o tym, że nie wolno się śmiać z grubasów i ich dyskryminować, a tłuszcz w nadmiarze to w zasadzie powód do dumy, coming outu i pokazywania na estradzie. Nie tylko na zawodach. Publikacja i aplauz bo stanieli w obronie otłuszczonych.

Inny artykuł był żywcem przepisany z Mein Kampf Hitlera. Fabrykowali i przytaczali całe zdania z książki Adolfa, a całą zmiana tekstu polegała na zastąpieniu słowa „Żydzi”, słowem „white supremacist” (biała dominująca rasa), albo „white opressor” (biały prześladowca).
Tych idiotyzmów naprodukowali więcej. Można sobie w podcaście posłuchać, jak ktoś ma czas i trochę zna angielski.

Po tej prowokacji jest już właściwie jasne, że całe gender studies to amerykański uniwersytecki nonsens, który w ostatnich trzydziestu latach powstał, rozwinął się i przeniknął do codziennej amerykańskiej kultury, robiąc ludziom kisiel z mózgu.

Sprawa prowokacji wyszła na jaw po ok. półtora roku od rozpoczęcia całego przedsięwzięcia, w 2018 roku. Opinie i reakcję na to co zrobili Lindsay i Boghossian są różne. Od aplauzu i poparcia, po krytykę z zarzutem o nieuczciwości, posługiwanie się oszustwem w domenie publicznej i domaganiem się za to ukaraniem obydwu.

https://www.youtube.com/watch?v=AZZNvT1vaJg&t=1925s


W pewnym monecie wywiadu pada nazwisko Judith Butler, która ok. trzy dekady temu rozpoczęła ten proces zidiocenia uniwersyteckiego. Rogan nie pociągnął tego wątku, a moim zdaniem powinien, bo inaczej dalej wszyscy będą się w tej Ameryce ślizgać na psich kupach i dalej mieć płaski ubaw.

Judith Butler, z pochodzenia żydówka, z zainteresowań lesbijka, napisała trzydzieści lat temu książkę pt. Uwikłani w płeć (Gender trouble). Tam wyłożyła te wszystkie idiotyzmy o „performatywności płci”, że płeć to jest „społeczny konstrukt”, który się reprodukuje przez przymusowe powtarzanie i odgrywanie płciowych ról. To jest oczywiście połączone z debilizmami o „opresyjnym zdominowanym przez samców społeczeństwie”, itd.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Judith_Butler

Musze przyznać, że jestem pod wrażeniem jej głupoty. Gdyby te jej twierdzenia „teorii gender” zastosować do mojej osoby, to trzeba mieć niezłego szura, żeby pomyśleć, że taki typ jak ja to odgrywa tylko faceta, a tak naprawdę, to jest pod opresją kultury i chciałby być kim innym. Cos tu nie styka, jak do tej pory, a przecież żyje przeszło pięćdziesiąt lat, to ani razu mi nie przyszło do głowy, że ja jakiegoś faceta odgrywam.

Domniemuje tylko, że Judith nie ma penisa, (chociaż rożnie z tym może być) nawet takiego doszytego, więc musi tą swoją rolę lesbijki, jak przystało na zgodność jej własnej teorii z praktyką – po prostu odgrywać.

Te idiotyzmy wrosły w amerykańską kulturę już tak głęboko, że oni za chwilę będą przepisywać podręczniki do anatomii i wmawiać wszystkim, że odbytnica to nie dystalna cześć układu pokarmowego, a „narząd seksualny”.

Cała ta dyskusja gender zawsze przebiega w rejestrach dotyczących praw, tolerancji, wolności i opresji, zranionych uczuć i strachu i tym podobnych bzdur, które nie mają żadnego ugruntowania realnej i biologicznej rzeczywistości. Wiecej, ta dyskusja ucieka od analizowania konkretnych przypadków.

Ja rozumiem, że ta sprawa jest bardzo delikatna, podobnie jak delikatną jest wewnętrzna ściana odbytnicy.

Tym nie mniej historia wkładania obcych ciał w odbytnicę ma swoją długą i udokumentowaną historię.

No, ale dla porządku wymieńmy: balon wypełniony wodą, kości kurczaka, wykałaczki, jabłko w celofanie, butelka szklana, wibrator, fiolka, probówka, końcówka do lewatywy, żelazny pręt, zbiornik rozpylający, zabawka w kształcie gąbki, pojemnik pianki po goleniu, kości kurczaka, nasadka puszki aerozolu, szklana butelka, 100-watowa żarówka elektryczna, termometr, kręgle, butelka perfum, kawałek drewna, pojemnik na szczoteczki do zębów, rękawica kuchenna, kleszcze, elektromagnes, marchewka, gumowa piłka… te wszystkie rzeczy znalazły się w odbytach różnych eksperymentatorów i mają swoją dokumentacje medyczną.

Jak widać problem jednak istnieje i jak pokazują opisy tych przypadków - jednak jest się czego wstydzić.
Jak sięgam pamięcią, byłem świadkiem podobnych praktyk tylko raz w swoim życiu. Moja koleżanka z przedszkola zapchała sobie świecową kredkę do nosa i trzeba było pogotowie wzywać, bo pani przedszkolanka nie była w stanie żadnym narzędziem skarbu z kopalni wyciągnąć. Wszyscy byliśmy w szoku, kredka zaczęła się rozpuszczać w nosie, a z nosa, spod kredki zaczął z czasem wyciekać czarny płyn. Wyglądało to upiornie. No, ale to było w przedszkolu. Dziś, mimo, że trochę lat upłynęło, wiem, że prędzej włożę widelec do kontaktu niż kredkę do nosa.

Fantazja ludzka w tej materii jednak nie zna granic. No, ale my tu nie po to, żeby pławić się w fantasmagoriach. Nas interesuje medyczno-anatomiczny aspekt zagadnienia, czyli perforacje odbytu powstałe w następstwie mechanicznego uszkodzenia, krwawienia, stany zapalne, powikłania, trwałe uszkodzenia wymagające korekcyjnej interwencji chirurgicznej, funkcjonalne patologie narządu wynikające z podstawowej funkcji działania układu trawiennego i wydalniczego.

Ryzyko jest duże, jest znane, jest dobrze opisane w literaturze medycznej i niestety nigdzie w domenie publicznej nie stanowi przedmiotu dyskusji.
Niestety od jakiś trzydziestu lat jest to usankcjonowany proceder, który ma swoje filozoficzne i naukowe uzasadnienia. Nie zdziwiłbym się gdyby np. ekstrakcja pojemnika po piance do golenia z odbytu jest refundowana z NFOZ? Bo niby czemu nie?

https://en.wikipedia.org/wiki/Rectal_foreign_body
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S2210261211001416
http://www.czytelniamedyczna.pl/6213,ciao-obce-w-odbytnicy-opis-przypadku.html

No, ale wróćmy do Judyty. Ona swoimi nonsensami uruchomiła proces, który stał się zachęta do różnych coming outów i modyfikacji różnego rodzaju zaburzeń umysłowych, które od czasu przegłosowania przez amerykańskich psychiatrów w latach siedemdziesiątych, że homoseksualizm to nie jest dewiacja, a ni nie jest choroba, tylko „orientacja”, albo „preferencja”.
Ona w swoich nonsensach nie była osamotniona. Jest jeszcze kilka osób, które te idiotyzmy razem z nią promowały, ale co jest ciekawe, to fakt, że większość tych osób, podobnie jak Judith wywodzą się z tego samego środowiska kulturowego i religijnego. Mówiąc wprost – są Żydami. Dla kolorytu jest to podbarwione kilkoma osobami o czarnym kolorze skóry. Ta różnorodność pokazuje, że każdy kto ma odmienne zdanie w temacie od razu wystawia się na kilka zarzutów jednocześnie - o rasizm, homofobię i antysemityzm.
Dla porządku wymienię te kluczowe nazwiska, które zrobiły z gender akademicką dyscyplinę, a później przyczyniły się, że ten nonsens zainfekował zwykle, codzienne życie ludzi.

https://en.wikipedia.org/wiki/Angela_Davis

https://en.wikipedia.org/wiki/Andrea_Dworkin

https://en.wikipedia.org/wiki/Shoshana_Felman

https://en.wikipedia.org/wiki/Abby_Stein

https://en.wikipedia.org/wiki/Cathy_J._Cohen

https://en.wikipedia.org/wiki/Jack_Halberstam

https://pl.wikipedia.org/wiki/Adrienne_Rich

https://en.wikipedia.org/wiki/Gayle_Rubin


O ile niestandardowe zachowania seksualne są w dużym stopniu oswojone w środowiskach ludzi umownie należących do sztuki, kultury i show biznesu, baletu, środowiska tancerzy, muzyki, autorów i pisarzy, środowiska akademickiego, tak, że wydaje się to już nikogo nie dziwić, to musimy odnotować, że w środowiskach religijnych ortodoksyjnego judaizmu, przyznanie się rabina do tego, że jest gejem czy lesbijką to już jest awangardą życia religijnego.
Lista jest całkiem spora, ale nie o ilość tu chodzi, tylko o akceptowanie tej patologii w środowisku religijnym. W Ameryce te osoby „normalnie” funkcjonują i nie budzi to już niczyjego zdziwienia, nie mówiąc już o jakimś moralnym wzburzeniu czy niesmaku, bo to od razu powoduje trzy oskarżenia w jednym – o rasizm, homofobię i antysemityzm.

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_LGBT_Jews

https://en.wikipedia.org/wiki/LGBT_clergy_in_Judaism


W Ameryce powstała kultura, która wykreowała nonsens i zainfekowała nim resztę ludzi. Ten nonsens nabrał już cech międzynarodowej strategii dotyczącej modyfikacji poglądów i zachowań.
Na to promocję dureństwa jest tylko jedno antidotum – rozum.
 

Jasne jest, że gender ma żydowski rodowód. Powstał i rozwinął się w środowisku amerykańskich Żydów, na dodatek prezentujących niestandardowe zachowania seksualne, a następnie został przez amerykańskie uniwersytety usankcjonowany i zaimplementowany w modelu kształcenia. Równocześnie tą strategia była obecna w mediach, w literaturze i w kinie - i jeśli prześledzić promotorów tej strategii, to okaże się że i tutaj, na tym froncie amerykańscy Żydzi promują ten nonsens.
Tak ten system działa i rozprzestrzenia się. Ta plemienna grupowa taktyka przewiduje, że my będziemy reagować emocjonalnie i wystawiać jakieś moralne oceny tego procederu.
My po prostu odrzucamy głupotę, którą  obnażyli Lindsay z Boghossianem. Emocjonalne i moralne oceny nie mają tu nic do rzeczy.
 

Na koniec jeszcze kilka cytatów z Judith Butler, które jasno pokazują jak płytka, powierzchowna, oszukana jest jej strategia. Nic się tu kupy nie trzyma. A może właśnie trzyma się kupy w rzeczy samej?

Gender is not something that one is, it is something one does, an act… a doing rather than a being.
 

We act as if that being of a man or that being of a woman is actually an internal reality or something that is simply true about us, a fact about us, but actually its a phenomenon that is being produced all the time and reproduced all the time, so to say gender is performative is to say that nobody really is a gender from the start.
 

We form ourselves within the vocabularies that we did not choose, and sometimes we have to reject those vocabularies, or actively develop new ones.
 

I think there is a demand. The demand is for a radical economic and political restructuring of the world. And most people would say that's impossible. And it may or may not be achieved, but I think that's less important than articulating what a just and fair world can be.
 

I must say, I feel the reception of my work is nonę of my business.
 

I know it's controversial, but that's my claim – Judith Butler

 

inne linki:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprawa_Grievance_Studies

 



tagi: nonsens  judith butler  gender studies  joe rogan 

valser
9 października 2020 17:13
59     4069    22 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stanislaw-orda @valser
9 października 2020 17:35

Rozsadnikiem tej pandemii głupoty są uniwersytety. Upadek tych imstytucji oświatowych zaczął się po tzw. rewolcie  1968 roku. Ten zjazd po równi pochyłej przyśpiesza z roku na rok.

zaloguj się by móc komentować

valser @ikony58 9 października 2020 17:39
9 października 2020 17:43

czyli technicznie rzecz biorac to tez nonsens.

zaloguj się by móc komentować

valser @stanislaw-orda 9 października 2020 17:35
9 października 2020 17:50

Te tendencje zauwazyl niezyjacy juz profesor Allan Bloom i przedstawil w ksiazce z 1987 roku. The Closing of the American Mind: How Higher Education Has Failed Democracy and Impoverished the Souls of Today's Students .

Nota bene tez Zyd i homoseksualista.

Po jego smierci sprawy gwaltownie przyspieszyly. Mysle ze Bloom bylby bardzo zdziwiony tym co jego akademiccy koledzy dzisiaj opowiadaja.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser
9 października 2020 18:09

Sprawy posunely sie juz bardzo daleko.

W Stanach skazano czlowieka na 15 lat wiezienia za spalenie flagi LGBT wiszacej na "kosciele".

Tu link:

https://www.cnn.com/2019/12/21/us/iowa-man-burns-lgbt-flag-church-trnd/index.html

To jest bardzo niepokojace, poniewaz w USA obowiazuje prawo zwyczajowe, tzw. common law, opierajace sie na precedensie.

Co moze oznaczac, ze w przyszlosci moga za tego typu "zbrodnie" zapadac rownie surowe albo i surowsze wyroki.

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 9 października 2020 18:09
9 października 2020 18:15

Niezle. W tym segmencie kar za "maly sabotaz" to scigaja sie juz z Hansem Frankiem i Bolkiem Bierutem.

zaloguj się by móc komentować

atelin @valser
9 października 2020 18:31

Z ostatniej chwili : niemiecka policja dobrała się do dupy antifie. 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 9 października 2020 18:15
9 października 2020 18:32

Znaczy, idziesz ulica kolo baru pedalow i popatrzysz na ich flage, a oni myk do sadu i mowia ze miales pogarde w oczach.

Sedzia stuknie mlotkiem i dolozy ci $1000 grzywny.

zaloguj się by móc komentować

betacool @valser
9 października 2020 19:25

Jeśli gówno zapakowane w puszkę uchodzi za sztukę, to gówno zapakowane w mózg musi być uznane za wiedzę.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

smieciu @valser
9 października 2020 19:30

Zaraz przypomniała mi się książka pt. „Atlas zbuntowany”. Jeszcze wcześniejsze dziełko też chyba przedstawicielki tego samego narodu co wyżej przedstawiona bohaterka.

Ogólnie najgorsze w tych tematach jest że podejmowana jest dyskusja co sprawia że wydaje się że faktycznie mamy do czynienia z realnym problemem. A jeśli nawet ludzie się upierają żeby nie gadać o idiotyzmach to już ktoś tam tak będzie nachalnie dopóty bić pianę i wciskać to gówno na siłę byś już nie mógł tego zignorować.

Cóż można więcej napisać. Najlepiej chyba że właśnie to samo przerabiamy z Covidem. Nie istniejąca choroba, która za pomocą pokazywania na czerwono idiotycznych cyferek nabiera bytu realnego. Tylko i wyłącznie dzięki bezczelnej, nachalnej, upartej promocji. Nieustannego, upartego, pustego, oszałamiającego pierdzielenia, które z czasem u ludzi wywołuje poczucie faktycznego problemu.  Bo skoro tak pierdzielą i pierdzielą to chyba coś w tym jest? I wtedy czy tego chcesz czy nie to dopada cie...

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @valser 9 października 2020 17:50
9 października 2020 19:33

Czytałem i mam tę pozycję w domowej bibliotece (w edycji polskiej nosi  to tytuł: "Zamknięty umysł").

zaloguj się by móc komentować

valser @stanislaw-orda 9 października 2020 19:33
9 października 2020 19:42

Mam obie wersje. Polska i amerykanska. Polskie tlumaczenie jest bardzo dobre. Swietnie napisane.

zaloguj się by móc komentować


tadman @valser
9 października 2020 20:51

Nauczycielka z LO zauważyła, że jeden z jej uczniów zaczął ubierać się kwieciście i zachowywać się inaczej. Okazało się, że marzył o studiach aktorskich i wdał się w dziwny układ z kimś z teatru, kto miał go wprowadzić w ten świat. Wzięła go na rozmowę i zapytała go w pewnym momencie, czy wziął pod uwagę tzw. kartofle. Nie, nic nie wiedział i wytłumaczyła mu i stwierdziła, że po trzydziestce bedzie musiał z tego względu chodzić w pampersach. Pomogło.

Radoryski pisze o rzeczniku postępu - aptekarze Kleinie - i jego akcji promowania studiów medycznych lub na farmacji dla kobiet. Bałamucenie tych kobiet miało tylko jeden, merkantylny cel; furda idee, bo ważny jest tylko cel.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @valser
9 października 2020 21:18

Weszłam na linka do tej Dżudith i rzuciłam okiem na ten bełkot i nagle doznałam olśnienia.Przecież cała taka fala niekonkretnych ale za to nienaukowych w wykonaniu dużej grupy jednorodnych etnicznie kobitek z pretensjami do intelektualizmu  treści już była. Pod koniec XIX w i do lat 50-tych XX w. przez świat przetaczała się fala treści przekazywanych w pakiecie pod nazwą "marksizm-leninizm". Czego tam nie było: uspołecznienie środków produkcji, gospodarka planowa, determinizm dziejowy, wartość dodana, wyzysk człowieka pracy przez imperialistów no i "równe prawa kobiet" do pracy na traktorze, na torach kolejowych, na przodku w kopalni (zarezerwowane dla Polek na zsyłce).

Aktywistki tego ruchu zgromadzone w takich organizacjach jak: Komsomoł, Komunistyczna Partia Polski/Zachodniej Ukrainy, Argentyny, Niemiec (Róża Luxemvurg), Białorusi, Węgier a przede wszystkim Wszechzw coiązkowa Komunistyczna Partia (bolszewików) rozpylały te treści wg jednego sznytu: że "naukowe że aż strach" i tak,jak teraz: "a spróbuj się sprzeciwić". Po tamtej fali w 1989 zostały tylko śmierdzące, krwawe resztki i miliony ofiar.

Teraz jest jeszcze "skromnie", bo ile ofiar zmarło na AIDS od lat 90? "Zaledwie" tysiące. Może milion albo 10 milionów.

Dla tych "wydziałów" i "uniwersytetów" oraz ich "teoretyków gender", "nauk politycznych". "filozofii" jakieś tam ustalenia medyków, te same od stuleci a raczej tysiącleci na temat tego,co się robi z odbytnicą (czy raczej się nie robi), to jest absolutnie bez znaczenia. Wprowadzenie terminu "mowa nienawiści" skutecznie zachęciła świat medyczny do milczenia.

To jest tak samo, jak wychwalanie przez 7 dekad w ZSRR, Czechosłowacji, Bułgarii i reszty RWPG za wyjątkiem PRL - skuteczności rolniczej i ekonomicznej kołchozów w sytuacji, gdy w ZSRR kołchoźnicy na działkach przydomowych zajmujących w 1935 r. 3% powierzchni gruntów rolnych - produkowali "po godzinach" - 20% żywności. Ale to była tajemnica państwowa.

PS. Tatuś pani Judith Butler początkowo nie nazywał się Daniel Edward Butler tylko Levine a jego rodzina pochodziła z zaboru rosyjskiego. Matka z Żydów węgierskich a sama pani Judith do 14 roku życia chodziła do żydowskiej szkoły. Matka Żydówka ortodoksyjna nie jest wymieniana w genealogii.

Oni już tam mają w USA - ZSRR 2.0. Z tym,że powtórka to zazwyczaj pełna groteska.

Poniżej link do  wywiadu z Judith Butler przeprowadzonego w 2006 r. przez niemiecką feministkę i polityk SPD Reginę Michalik:

Pytanie "...Do you think that the political impact of philosophy is underestimated?

Odpowiedź:"...Oh, Marx was a philosopher. And Engels. And Emma Goldmann. And Rosa Luxemburg....". I jesteśmy w domu.

https://web.archive.org/web/20061219151830/http://www.lolapress.org/elec2/artenglish/butl_e.htm

 

 

https://www.geni.com/people/Daniel-Butler/6000000072206601840

https://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=iw&u=https://he.wikipedia.org/wiki/%25D7%2592%2527%25D7%2595%25D7%2593%25D7%2599%25D7%25AA_%25D7%2591%25D7%2590%25D7%2598%25D7%259C%25D7%25A8&prev=search&pto=aue

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @valser
9 października 2020 21:35

Plus za tytuł, a teraz biorę się do czytania :)

zaloguj się by móc komentować

valser @pink-panther 9 października 2020 21:18
9 października 2020 21:59

Cale to towarzystwo jest lekko genetycznie zdefektowane.

To jest Gayle Rubin. Zydowka. Kobieta. No i nie dziwota, ze lesbijka. Cos poszlo nie tak...

https://en.wikipedia.org/wiki/Gayle_Rubin

A to jest Jack Halberstam. Teraz Jack, a wczesniej byl Judith. Zyd. Plci plynnej.

https://en.wikipedia.org/wiki/Jack_Halberstam

Ja przeciwko nim osobiscie nic nie mam, natomiast nonsensy, ktore oni rozpowszechniaja to sa projekcje z domu dla oblakanych. No, ale przeglosowali se w latach siedemdziesiatych, ze tego sie juz nie leczy, to maja.

 

 

zaloguj się by móc komentować

glicek @valser
9 października 2020 22:22

Dałem plusa "na zachętę, za zajęcie 1 miejsca", bo na razie nie wiem od czego zacząć komentowanie. Może na przystawkę:

[...] wyprodukowali więcej, pisząc o „Fat Body Building”, że niby ludzie z patologiczną nadwagą powinni mieć swoje zawody w pokazywaniu sadła, bo organizm też jest zbudowany z tłuszczu. W motywacji tej pracy jest o tym, że nie wolno się śmiać z grubasów i ich dyskryminować, a tłuszcz w nadmiarze to w zasadzie powód do dumy, coming outu i pokazywania na estradzie. Nie tylko na zawodach.

Ale to było pewnie strasznie dawno (2017-2018), przy obecnej prędkości postempactwa to niemal prehistoria. Dziś na fali BlackLivesMatter i ruchu "BodyPositive" firma odzieżowa CalvinKlein słynąca z bardzo mocno erotycznych reklam wypuściła (została zmuszona?) wypuścić tego typu billboardy.

To było wiosną br. A ponieważ jak głosi klasyk "w miarę postempów rewolucji walka klas się zaostrza" dziś (albo wczoraj?), że przedstawicielki i aktywistki ruchu "Body Positive" nie są  dostatecznie "body positive", innymi słowy są "za chude", bo są kobiety bardziej "positive".

Czekamy na dalszy rozwój wypadków.

ps: ruch "body positive" nie jest dla samców, zwłaszcza białych "rednecków" z wąsami gdyby ktoś pytał...

zaloguj się by móc komentować

valser @glicek 9 października 2020 22:22
9 października 2020 22:30

Stany to jest kraj, w ktorym nie walczy sie z patologia, tylko sie patologie promuje.

Ja oczywisiccie wiele dziwnych rzeczy w swoim zyciu wodzialem, ale tego Calvina Kleina to bym nie wszedl, bo by mnie zabraklo. Czuje respekt, bo widze, ze kobita mase juz zrobila.

O komentarz poprosze Arnolda. On sie zna w tych tematach.

zaloguj się by móc komentować

valser @pink-panther 9 października 2020 21:18
9 października 2020 22:34

Socjalizm to jedna z nowoczesnych szkol judaizmu, taka do ktorej przyjmuja rowniez gojow, ktorzy dobrowolnie poddadza sie obrzezaniu mozgowemu.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @valser 9 października 2020 21:59
9 października 2020 22:41

Mocne. Zwłaszcza to pierwsze zdjęcie pokazuje "płynną płeć". W sumie jest mi wszystko jedno, co dorosłe osoby na drugim końcu świata robią ze swoim życiem. Niestety, one chcą lub mają polecenie - ustawiać nasze życie.

zaloguj się by móc komentować

klon @pink-panther 9 października 2020 21:18
9 października 2020 22:50

Nie należy pomijać kilku innych postaci, których działanie zaczeło się jeszcze w wieku XIX a efekty widzimy jeszcze dziś. 

Franz Boaz - prekursor antropologii kulturowej,
Zigmunt Freud - nie trzeba chyba szczególnie przedstawiać.

Gdy prześledzimy rozwój idei które ww. panowie rzucili w świat, bez większego wysiłku spostrzec można jak "pięknie się różnią", jednocześnie uzupełniając sie i wzmacniając wzajemnie. Kilka książek powstało pewnie na ten temat, zatem nie będę zaśmiecał sieci. :)

ps. Jako "odtrutkę" na J. Butler sugeruję książkę dr. Debry Soh. 
Liczę że będę miał szansę poznać jej treść do końca roku. 

The End of Gender

 

zaloguj się by móc komentować

valser @pink-panther 9 października 2020 22:41
9 października 2020 23:04

Jest jeszcze kilka niezlych kwiatkow. To jest Angela Davis. Afroamerykanka. Na sztywno czlonkini komunistycznej partii USA. Przez trzy lata miala meza, ale potem wyszlo, ze one jednak lesbijka.

Jeszcze lepszy numer jest z Black Live Matters. Baba, ktora organizuje finansowanie i zarzadza kasa, komunistka, ktora siedziala 16 lat w wiezieniu za zamachy bombowe, w ktorych zgineli ludzie. Ulaskawiona i zwolniona w ostatnim dniu urzedowania CLintona. And guess what? Nazywa sie Susan Rosenberg... https://en.wikipedia.org/wiki/Susan_Rosenberg

Byly mer Nowego Jorku - Guliani - nazwal BLM "domestic terrorist organization" i wezwal Trumpa do jej delegalizacji i rozwiazania.

https://www.independent.co.uk/news/world/americas/rudy-giuliani-black-lives-matter-laura-ingraham-fox-news-a9581601.html

zaloguj się by móc komentować


Maginiu @pink-panther 9 października 2020 21:18
9 października 2020 23:07

Fragment z Konkluzji artykułu Kevina MacDonalda "Wroga elita":

"Żydowska animozja do kultury chrześcijańskiej, tak głęboko zakorzenionej w większości Ameryki, jest legendarna. Jak Joel Kotkin zauważa, "przez pokolenia, [amerykańscy] Żydzi mieli stosunek do religijnych konserwatystów będący mieszanką strachu i pogardy".  A Elliott Abrams stwierdza, że amerykańska społeczność żydowska "trzyma się kurczowo tego co w esencji jest ciemną wizją Ameryki, ziemi przesiąkniętej antysemityzmem i zawsze na granicy wybuchów antysemickich". To nastawienie jest dobrze widoczne w oskarżeniu Stevena Steinlighta, że Amerykanie, którzy w latach 1920-ych poparli ustawę ograniczającą imigrację - zdecydowana większość społeczeństwa - byli "bezmyślnym tłumem", i że sama ustawa była "zła, ksenofobiczna, antysemicka", "niegodziwie dyskryminująca", "ogromną moralną porażką", "ohydną polityką". W końcu, widzenie tradycyjnych Słowian i ich kultury w ciemnych barwach, które ułatwiło tylu wschodnioeuropejskim Żydom ze sztetli stanie się chętnymi oprawcami w imię międzynarodowego socjalizmu, tak bardzo nie różni się od tego jak współcześni amerykańscy Żydzi widzą większość ich współziomków.(...)

Do tej pory, największe ludzkie tragedie miały miejsce w Związku Sowieckim, ale zachowanie Izraela jako opresywnej i ekspansywnej siły okupacyjnej na Bliskim Wschodzie uczyniły ten kraj pariasem dla ogromnej większości rządów w świecie. A żydowska wrogość w stosunku do etnicznych Europejczyków i ich kultury w Stanach Zjednoczonych była i jest stałą cechą żydowskiego zachowania się politycznego i postaw poprzez cały wiek XX. Obecnie, ta normatywna żydowska wrogość ku tradycyjnej populacji i kulturze Stanów Zjednoczonych jest silnym czynnikiem motywującym żydowskie zaangażowanie w )transformację Stanów Zjednoczonych w społeczeństwo nie-europejskie.

Biorąc pod uwagę to notowanie Żydów jako wrogiej ale bardzo skutecznej w osiąganiu sukcesu elity, wątpię by prymat narodów zachodnioeuropejskich mógł być zachowany czy to w Europie, czy w Stanach Zjednoczonych, czy w innych społeczeństwach Zachodu, bez schyłku wpływu żydowskiego. (...) Ale lekcja Związku Sowieckiego - i Hiszpanii wieków XV-XVII - jest taka, że wpływ żydowski wschodzi i zachodzi. W odróżnieniu od utopijnych ideologii XX wieku, historia nie kończy się."

https://marksizm-kulturowy.blogspot.com/2012/12/kevin-macdonald-wroga-elita.html

 

zaloguj się by móc komentować


klon @klon 9 października 2020 22:50
9 października 2020 23:18

Jako potwierdzenie efektu synergii wspomnianych wczesniej idei zacytuję S.Sierakowskiego. 
Jego opinia n.t. książki Chantal Mouffe, "W OBRONIE LEWICOWEGO POPULIZMU" 

" Ilekroć ją czytam, to przez 80 proc. analizy, czyli tam, gdzie diagnozuje słabości współczesnego systemu politycznego, używając do tego (i bardzo przejrzyście tłumacząc, więc nie bójcie się, którzy się nie zajmujecie filozofią, psychologią, socjologią! To nie ma żadnego znaczenia) narzędzi psychoanalizy i filozofii dwudziestowiecznej – ma więcej niż rację. (...) Ale tam, gdzie postuluje lewicowy populizm jako zradykalizowaną wersję demokracji, to zgadzam się z tym drugim, ale nie wiem, czy ma sens nazywanie tego lewicowym populizmem."

Nic więcej chyba pisać nie muszę :)

zaloguj się by móc komentować

klon @valser 9 października 2020 23:06
9 października 2020 23:19

 Jutro posłucham.
THX

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @valser
9 października 2020 23:55

Daję +, bo cóż tu dodać...

Może tylko do listy fantów w d. - chomiki, ogolone i z obciętymi pazurkami i zębami. Specjalistą był /jest?/ znany i lubiany Richard Gere. 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @KOSSOBOR 9 października 2020 23:55
9 października 2020 23:56

Pahdą, ale aż chce się zapytać: co na to "piątka Kaczyńskiego"?

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @valser
10 października 2020 01:01

Uderzenie mocne.

W Ameryce powstała kultura, która wykreowała nonsens i zainfekowała nim resztę ludzi. Ten nonsens nabrał już cech międzynarodowej strategii dotyczącej modyfikacji poglądów i zachowań.
Na to promocję dureństwa jest tylko jedno antidotum – rozum.

 America America... 

.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @valser 9 października 2020 23:04
10 października 2020 03:11

Demolują USA aż miło. Zupełnie jak za Rosji Romanowów. Z wielką pomocą własnych pożytecznych idiotów i za pieniądze nienażartych miliarderów.PS. Angela Davies studiowała na Uniwersytecie Brandeis u Marcusego, potem wyjechała do Frankfurtu na studia i pojechała do NRD, gdzie jej się bardzo spodobało. W USA skumała się z Czarnymi Panterami -terrorystami z marksistowsko-maoistowskimi poglądami. Już jako profesor uniwersytetu (ach ta akcja afirmatywna) Dostarczyła broń automatycznąniejakiemu Johnatanowi Jacksonowi lat 17,żeby mógł uwolnić z więzienia tzw. braci Soledad,w tym swojego brata George'a Jacksona "aktywistę marksistę",siedzących za zamordowanie strażnika więziennego. Młody Jackson dokonał napadu na sąd  w hrabstwie Martin i wziął za zakładników sędziego,prokuratora i troje przysięgłych oraz dwóch oskarżonych. Nie wziął na długo, bo w strzelaninie przed sądem (rozpoczął uwolniony i uzbrojony więzień , który strzelił do policjantów) zginął sędzia Haley, jeden przysięgły oraz Jonathan Jackson i 2 czarnych). Angeli zaczął poszukiwać Edgar Hoover i ją zamknął. Kiedy siedziała w oczekiwaniu na proces zorganizowano w USA 200 komitetów i 67 w różnych krajach na rzecz "uwolnienia Angeli Davies". Nawet John Lennon i Yoko Ono żądali jej uwolnienia. W 1972 r. już była wolna. Odwiedziła Fidela Castro a następnie Moskwę, gdzie dostała Nagrodę Leninowską. Pokojową. Oraz Erika Honeckera.

W 1975 już wykładała. M.in. na Uniwersytecie Kalifornijskim  "sprawy feministyczne" od roku 1991 do 2008. A teraz lesbijka. Łza się w oku kręci.

A w "pakiecie" Freud.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Maginiu 9 października 2020 23:07
10 października 2020 03:14

Kevin McDonald wróg lewackich elit USA  nr 1. Dzięki za fragmenty. Trzeba wrócić do jego dzieła

zaloguj się by móc komentować

wierzacy-sceptyk @stanislaw-orda 9 października 2020 19:33
10 października 2020 03:44

Gdyby ktoś szukał na Allegro to ma tytuł "Umysł zamknięty"

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @valser
10 października 2020 05:22

Z tym Karajanem, jako muzykiem oczywiście, byłbym ostrożniejszy. Ale to na pewno rzecz gustu. Zresztą widzę, że muzyka w tobie gra też. Nie jestem pewno tak osłuchany w wykonania, jak ty i inni. Raczej wnikam w tekst muzyki i moja głowa zaczyna pracować, jak gdybym sam to dyrygował. Mam aż za dużą wyobraźnię, więc się da i daje mi to wielką radość.

Gdy po raz pierwszy słuchałem nagrań symfonii Beethovena w wykonaniu Wiedeńczyków pod Rattlem, wydawały mi się takie nieco ciężkie i angielskie. Ale jak pewno wiesz, zamieszczałem już kilka tych nagrań, jestem pod nieustannym wrażeniem tego wykonania.

I właśnie kiedyś zrobiłem taki rekonesans na YouTube, by porównać te nagrania z innymi i też z Berlińczykami pod Karajanem. Nie dałam rady niestety na dłużej. Nie to tempo i akcenty. A nie dalej jak wczoraj jadąc samochodem włączyłem jak zwykle stację classic.fm Była akurat druga część V Symfonii Beethovena. Po raz pierwszy w życiu radio wyłączyłem. Nie dało się tego słuchać. Potem sprawdziłem to wykonanie. Nie znam. "Ludzie z księżyca" jacyś.

Ale jak powiedziałem, to rzecz gustu. Przede wszystkim trzeba słuchać tej muzyki. Poznawać ją. Zwlaszcza teraz i w nadchodzących czasach. Pozostaniemy tylko z nią. Nic nowego. Przerabiałem już to w PRL-u ☺

A co do meritum sprawy, o której notka. Podtrzymuję swoje na nią spojrzenie, czyli na tę światową już rewolucję, bowiem tym to już się stało. Ma być tak wszędzie, jak tutaj na tej wyspie, czy w USA lub innej Australii i tyle. Przestałem się tym zajmować. Mam to już na co dzień od wielu lat. A widze, że nie jestem w stanie się dogadać z tymi, którzy jeszcze nie wiedzą, co ich czeka albo to widmo odsuwają od siebie.

Gdy zaglądam co jakiś czas do mediów, nie tylko polskich, za każdym razem widzę "postęp", a w najlepszym razie kontynuację tej rewolucji w tym właśnie kierunku. Potem muszę jednak dobrą chwilę dochodzić do siebie. To jest tak, jakbym dostał mocny lewy sierpowy w łeb.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @cbrengland 10 października 2020 05:22
10 października 2020 06:58

Tak jest. Muzyka wymaga słuchania "otwarcie". Nawet największym sławom zdarzają się wpadki, a zdarzają się kompletnie nieznane wykonania bardzo przyjemne, czasem wręcz genialne. Akurat moim ulubionym wykonawcą koncertów fortepianowych Beethovena jest Claudio Arrau w towarzystwie filharmoników drezdeńskich - nie dlatego, że to najlepsze wykonanie, ale po prostu mi pasuje - zwłaszcza czwarty koncert.

A postęp jest nieunikniony. Zarówno prawdziwy postęp, jak i "postęp", bo tak i w Piśmie stoi, i obserwacja rzeczywistości pokazuje, że inaczej być nie chce. Tyle, że akurat "postęp" do żadnego rozwoju nie prowadzi, bo lista grzechów jest zamknięta i w tej kwestii nic nowego wymyślić się nie da. I w sumie nie warto się tym nadmiernie przejmować, bo skali naszego własnego życia tak samo nieuchronne są choroba i śmierć. I na oba zjawiska jest tylko jeden sposób - zaufać Bogu.

zaloguj się by móc komentować


tadman @Grzeralts 10 października 2020 06:58
10 października 2020 07:51

Siódemka Beethovena w wykonaniu Sächsische Staatskapelle Dresden pod  Herbertem Blomstedtem z Eterny, łza się w oku kręci.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser
10 października 2020 08:41

Tak sobie myślę, że w tym uspołecznianiu płci chodzi o zdejmowanie odpowiedzialności za czyny. Od zaburzania tych spraw płciowych zaczyna się tłumacznie i usprawiedliwianie różnych niepięknych czynów. To jest istota tej akcji.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @tadman 10 października 2020 07:51
10 października 2020 09:03

W tym "moim" wykonaniu akurat dyryguje Colin Davis, gwiazda jakby nie patrzec, ale to po prostu topowa orkiestra. Z dobrym dyrygentem robi cuda. Bo każda nutka jest zagrana i ja słychać. 

zaloguj się by móc komentować

tadman @gabriel-maciejewski 10 października 2020 08:41
10 października 2020 09:16

Relatywizm to zabójcza - a ogólnie lekceważona - broń postępaków.

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 10 października 2020 08:41
10 października 2020 09:53

Taka fraza z klasyka mysli socjalistycznej - "filozofowie jak dotad interpretowali swiat, chodzi o to, zeby swiat zmieniac".

Wzieli sobie do serca slowa ziomka i zmieniajo... (angielska wiki podaje)

W 2011 roku działaczka praw biseksualnych Debra Kolodny została wyświęcona na rabina przez ruch Jewish Renewal i zatrudniona jako rabin kongregacji P'nai Or of Portland w stanie Oregon.

Również w 2011 r. Sandra Lawson została pierwszym afroamerykaninem, który otwarcie homoseksualna został przyjęta do rekonstrukcjonistycznego Rabbinical College. Została wyświęcona i tym samym została pierwszym jawnie gejem, kobietą, czarnym rabinem na świecie w 2018 roku.

Emily Aviva Kapor, która została prywatnie wyświęcona przez rabina "Conservadox" w 2005 r., Zmienila plec - zaczęła żyć jako kobieta w 2012 r., Stając się w ten sposób pierwszą jawnie transpłciową rabinką.

W 2013 r. Rabin Deborah Waxman została wybrana na przewodniczącego Reconstructionist Rabbinical College.  Uważa się, że jako prezydent jest pierwszą kobietą i pierwszą lesbijką, która przewodziła żydowskiemu związkowi kongregacji, oraz pierwszą kobietą-rabinem i pierwszą lesbijką, która prowadzi żydowskie seminarium; Reconstructionist Rabbinical College jest zarówno związkiem kongregacyjnym, jak i seminarium.

Również w 2013 r. Rabin Jason Klein został pierwszym otwarcie homoseksualnym mężczyzną wybranym na przewodniczącego ogólnokrajowego stowarzyszenia rabinicznego jednego z głównych wyznań żydowskich w Stanach Zjednoczonych, kiedy został wybrany na przewodniczącego Stowarzyszenia Rabinów Rekonstrukcjonistycznych na dorocznej konwencji tej grupy w Nowym Orleanie.

W 2014 roku Mikie Goldstein został pierwszym otwarcie homoseksualnym mężczyzną, który został wyświęcony na konserwatywnego rabina żydowskiego. Później, tego samego roku, został pierwszym jawnie gejowskim rabinem kongregacyjnym izraelskiego ruchu konserwatywnego, który został ustanowiony jako duchowy przywódca synagogi w Rehovot (Kongregacja Adat Shalom-Emanuel). Urodził się w Wielkiej Brytanii i studiował dla rabinatu w Nowym Jorku.

Również w 2014 r. W San Francisco odbyły się pierwsze rekolekcje Nehirim dla rabinów LGBT, pastorów rabinicznych, kantorów i studentów.

W marcu 2015 r. Rabin Denise Eger został pierwszym jawnie homoseksualnym przewodniczącym Centralnej Konferencji Rabinów Amerykańskich, która jest największą i najstarszą organizacją rabiniczną w Ameryce Północnej.

W listopadzie 2015 Abby Stein zmienila plec transpłciowa i tym samym została pierwszą jawnie transpłciową kobietą, która została wyświęcona przez ortodoksyjną instytucję, po uzyskaniu stopnia rabinicznego w 2012 roku z ultraortodoksyjnej szkoły chasydzkiej. Jak dotąd jest więc jedyną kobietą rabiniczną wyświęconą przez instytucję ultraortodoksyjną. Została jednak wyświęcona przed zmiana plci i od 2016 r. nie pracuje jako rabin.

W 2019 roku Daniel Atwood, gejowski student rabinatu, któremu odmówiono wyświęcenia przez nowojorskiego Yeshivata Chovevei Torah, mimo że szkoła wcześniej zapowiedziała, że ​​go wyświęci, został przyjęty do rabinatu w Jerozolimie, łamiąc wieloletnie tabu przeciwko homoseksualizmowi w społeczności ortodoksyjnej. Był pierwszym jawnie homoseksualnym ortodoksem, który został wyświęcony na rabina i został wyświęcony przez rabina Daniela Landesa. Atwood zaręczył się ze swoim męskim partnerem w 2018 roku.

 

Oni maja juz calkiem blisko do tego, zeby przyklepac, ze pedofilia to tez jest preferencja. Udokumentowanych przypadkow molestowania i wykorzystywania nieletnich przez rabinat sa dziesiatki, jak nie setki. Mysle, ze wlacza to do repertuaru pt. czynnosc religijna, albo moze zrobia z tego jakis obrzadek dla wtajemniczonych.

Abstrahujac od tego, ze teoria gender to nonsens i rzeczywiscie w niektorych przypadkach dziala jako wytrych zdejmujacy odpowiedzialnosc to, trzeba zauwazyc za MAcDonaldem, ze to jest przede wszystkim zmowa wspolplemiencow o charakterze strategii grupowej, ktorej watlosc naukowa i nedza intelektualna ma zabezpieczyc ich interesy.

Ja nie widze ani jednego powodu, dla ktorego mialbym podzielac zydowski punkt widzenia, a poza tym nie mam w tym zadnego interesu.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 10 października 2020 09:53
10 października 2020 10:03

Myślę, że pdofilia to wstęp do zjadania dzieci nienarodzonych. Pieczonych na rożnie. 

zaloguj się by móc komentować

valser @pink-panther 10 października 2020 03:11
10 października 2020 10:12

Po 1933 roku Stany mialy zydowska inwazje na uniwersytety i media. Teraz oni sa wszedzie.

Zeby nie szukac daleko podam przyklad z wlasnego podworka. Moja ulubiona jeszcze do niedawna National Hockey League jest zarzadzana od kilku dekad przez Garego Bettmana. To zydowski interes podobnie jak liga futbolu amerykanskiego i koszykowki.

Mnie opadl drastycznie entuzjazm do NHL w tym roku, kiedy podczas playoffow liga (w porozumieniu z graczami) zarzadzila trzydniowa przerwe w rozgrywkach na znak protestu przeciwko brutalnosci policji i solidarnosci z BLM.

To  jest zydowski bolszewizm. Z jednej strony daja do trawienia dokumenty pt. Code of Conduct, gdzie stoi jawnie, ze sport nie powinien byc politycznie zaangazowany i powinien byc w politycznych sporach neutralny, a z drugiej strecza przymus "solidaryzowania sie". Poszli won dziady czerwone.

Ja lubie w sporcie zerojedynkowosc i jasne reguly. Jak ta zaraza bolszewicka dotrze do Szwajcarii, to w tym samym momencie powiesze lyzwy na kolku.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @prosiak77 10 października 2020 10:05
10 października 2020 10:13

Nie mieszaj do tego swojego starego. On tu nie pasuje.

zaloguj się by móc komentować

valser @cbrengland 10 października 2020 05:22
10 października 2020 10:40

Przyznaje ci racje, ze w detalach muzyka jest bardzo indywidualna sprawa w odbiorze. To o czym piszesz - tempo, akcenty. Partytura zawsze pozostawia pewien obszar na interpretacje.

Wezmy dla przykladu stacatto  w instrumentach detych - " W instrumentach dętych  polega na skróceniu trwania dźwięku oraz specyficznym ataku (np. na trąbce) przez delikatnie ostrzejszy atak na sylabie ta. Wyróżnia się ponadto dwa rodzaje staccata na instrumentach dętych, umożliwiające szybszą repetycję: podwójne oraz potrójne".

Oczywiste jest, ze to mozna zagrac na wiele sposobow, a efekt bedzie taki, ze stacatto bedzie dotykalo tego co gra w duszy, albo bedzie sie zupelnie mijalo. Nantomiast nuty w zapisie i w oznaczeniu beda te same.

Jesli chodzi o Requiem Mozarta i wykonania Karajana i jego zespolu, to tam jest jeszcze cos... np. w "Tuba Mirum" gre rozpoczyna puzon razem z wokalem. Instrument i wokal u Karajana graja i spiewaja na jednym wydechu. Karajan na dodatek jeszcze ich "przeciagnal". Ten fagment mszy jest dluzszy srednio i kilka/ kilkanascie sekund niz inne wykonania. Wiekszosc wykonawcow w tym momencie nie ma opanowanej techniki, zeby taka fraze na jednym wdechu pociagnac i albo musi zaczerpnac powietrza, zeby dalej operowac (i to zawsze slychac), albo jak ciagnie dalej to "jedzie na oparach" i dzwiek dogasa.

https://www.youtube.com/watch?v=fB8PVbt9sh8

W nagraniu z 1962 roku ten fragment to jest majstersztyk. Niestety na YT go nie ma.

Przyznaje, ze z Karajana byl taki muzyk jak ze mnie hokeista. Fortepian mial jednak opanowany. Byl genialnym dyrygentem, ale znal sie rowniez na muzycznych talentach. To Karajan odkryl, dal szanse i wykierowal kariere Sumi Jo - https://www.youtube.com/watch?v=nuJIrBNN6zc

Rattle nagral genialne koncerty fortepanowe Mozarta z Uchida - tez tego slucham. https://www.youtube.com/watch?v=nuJIrBNN6zc

 

 

zaloguj się by móc komentować

klon @valser 9 października 2020 23:04
10 października 2020 10:46

>>>Byly mer Nowego Jorku - Guliani - nazwal BLM "domestic terrorist organization" i wezwal Trumpa do jej delegalizacji i rozwiazania.<<<

D.Trump może mieć problem z białymi suprematystami.  Są groźniejsi niż Antifa. Podobno dlatego też FBI  rozbija wszelkie ekstremalne grupy alt-right'owe. :D

Prezydent Trump odrzuca Proud Boys

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @valser 10 października 2020 09:53
10 października 2020 10:47

Te wszystkie homorabiny to jawny pic na wodę fotomontaż,żeby frajerzy mieli przykład i mogli powiedzieć ,,Żydzi też,,. Stary testament jednoznacznie nakazuje takich wyprowadzić za obóz i ukamienować  , ''nie zadrży ręka twoja'' bo '' obrzydliwością to jest przed Panem''

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @DYNAQ 10 października 2020 10:47
10 października 2020 11:10

to oczywiste "podpuchy", aby chrześcijańscy (nominalnie) goje brali przykład.

zaloguj się by móc komentować

valser @stanislaw-orda 10 października 2020 11:10
10 października 2020 11:46

Ci ludzie istnieja naprawde i nie sa zadna podpucha. Tych zydowskich odlamow religijnych jest juz chyba wiecej niz protestanckich kosciolow. Zabezpieczyli sobie poletko dla swoich zboczen, czy jak kto woli - preferencji i je sobie spokojnie uprawiaja.

https://en.wikipedia.org/wiki/Deborah_Waxman

Dla gojow maja "filozofie" i "koncepty", takie jak "open society", "inclusiveness", "performativity" i tym podobne idiotyzmy. Sami zas sa zamknieci jak kupa w klozecie, a do swojej bandy dokooptuja kogo im tam trzeba.

 

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @valser
10 października 2020 12:47

Gdy szukam wytłumaczenia dla siebie tego zamieszania to widzę to przez pryzmat potrzeby ideologii dla imperium oraz zastosowania w tym obszarze narzędzia z gospodarki w postaci „projektowania czasu życia produktu”.

 

III Rzesza budowała na rasizmie a IV Rzesza na LGBTQ [ o dziwo imperium anglosaskie też wykorzystuje te elementy].

W kwestii elementu „projektowania czasu życia produktu” - gdy kupimy żarówkę, drukarkę to ona na etapie projektowym ma być dysfunkcjonalna po danym czasie życia i nienaprawialna [serwis przewyższa koszt nabycia nowego modelu].

 

Tak samo mamy w ofercie ideowej – mamy coraz nowe nurty w ideach, filozofii, kulturze, sztuce, modzie – one z góry mają krótki czas życia i przydatności a pozostają po nich sterty odpadów do utylizacji.

Dlaczego zwalczana jest tradycja i nauczanie KRK oraz jego świątynie [np. podpalenie Katedry Notre Dame ] bo jest o zaprzeczenie krótkiego czasu życia produkty i jego podmiany na nowy jeszcze gorszy jakościowo projekt.

 

W tym ujęciu to co robią uniwersytet z projekcją ideologi gender, LGBTQ – to nie jest nonsens to jest element wdrażania tego modelu krótkiego czasu życia produktu.

Co dziś obserwujemy w kraju gdzie mamy jeszcze część społeczności która jaka tradycyjna ceni sobie trwałość idei i promocja nowych ideologi wywołuje opór.

Kolejna część społeczności już uległa tej modzie i akceptuje nowe ideologie LGBT [choć z trudem jak znajoma działaczka PO dopiero niedawno zaakceptowała ślub lesbijski córki bo tak jest droga partii matki].

A tu już pojawiają się w awangardzie nowych etapów LGBTQ prekursorzy jak Michał/Margot.

Jako społeczeństwo mamy więc konsumować ideologie, towary, mody ubraniowe o bardzo krótkim czasie życia i jeżeli jest coś co z założenie ma mieć dłuższą perspektywę niż gwarancja na sprzęt AGD [np. 5lat] to jest to element wrogi.

Rodzina i wychowanie dzieci to w myśl biologi długi i kosztowny proces i nie trwa 5 lat.

A co do anatomicznych i biochemicznych problemów które pojawią się z czasem z destrukcją mechaniczną odbytu przy częsty i bardzo licznych stosunkach ale i nie zapominajmy o długotrwałym przyjmowaniem hormonów [męskich/żeńskich] w ramach prób zmiany płci – przecież pojawią się one później niż czas gwarancji na nowy model sprzętu AGD.

PS.

.. Podobnie z Herbertem von Karajanem. Jego wykonanie Requiem Mozarta z 1962 roku z berlińska filharmonia i wiedeńskim chórem pozostaje nadal poza zasięgiem. ..

To jest ta jakość która z założenia ma dać długi czas życia temu wykonaniu.

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @pink-panther 10 października 2020 03:14
10 października 2020 13:29

Jak Kevin MacDonald jest niewygodny dla lewactwa, świadczy fakt, że po wpisaniu jego nazwiska polska Wikipedia  wyrzuca... jedno zdanie: Kevin B. MacDonald (ur. 24 stycznia 1944) – profesor psychologii, Amerykanin zajmujący się studiami nad etnicznością, autor znanej publikacji The Culture of Critique.  I podaje dwa tytuły jego książek wydanych w Polsce. Koniec,  kropka.

Jego prace są wyjątkowo rzetelne naukowo, bibliografie w jego opracowaniach to obszerne wykazy dziesiątków, setek źródeł. Myśl prowadzona jest błyskotliwie, ale z żelazną logiką, niemożliwą do podważenia. Ci co negują poprawność naukową jego prac - są albo nieliczni i publicznie je komentując próbują oskarżać go antysemityzm, a pozostała masa tzw. intelektualistów zaciekle... milczy.

Dla polskich czytelników prace Kevina MacDonalda są dodatkowo cenne, z tego powodu, że - cały czas omijając polityczną poprawność - zajmuje się on polską tematyką jako oddzielnym, ważnym elementem badań i rozważań - większość zachodnich naukowców  Polską i jej historią w ogóle się  nie interesuje i nie zajmuje. Rzetelne studia historyczne o polskiej tematyce to na zachodzie temat tabu.  A ci nieliczni którzy to robią, mają tyle wspólnego z rzetelnością naukową co psychopata budujący ładunek terrorystyczny.

Coryllus omawiając jego "Kulturę krytyki" zauważył celnie, że gdyby jakikolwiek polski autor napisał to co napisał  KevinMacDonald i wydał to w Polsce, to stałby się dyżurnym antysemitą, obrzucany inwektywami ze wszsytkich stron. Jako naukowiec byłby skończony. A tak... nikt się w publicznym dyskursie nawet nie zająknie o jego pracach i co z nich wynika dla zrozumienia naszej historii i naszej obecnej pozycji w świecie.

KeviMacDonald to... wielki, odważny polski naukowiec.

zaloguj się by móc komentować

valser @Nieobyty 10 października 2020 12:47
10 października 2020 15:02

Mozna tak na to spojrzec, ze to sa produkty o krotkim terminie zywotnosci. Ja jednak bede sie upieral, ze to jest cos co sie nie nadaje ani na towar, ani tym bardziej do spozycia. Dlatego jedyna sensowna krytyka jest z punktu widzenia rygorow nauki, bo "teoria gender" do tego aspiruje.

Boghossian i Lindsey szyjac swoja prowokacje, publikujac spreparowane nonsensy, ktore nie tylko zostaly opublikowane, ale dostaly nagrode, pokazali, ze to jest wszystjo funta klakow warte i te ksiazki o "Uwiklani w plec", to od razu mozna do skupu na wage przynosic.

Dyskusja o otwartosci, inkluzywnosci, empatii w nauce nie ma miejsca bo to sa pojecia z pogranicza domu wariatow, a nie nauki. Dlatego jedyna sensowna i skuteczna akcja to taka, ktora pokazuje idiotyzm tych rozwazan.

A co do krotkoterminowych, zaplanowanych na szybkie zuzycie produktow, to to jest taktyka znana jeszcze sprzed wojny. Ona jest stosowana wszedzie tam, gdzie nie mozna ludziom zamieszac w kadlubkach np. zmieniajaca sie moda - tak jak to robi sie w ciuchach.

W wysokiej technologii to sie dzieje wlasciwie automatycznie, bo nowy sprzet majacy lepsze parametry wypiera w naturalny sposob stary sprzet. Nie zmienia to w kazdym razie faktu, ze moja drukarka - prosty laserowy Brother jedzie juz dziesiaty sezon w dobrym zdrowiu.

Zmowa producentow zarowek to jest znana sprawa, tylko, ze juz w Europie nieaktualna. Zarowki zostaly wyparte przez tzw. oswietlenie energoosczedne, ktore zawiera rtec i freon. W przypadku uszkodzenia takiej zarowki (swietlowki) to trzeba kombinezonow i porzadnego odkazania przestrzeni, inaczej bialaczka jest pewna na sto procent.

Ten film byl glosny w Niemczech kilka lat temu, ale poza Niemcy sie nie wydostal. Bulb Fiction. https://www.youtube.com/watch?v=80QO9PwqlL0

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @valser 10 października 2020 15:02
10 października 2020 19:19

Jak dla mnie idee przekuwa się na ideologie, cele a te potem przekuwa się na zyski.

Tak był z ideą sportu i reaktywacji igrzysk.

W tym znaczeniu pewne odwieczne idee modelowa są w pewne ideologie o krótkim czasie trwania.

Stąd też ten wielki okres zamętu w naukach humanistycznych i to odejście od prawideł sztuki naukowej ale i logicznego wywodu, nie fałszowania badań i fałszywych wniosków.

W naukach ścisłych sfałszowane wyniki dają błędy konstrukcyjne w gotowym wyrobie [nie dotyczy to farmacji gdzie nowy lek o duzych skutkach ubocznych i tak trafia na rynek by zwrócić koszty badań].

Co ciekawe gdy mamy naukowców jak ks. prof. Guz czy już św. pamięci prof. Wolniewicz mówi prosto i zrozumiale a nawet pokazuje skąd dziś ci naukowcy genderyzmu mają pochodzenia i jak to ich ojcowie założyciel przyjmowali błędne założenia – nikt nie prowadził z nim dysputy i debaty.

Wspomina Pan postacie Boghossian i Lindsey to ja przytoczę opowieść prof. Wolniewicza.

Już lat temu trochę jeden z australijskich naukowców stworzył program który kompilował wrzucane teksty filozoficzne i w wyniku pracy powstawały felietony filozoficzne. Te felieton był z kolei publikowane w czasopismach gdzie nawet zbierały dobre recenzje.

Gdy naukowiec opublikował ten żart że bełkot maszynowy generował opinie współczesnych filozofów – ukazał całą nędzę stanu nauki. Fakt potem zmienił naukowiec profesję.

By przykryć nędzę tych nowych prądów naukowych oraz ich ukrytych sponsorów - muszą być fizyczne jednostki które tym nonsensom będą dawały twarz i które nie będą miały oporu przed fałszerstwami.

To jest podobny mechanizm z propagatorami marksizmu i leninizmu – jeżeli zdarzenia przeczą teorii tym gorzej dla nich.

Stąd łącze w całość szybkie zużycie produktów i ideologii.

Masowa konsumpcja nie trwałych dóbr fizyczny i ideowych.

Stąd też i jest zrozumiałe zanegowanie biologicznej różnicy płci i ich ról w wychowaniu potomstwa jak rzeczy trwałej.

Zresztą proszę zobaczyć na przykładzie religii jacy duchowni katoliccy są atakowani nie ci modernistyczni i nowocześni jak Lemański, Wierzbicki, Ryś itd. - nie atak idzie na tych którzy mówią o tradycji jak prałat Kneblewski, arcybiskup Jędraszewskich czy posługujących się tradycyjny aparatem naukowy jak ks. profesor Guz.

A żarówki to dobry przykład pod płaszczykiem idei ochrony przyrody i promocji energooszczędności – usuwamy te z żarnikami [o najbardziej zbliżonym widmie do światła słonecznego -czyli najzdrowsze dla oko i w pełni do odzysku w recyklingu metal i szkło] wprowadzamy za to bardzo szkodliwe rtęciowe [bo europejskie koncerny mimo nakładów miały problem opracowanie technologi LED]. Co z tego zostało a wstrząsoodporne żarówki żarowe montowane w mieszkaniach i coraz tańsze chińskie LED-y.

No tak ale przez pewien czas ratowano europejski koncerny.

I powiem szczerze nie jestem w stanie wymyślić co masowego do konsumpcji powszechnej ma wprowadzić to LGBTQ.

Co oni będą oferować do zakup w sklepach jaki gadżet który dziś nie jest mi potrzeby a za chwilę będzie niezbędny – tęczową bieliznę, farby do włosów, wegański kebab w kolorach tęczy.

Ktoś wyłożył dużo kasy na LGBTQ i za tym stoi jakiś cel i zysk gospodarczy.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @gabriel-maciejewski 10 października 2020 08:41
10 października 2020 21:45

Od zaburzania tych spraw płciowych zaczyna się tłumacznie i usprawiedliwianie różnych niepięknych czynów.

A skończy się niezłym bigosem, kiedy zostanie sklasyfikowana nowa orientacja - facet który potrzebuje gwałcić. Najlepiej lesbijki. Jak nie zgwałci lesbijki, nie spełni się seksualnie. Entliczek pentliczek czerwony mętliczek.

zaloguj się by móc komentować

valser @Nieobyty 10 października 2020 19:19
10 października 2020 22:44

Gender nonsens przypomina mi nieco Adamitow, ktorzy husycka herezje posuneli do granic absurdu latajac z golym tylkiem tam i nazad. Troche sobie porumakowali, na koncu nawet dla husyckiej herezji to bylo za duzo i Adamici poszli do maszynki do miesa. 

Gender i Adamici prezentuja ten sam poziom absurdu i w podobny  nachalny sposob sie promuja. 

Nie wiem jaki cel ekonomiczny ktos aplikowal Adamitom, ale oni podobnie jak gender glosili i trenowali rozne zajoby jak np. wolna milosc. 

Zgorszenie z tego co wiadomo bylo takie, ze wszyscy odetchneli jak Adamitow wybito. Moze oni sa po to, zeby latwiej bylo terror i przemoc aplikowac? A wtedy mniej zboczona rewolucja osiagnie swoje cele i bedzie latwiejsza w akceptacji. 

Trudno odgadnac jaki sens ma nonsens. 

 

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @valser 10 października 2020 22:44
10 października 2020 23:15

Bardzo trafne skojarzenie z tymi Adamitami.

I ktoś tłumaczył sens ich powołania i być może tu na stronie.

Adamici jako ruch z założenie naturystyczny służył jako lewar w negocjacjach polityczno-handlowych gdy jedna ze stron miał dochody z obrotu tekstyliami.

Z chwilą gdy kontrakt dopełniono sponsorzy ruch naturystów zostawili ich drugiej stronie a ta za poniesione przez cudaków koszta z gniewu ich usunęła fizycznie.

zaloguj się by móc komentować


Witekbieszczady @valser
11 października 2020 08:53

Juliusz Baykowski ze zbioru trioletów "Uty" z 1938r:

"Nie tkajcie szyszki w zadek,
Bo ją wyciągnąć trudno!
I łatwo o wypadek,
Gdy wetkniesz szyszkę w zadek.
Naoczny radził świadek,
Co znał tę rzecz paskudną:
Nie tkajcie szyszki w zadek,
Bo ją wyciągnąć trudno"

zaloguj się by móc komentować

valser @stanislaw-orda 11 października 2020 02:01
11 października 2020 19:06

To jest ten sam set up jak z "astrologiami" w sredniowieczu. Z gwiazd wnioskowali, ze krol jest slabego zdrowia i do trzydziestki nie dociagnie, a z tylu byl plan, zeby mu podac ziolo, zeby rzeczywiscie do tej trzydziestki nie dociagnal.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować