-

valser : Bramki strzelone na wyjeździe liczą się podwójnie

Nieprofesjonalne zasady mogą zabić

Mijają blisko trzy tygodnie od koszmarnego zabójstwa Pawła Adamowicza. Przez ten czas codziennie miałem przed oczami trzy mordercze uderzenia w klatkę i brzuch, aż po jelec. Dotarła do nas również wiadomość, że zmarła Ewa Kubica – Eska. Ciężko mi się do tego przyznać, ale to był moment, kiedy poczułem się przygnębiony. U mnie takie uczucia pojawiają się niezmiernie rzadko. Pilnuje, żeby nie należeć do grona osób wrażliwych i ulegających niewieścim emocjom. No, ale stało się i mam nadzieję, że na dekadę mam spokój.

Z Eską poznałem się w 2016 roku. Była obecna ze swoimi książkami na targach książki w Bytomiu. To była bardzo konkretna, rzeczowa kobieta. Bardzo wyrazista, stanowcza, ale kulturalna osoba. Z z zainteresowaniami i dużym dorobkiem, jak zdążyłem się zorientować w krótkiej rozmowie i potem z jej tekstów na blogu. Wiadomość o śmierci dotyka zupełnie inaczej, jeśli poznaliśmy kogoś osobiście.

Pomocna dłoń, a właściwie but w twarz przychodzi od zycia, co daje nowy impus do działania i nie pozwala w letargu i przygnębieniu trwać za długo, co stało się w moim przypadku wczoraj i dzisiaj już mogę normalnie funkcjonować, tzn. w taki sposób, że pomysł żeby brać jeńców, zwłaszcza takich niepełnosprawnych jak Stefan N. nie zalęgnie się w mojej głowie.

Naszła mnie myśl, że Adamowicz pochowany w bazylice mariackiej prawdopodobnie nie zdążył się wyspowiadać przed śmiercią i nie przyjął Sakramentu Świętego, bo w niedzielę był zajęty kwestowaniem na WOSP i udzielaniem się w imprezie, i nie miał czasu wziąć udział w niedzielnym nabożeństwie. Jeśli ktoś ma w tej materii informacje, to bardzo proszę się podzielić.
No i spoczywa w Bazylice człowiek, który różne brzydkie rzeczy miał na sumieniu. Oszukiwał, kradł i kłamał, co prawdopodobnie już przed sądem nie zostanie dowiedzione, bo spodziewam się, że sąd w tych okolicznościach umorzy śledztwo. Ktoś po nim będzie jednak dziedziczyć i pytania o pochodzenie majątku pozostają aktualne. Jeśli miał polisę na życie, to ewentualnie ubezpieczalnia może się postarać robić jakieś własne dochodzenie, bo oni do wypłacania kasy, zwłaszcza dużej, nie są zbyt chętni. Paradoksalnie – w ubezpieczalni nadzieja.

Moją uwagę przyciągnęły wypowiedzi dwóch ekspertów. Jeden z nich to to były szef ochrony Aleksandra Gudzowatego – Marcin Kossek, a drugi - gen. Polko, były dowódca oddziału komandosów Grom.
Zacznijmy od tego pierwszego. Kossek był uwikłany w sprawę nagrywania rozmów różnych ważnych osób z polskiej polityki i biznesu, które kontaktowały się z Gudzowatym. Mówiło się, że te nagrane rozmowy mogą wywrócić scenę polityczną w Polsce. Ostatecznie Kossek wyemigrował do Szwajcarii i od śmierci Gudzowatego nie słychać o nim za dużo, nigdzie aktywnie chyba się już nie udziela i żyje z polisy ubezpieczeniowej, którą sobie sam wytworzył i zabezpieczył.

On, ekspert od ochrony, postanowił zabrać głos w sprawie tragedii w Gdańsku. No, ale sprawy zabezpieczenia mało go interesują, bo pierwsze co nam Kossek komunikuje to opinia, że „zabójca działał według nieprofesjonalnych procedur” i że „ważniejszy był przekaz-manifest”. Ja akurat myślę, że było dokładnie na odwrót. Że zabójca szedł jak przecinak. Wysłał do grobu Adamowicza w kilka sekund i o wiele więcej czasu poświęcił na mikrofonowy przekaz, który nic wspólnego nie ma z prawdą i faktami, a służył jedynie temu, żeby odwrócić uwagę od spraw istotnych. Nikt kto ma trochę rozumu i dobrej woli nie da wiary informacji, że bandytę „torturowała Platforma i dlatego Adamowicz musiał zginąć”. Człowiek, który od dwóch lat nie jest już członkiem PO, wygrywa samodzielnie wybory i zaczyna po swojemu i swoimi ludźmi rządzić – w takim samym stopniu wystepuje przeciwko PiS jak i przeciwko Platformie.
Rzeczywisty interes w tym, żeby się pozbyć Adamowicza miała przede wszytkim Platforma Obywatelska. Z dwóch względów.

Po pierwsze – wokół Adamowicza i jego majątku zaczęło się robić bardzo gorąco i kłamstwa, które on fabrykował na potrzeby swoje były mało wiarygodne. To w połączeniu z jego udziałem w sprawę Amber Gołd dawało podstawy, żeby zbuchtować dokładniej teren i sprawy w Trójmieście. Tego ludzie z PO mogli sie obawiać.

Po drugie – Adamowicz z obiektywnych przyczyn opuścił drużynę PO, ale nie zrezygnował z polityki. Co więcej – samodzielnie wygrał wybory i chyba pomyślał, że może być autonomicznym graczem i prowadzić swoją grę. To jest jeden z tych błędów, które bywają śmiertelne. O tym jak kończą goście, którzy mają pomysł na działanie w pojedynkę w grze zespołowej uczy ten fragment z filmu.

Spektakularny, publiczny i krwawy.

No, ale wróćmy do ochroniarza-eksperta. Jego nie interesuje to w jaki sposób była zabezpieczona impreza, co wydaje się dziwne jeśli ktoś jest ekspertem od ochrony. W każdym razie Kossek nie mówi na ten temat ani pół zdania. Kieruje za to naszą uwagę na „nieprofesjonalność zasad” bandyty i na jego przekaz oraz na to, że Adamowicz „nie miał szczęścia”. No fakt – nie miał. Wypadek mu się przytrafił. Chyba nawet podczas pełnienia obowiązków służbowych.

Niestety od eksperta ochrony nie dowiemy się jakie to są te "zasady profesjonalnego działania" w przypadku zadania śmierci z użyciem noża. Szkoda.

Drugi ekspert – dowódca wojsk specjalnych, gen. Polko też wskazuje, że zbrodni dokonał „zdeterminowany amator”, który miał szczęście i nie natrafił na żadną ochronę. Tu przynajmniej nie zostawił suchej nitki na osobach, które reprezentowały firmę ochroniarską, że to co było na scenie podczas koncert to kabaret, a nie ochrona. Mnie zastanawia, że tutaj znowu się wypowiada ktoś, kto przeważnie w swoim życiu zawodowym nie chronił, tylko likwidował ochronę, no, ale nie ma się co czepiać. Jeśli likwidował, to znaczy, że miał pojęcie jak ona działa. Przynajmniej w zakresach takich, żeby ja skutecznie unieszkodliwić.


Napiszę teraz parę słów o moich doświadczeniach z ochrony imprez masowych – koncertów, podobnych do tego, który był w Gdańsku. Pierwsze co się zabezpiecza i ustawia tam czujnych cały czas i zdeterminowanych, mających precyzyjne instrukcje ludzi – to jest scena. Nie ma właściwie koncertu, podczas którego jakiś fan nie chce się wdrapać na podest, przytulić, pocałować i zaśpiewać ze swoim idolem piosenkę. Albo odliczyć do mikrofonu „swiatełko do nieba”. To właściwie jest plaga. Ludzie, którzy „chcą spełnić swoje marzenie”.
Na scenie podczas takich koncertów jak w Spodku – „Rawa Blues”, Metalmania, Kazik, Wilki, festiwal „Witaj Wiosno”, TSA-Acid Drinkers zawsze była ekipa minimum kilka osób, która miała za zadanie sprzątać klientów, którzy wchodzą na scenę w bez uprawnienia. I to zwykle była szarża jak w rugby, że klient spadał zanim zdarzył się na scenie znaleźć. Zero negocjacji, różnicowania na wiek, płeć, czy inne przymioty. W hałasie i w ciemności nie ma czasu i miejsca na takie subtelności. Na koniec szychty, jak chcesz odebrać swoje 250 zł, to musisz mieć czysty rekord.

Zabezpieczaliśmy również w porozumieniu z policją publikę. Na przykład płytę w Spodku. Tutaj działanie jest trochę inne. W tłum wchodzi się w 2-3 osobowych zespołach, prawie nigdy w pojedynkę. Jak tłum jest gęsty to formuje się „trójkąt”. Osoba, która jest na szpicy tworzy taran, dwóch gości za taranem tworzy „napęd” i trzymając „tarana” za pas, pcha się w tłum w miejsce w którym jest jakaś akcja.

Pewnego razu na Rawie Blues mieliśmy problem z gościem, który wchodził w tłum i napieprzał dla zabawy wszystkich jak leci. To, że coś się w tłumie dzieje, że jest jakaś bójka, bardzo dobrze widać ze sceny. W miejscu bójki ludzie się rozstępują i jest „próżnia”. Takie puste miejsce w tłumie, to jest sygnał do interwencji dla ochrony.
Problem był taki, że jak po ok. Minucie w miejsce docierała ekipa ochroniarzy, to typa już nie było, tylko same ofiary ze złamanymi nosami, wybitymi zębami, itp.
Postanowiłem, że upoluje typa. Zajęło to ok. trzy godziny. Zdjąłem swoją pomarańczową kamizelkę, żeby się nie rzucać w oczy i wszedłem w tłum na płycie, ustawiając się mniej więcej na środku, żeby w każdym kierunku mieć podobny dystans do pokonania. Na scenie stała czujka z którą miałem kontakt wzrokowy i w momencie kiedy zaczynała się bójka on mnie gestami kierował gdzie mam się poruszać w lewo, czy w prawo, czy do przodu. Oczywiście „żeglowanie” w tłumie nie jest łatwe w pojedynkę i trzeba być zdeterminowanym jak bandyta, żeby się w wybranym kierunku poruszać. No i tak dryfując, mając cały czas kontakt wzrokowy z czujką wpadłem w „próżnie” w miejsce bójki, kiedy łysy facio właśnie wypłacał wojskowego buta w brzuch jakiejś 45 kilowej długowłosej pannie. Litości nie było. Zaatakowałem z tyłu. Wycinka prawą ciżemką i drugi but, już na leżąco, w łeb. Klient był posprzątany w dwóch ruchach, a ja zebrałem moc oklasków.

Wyciągnąłem kamizelkę, wciągnąłem na plecy, żeby było wiadomo co jest grane i zacząłem transport gościa do wyznaczonego na zewnątrz, na koronie hali, posterunku policji. Są do tego zw. chwyty transportowe, które są „profesjonalne”, ale transport typa zabiera sporo czasu, bo można z typem tylko iść, ale już biec się nie da.

Ja wprowadziłem swoją „procedurę”, którą nazwałem „rydwany ognia”. Wyglądało to tak, że typa, który już leżał skopany na ziemi, nie podnosiło się do pozycji pionowej, tylko brało za nogawki i „ognia”, czyli sprint z typem. To znaczy – typ leży na plecach, dwóch gości bierze go za nogawki, tworzy zaprzęg i daje do galopu. Po drodze na koronę stadionu są jeszcze schody w górę do pokonania, co dla dwóch gości w zaprzęgu nie stanowi jakiegoś dużego wyzwania, jest natomiast wyzwaniem dla transportowanego bo zdrapki i siniaki są częścią tego rajdu. Bywało też, że transportowany wierzgał, stawiał opór, łapał innych ludzi za nogi i generalnie utrudniał transport. Wtedy robiliśmy „pit stopa” na serwisowanie typa. Dostawał trzy buty zlewej, trzy z prawej, obracaliśmy go twarzą do ziemi i dalej „ognia” z rydwanem. Na koronie to już sie szło na rekord, bo nie było publiki, korytarz był szeroki, z kamienną posadzką więc jak typ miał kurtkę z poliestru to dostawał dodatkowego poślizgu. Tak żeśmy go dostarczali policjantom z krótkim raportem, że „gosciu dymił na płycie”. Dostawał na dzień dobry trzy pały przez grzbiet i w ryj gazem z 10 centymetrów. Jak już miał z gazu wytartą mordę to pakowali go do suki i odjazd.

Ja się spodziewam, że u eksperta od zabezpieczeń, ochrony, chwytów transportowych ochroniarza Kosska moje działanie było „calkowicie niezgodne z procedurami i standardami bezpieczenstwa”, ale jeśli chodzi o szybkość i skuteczność, to ja mogę chętnie polemizować i założyć się o dobrą flaszkę, że mój czas transportu typa z płyty „Spodka” do policyjnej suki, innymi metodami niż moja, będzie bardzo trudny, jeśli nie niemożliwy do pobicia.

Rozumiem też, że – jak twierdzi gen. Polko - operowanie nożem w celu zabicia, w taki sposób, że wystarcza pięć sekund akcji, to jest umiejętność, którą on nie nazwie „profesjonalną” i że każdy głupek, który wejdzie na parę lat do kryminału, to wyjdzie z takimi umiejętnościami. Ja mam w związku tym takie pytanie do gen. Polko. Jeśli bandyta w Gdańsku to amator, to jak wyglądałaby ta sama akcja w wykonaniu profesjonalisty? Ja rozumiem oczywiście, że o takich „tajnych technikach” to publicznie nie wolno mówić.

Na koniec jeszcze jedna sprawa – jak to się dzieje, że jeden ekspert podejrzany o kradzież i przetrzymywanie tajnych rozmów, a drugi ex dowódca, któremu jego podwładni odebrali prawo do noszenia odznaki Gromu, są aktywowani w celu, żeby nas przekonać, że bandyta w Gdańsku to jest amator?



tagi: adamowicz  wośp  marcin kossek  gudzowaty  polko  bezpieczenstwo imprez masowych 

valser
1 lutego 2019 21:45
85     4942    21 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

MarekBielany @valser
1 lutego 2019 22:15

Bardzo mi jest przykro, że nie kupiłem jednej "kapliczki", którą Pani Ewa oferowała.

W Bytomiu w rzędzie 7 fotel 1 czuć było, że jest super. Ojciec Wincenty poprawiający skórzany pas przed wykładem. To było trzęsienie z innej ziemi.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @valser
1 lutego 2019 22:30

Skoro miłośnicy broni palnej są w większości przeciwnikami polowań szerokiej publice ożenić można praktycznie każdy kit. 

zaloguj się by móc komentować

olekfara @valser
1 lutego 2019 22:36

Nie wiem czy Pan to widział. To wygląda na teatr ze statystami.

https://web.facebook.com/100023088331747/videos/364636324315976/

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @valser
1 lutego 2019 22:36

Dzięki za za raport z oblężonego Spodka!

Tych dwóch misiów z pierwszej linii frontu propagandowego mają jedynie za zadanie świecić gębami, jak to się wśród aktorów powiada. Świecić i wprowadzać zamieszanie w głowach.

Tweet Kossaka bez literówek. No ja nie znalazłem. Tekst długi, wymuskany. Panuje precyzja. Jak dla mnie to ''ośle uszy''. Misiu ma kilku stróży, albo jaki niedoszły docent na filologii... ?

Ten drugi ze stopniem wysokim to trep. Kurtynę milczenia na manewry myśli jego, przez wzgląd na mir oddziałów specjalnych. 

Pan zamierza nas, Czytelników, tak co trzy tygodnie do poziomu stawiać? Jestem za ... wyciąganiem z bajorka gnuśności. Dynamika tamtego wieczoru wymaga od dociekliwych widzów konfrontacji z zaniechaniami służb wszelakich.

Kiedy pojawi się pierwszy oficjalny protokół tego co sie wydarzyło na scenie dnia 13. stycznia 2019 roku? Czy już jest a ja śpię, gdzieś tam na zachodnich rubieżach Europy, tief im Westen ?

Pogrzeb, a przed pogrzebem sekcja zwłok już miały miejsce. Czy media głównego ścieku coś nadawały, powołując się na czynniki oficjalne?

Gdzieś tam na rubieżach Zachodu Europy ja nic nie wiem.

Czy ktoś wie więcej niż ja? Proszę o namiar.

zaloguj się by móc komentować

Paris @valser
1 lutego 2019 22:45

To jest baaardzo dobrze postawione pytanie  !!!

I pewnie dluzsza rozmowa bylaby wskazana... moze w Polsce zabraklo ekspertow... a moze "na zmywak" wyjechali... zostal sie tylko  komuszy Dziewulski i "kwadratowy leb"... + tych dwoch wyzej wymienionych, zdegradowanych faHoFcUF i profesjonalistUF  !!!

A wyimek z filmu - kapitalny  !!!...

... i jak najbardziej adekwatny do "wypadku gdanskiego", obecnej tam sytuacji i stanu majatkowego "pograzonej w zalu" wdowy po Adamowiczu  !!!

zaloguj się by móc komentować

valser @olekfara 1 lutego 2019 22:36
1 lutego 2019 22:51

widzialem na YT, chcialem zgrac ten film, ale juz go skasowali. Z FB nie potrafie zaladowac go do programu. Za chwile pewnie zniknie.

zaloguj się by móc komentować

Paris @saturn-9 1 lutego 2019 22:36
1 lutego 2019 22:56

Z przyjemnoscia...

... bym Pana poinformowala, ale nedza informacyjna straszna  !!!  Brak rasowych DZIENNIKARZY... a ten pomiot presstytutek "narodowych" od Sakiewicza czy Karnowskich  NIE  NADAZA... zajete  ostatnio  "obrona" afery SREBRNEJ  i Stefanem od szczawiu i mirabelek  !!!  

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @olekfara 1 lutego 2019 22:36
1 lutego 2019 22:56

Nie. To tak właśnie powinno wyglądać.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @valser
1 lutego 2019 23:23

"Adamowicz z obiektywnych przyczyn opuścił drużynę PO, ale nie zrezygnował z polityki. Co więcej – samodzielnie wygrał wybory i chyba pomyślał, że może być autonomicznym graczem i prowadzić swoją grę. To jest jeden z tych błędów, które bywają śmiertelne."

Myślę, że to trafna i "dalekosiężna" ocena morderstwa Adamowicza. "Daleksiężna" w sensie - w tym nauka jest dla żuka... 

Ciekawa też jestem śledztwa - czy PiS poprzestanie na emocjach, czy też na zimno zacznie dochodzić prawdy. No i tę prawdę nam ogłosi. Czy też rzeczony Stefan W. przeżyje do wyroku...

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 1 lutego 2019 22:51
1 lutego 2019 23:36

Zamieszczam link do notki blogerki Elig na naszych blogach.

https://naszeblogi.pl/52548-blysk-blyskawicy

tam jest ten filmik minutowy.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser
1 lutego 2019 23:43

"Naszła mnie myśl, że Adamowicz pochowany w bazylice mariackiej prawdopodobnie nie zdążył się wyspowiadać przed śmiercią i nie przyjął Sakramentu Świętego, bo w niedzielę był zajęty kwestowaniem na WOSP i udzielaniem się w imprezie, i nie miał czasu wziąć udział w niedzielnym nabożeństwie. Jeśli ktoś ma w tej materii informacje, to bardzo proszę się podzielić."

Tu jest link do rozmowy o Adamowiczu z Piotrem Semka:

https://www.youtube.com/watch?v=B4p6S7s59aU

Semka twierdzi ze w tym feralnym dniu Adamowicz przystapil do Komunii Swietej.

13 minuta tego filmu.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @olekfara 1 lutego 2019 22:36
1 lutego 2019 23:47

Cala sprawa zwiazana z zabojstwem Adamowicza to moim zdaniem jeden dziwaczny teatr rozgrywany, czy raczej rozegrany przed naszymi oczami.

Wiemy ze nic nie wiemy.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @valser
1 lutego 2019 23:56

Świetny artykuł.

Myślę, że niezależnie od "ściemy" w tłumaczeniu wydarzenia mogło chodzić, z tym profesjonalizmem, o to, że fachowiec "robi swoje" i znika jak kamfora i nikt przez długi czas (nie wiem jak długi) nie zauważa, że cos się stało. Jeśli "coś widać" to zasłabnięcie, albo, że "coś leży". Może ten "profesjonalizm" odnosi się do "nagłośnienia", czego fachowiec nie powinien robić - zdaniem tych tu przywołanych fachowców. Inaczej mówiąc - to nie był człowiek od nas, co tym bardziej jest podejrzane, takie stwierdzenie, na zasadzie: uderz w stół, a odezwą się nożyce, albo jak inni mówią, że noga odleci :)

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 1 lutego 2019 23:43
2 lutego 2019 00:14

Jest jeszcze jedna sprawa. Milczenie Malgorzaty Wasserman.

W zeszlym roku bylo tak... https://www.tvp.info/36106552/wassermann-adamowicz-to-jedna-z-najistotniejszych-osob-w-ukladzie-gdanskim

Ona go zdaje sie chciala jeszcze na jakies nowe okolicznosci dopytywac.

zaloguj się by móc komentować

valser @Andrzej-z-Gdanska 1 lutego 2019 23:56
2 lutego 2019 00:24

Mnie smierdzi jedna podstawowa sprawa. Oto ginie w nagly sposob osoba, ktora od dwoch dekad zarzadza budzetem miasta w rocznej wysokosci ponad trzy miliardy zlotych, uwiklana w rozne ciemne, niewyjasnione sprawy, afere Amber Gold, ktora wystapila z partii, ktora dawala mu wczesniej mandat do rzadzenia, wygrywa wybory juz jako kandydat niezalezny i jedyne co slyszymy to, to, ze zabil go samotny wariat, amator. Ja rozumiem, ze w normalnych warunkach wywiad i kontrwywiad musza podjac dzialania wywiadowcze i operacyjne, bo ktos taka osoba, na takim stanowisku to sa kluczowe w wielu watkach decyzje. Nie tylko dla miasta, czy regionu, ale w skali kraju. Rozumiem rowniez, ze takie sluzby nie dzialaja w blasku kamer i nie robia konferencji medialnych.

Wszystkie informacje w tej sprawie sa moderowane przez media i ekspertow, co pod nieobecnosc prokuratury oraz innych sluzb jest jawnym sygnalem, ze przekaz w tej sprawie jest fabrykowany.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 2 lutego 2019 00:24
2 lutego 2019 00:34

Ja slyszalem juz opinie ze jesli chodzi o "niejasne" mowiac delikatnie kwestie majatkowe i nieruchomosciowe Adamowicza to tam ponoc prym wiodla i wykazywala sie inicjatywa i "przedsiebiorczoscia" jego zona Magdalena.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @valser
2 lutego 2019 01:02

Witam.

Nowy film, który wszystkich zaskoczył, a najbardziej zaskoczył policję (dobre sobie, to jak ta policja zabezpiecza materiał z tego zajścia) zawiera kilka zaskakujących elementów. Pierwszym jest czas w którym zadano, podobno 3 ciosy 14,5 cm nożem. Wychodzi, że trwało to w okolicach 1 sekundy co samo w sobie jest mało prawdopodobne. Drugim jest fakt, że prezydent po tych 3 ciosach 14,5 cm nożem usiadł, był przytomny i jedynie trzymał się gdzieś w okolicy brzucha zarówno gestykulując jak i rozmawiając z kimś. Potem na scenę wpadł jeden z ochroniarzy i w czasie swojego wejścia potrącił lekko w głowę rannego prezydenta. Ten jednak musiał być całkiem przytomny bo poprawił sobie po tym potrąceniu, cały czas siedziąc, okulary. Czy tak zachowuje się człowiek dźgnięty 3 razy nożem z 14,5 cm ostrzem? Coś tu nie gra albo w tym nagraniu albo w całej tej zamachowej historii. Nagranie, wydaje się być robione ręcznie telefonem z monitora telewizyjnego. Same niezwykłe historie.

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @valser 2 lutego 2019 00:24
2 lutego 2019 01:41

Oczywiscie, ze jest fabrykowany. Nie moge sie nadziwic jednak, jak wiele osob uleglo nakazanej odgornie narracji o mowie nienawisci. To jest nieprawdopodobne.

Ja sobie pozbieralam rozne ciekawe archiwalne artykuly z gatunku: jakie ostatnimi czasy duze zagraniczne firmy zostaly do Gdanska sciagniete za Adamowicza. Byl tez konflikt Lotos- Orlen. Rozne ciekawostki. Z ogromnymi pieniedzmi w tle. 

Jakis areszt w Lotosie ostatnio o uszy mi sie obil..

I ta partia-mateczka PO, ktora sie go pozbyla, a ktora teraz tak nagle gwaltownie go kocha.

Mysle, ze Pantera umialaby zgrabnie takie fakty jakos polaczyc.

W zadnego schizofrenika od poczatku nie wierzylam.

Po smierci Adamowicza sprawdzalam wiesci od Malgorzaty Wasserman. Na twitterze zlozyla kondolencje. I cisza o jej dzialalnosci. Czy to morderstwo to przy okazji tez byl sygnal, ze sprawa Amber Gold ma byc zamknieta?

 

zaloguj się by móc komentować

tadman @valser
2 lutego 2019 01:56

Nie znam się na tym kompletnie. Pozwolę sobie jednak na uwagi wywodzące się bezpośrednio z tezy valsera. 

Morderca po biegu przez scenę dopada ofiarę i precyzyjnie zadaje trzy ciosy z piekielną szybkością. 

Nie traci głowy, odbiera mikrofon i wygłasza komunikat. 

Sam kładzie się na scenie i daje się "obezwładnić". 

Nie szarpie się i daje się wyprowadzić.

 

Tak może zachować się tylko płatny morderca zaprawiony do "pracy" w warunkach olbrzymiego stresu. 

Nie ucieka, a spokojnie kładzie się, aby przypadkiem ktoś nie strzelił do niego, bo przecież miał zagwarantowane bezpieczne opuszczenie sceny. 

Myślę, że sporą rolę odegrał wręczony mikrofon. Leżącego mordercę przyciska do podłogi ponoć dźwiekowiec i trzyma mikrofon w ręku.

Mam pytania:

Czy mikrofon był spreparowany/przygotowany? 

Gdzie jest obecnie? 

Czy ma go dochodzeniówka? 

Czy głos, który był słyszalny to głos mordercy, czy może nagrany uprzednio głos Stefana W.? 

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @tomciob 2 lutego 2019 01:02
2 lutego 2019 03:06

Posluze sie najpierw pewnym przykladem. 

Moj kolega, ktory przez ladnych pare lat trenowal taekwondo, podczas sparingu kiedys dostal "z nogi" w twarz. Nie dosc ze znalazl sie na ziemi i stracil zeba, to jeszcze przez dluga chwile nie wiedzial co sie z nim dzieje i minelo troche czasu zanim doszedl do siebie jako tako.

Wiec jesli czlowiek zalicza 3 ciosy takim nozem jak tu opisano w wazne dla zycia organy i w taki sprawny i fachowy sposob, to moim zdaniem nie jest mozliwe zeby sobie chwile po ataku w pozycji siedzacej poprawial okulary.

On powinien lezec jak szmata na ziemi.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Szczodrocha33 2 lutego 2019 00:34
2 lutego 2019 08:23

Zgadza się. Nalezy dodac ,ze nie mieli rozdzielnosci majatkowej, takze wydaje mi sie ,ze sprawa majatku Adamowiczow moze sie dalej toczyć .Adamowicz w ramach obrony, zeznawal ,ze to zona wypelniala oswiadczenia majatkowe przez ostanie pięć lat... Mnie sie wydaje ,ze sprawy nie zamkną, ale w tej kwestii powinien sie prawnik wypowiedzieć..

Co do Adamowicza, nie wiemy jak wygladaly rozmowy w prokuraturze, można jedynie stawiac hipotezy, moze Adamowicz w ramach procesowych sypał, kogos wydał,albo sygnalizował,ze jest taka możliwość, moze nastapił przeciek, takze nie wiemy jaka prokuratura sie zajmowała sprawa, wydaje mi sie ,jezeli chodzi o kwestie majatkowe to prokuratura gdanska. Adamowicz będąc prezydenyem przez dwadziescia lat, dokladnie wiedzial co sie dzieje w miescie..

 

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @valser
2 lutego 2019 09:26

Nie zamierzam tego iwentu dyscyplinarnego oglądać. Gdy czytałem po wielokroć frazę, że wznosił ręce w geście triumfu, to odczytywałem to jako błąd - to był jeden z punktów wymaganych -typu: jak wyraźnie nie zobaczą noża to całość się nie liczy - więc stał i pokazywał wyraźnie.

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 2 lutego 2019 03:06
2 lutego 2019 09:29

Tutaj akurat nie moge sie zgodzic. Przy przebitym lub uszkodzonym sercu sytuacja przypomina troche zawal. Serce nadal pracuje, nie zatrzymuje swojej akcji. Organizm pracuje w stresie i wydziela duzo adrenaliny, ktora pozwala w awaryjnych sytuacjach przezyc. Bol staje sie mniej odczuwalny. Organizm walczy. Smierc nastepuje w wyniku wstrzasu. Spada cisnienie tetnicze, bo krwi ubywa i serce nie ma juz czego pompowac. W poczatkowej fazie pomocne bylo podanie czegos do picia, zeby wprowadzic w obieg wiecej plynow. Czesto sie zdarza podczas zabiegow, ze spada cisnienie krwi, bo w wyniku anastezji rozszerzaja sie naczynia krwionosne i cisnienie spada. Podaje sie wtedy dozylnie glukoze. Czasami nawet kilka litrow, zeby wyrownac cisnienie krwi. Tutaj sytuacja jest odwrotna. Obkurczaja sie naczynia krwionosne, co pomaga utrzymac cisnienie krwi nawet przy duzej utracie. Potem skuteczna jest tylko natychmiastowa transfuzja i operacja.

W przypadku glebokich ran szyi, uszkodzenia tetnic szyjnych czlowiek ma niedotleniony mozg, szybciej traci przytomnosc i szybciej sie wykrwawia. W Gdansku byl inny przypadek. Na tym filmie widac, ze cala akcja zadania pchniec to byla 1-2 sekundy i mimo, ze Adamowicz okazywal oznaki zycia, to bandyta obwiescil, ze zginal. Po tych trzech pchnieciach zupelnie sie nim nie interesowal. Wiedzial, ze nie przezyje. Mikrofonu tez nie szukal, chyba zdjal go po prostu ze statywu, albo tez wczesniej sie przygotowal. Tylko jak? Taki mikrofon musi byc sprzegniety z konsola naglasniajaca.

Wyciek tego filmu pokazuje, ze policja nie zabezpieczyla telefonow uczestnikow zdarzenia, ktorzy znajdowali sie na scenie. Chyba pojawili sie duzo pozniej niz pogotowie i w ilosci malo wystarczajacej, zeby opanowac sytuacje. Przyjechali, poziewali i najwyrazniej poprosili wszystkich, zeby sie rozeszli spokojnie do domow.

zaloguj się by móc komentować

valser @tadman 2 lutego 2019 01:56
2 lutego 2019 09:37

Nie znalazlem nigdzie czy sa wyniki badan toksykologicznych bandyty. Czy byl pod wplywem alkoholu, srodkow odurzajacych? Powinni go badac w kierunku amfetaminy i sterydow anabolicznych. 

To co jest tutaj podejrzane to nagle przejscie od hiperaktywnosci i ekstremalnej agresji do pozycji lezacej potulnego baranka. I to wszystko jest kwestia jednej minuty. 

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 2 lutego 2019 09:29
2 lutego 2019 09:53

Mikrofony są bezprzewodowe także tutaj nic nie szukaj.

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 2 lutego 2019 09:37
2 lutego 2019 09:55

Trzeźwy był. To podali. Reszta badań 40 dni. Coś takiego mi przemknęło.

zaloguj się by móc komentować

valser @Stalagmit 2 lutego 2019 06:10
2 lutego 2019 09:55

Dziekuje bardzo. Dodam jeszcze, ze impreza w Gdansku na 100% byla bez jednego ochroniarza na scenie. Oni wbiegli po minucie od zaplecza, po tym jak ich ktos zaczac wolac i szukac. Stali pewnie z tylu na papierosku, byla juz dwudziesta  i czekali niecierpliwie kiedy sie to wszystko skonczy.

Te imprezy ktore zabezpieczalem w Krakowie, Katowicach, Gliwicach, Bytomiu, Tarnowskich Gorach - koncerty, festyny, rozne imprezy plenerowe mozna liczyc w dziesiatki. Nikt z nas nie mial licencji ochroniarza, a dostawal robote, bo kazdy potrafil w kilka sekund zneutralizowac goscia, sprowadzic go do parteru i wytransportowac do policjantow. Srodowisko pracy jest trudne. Duzy tlum, ciemno i halas. Nie ma koniunktury na dyskusje, nie mozna podejsc do klienta i nadstawic ucha czy on chce do toalety czy szuka pomocy, czymoze chce do policyjnej suki.

Jak patrze na to teraz, to byly po prostu platne sparringi przy muzyce, gdzie mozna bylo wszystko i bezkarnie. Nikt nigdy z tych transportowanych nie zglosil zadnej skargi na policje, ani nie zalozyl zadnej sprawy. A wiekszosc z nich wygladala jak po ciezkim pobiciu.

zaloguj się by móc komentować

valser @bendix 2 lutego 2019 09:53
2 lutego 2019 09:57

To by znaczylo, ze jak przyjdziesz ze swoim mikrofonem na koncert to sobie pospiewasz? Nie wydaje mi sie.

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 2 lutego 2019 09:57
2 lutego 2019 10:00

Nie zrozumieliśmy się. Każdy mikrofon jest sparowany z odbiornikiem który jest następnie podłączony do miksera.

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 2 lutego 2019 09:55
2 lutego 2019 10:04

Tak się zapytam (za wyjątkiem tego co w tłumie bił innych) czy koniecznie robiąc w ochronie imprezy trzeba od razu bić? Przecież wystarczy z Twoimi zdolnościami zawiązać typa w supełek i go wynieść.

zaloguj się by móc komentować

tadman @valser
2 lutego 2019 10:16

Jakiś dupek na YT podtyka pod kamerę swój smartfon i twierdzi, że coś widać i słychać inne imię mordercy i takie tam pierdoły. To sytuacja jak z filmem Koli i Wiśniewskiego. Ci od analizy filmu Koli widzieli kogoś w białej koszuli i słyszeli strzały. Tutaj trochę narrację łamie ten linkowany film, a jednocześnie uwagę kieruje w inną stronę. Ciekawe, że to nie film zrobiony bezpośrednio a obraz monitora. Policja ma oryginał? Chyba się wyłączę i nastawię się na opinie znających się na rzeczy, bo ich te pierdy tak łatwo nie wyprowadzą w pole.

Dla mnie cenną uwagą jest rozziew między zachowaniem mordercy a oceną jego działania przez Polka i Kosska. im dano szansę i sądy upubliczniono. To się pięknie tłumaczy dzisiejszym postem Gospodarza.

zaloguj się by móc komentować

valser @bendix 2 lutego 2019 10:04
2 lutego 2019 10:59

Dobre pytanie. Wez pod uwage, ze to co sie dzieje na koncertach rokowych nie miesci sie w standardach "normalnego zachowania". Ludzie wrzeszcza, ale im sie wydaje, ze spiewaja. Tancza "pogo" - tak jak tutaj

To sa wszystko normalne, koncertowe zachowania, na ktore ochrona nie reaguje. Publika skacze, zderza sie ze soba, popycha jeden drugiego i to wszystko jest ok. Mysmy byli do reagowania na ludzi, ktorzy byli agresywni lub probowali sie dostac do stref zakazanych dla publiki.

Mysmy do tych klientow mieli gole rece. Zadnej palki, zadnych kajdankow. Realnosc jest taka, ze stajesz twarza w twarz, nie mozesz wykorzystac elementu zaskoczenia i zajsc go np. od tylu, i musisz go poskladac szybko. Nie mozesz sie z nim bic, tylko  szybko zneutralizowac. Zeby zalozyc dzwignie trzeba sie dostac do reki, ktorej dobrowolnie nikt ci nie poda. Rozpoczecie akcji zaczyna sie zawsze od odwrocenia uwagi, czyli odstrzalu w mazak, albo kopa w piszczel  i wtedy jest szansa na przejecie reki do dzwigni. Problem jest taki, ze w chwytach transportowych obie rece ochroniarza sa zajete. Sam jest w tym momencie bezbronny. Zobacz to:

https://www.youtube.com/watch?v=qLGoya-GfVY

To fajnie i "profesjonalnie" wyglada, ale w tlumie, jak ktos cie z boku popycha, a ty walczysz zeby utrzymac rownowage i jednoczesnie dwoma rekami trzymac chwyt.

Przeciskanie sie przez tlum z obezwladnionym gosciem, nawet jak jestes z asysta, ktora toruje droge jest trudne. Mozesz z gosciem tylko maszerowac, ale juz nie biec i caly czas musisz miec pewny chwyt, bo jak sie chwyt poluzni, to ptaszek ci ucieknie. Ja uznalem, ze to w sytuacji koncertu jest trudne, dlugo trwa i jest niepraktyczne. Zadanie wykonywalem swoim sposobem. Sprowadzalem goscia podcieciem do parteru, walilem go piescia w splot jak juz lezal na plecach i w tym momencie on juz byl gotowy do transportu "rydwanem ognia". Lapalem goscia jedna reka za nogawke i wrzucalem trzeci bieg. Druga reke mialem wolna. Pracujac w dwuosobowym zespole to byla raczej prosta sprawa.

Zobacz to:

Piekne techniki, kontrola stawu barkowego, siedzisz mu na plecach i masz wolne rece. Facet mowi, ze mozesz zadzwonic, albo porozmawiac z ofiara. Ja sie z takich rzeczy smieje, bo widze te piekne techniki w ciemnym Spodku, przy stu decybelach i w tlumie. Siedzisz gosciowi na plecach, wykonujesz przy tych stu decybelach "telefon do przyjaciela", a obok publika tanczy pogo. Brawo. Superpofeska, ale to jest wszystko zlom w takiej sytuacji.

https://www.youtube.com/watch?v=ZHUguNFd__A

Niektore elementy sa oczywiscie do wykorzystania, ale calosc w warunkach koncertowych - malo realistyczna i ryzykowna.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @tadman 2 lutego 2019 10:16
2 lutego 2019 11:03

Ja widzialem ten film na YT. To nie byl obraz nakreconego monitora. Chcialem ten film zladowac i skonwertowac do programu, ale jak zaczalem to robic to filmu juz nie bylo. Spodziewam sie, ze filmow jest wiecej. Jest film, na ktorym widac, ze ok. 10 osob na scenie trzyma telefony w rekach i kreci.

Jeszcze raz powtorze. Ten wyciek filmu do sieci jest dowodem, ze policja nie zabezpieczyla telefonow swiadkow zajscia, ktorzy byli na scenie, w celu potencjalnego przejecia dowodow w sprawie.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @valser 2 lutego 2019 09:29
2 lutego 2019 11:43

O'key. Czyli jest możliwe zadanie w tak krótkim czasie (1-2 sekundy) trzech skutecznych ciosów dużym nożem, to raz, oraz jest możliwe po takim ataku i urazach z nim związanych (sekcja zwłok dokumentuje rzeczywiste urazy), takie (przytomne jeszcze w ciągu co najmniej 1 minuty) zachowanie ofiary jak mamy na tym filmie. To znacznie uprawdopodabnia tę wersję tego zamachu.

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 2 lutego 2019 10:59
2 lutego 2019 11:50

Oczywiście zapewne masz rację. Ja tylko nieśmiało myślałem że nie należy od razu "katować gościa"

Może był pijany, naćpany itp. Chodzi o to żeby go bolało ale żeby nie miał trwałych śladów na przyszłość na twarzy.

Łamanie kości też się u mnie nie mieści w charakterze ochrony :-)

Zgolić jaja i do przedszkola oczywiście TAK ;-)))

zaloguj się by móc komentować

valser @bendix 2 lutego 2019 11:50
2 lutego 2019 12:07

Taka historia. Stoimy pod scena centralnie po srodku, przed nami jakie 3 metry przestrzeni do barierek za ktora stoi gesta publika. Jakies dwa metry w glad stoi facet pokazuje nam srodkowy palec i wrzeszczy "Ch*j wam w twarze, ochroniarze". Nie reagujemy. Chlopaki ziewaja i omiataja wzrokiem perymetr. Gosc dalej prowokuje. My nic.

W koncu sie tak rozjuszyl, ze zaczac wyplacac piescia w twarz stojacych obok ludzi, a nastepnie dusic dziewczyne, ktora stala przed nim. Stal jednak za daleko, zeby go mozna bylo przez barierke wylowic. No i to byl moment, kiedy padla komenda "idziemy po niego". Trzech naszych gosci spokojnie odeszlo na bok, zeby nie zauwazy gwaltownych ruchow, a mysmy w kkoncu zwrocili na niego uwage i zaczeli z nim negocjowac, zeby zatrzymac typa na miejscu, zeby sie nie ulotnil. W tym czasie komando juz poruszalo sie w tlumie, wzdluz barierek. No i tak gadamy z gosciem, on na nas dalej nadaje i w pewnej chwili jakis pyton owinal mu sie wokol szyi i facet w tym tlumie zatonal. Nie interesowalem sie co sie dalej z nim dzialo, ale mysle, ze te "ch*j wam w twarze, ochroniarze" mu nie pomoglo w negocjacjach.

zaloguj się by móc komentować

valser @tomciob 2 lutego 2019 11:43
2 lutego 2019 12:12

W tym, ze agonia sie rozpoczyna i ofiara przez jakis czas jest przytomna i kontaktuje to nie ma nic nadzwyczajnego. Nadzwyczajne jest to, ze zamachowiec wie od razu, ze Adamowicz zginal. Nadzwaczajne jest rowniez to, ze  Polko twierdzi, ze wystarczy do takich "zdeterminowany amator", a drugi ekspert od ochrony - Kossek  widzi w tym "nieprofesjonalne zasady dzialania".

zaloguj się by móc komentować

valser @bendix 2 lutego 2019 11:50
2 lutego 2019 12:17

Zawsze sa jakies dylematy, ale glownie przychodza po akcji. Dylematy w trakcie roboty to jest droga do katastrofy. Ja probowalem tych "profesjonalnych" sposobow na poczatku, ale w koncu zdecydowalem, ze lepiej byc w takich sytuacjach skutecznym niz profesjonalnym i jesli juz maja byc jakies szkody i ofiary, to bedzie lepiej jak one beda po drugiej stronie.

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 2 lutego 2019 12:07
2 lutego 2019 12:23

"... mu nie pomoglo w negocjacjach..."

Ja też bym nie wyciągał pistoletu z plastiku przy policji ;-)

zaloguj się by móc komentować

valser @bendix 2 lutego 2019 12:23
2 lutego 2019 12:31

tym bardziej, ze zadnych negocjacji nie bylo.

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 2 lutego 2019 12:31
2 lutego 2019 12:36

wp...l w dyby i do lochu :-) Jak rozumiem :-)

zaloguj się by móc komentować

bendix @valser 2 lutego 2019 12:31
2 lutego 2019 12:37

He he. Nie chciał bym Cię spotkać w ciemnej uliczce :-)

zaloguj się by móc komentować


grudeq @Szczodrocha33 2 lutego 2019 03:06
2 lutego 2019 13:58

Mnie z kolei na kursie pierwszej pomocy uczono, że jak jest wypadek autokarowy to należy sprawdzić teren w promieniu 500 m od autokaru, bo zdaża się, że ludzie w panice uciekają od autobusu... i biegną.. na fali testosteronu.. a potem się orientują, że coś im ucieło lub że są ranni i wtedy mdleją... Więc może to był jeszcze odruch Adamowicza aby poprawić okulary...

Legenda Adamowicza ukrywającego się koło Mengele w Paragwaju.. doprawdy nikomu nie jest potrzebna. 

zaloguj się by móc komentować

bendix @grudeq 2 lutego 2019 13:58
2 lutego 2019 14:23

Jest zbędna to oczywiste, ale komuś zależy żeby taka powstała. Wiek XXI i milion kamer a my nic nie widzimy. Czujesz różnicę?

zaloguj się by móc komentować

valser @bendix 2 lutego 2019 14:23
2 lutego 2019 14:26

I z kazdej strony pierdoly o inwigilacji. Ja jestem ciekaw jak te wszystkie sluzby oddzielaja prawdziwe informacje od fake newsow, jak juz na poziomie randki internetowej umawiasz sie niby z piekna, mloda, zadbana, kulturalna kobieta, a na prawdziwa randke przychodzi Godzilla.

zaloguj się by móc komentować


bendix @valser 2 lutego 2019 14:26
2 lutego 2019 14:37

Uamwiasz się z blond venus a tu godzilla. Nie zabijaj mnie ;-)

zaloguj się by móc komentować

valser @bendix 2 lutego 2019 14:37
2 lutego 2019 14:43

Zycie czasami jest dziwniejsze niz litracka fikcja.

zaloguj się by móc komentować

grudeq @bendix 2 lutego 2019 14:23
2 lutego 2019 14:46

Od 2010 roku i katastrofy SMoleńskiej, wiem że hasło XXI wiek i miliony kamer a my nic nie wiemy... nie znaczy nic. 

A jeszcze inaczej... wymyślenie każdej kamery która pozwoli nam zobaczyć i dowiedzieć sie wszystko z automatu oznacza wymyślenie innej kamery, która nie pozwoli nam wszystkiego zobaczyć i dowiedzieć się.

Dla swojego spokoju, przyjmuje że Urząd Stanu Cywilnego w Gdańsku wystawił akt zgonu Pawła Adamowicza i póki Sąd Rejonowy nie unieważni tego aktu w trybie nieprocesowym po przedstawieniu dowodów na to, że Adamowicz nie został zabity, nie będe się zajmował teorią "maskirówki". Już raz na tym zęby zjadłem.

No chyba, że w ciągu dwóch lat wszyscy profesorowie z Akademii Medycznej w Gdańsku, którzy operowali Adamowicza, pielęgniarki, które asystowały, lekarze.. zginą w niewyjaśnionych okolicznościach, to moze wtedy przyznam, że coś na rzeczy jest. Czujesz, ilu ludzi musiało być wplątanych w takie "przewiezienie" Adamowicza do Ameryki Południowej? Chyba że ciało podmienili w karetce... 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @valser 2 lutego 2019 14:43
2 lutego 2019 14:53

a juz zwaszcza półliteracka

zaloguj się by móc komentować

bendix @grudeq 2 lutego 2019 14:46
2 lutego 2019 15:05

Czy ja i inni tu napisali że ktoś żyje na Kajmanach? Klękajcie narody.

Włącz myślenie.

zaloguj się by móc komentować

grudeq @bendix 2 lutego 2019 15:05
2 lutego 2019 15:20

Ty nie, ale zdaje się, że Szczodrocha twierdzi, że skoro Adamowicz poprawił okulary to jest to dowód na to, że cios nie był śmiertleny, a w konsekwencji Adamowicz żyje. 

Dwa, tak jakby nagrania z miejsca zdarzenia mogą zasugerować nam jaką dokładnie techniką operował zamachowiec, względnie czy był na miejscu ktoś, kto zorganizował wejście zamachowcy i nadzorował (taki szcześciarz, co to jak, nie pomnę nazwiska, ale miał szczescie być w Rzymie jak był zamach na Jana Pawła II i być w Smolensku 10 kwietnia 2010 r.) natomiast ja bym nagrań nie szukał i przeszukiwał na okolicznośc wykazania że Adamowicz nie dostał śmiertelnych ciosów. 

Trzy, najważniejsze to jest w mojej ocenie ustalić co zamachowiec robił przez te 30 dni od wyjścia z wiezienia do 13 stycznia... z kim się spotykał, do kogo dzwonił, z kim sesemesował, z kim uprawiał seks, u kogo się ubierał, czy miał jakiś plan. 

zaloguj się by móc komentować

tomciob @grudeq 2 lutego 2019 15:20
2 lutego 2019 16:17

Wątpić i zadawać pytania jest rzeczą nie tylko ludzką ale i blogerską. Ja na przykład nie pamiętam, a trochę żyję, tak dziwacznego i nienaturalnego zachowania zamachowca po zamachu jaki mamy w tym przypadku. Ale jeśli pan zna drugi podobny przypadek to chętnie się z nim zapoznam. A co do dowodów to są one oczywiście cały czas dostępne poza jednym. Ciałem które zostało skremowane. I tak wymieńmy te dowody. Nóż z wyrażnymi śladami biologicznymi do pewnego zweryfikowania w badaniu genetycznym tych śladów. Świadkowie reanimacji, ewakuacji i przewozu prezydenta do szpitala, lekarze prowadzący operację i zajmujący się pacjentem podczas pobytu w szpitalu. Świadkowie sekcji zwłok (ciała już nie ma). Świadkowie stwierdzenia zgonu i kremacji. Czyli z twardych materialnych dowodów mamy tylko jeden - nóż z biologicznymi śladami, a reszta dowodów to świadectwa osób. Wiemy że operacja miała miejsce w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku:

https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/589073,prezydent-adamowicz-szpital-operacja-abp-glodz.html

a więc świadkowie wydają się pewni i nie ma sensu jakieś teorii "maskirowki" rozpowszechniać tym niemniej twardy dowód rzeczowy jest jeden.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @valser 2 lutego 2019 12:12
2 lutego 2019 16:22

Jest jeszcze pan Loranty:

 

zaloguj się by móc komentować

tomciob @tomciob 2 lutego 2019 16:22
2 lutego 2019 16:24

No i okazuje się że agencja "Tajfun" ta co ochraniała feralną imprezę to sami swoi czyli znajomi z Gdańska wielokrotnie pracujący dla miasta:

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 2 lutego 2019 09:29
2 lutego 2019 17:53

Moze i taka jest reakcja organizmu jak pan pisze.

Ale faktem jest ze pomoc [jakakolwiek] byla bardzo opieszala. Zabezpieczenie miejsca przestepstwa zerowe.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @grudeq 2 lutego 2019 15:20
2 lutego 2019 18:04

No, ja tego nie twierdze ze Adamowicz przezyl, tylko zastanawiajace jest dla mnie ze po takim ataku mogl siedziec i poprawiac okulary. Valser twierdzi ze takie reakcje sa mozliwe - jego komentarz powyzej.

Zreszta, mowiac szczerze, mnie po Smolensku juz cokolwiek przestalo dziwic.

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 2 lutego 2019 18:04
2 lutego 2019 18:31

Adamowicz byl w szoku psychicznym i fizycznym. Konczyl plomienna mowe o tym, ze sie dobro dzieje, odpalil zimnego ognia i znikad dostal trzy razy nozem. Nikt sie tego nie spodziewal, a on to juz najmniej. Mysle, ze on nie mial swiadomosci co sie stalo. On juz byl nieobecny. Twarz bez wyrazu, zdezorientowana. Jedyne co mogl odczuwac to szok, niemoc  i bol.

zaloguj się by móc komentować

beczka @valser
2 lutego 2019 18:54

Zwróćmy uwagę, że mogli go zabić po cichu, mogli też wynająć snajpera (może to jest ten profesjonalny sposób działania), ale jednak użyto noża. I to łaśnie wybór tego narzędzia zbrodni mówi nam, że tu chodziło o te wiadomość od zabójcy, że ona była równie ważna co zabójstwo. Strzały lub wybuchy, wywołały by panikę, ludzie przestaliby patrzeć na scenę i nie słuchaliby co mówi. Z powodu noża zanim towarzystwo się połapało co się stało mineło dużo czasu. Mogli też upozorować wypadek, ale wtedy nie byłoby wiadomości. 

zaloguj się by móc komentować

valser @beczka 2 lutego 2019 18:54
2 lutego 2019 19:24

pomysl i wykonanie, moze amatorskie, jak chca to widziec eksperci, ale spektakularne. Z widownia w najwiekszej ogladalnosci.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 2 lutego 2019 18:31
2 lutego 2019 19:33

Nie bede sie spieral poniewaz jako czlowiek uprawiajacy sport (sporty) od wielu lat i trener, zna pan fizjologie czlowieka, jego organizm i to jak on funkcjonuje w sytuacjach ekstremalnych.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @beczka 2 lutego 2019 18:54
2 lutego 2019 19:36

Z tego co wyczytalem do tej pory [notek valsera i innych w sieci] to chyba wynika ze odpowiedni noz w reku fachowca jest pewniejszym narzedziem mordu niz pistolet. Zwlaszcza w takiej scenerii: duzo ludzi na podium, ruch, zamieszanie.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Szczodrocha33 2 lutego 2019 19:36
2 lutego 2019 20:14

Te Valser'a wpisy...

... sa najlepszymi wpisami w necie  !!! 

Ta sceneria na scenie byla idealna...

... zupelnie jak w tym 2-minutowym filmiku z Deniro... elegancja-Francja, wszyscy w drogich gajerach, zakaszaja, pala drogie cygara, nikt sie niczego nie spodziewal, pelen spontan,  luz, smiechy, zero zabezpieczen, sami swoi...

... i bach...  bejsbolem przez leb  !!!  Byl gosciu i nie ma goscia  !!!

Cudne  !!!

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser
2 lutego 2019 20:54

Jeszcze raz o smierci Adamowicza.

Mam takie dwie refleksje.

Pierwsza jest natury moralno-etycznej, po prostu ludzkiej.

Zginal czlowiek - wplywowy i wazny polityk w duzym polskim miescie, zamordowany na imprezie zorganizowanej w sposob

skandaliczny, uragajacy wszelkim zasadom i przepisom zwiazanym z bezpieczenstwem osob w niej uczestniczacym.

Na dobra sprawe wdowa po zamordowanym powinna podejsc do Jerzego Owsiaka, splunac mu w twarz i dolaczyc do tego soczysta wiazanke, a potem zapomniec ze ten czlowiek dla niej istnieje.

Zamiast tego, Magdalena Adamowicz zacheca pana Jerzego, jak wierny kibic, do prezesowania wiadomej organizacji i dalszego organizowania imprez. Nastepnie staje przed kamerami, odpowiednio upacykowana, w czerni i oskarza telewizje i oboz rzadzacy o sprowokowanie tej zbrodni, czyli de facto - wspoludzial w przestepstwie.

Ten sam oboz rzadzacy ktory wyslal po nia rzadowy samolot do Londynu [na koszt podatnikow].

I dlatego nie mam dla niej krzty szacunku i wspolczucia.

Druga kwestia ktora mi sie nasuwa to sprawa jakiejs elementarnej odpowiedzialnosci i chocby szczatkowej sprawiedliwosci i zadoscuczynienia.

Daleko nam do normalnosci. W USA zdarzaja sie tez rozne rzeczy, gina ludzie, sa zamachy. Zdarza sie nawet ze policja czy sluzby rzadowe na skutek pomylki moga zastrzelic niewinnego czlowieka. Rodzina zabitego moze wystapic na droge sadowa i sadzic czy to organizacje [policja] czy tez miasto o odszkodowanie.

Wiadomo ze zycie ludzkie jest bezcenne i zadne pieniadze go nie zwroca, ale moga one ulatwic zycie chocby osieroconym dzieciom i stanowia jakas namiastke zadoscuczynienia w tym naszym ziemskim wymiarze.

W normalnym kraju Jerzy Owsiak wycofalby sie z zycia publicznego, a bardzo prawdopodobne ze przedtem mialby skandaliczna sprawe w sadzie, odpowiednio zaprezentowana w mediach.

Co mamy zamiast tego? Taniec pigmejow z kijami wokol ogniska i krzyk: "Jurek, nie dochodz!"

Czy to nie straszne?

 

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @valser 2 lutego 2019 12:07
2 lutego 2019 22:02

Valseru, Valseru, uwielbiam te Twoje "takie historie" :) Zaraz lepiej się czuję, naprawdę!

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Szczodrocha33 2 lutego 2019 20:54
2 lutego 2019 22:15

"Zamiast tego, Magdalena Adamowicz , etc."

A masz podstawy zakładać, że to było dla niej zmartwienie?

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Szczodrocha33 2 lutego 2019 20:54
2 lutego 2019 22:28

Trzeba pomieszkać dłuższy czas za granicą, żeby zrozumieć, że to straszne. Nieliczni potrafią taki efekt uzyskać emigracją wewnętrzną. Reszta jest hoffnungslos ausgeliefert.

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @Szczodrocha33 2 lutego 2019 00:34
2 lutego 2019 22:28

Może już jej się mąż znudził.  W Stanach w takich wypadkach (mordersrwa) osobą potencjalnie podejrzaną jest małżonek/małżonka o ile się nie mylę.

zaloguj się by móc komentować


Szczodrocha33 @stanislaw-orda 2 lutego 2019 22:15
2 lutego 2019 22:34

Tez prawda. On jest po prostu czescia tego teatru i odgrywa swoja role.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @DrzewoPitagorasa 2 lutego 2019 22:28
2 lutego 2019 22:36

W takim bagnie jak Gdansk to chyba kazdy tam jest podejrzany.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Szczodrocha33 2 lutego 2019 22:34
2 lutego 2019 22:36

Przepraszam, mialo byc oczywiscie "ona".

zaloguj się by móc komentować

valser @KOSSOBOR 2 lutego 2019 22:02
2 lutego 2019 23:14

Powaznie? Spora czesc mojego polskiego zycia to byla taka bonanza. Odkad wyjechalem do Szwajcarii, a to jest juz 12 lat, to zadnych starc ulicznych nie zaliczylem. Nuda, Panie, nuda jak na emeryturze. 

zaloguj się by móc komentować

Robo @valser
2 lutego 2019 23:34

Valser ma racje , czlowiek z takim urazem moze jeszcze jakas chwile wygladac jakby mu sie nic nie stalo. Moge dodac ,ze po przerwaniu tetnicy i wielonarzadowym urazie , w ciagu pierwszych kilku miunut mozna byc kontaktowym , mozna odebrac i rozmawiac przez telefon . Robi sie niestety coraz ciemniej w oczach . Slyszymy rozmowy innych ,ma sie zapasci jak i chwilowe powroty swiadomosci. 

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @valser 2 lutego 2019 23:14
2 lutego 2019 23:44

Absolutnie poważnie! Tym bardziej, że ja jestem już pierdołowatą mimozą, jeśli idzie o konkret uliczny i bonanzę.  Kiedyś wymiatałam w momentach konfliktowych, ale wtedy chodziłam z dwoma potężnymi dogami. I to właściwie dogi wymiatały :) Niczego i  nikogo się nie bałam. Eh... Były czarne i miały kopiowane uszy, co wyglądało groźnie i diabolicznie wręcz. Raz ruszyłam ostro konno na faceta niebezpiecznie rozrabiającego na hipodromie, ponieważ wiodłam zastęp dzieciaków na koniach, za które odpowiadałam i mogło dojść do tragedii. A raczej nie ma takiego rozrabiacza spieszonego, który nie wymięka przed rozpędzonym koniem :) A więc jednak to zwierzęta były ważniejsze w tych różnych przygodach. 

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 2 lutego 2019 20:54
3 lutego 2019 00:20

Jesli prawo byloby stosowane we wlasciwy sposob, to znaczy, dzialaloby tak jak prawo powszechnego ciazenia, to cala impreza Owsiaka jest zawieszona i jest masowa kontrola wszystkich miejsc w jakich odbywaja sie finaly. A juz na pewniaka w Gdansku. Zakladajac, ze jest jakas smierc od noza na stadionie, to jest dochodzenie w kierunku organizatorow - klubu i jego funkcyjnych, w nastepnej kolejnosci ochrony. Stadion jest zamkniety, mecze rozgrywane bez publiki, itd. A tutaj?

Znalezli juz barana, ktory na dodatek sam sie podlozyl. Podobna Owsiaka zglosili do pokojowej nagrody Nobla. Facia z osmioma wyrokami, niewyjasnionymi sprawami finansowymi, rynsztokowym jezykiem i impreza na ktorej zginal prezydent Gdanska.

To jest straszne z wielu wzgledow. A najstraszniejsze jest to, ze ludzie w tym szambie uczestnicza i nie przyjmuja zadnych racjonalnych argumentow.

zaloguj się by móc komentować

valser @Paris 2 lutego 2019 20:14
3 lutego 2019 00:43

To jest wyrywek z filmu "Nietykalni" o Alu Capone i brygadzie Elliota Nessa. DeNiro gral oczywiscie Bossa. Cala przemowa jest mniej wiecej w stylu  - co stanowi najwiekszosc radosc zycia Ala? Chlopaki zgaduja, ze to kasa, dziewczyny, samochody, itp  - a on odpowiada bejzbol i robi im wyklad o tym, ze to jest gra zespolowa, nawiazujac do tego ze ich zycie (gangsterskie) to tez taka gra. No, ale wychodzi pewnego dnia cwaniaczek na boisko i postanawia grac dla siebie, co DeNiro kwituje, ze bez druzyny ten ktos jest nikim. Po czym wali tego cwaniaczka pala w leb.

Ciekawym czy Adamowicz ten film kiedykolwiek ogladal?

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @valser 3 lutego 2019 00:43
3 lutego 2019 07:49

Świetnie opisany ten fragmencik filmu.

Obawiam się, że gdyby nawet Pawełek oglądał ten film, to by sobie pomyślał, że to nie o mnie. Wielu ludzi wbija się po pewnym czasie w taką pychę, że strach gadać. Mówiąc prosto: pycha kroczy przed upadkiem, nie zawsze tak spektaktularnym, ale jednak. On faktycznie nie miał z kim przegrać, jak to wiadomy ktoś, żeby nie robić mu reklamy, powiedział.

zaloguj się by móc komentować

Paris @valser 3 lutego 2019 00:43
3 lutego 2019 14:44

Dobrze, ze przypomniales...

... film dawno temu ogladalam, ale  czy nieboszczyk film ogladal - trudno powiedziec... wychodzi na to, ze jednak nie.  Moze czasu mial za malo, bo juz za mlodych lat mocno "zapracowany"  byl... teraz mozna sobie tylko pogdybac... ale z duzym prawdopodobienstwem film ogladali "zleceniodawcy" tego eventu  !!! 

No i widac golym okiem, ze wdowa film ogladala.

zaloguj się by móc komentować

Rozalia @Robo 2 lutego 2019 23:34
3 lutego 2019 17:41

Ja przepraszam za niestosowne per analogiam, ale dawno, dawno temu, rodzina miała chęć na czerninę. Dostarczycielka głównego składnika czerniny, kaczka, wyrwała się z rąk kata i bez głowy obiegła dokoła pół podwórka. Jak ona bez oczu brała zakręty?

Czerniny na obiad nie było... ale pozostała historia do opowiadania. 

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Robo 2 lutego 2019 23:34
3 lutego 2019 17:49

Piotrze przepraszam za prywatę :)
Robert będziesz w Baranowie? Możesz napisać do mnie mejla na [email protected] ?
Pozdrowienia.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Rozalia 3 lutego 2019 17:41
3 lutego 2019 18:40

Jak ona bez oczu brała zakręty?

Piękna historia do wspominania. W tenkraj, ten ''dziki kraj '' czernina to strawa powszednia. A te zakręty wyrabiała kaczka bez głowy zapewne tzw siłą wyższą.

Ale jaka siła wyższa tkwi i tkwiła za narracją: 'nienawiść' zabiła prezydenta w Gdańsku?

Była po spektakularnym akcie na scenie i śmiertelnym zejściu prezydenta ogłoszona żałoba narodowa. Trwała od godziny 17 w piątek do godziny 19 w sobotę.

Są wpływowe kręgi, które przywiązują wagę do rytuału ścinania głów [kogutom] i szatkowania czasu. Jest konsensus wśród wyznawców Starego Przymierza, że dzień zaczyna się o godzinie 18 a kończy po 24 godzinach.

PAD na głowę nie upadł i jak przystało na męża stanu w tenkraj dorzucił godzinę przed i po. Wyszło, o ile dobrze obliczam, 26 godzin żałoby. Dwadzieścia szejść to poważne odniesienie.

Czy ten, no ..., ten prezydent z Gdańska, to on też, tak jak złe języki we Francji o obecnym prezydencie EM powiadają, z marranów był ???

Jak nie wiem to pytam. Jak był to aluzju 26 poniał.

zaloguj się by móc komentować

Paris @saturn-9 3 lutego 2019 18:40
3 lutego 2019 20:30

Oooo, Panie Saturnie-9...

... dzisiaj to juz wcale nie taka powszednia strawa jest, ta czernina, jak to niegdys bywalo, dzisiaj - w dobie wykanczania przez "panstwo dobrej i lepszej zmiany" rodzimego rolnictwa - to juz troche zachodu jest... tez mam pare takich historii do wspominania, ale co prawda to prawda przyznac trzeba, ze ta "sila wyzsza" - i w przypadku drobiu i w przypadku ludzi - bywa czesto zdumiewajaca.

No, nie chcial sie nieboszczyk Adamowicz dalej dzielic z POpaprancami - to go "sila wyzsza z tkwiaca w niej narracja o nienawisci" zabila... stad wniosek jest prosty... nie badz chamie chytry  !!! 

Wiedzac tylko, ze nieboszczyk w czasie swojej dluuugiej prezydentury "dorobil sie" powiedzmy - TYLKO -  7  "apartmA"... a wdowa juz zdazyla  TEZ  "sie dorobic" domku w Kalifornii - to nie dziwota, ze "sila wyzsza" zwana "mowa nienawisci"  byla, jest i bedzie przeogromna  !!!

 

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Paris 3 lutego 2019 20:30
3 lutego 2019 21:35

... ze "sila wyzsza" zwana "mowa nienawisci"  byla, jest i bedzie przeogromna  !!!

Pani żyje w  tym swojskim, przyziemnym odniesieniu wczoraj, dzisiaj, jutro. A "sila wyższa" jednak nie.

Proszę sobie wyobrazić, idzie Pani do biblioteki wiejskiej w F, a tam w regale czeka na anonimowego czytelnika "The Thora for Dummies" w tłumaczenie na francuzku to tylko "La Torah pour les Nuls". Wertuje Pani, wertuje, wertuje a na stronie 55 oko wciąga linijkę:

"D'après les Grands Sages de la tradition juive, Dieu est, a été et sera, et Dieu est au-delà de l'espace et du temps."

OSRAM, jak pisze GOSPODARZ i dział PR w D, i wszystko jasne.

Wciągamy ... Trach, ciach jak piorun z jasnego nieba !  Jest !!!

Konieczne tutaj trzy wykrzykniki...

'Mówią Wieki' ma rację ! JEST, BYŁ, BĘDZIE. Ramki w wymiarze 69.

Skoro mowa o "sile wyższej" to proszę zaczynać od czasu teraźniejszego. Unio mystica.

Jest jeden jedyny, 'naród wybrany' ... [oczywista tu miejsce na trzy wykrzykniki, jak ktoś odczuwa potrzebę]

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować