-

valser : Bramki strzelone na wyjeździe liczą się podwójnie

Po co to wszystko?

Wracam dzisiaj z tekstem po 26 dniowej pauzie i skasowaniu przez Parasola, na moją prośbę, wszystkich moich notek. Zwykle nikomu i z niczego się nie tłumaczę, bo uważam, że tłumaczą się tylko winni. Tym nie mniej tutaj zrobię wyjątek, bo szacunek czytelnikom się należy, a poza tym istotne będzie naświetlenie pewnych okoliczności, które być może w przyszłości pozwolą uniknąć podobnych akcji.

Nie da się jednak wyjaśnić okoliczności bez zrobienia czegoś obrzydliwego, co nazywam recyclingiem, albo przerabianiem odpadów. Trudno. Jedziemy.

Dla mnie – co podkreślę – moje znikanie z SN zaczęło się od momentu kiedy Toyah wyskoczył z tekstami atakującymi Panterę, w kontekście nieboszczyka senatora Johna McCain’a. Przegiął, nie potrafił przeprosić, a zamiast tego zdecydował się na eskalację dalszych głupot. Pal licho, że mnie zbanowal na swoim blogu, ale zaczął się przychrzaniać do moich tekstów pod notkami u innych autorów, do tego stopnia, że Parasol nas obydwu postraszył wylotem z SN.
Nie wiem czy ten blisko miesiąc pauzy pokazał, że ja nie mam przymusu pisania, nie realizuję przez pisanie swoich fobii, ambicji czy kompleksów, ani nie ma żadnej zbawczej misji? To kwestia do dyskusji. Pokazał natomiast z całą pewnością, że potrafię słuchać, wiem kiedy skończyć, potrafię przyznać się do błędu i przeprosić.

Mogłem oczywiście tego nie robić, po prostu zamilknąć i przeczekać goovnoburze, którą dwa dni później rozpętał Toyah. Przewidziałem jednak to, że on nie potrafi przyznać się do błędu, że nikogo nie będzie słuchał i że nie potrafi w dobrym momencie skończyć, a ja nie chciałem brać w tym udziału. Wolałem się pozbawić możliwości komentowania pod wszystkimi tekstami bo pokusa kliknięcia guziczka „Odpowiedz” u mnie bywa tak dużą jak poszukiwanie skitranej w szafie flaszki przez alkoholika, który już rzekomo nie pije. Wolałem odciąć się od takiej okazji.

Był jeszcze jeden powód dla którego zniknąłem, ale po wymianie maili z Coryllusem ten powód okazał się złudzeniem więc nie ma o czym mówić.

W związku z tym wydaje się raczej oczywiste, że nie strzeliłem focha, nie obraziłem się na nikogo, nie cierpiałem na PMS, nie pękłem. Nikt mnie nie postraszył, ani ja się nie przestraszyłem.

Zastanawiam się jednak co dalej? Ja nie mam żadnych talentów pisarskich. Nawet gdybym miał, to nie mam ambicji i nie mam czasu, żeby taki talent rozwijać. Więc po co męczyć ludzi pisaniną?

Nie mam żadnych mądrości do zakomunikowania, a jedyne co mam wartosciowego do napisania to moje doświadczenia. One o tyle są cenne, że ja dbam o to, żeby to były sprawy ciekawe, żeby w tym co robię i co osiągam była jakość wynikająca z bezpośredniej rywalizacji i konfrontacji. To wszystko równocześnie musi przekładać się na pieniądze. Ja oczywiście rozumie, że tego nie da się słuchać, bo każdy ma swoje własne, ciekawe doświadczenia, a mimo to jest na tyle skromy, że nie musi się nimi dzielić z innymi.

Normalny człowiek przecież pracuje od 8 do 16, ma szefa i wytyczne i nie musi się martwić o wyniki.

Ja w każdym razie wracam dla czytelnika Bolka. Opublikuję ok. 8-10 tekstów z mojego rajdu po szkockich destylarniach i zamkach, który zakończyłem w ostatnią niedzielę i o który rok temu już mówiłem. Co będzie dalej to zobaczymy.
Na koniec chciałem jeszcze raz przeprosić tych wszystkich, którzy poczuli się obrażeni, zniesmaczeni, zawiedzeni moimi tekstami i postępowaniem. Będę się starał lepiej trzymać kurs.

Dziękuję i pozdrawiam tych, którzy mieli dla mnie dobre słowo.

Valser

PS. Chcę równocześnie uprzedzić możliwe komentarze, że wracam na SN dlatego, że nie ma tu już chwilowo Toyaha. Decyzję, że wrócę podjąłem ok. 14 września i kilka osób o tym może poświadczyć.



tagi: toyah  sn  mccaine 

valser
8 października 2018 22:59
59     4215    25 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

onyx @valser
8 października 2018 23:14

Mleko się rozlało ale kasując teksty zrobiłeś siarę. Wybacz ale to były wartościowe teksty i komentarze pod nimi. My tu książkę piszemy i wydzieranie z niej co lepszych kartek nie pomaga. Cieszę się, że wróciłeś ale co zrobisz jak Toyah Cię teraz opisze u siebie? Będziecie do siebie strzelać z dwóch kanonierek? Wcześniej to była kłótnia w rodzinie, da się przeżyć aczkolwiek często bywa, że łatwo nie jest.

zaloguj się by móc komentować

Paris @valser
8 października 2018 23:20

Witaj,

Dla mnie niczego nie musisz tlumaczyc... bylo-minelo... dobrze, ze jestes z powrotem.  Lubilam Twoje wpisy, takze dyskusje pod nimi... uwazalam je za bardzo ciekawe... nie wspomne juz o super trafnych komentarzach...

... a teraz czekam na ten wpis o destylarniach.

zaloguj się by móc komentować

valser @onyx 8 października 2018 23:14
8 października 2018 23:22

Jesli chodzi o publikowane teksty to moze da sie zrobic jakies recovery. Moze Parasol cos powie na temat. A jak nie to trudno. Nie bede plakal. 

A Toyah? Niech mu Szczesc Boze. Ja sie nie spieram kto ma racje. Tak jak napisalem - wiedzialem kiedy skonczyc i przeprosilem. I nie bede robil scen i udowadnial za wszelka cene kto gdzie postawil przecinek. To dziecinada.

zaloguj się by móc komentować

onyx @valser 8 października 2018 23:22
8 października 2018 23:26

Kto ma racje ten stawia kolacje. Może coś da się z tekstów odzyskać. Co by było gdyby Coryllus tak wziął i wyszedł? No nic, żyjemy dalej. A w tym czasie Karoń książkę wydał ;)

zaloguj się by móc komentować

valser @onyx 8 października 2018 23:26
8 października 2018 23:40

To juz zesmy ustalili, ze nie kazdy kto pisze jest pisarzem i nie kazdy kto mysli jest myslicielem. Mialem jeszcze napisac w notce o Immanuelu Kant. On sie cale zycie nie ruszyl z Krolewca, ale potrafil konwersowac np. o jakichs szczegolach architektonicznych poludniowej pierzei rynku w Sevilli i podobno mial cos interesujacego i waznego do powiedzenia - jak to Niemiec.

Ja wole pojechac do Sevilli i zobaczyc to na wlasne oczy, jesli to rzeczywiscie bedzie wazne i interesujace. Mialem calkiem sporo uwag nt. mojego wyjazdu do Szkocji - w stylu - nie lepiej sie napic w domu? Nie szkoda Ci pieniedzy?

Dla mnie to sa kantowskie madrosci, ktore do tego kantowskiego stylu zycia sie sprowadzaja - siedziec na doopie w domu i ciagnac Zubra z Biedronki.

Karon nie wydal zadnej ksiazki, tylko mu wydali. To jest bezrobotny zul, ktory cos sepleni o etyce pracy. Ktos go wydlubal z piwnicy, dal mu pare zloty, ubral w garnitur i zapodal tekst z promptera. Trzeba postradac zmysl wzroku i sluchu oraz zapasc na umyslowa chorobe, zeby sie tym  koncentrowac dluzej niz 15 sekund.

zaloguj się by móc komentować

sannis @valser
8 października 2018 23:42

No to trzeba wziąć głęboki oddech, zrobić 30 pompek i do przodu:) Chociaż i tak nie wierzę, że Kipczoge bez wspomagaczy w wieku 34 lat kosmicznie odjeżdża jak w Berlinie.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @valser
8 października 2018 23:42

Cześć! No! 

:)

Po prostu cieszę się, że wróciłeś. Mnie akurat łyski nie robi /wolę białą, mrożoną, z przyjaciółmi/, ale teksty o rzeczywistości i historii szwajcarskiej były ciekawe. Niewiele wiemy o tym kraju. 

Skądinąd to dowalanie Pantherze należało przeciąć. Skoro Gospodarz tego nie zrobił - to chwała Tobie za reakcję /czy za rozpoczęcie skutecznej reakcji/. Dzięx. 

zaloguj się by móc komentować

valser @sannis 8 października 2018 23:42
8 października 2018 23:50

"In life, the idea is to be happy. So... I believe in calm, simple and low profile life. You live simple, you train hard and live an honest life. Then you are free" - Eliud Kipchoge.

To jest zupelnie inna jakosc czlowieka niz kopacze z pilki noznej.

zaloguj się by móc komentować

onyx @valser 8 października 2018 23:40
8 października 2018 23:50

Tego mi brakowało ;)  Osobiste badanie tematu ma zawsze walor unikalny, który można podkreślić unikalnymi zdjęciami. Tego się z domu nie zrobi bo nie ma jak. Szczególnie jeśli temat jest zarazem hobby.

zaloguj się by móc komentować

valser @KOSSOBOR 8 października 2018 23:42
8 października 2018 23:53

To jest kolejny "kantowski" aspekt sprawy z Pantera. Jakis McCain, ktorego tylko oglada sie w internetach i CNN staje sie warty polemiki i obrony, za to Pantera, ktora jest przesympatyczna, pracowita i pisze sensownie kwalifikuje sie na kopa. Chyba dlatego, ze osobiscie dala sie poznac.

zaloguj się by móc komentować

tadman @valser
8 października 2018 23:55

To co lubię w Twoim pisaniu to to, że piszesz wprost o tym co widziałeś, przeżyłeś, co Cię zafascynowało lub w,,,wiło i czuję, ze piszesz to od siebie, a nie siedzisz przy kompie i czepiasz się spójników, bo na takie pierdoły Ty, człowiek mający na głowie kupę spraw, nie masz najzwyczajniej czasu i duperelami sobie i innym głowy nie zawracasz.

PS Raz wyszedłeś z roli, pisząc o malowidle na suficie koscioła w St. Gallen. ;)

zaloguj się by móc komentować

valser @onyx 8 października 2018 23:50
9 października 2018 00:08

No wlasnie... Ja nie mam pracy. Ja mam hobby. Mam ich wiele i to sa rozne. Kupilismy rownoczesnie z bratem rolki. On po roku do mnie przyjechal i wybieralismy sie na trase ok. 50km. Jak zobaczylem jego schacharzone kolka, nie konserwowane przez rok, to je wykrecilem, wyczyscilem i przesmarowalem lozyska jak zawodowy serwisant. On byl wsciekly. Powiedzial mi wtedy, ze ja nie potrafie po prostu miec hobby, tylko musze kazdy temat wyeksplowatowac jak w pracy.

A destylarnie w Szkocji? No coz... przygotowalem sie do tej wyprawy, przeczytalem kilka ksiazek, przewodnikow, itp. Nie jechalem w ciemno. Znalem wczesniej produkty z kazdej odwiedzonej destylarni. Pare spraw mnie zaskoczylo i napisze o tym. Poza tym taka wyprawa - samochodem 1400km, jeden nocleg w jednym miejscu to jest przygoda i zderzenie z inna kultura, ktora mozna porownac i ze Szwajcaria i z Polska, tym bardziej, ze tydzien przed Szkocja bylem na wakacjach w Polsce w podobnej konfiguracji.

zaloguj się by móc komentować

toor @valser
9 października 2018 00:09

Cieszę się, że Pan wrócił.

zaloguj się by móc komentować

valser @tadman 8 października 2018 23:55
9 października 2018 00:18

Ano, Panie... Generalnie nie jest nam dane, zeby za duzo kontemplowac w zyciu. Nie mamy czasu i to jest chyba to co lubie, i czego w zyciu szukam.

Zastanawialem sie dlaczego lubie byc sedzia hokejowym i mi wyszlo, ze szukam momentow, w ktorych rzeczy dzieja sie w tempie, gdzie trzeba podejmowac szybkie i trafne decyzje. Trzeba byc przygotowanym fizycznie i teoretycznie, byc zawsze we wlasciwym miejscu o wlasciwym czasie, gdzie tolerancja na pomylke jest zerowa.

zaloguj się by móc komentować

Szestow @valser
9 października 2018 00:20

Dobrze że Pan wrócił bo ten portal jest za cenny żebyśmy go stracili a rąk na pokładzie do pracy mało. Bo tak naprawdę wszyscy tu czekamy aż Bozia nam skieruje na ten portal kilku autorów którym toyach i coryllus do pięt nie będą dorastali. Ważne żeby ten portal ciągle istniał gdy oni przyjdą i miał jakis potencjał. Prostujmy drogi bo jeśli oni przyjdą i pocałują klamkę, to niech nas ręka boska ma w swojej opiece bo to będzie grzech zaniechania który na nas wszystkich zaciąży.

zaloguj się by móc komentować

valser @Szestow 9 października 2018 00:20
9 października 2018 00:33

Ja sie czuje lepiej w akcji niz w pisaniu. Probowalem rok temu pisac codziennie przez ok. dwa tygodnie. No i wyszlo tak jak sie spodziewalem. Mam wiekszy potencjal i talent organizacyjny, wole i moce przerobowe, zeby cos robic niz zeby pisac. I to uwazam dla siebie za wazniejsze - sile oddzialywania w realnym swiecie.

Grzegorz Braun powiedzial o Coryllusie, ze on pisze ksiazki od ktorych nie mozna sie oderwac, a jak sie je skonczy czytac to zal i chcialoby sie jeszcze. Ja na to nie mam.

Jakies 3-4 lata temu pojechalem do Rapperswil po komiks Swiete Krolestwo i jedna z Basni. Czytalem w pociagu i malo braklo i bym przejechal stacje. Nastepne trzy dni bylem nieobecny.

 

zaloguj się by móc komentować

glicek @valser 8 października 2018 23:22
9 października 2018 01:15

Nie bede plakal.

Ale my będziemy. ;( Szkoda tych notek, a mówią że w internecie nic nie ginie.

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @valser
9 października 2018 01:19

Valser, syn marnotrawny, wrócił.  Wreszcie jakaś dobra wiadomość, a stwiałem na NIE. Czasem jest lepiej nie mieć racji.

PS Pink Panther jest pod ochroną! Brawo.

zaloguj się by móc komentować

tepaz @KOSSOBOR 8 października 2018 23:42
9 października 2018 02:21

Pozwolę  sobie dopisać się do tegoż >>w całej rozciągłości<< :-))) ! Z wyjątkiem tej białej zmrożonej. Niestety, wstyd się przyznać, ale lubię  szampańskoje, koniecznie wytrawne . 

Jesteś tu potrzebny, Valserze! 

Zresztą, Toyahu Ty też, oprzytomniej tylko Waćpan!

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @valser
9 października 2018 06:14

I bardzo dobrze.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @valser
9 października 2018 06:35

Ten rajd po polskich zamkach niech Pan też opisze. To chyba był Śląsk?

Welcome back!

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @valser 9 października 2018 00:08
9 października 2018 06:51

>On byl wsciekly. Powiedzial mi wtedy, ze ja nie potrafie po prostu miec hobby, tylko musze kazdy temat wyeksplowatowac jak w pracy.

:)

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @valser
9 października 2018 06:56

>nie strzeliłem focha, nie obraziłem się na nikogo, nie cierpiałem na PMS, nie pękłem. Nikt mnie nie postraszył, ani ja się nie przestraszyłem.

No oczywiste.

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @valser
9 października 2018 06:58

Dobrze, że zdążył Pan wskoczyć na pokład, bo tu długi rejs przed nami, a i właściciel statku osobiście u steru, więc dynamika "alarm do żagli" może być duża  :)

Czekam na szkockie opowieści w gallenowskim stylu.

zaloguj się by móc komentować

Marek @valser
9 października 2018 07:33

może dałoby się przywrócić stare notki...

zaloguj się by móc komentować

qwerty @valser 8 października 2018 23:40
9 października 2018 07:39

Czekaliśmy kiedy wrócisz bo jak widać masz zdolność szybkiej i trafnej oceny 'zjawisk' 

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @valser 8 października 2018 23:40
9 października 2018 07:57

Cieszę się że znowu Pan jest!

A Kant odbył jednak jedną podróż,do Gołdapi.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @valser
9 października 2018 08:58

Witaj Panie Piotrze miły :)

.

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @valser
9 października 2018 09:01

Bardzo się cieszę, że Kolega znowu się pokazał. Trochę tu było pusto przez  kilka tygodni.  Strasznie mi przykro, że to pośrednio trochę przeze mnie, ta 'wewnętrzna emigracja". 

Proszę zostać, bo ludzie z takim doświadczeniem są na wagę złota. Jest nas tu trochę a powinno być więcej. Dzieją się sprawy. Serdecznie pozdrawiam i dzięki.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @valser 8 października 2018 23:53
9 października 2018 09:05

Takie komplimenta są zawstydzające. Wielkie dzięki za dobre słowo.  I jeszcza raz prośba: proszę zostać i pisać.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @valser
9 października 2018 09:11

Witam.

Mnie szkoda dokładnie dwu notek wraz z komentarzami. Jednej o referendum na temat szwajcarskiej waluty, a drugiej o Opactwie St. Gallen. Przywrócenie ich wraz z komentarzami byłoby przeze mnie mile odebrane. Małe wojenki toyahowo-valserowe zupełnie mnie nie interesowały. Gratuluję powrotu i pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

bolek @valser
9 października 2018 09:22

"Ja w każdym razie wracam dla czytelnika Bolka."

Dzięki Stary! :D

ps

Nie powiem, że się nie wzruszyłem ;-)

zaloguj się by móc komentować

bezczas @valser
9 października 2018 09:45

Aż włączyłam komputer, żeby wyrazić radość z Pana powrotu. (Moja komórka pod Windows nie radzi sobie z obsługą komentarzy tutaj.) Pana obecność w Szkole Nawigatorów to jakość nie do przecenienia. Ciekawe wpisy na blogu i celne komentarze, które same w sobie są lepsze od niektórych notek. I nie podnoszą mi ciśnienia jak niektóre "wjazdy" osób, których imienia wolę nie wymawiać :) 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @valser
9 października 2018 09:57

To się nazywa postawienie sprawy po męsku (zamiast rozczulania się nad sobą w nieskończoność).

 

zaloguj się by móc komentować

Jerzy-Benedykt @valser
9 października 2018 10:00

Czekałem na Pana. Brakowało mi Pana ciekawych tekstów. To chyba w jednym z ostatnich, ustami Żyda, była mowa o smakowaniu różnych potraw. Nie mogłem znaleźć tej notatki, teraz wiem dlaczego. Przez styl pisania zapamiętuję treść.

zaloguj się by móc komentować

MZ @valser
9 października 2018 10:00

Ucieszyłem się jak zobaczyłem Pana wpis. 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @valser
9 października 2018 10:02

Super ,ze ponownie się zameldowałejś na tych naszych zgrupowaniach w SN. Osobowość  sportowa jest nam potrzebna w tym naszym kalejdoskopie ludzkim . Doskonale wyczuwasz dynamikę portalu,ktorej jak sam zauważyłeś Toyah nie wyczuwał, ale sądzę ,ze rowniez wroci, opadna emocje ,nabierze sił i z pełną moca swojego talentu ,pojawi sie ponownie, jak tego nie zrobi , to źle zrobi. Nie wiem czy wiesz ,ale na LULu pojawi się ornitolog Piotr Tryjanowski ,ktorego pasją jest hodowla owiec . Przeczytałem fantastyczna książkę ,ktorą polecił Coryllus" Rozum z ptakami odleciał". Opisuje swiat ,ktory w ogole nie jest mi znany.Tez fajnie by było gdyby od czasu do czasu napisał tu na SN, jakies swoje spostrzeżenia .No i Smieciu sie pojawił ,moim zdaniem z bardzo ciekawym tekstem o zarzadzaniu. Oj dzieje się, dzieje.

Nie wiem czy interesujesz sie siatkówka. Stalismy sie potęga swiatowa w tej dyscyplinie sportowej ,w kazdej kategorii wiekowej jesteśmy Mistrzami Świata ,no a w seniorach mamy dublet mistrzowski.Ciekawy jestem, czy masz swoja indywidualną ocenę na ten temat.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser
9 października 2018 10:10

Ja dzisiaj piszę tekst o rangersach, jeszcze go nie skończyłem, ale dobrze by było, żeby go każdy uważnie przeczytał i wyciągnął wnioski

zaloguj się by móc komentować

Aquilamagna @valser
9 października 2018 10:23

Panie Piotrze,

niechaj Pan pisze też o sporcie z jego kulisami przez pryzmat Pana doświadczeń i informacji często z pierwszej ręki. Będę czytał bardzo, bardzo chętnie.

zaloguj się by móc komentować

Chinczyk @valser
9 października 2018 10:24

Bardzo dobrze, że Pan wrócił. 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @valser
9 października 2018 10:27

Pana powrót to bardzo dobra wiadomość. I przykład jak należy rozstrzygać spory... Pozdrawiam 

zaloguj się by móc komentować

Aquilamagna @glicek 9 października 2018 01:15
9 października 2018 10:42

Nie ginie,

https://web.archive.org/web/20180322155820/http://valser.szkolanawigatorow.pl:80/

ale jednak fajnie by było, gdyby Parasol dał radę przywrócić z bazy danych.

zaloguj się by móc komentować

valser @Aquilamagna 9 października 2018 10:42
9 października 2018 11:34

Notki na blogu zyja do tygodnia czasu, a potem juz ich raczej nikt nie czyta. Mysle, ze nie ma co dramatyzowac. Ja kopiuje czasami niektore notki, albo ich fragmenty, jesli wydaja mi sie one ciekawe i moge uzyc informacji, zeby na wlasna reke czegos wiecej poszukac. Mysle, ze otagowanie notki jest istotne, gdyz wtedy latwiej szukac informacji.

zaloguj się by móc komentować

Vester @valser
9 października 2018 12:01

Cieszę się, że Pan wrócił. Prowadzenie bloga to jedno, ale sądzę, że jeszcze ważniejsze są Pańskie komentarze na blogach cudzych, więc nie ma się co spinać. To, czego wszyscy tu od Pana oczekują, zrobi Pan z palcem w nosie. Dlatego wszyscy żałują skasowania Pańskich dawnych komentarzy - bo Pan jesteś urodzony Komentator. Pański pragmatyzm jest jak wór piasku przy balonie - rzecz niezbędna.  [/koniec wazeliny]

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @valser
9 października 2018 12:12

Miło powitać po "urlopowej" (26 dni) przerwie;-)

zaloguj się by móc komentować

DWiant @valser
9 października 2018 12:19

 

„Uważaj na swoje myśli, bo stają się słowami.

Uważaj na swoje słowa, bo stają się czynami.

Uważaj na swoje czyny, bo stają się nawykami.

Uważaj na swoje nawyki, bo stają się charakterem. 

Uważaj na swój charakter, bo staje się twoim przeznaczeniem.”

Lao Tze

zaloguj się by móc komentować

Janek-D @valser
9 października 2018 12:25

Chyba jest trochę osób które mają blog Valsera w ulubionych, nie trzeba być pisarzem żeby ciekawe rzeczy pisać :).

Ja również czekam na relacje z rajdu po destylerniach Szkocji...

zaloguj się by móc komentować

bolek @Aquilamagna 9 października 2018 10:42
9 października 2018 12:30

Ja mam cichą nadzieję, że Parasol nie skasował tych wpisów tylko je jakoś automagicznie ...ukrył ;-) Tak na wszelki wypadek.

Dla wygody podaję linka do wszystkiego co zarchiwizował web.archive.org, w sumie 33 wpisy.

https://web.archive.org/web/*/http://valser.szkolanawigatorow.pl/*

Jak się wchodzi bez gwiazdki to przejście na drugą stronę nie działa.

zaloguj się by móc komentować

bolek @valser 9 października 2018 11:34
9 października 2018 12:32

"Notki na blogu zyja do tygodnia czasu, a potem juz ich raczej nikt nie czyta."

Notki to jedno, ale komentarze Panie, komentarze! ;-)

zaloguj się by móc komentować

Slepowron @valser
9 października 2018 18:14

Powiem tyle,  ktokolwiek, kto po dluzszym obcowaniu z tekstami Pantery ja atakuje, wystawia sobie jak najgorsze swiadectwo.

Niezaleznie od jego pogladow na polityke, teologie, SN, itd.

Tekstu Osiejuka nie czytalem (unikam go raczej) ale jesli znizyl sie do poziomu o jakim Valser wspomina, to tego pana zupelnie dyskwalifikuje, no chyba ze byl to ciezki przypadek PMS.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @valser
9 października 2018 19:10

Fajnie, że wróciłeś. Podoba mi się ten nowy baner :)

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @valser
10 października 2018 20:56

Jak dla mnie, w ogóle niepotrzebne to zniknięcie. Tym bardziej, że nastąpiło niedługo po napisaniu bardzo dobrej notki o św. Gawle.

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @valser 8 października 2018 23:53
11 października 2018 03:47

Fajnie, że wróciłeś. Brakowało Twojego "zdroworozsądkowego" podejścia do różnych spraw.

"To jest kolejny "kantowski" aspekt sprawy z Pantera. Jakis McCain, ktorego tylko oglada sie w internetach i CNN staje sie warty polemiki i obrony, za to Pantera, ktora jest przesympatyczna, pracowita i pisze sensownie kwalifikuje sie na kopa. Chyba dlatego, ze osobiscie dala sie poznac."

Kiedyś Coryllus powiedział  mniej więcej coś takiego (cytuję z pamięci), że ze znanych mu ludzi najbardziej przypomina średniowiecznego rycerza Valser.  Chyba miał rację. 

zaloguj się by móc komentować

valser @Kuldahrus 10 października 2018 20:56
11 października 2018 09:55

Chyba nie sledziles uwaznie tej nawalanki. Gdybym sam nie zniknal, to wyrzucilby mnie Gabriel i Parasol. Ja mialem  przygotowana cysterne blota wymieszanego z odchodami, dlatego zakrecilem kurek. Teraz, po miesiacu to zaschlo na beton i nawet nie smierdzi.

zaloguj się by móc komentować

valser @DrzewoPitagorasa 11 października 2018 03:47
11 października 2018 10:01

To jest o wiele prostsze. Szukanie inspiracji za gorami, za lasami, podobnie jak szukanie przyjaciol na odleglych kontynentach to jest zaleznosc wynikajaca ze niedoceniania wlasnej sily, kultury, tradycji i relacji, ktore sa na wyciagniecie reki.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @valser 11 października 2018 09:55
11 października 2018 21:28

W sumie to myślałem, że to kolejna, zwykła wymiana zdań między wami tylko bardziej "burzliwa".
Skoro tak to chyba jednak dobrze się stało.

zaloguj się by móc komentować

Rozalia @valser
12 października 2018 20:52

Hej! Dobrze że wróciłeś. Dla mnie dobrze. Przy Tobie łatwiej mi utrzymać  pion emocjonalny. Pzdr.

zaloguj się by móc komentować

valser @Rozalia 12 października 2018 20:52
12 października 2018 21:02

??? A to ciekawe... chcialbym poznac ten mechanizm. Moze daloby sie na tym zarobic pare groszy?

Otworzylbym jakas praktyke z terapia... sie rozmarzylem. 

Ogolnie wszystkim dziekuje za rezonans.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować