-

valser : Bramki strzelone na wyjeździe liczą się podwójnie

Przyszłość jest niepewna, a koniec jest zawsze bliski

W latach 1997-1999 pracowałem jako kierownik działu części zamiennych w autosalonie-serwisie Renault w Katowicach. W tamtych czasach Renault dostarczał silniki do Formuły 1 i w 1997 roku wygrał z teamem Williams-Reanult w kategorii konstruktorów. To były czasy kiedy internet był dużą nowością, podobnie jak telefony komórkowe, ale już wtedy cały system zamawiania części zamiennych do naprawiania samochodów był z podglądem do centralnego magazynu w Święcicach koło Ożarówa Mazowieckiego.

Jeśli zamówiło się części w systemie online do godziny 14.00, to następnego dnia o szóstej rano dostawa była na miejscu. Tym sposobem można było, po uzgodnieniu z mechanikiem, uwzględniając obłożenie praca na serwisie i czasowy zakres naprawy umówić klienta, że jeśli zostawi dzisiaj samochód, to do południa będzie do odbioru. Auto wjeżdżało na podnośnik, robiło się demontaż i przygotowanie do naprawy, tak, żeby połowa roboty była zrobiona i klient mógł wyjechać następnego dnia sprawnym autem.

Jeśli części nie było w Święcicach, to w trzy dni część była dostarczona do serwisu z magazynu centralnego w Niemczech.

Renault wdrażało wtedy program minimalizacji tzw. powrotów klienta w tej samej sprawie, który w jednej sprawie musiał dwa razy jeździć. Praktyka jest taka, że jeśli nie jest się w stanie obsłużyć klienta, który przyjechał z problemem, to jeśli on odejdzie od kontuaru to już nie wróci, tylko będzie szukał w innych miejscach, gdzie będą go potrafili obsłużyć od ręki.
Renault w tamtych czasach była czołówką światową jeśli chodzi o organizację zamawiania części i dostaw w mniej niż 24 godziny.
Dzisiaj na rynku istnieje firma polska Intecars, która działa w ten sposób, że to w sumie nie jest firma sprzedająca części (zamienniki), tylko firma logistyczna, która posiada w całej Polsce swoje centra dystybucyjne i potrafi do tego samego zakładu dostaczyc części kilka razy dziennie, w zasadzie od ręki. No, ale to jest ewenement na skalę światową.
W tamtych czasach nawet renomowane niemiecke marki samochodowe nie były tak zorganizowane jak system Renault. To się rozwinęło znacznie później.
Nie wiem jak to teraz wygląda w Renault, ale mam informację, że supernowoczesna i przereklamowana Tesla Elona Muska, to jest jakiś joke i dramat, bo na proste naprawy w serwisie tam się czeka czasami miesiącami.
Inna sprawa – logistyka. Do przedcovidowych czasów firma kurierska DPD oferowała dostawy z Polski do dowolnego miejsca w Niemczech w 48 godzin. Jak zaczęły się nonsensy z covid kwarantanną, zamykaniem oddziałów i centrów logistycznych, to oni do dzisiaj nie są w stanie wrócić do sytuacji, który mieli opanowaną i przećwiczoną wielokrotnie.

Generalnie do 2020 roku miałem 1- 3 dostawy w ciągu roku, które notowały jakieś problemy, czy opóźnienia. Potem była pandemia, która była jednym wielkim czasem turbulencji, potem przyszła wojna na Ukrainie i sytuacja do dzisiaj nie wróciła do normy.
Dzisiaj to ja mam jedną do trzech dostaw normalnych, a cała reszta to jest walka ze sztucznie wygenerowanymi problemami. Nie da się dzisiaj niczego zaplanować i nieczego zrealizować, tak, żeby biznes działał gładko, żeby był jakiś timing i porządek. Lepiej już było.
Wygląda na to, że globalnie zmienił się paradygmat, układ sił, ambicje i możliwości zwłaszcza dużych graczy.

Zaczęły pojawiać sie informacje dziwaczne, jak na przykład ta, która mnie osobiście szokuje, ale polega na prawdzie - https://www.csis.org/analysis/china-dominates-shipbuilding-industry
Z artykułu wynika, że Chiny w ciągu jednego roku zbudowały więcej statków o całkowitym tonażu niż Stany Zjednoczone od 1945 roku do teraz. Z tego wynika, że amerykański przemysł stoczniowy właściwie nie istnieje, ale trzeba byłoby sprawdzić czy US Navy nie zamawia swoich okrętów w Chinach, jeśli na prawdzie polega opinia, że USA to mocarstwo morskie?

Ostatnie kilka lat wygląda, że amerykański przemysł się zwija, a wysiłki idą w tym kierunku, żeby raczej uniemożliwić rozwój i ekspansję innym, poprzez destrukcję, blokady, konflikty i wojnę.
Wydaje się, że do czasów kiedy wszystko działało jak w zegarku, bezkolizyjnie powrotu nie ma, a globalizacja, na której w tej chwili realnie zaczęły korzystać i zarabiać Chiny, jest przez USA odwołana. Stany wyspecjalizowały się w eksporcie takich produktów jak gender nonsense i walka z rasizmem, a to są rzeczy np. W Chinach, czy nawet w Polsce niesprzedawalne.
Paradygmat logistyczny polegający na tym, że najszybszy transport lotniczy, gdzie towary z Chin można mieć w kilka dni w cenie 11USD za kilogram jest najdroższy, a opozycji do transportu morskiego, gdzie cena za kg oscyluje ok. 2.5 USD przy czasie dostawy 35-45 dni (przy wojnie w Gaza i piratach na morzu Czerwonym dodatkowe 40 dni i kasa, bo statki płynęły do Europy jak w połowie XIX wieku, przed otwarciem kanału Suezkiego - dookoła Afryki) przestał obowiązywać.

Oferowane na coraz większą skalę dostawy kolejowe z Chin zwykle kosztowały w widełkach - były tańsze niż lotnicze, ale sporo droższe niż transport morski, a czas dostawy oscylował między 30, a 40 dni.
W tym roku zdarzyło mi się po raz pierwszy, że paletę 480kg w transporcie kolejowym z Chin zapłacę 539 dolarów. To byłby game chager, ale gdy sytuacja w excelu wygląda bardzo piękne, to różni się znacznie od realnych realizacji. Bo do tego idzie taka klauzula.


Chiny forsują i realizują swój projekt logistyczny, inwestują w niego i zwiększają jego efektywność. Tonaż przewożonych ładunków rośnie i to się z pewnością wielu ludziom nie podoba, to znaczy tym, którzy czerpali korzyści z tradycyjnych wieloletnich ustaleń i realizacji.
Kraje Europy Zachodniej nie podpisały porozumienia z Chinami, podobnie jak USA. Natomiast przystąpiła do projektu Polska.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeden_pas,_jedna_droga

Niestety korytarz północny i środkowy są zablokowane od lutego 2022 roku z powodu wojny Rosji z Ukraina, a ostatnio byliśmy świadkami próby domknięcia korytarza południowego w postaci bombardowania Iranu, który jest kluczowym krajem w tej układance. Wszyscy wiemy, że Ameryka ma tutaj swóje udziały. Pretekst wystrugany z niczego, podobnie jak parę lat temu składowanie broni masowego rażenia przez Saddama Hussaina.

Te konflikty układają się w jedną linie z północy na południe jak się popatrzy na mapę – Ukraina, Rosja, Turcja/Kurdystan, Syra, Irak, Iran.
USA nie mają w tej chwili żadnych możliwości konkurowania z Chinami w kategoriach projekt, innowacja, produkcja, jakoś i cena. To co w tej chwili mogą jedynie robić to przeciwdziałać i bronić swoich pozycji, które wypracowali w przeszłości i uważają, że to ma nadal być status quo. Pozostaje więc blokowanie, sabotaż, konflikty i wojna, żeby swoją pozycję obronić. I to możemy już obserwować gołym okiem. Aktywność Ameryki skupia się na tym, żeby te statki nie miały gdzie pływać i pociągi nie miały gdzie jeździć.

Ja się głęboko zastanawiam co dalej robić, bo ostatnie lata w moim biznesie to jest matnia. Niczego sensownie nie można zaplanować, wszystko idzie pod górkę, a ja nie bardzo mam ochotę spędzać swoje ostatnie aktywne lata na rozwiązywaniu celowo zapętlonych tematów. Szkoda życia i nie jest to warte żadnych pieniędzy.

Mam wrażenie, że dla Ameryki szansą jest deglobalizacja i powrót do stanu, gdzie nie będzie się opłacało produkować rzeczy 15 tysięcy km od miejsca sprzedaży, zwłaszcza jak takie miejsce jest w Chinach. I wydaje się, że w tym kierunku toczy się ich gra.

Jeszcze parę miesięcy temu wydawało się, że Trump myśli jak skuteczny biznesmen, ale w momencie kiedy on z dnia na dzień wprowadza stuprocentowe cła, to znaczy, że przede wszystkim chce ograniczyć chińską sprzedaż, a poprzez to – ich produkcję. To są oczywiste mrzonki i idiotyzmy, bo przecież wykonanie jakiegolowiek start upa, z biznes planem musi się operac o przedział czasowy 3-5-7 lat. Więc jest tak, że robisz kalkulację, biznes plan, opracowujesz jakie długoterminowe strategie, podpisujesz umowy długoterminowe, żeby optymalizowac koszty, a tu przychodzi biznesmen na prezydenta i mówi, że twoja produkcja ulokowana w Chinach będzie cię kosztować 100% więcej, albo jak masz jakiś biznes meblowy w Stanach, to sprowadzany z Kanady surowiec - drewno będzie kosztował 20% więcej, bo od jutra cło.

Nie trzeba kończyć Harvardu, żeby się jorgnać, że to oczywiście ma krótkie nogi, że to będzie kasować biznesy, a na końcu za to wszystko i tak zapłaci obywatel-konsument. No i te wszystkie hasła i mity o wolności, w tym wolności handlu, bogacenia się, itp nie sztymują z praktyką. Trochę to słabe, mało podobne do tej Ameryki, który znamy. No, ale jest jak jest.

Do tego wszystkiego idzie kolejna generacja ideologicznych obłędów, co charakterystyczne, nastawiona również antyglobalistycznie z konserwatywnym, amerykańskim sznytem. Prym wiodą, a jakże, amerykańscy profesorowie pochodzenia żydowskiego, którzy cisną nowe wersje starych nonsensów.

Gabor Maté, wyzwoliciel świata z uzależnień i traumy (towarzysz Freund pęka w grobie ze śmiechu), a inny matoł, szaman i okultysta koszerny z tytułami profesorskimi - Robert Sapolsky, ciśnie bzdury (podobne do pierdów Friedricha Nietzschego, który był po prostu wariatem), że człowiek jest maszyną biologiczną i wolna wola nie istnieje.

https://www.theguardian.com/lifeandstyle/2023/apr/12/the-trauma-doctor-gabor-mate-on-happiness-hope-and-how-to-heal-our-deepest-wounds

Ciężko te idotyzmy komentować, bo mnie wychodzi, że jeden typek o twarzy basseta, po prostu niedorósł do tego, żeby być normalnym facetem z jajami, który nie pęka i nie mazgai się, bo spotkała go trauma i musi w kieliszku topić smutki i radości, nie potrafiąc się z płynem w bezpieczny sposób obchodzić.
A drugi nie ma zupełnie świadomości, że balansuje na cienkiej linie, która ja mam ochotę po prostu przeciąć i jedynie moja wola mnie od tego powstrzymuje.

https://www.newscientist.com/article/2398369-why-free-will-doesnt-exist-according-to-robert-sapolsky/

Szeroka publika słucha tych dwóch starych idiotów i ma ich wypierdy za słowo objawione i przebłyski geniuszu, nie mówiąc już o tym, że upatruje w tych wykwitach myślowych rozwiązania swoich sztucznie wykreowanych problemów.

Nie mamy jednak na te idotyzmy żadnego wpływu więc sensownie będzie przestać się tym interesować. Szkoda nerwów, szkoda życia.



tagi: gabor mate  robert sapolsky  one belt  one road  deglobalizacja 

valser
30 czerwca 2025 20:43
51     1720    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Henry @valser
30 czerwca 2025 21:35

Fju, fju ;-)

 

zaloguj się by móc komentować

MZ @valser
30 czerwca 2025 21:35

To,że amerykański przemysł się zwija ,jest prawdą,znajomi zza wody potwierdzają i mówią ,że odbudowy nie widać,tylko propaganda,ale poza przeszkadzaniem innym,przez wojny i konflikty mają swój perfidny plan.Planują produkcję "towarów" na miejscu.To jest przemysł zbrojeniowy i zmuszą swoich wasali do zakupu.5% PBK to ogromne kwoty za sprzęt po zawyżonych cenach.Jak to przejdzie to są ustawieni gospodarczo,taki wspóczesny jarłyk z daniną.

 

 

zaloguj się by móc komentować

zkr @valser
30 czerwca 2025 22:13

> Z artykułu wynika, że Chiny w ciągu jednego roku zbudowały więcej statków o całkowitym tonażu niż Stany Zjednoczone od 1945 roku do teraz. Z tego wynika, że amerykański przemysł stoczniowy właściwie nie istnieje

Nie liczy sie ilosc ale jakosc:

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_aircraft_carriers#Numbers_of_aircraft_carriers_by_country

a lotniskowce same nie plywaja:

https://en.wikipedia.org/wiki/Carrier_battle_group

zaloguj się by móc komentować

valser @zkr 30 czerwca 2025 22:13
30 czerwca 2025 22:32

To tak, ale za chwile sie proporcje odwroca. Trendy w Ameryce nie wygladaja optymistycznie. Mimo gadania Trumpa sytuacja wyglada tragicznie. 

https://www.voanews.com/a/trump-pledges-to-resurrect-shipbuilding-as-china-seen-outpacing-us-/8004070.html

zaloguj się by móc komentować

valser @zkr 30 czerwca 2025 22:13
30 czerwca 2025 22:40

Amerykany tak gadaja sami o sobie. 

 

zaloguj się by móc komentować

zkr @valser 30 czerwca 2025 22:40
30 czerwca 2025 22:52

Ale to tak jakby zestawiac firmy wytwarzajace puszki do konserw z firmami produkujacymi kosze do glosnikow high-end'owych.

zaloguj się by móc komentować

valser @zkr 30 czerwca 2025 22:52
30 czerwca 2025 22:59

No nie. Wyraznie jest powiedziane, ze chodzi o statki komercyjne. Frachtowce, kontenerowce, tankowce, masowce, itp., itd.

I to jest tysiac do pieciu. Ameryka wyglada w tych statystykach jak schylkowy Zwiazek Radziecki. Zainwestowane w armie, ale cala reszta kwiczy i dogorywa, o czym oni sami mowia, ze przy tak minimalnych zamowieniach nawet ich firma produkujaca silniki nie przetrwa, bo maja za malo zlecen. 

zaloguj się by móc komentować

zkr @valser 30 czerwca 2025 22:59
30 czerwca 2025 23:15

OK, statki komercyjne buduja na potege.
Ale czekam kiedy zbuduja cos konkurencyjnego wobec lotniskowca typu Gerald R. Ford
albo brytyjskiego okretu podwodnego klasy Dreadnought

P.S. Mam nadzieje, ze sie nie doczekam ;)

zaloguj się by móc komentować

valser @zkr 30 czerwca 2025 23:15
30 czerwca 2025 23:26

Chinczycy graja w swoja gre i z Ameryka sie nie scigaja. To jest dla mnie oczywiste tak samo jak to, ze nie beda produkowac swoich hamburgerow i chinskiej wersji coca coli. 

W tej chwili ta sztandarowa ostoja wolnosci gospodarczej i bogacenia sie na masowa skale jaka kiedys byly Stany przypomina raczej jakis komunistyczny skansen ograny przez Chinczykow. Duzo spraw kreci sie jeszcze sila inercji, ale przyszlosc nie wyglada wesolo. 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser
1 lipca 2025 02:51

Jednym z głównych problemów USA jest zadłużenie. 

W ciągu kilkudziesięciu lat Stany przekształciły się z głównego kredytodawcy w głównego dłużnika. 

Państwo, tak jak każda pojedyncza osoba, może zbankrutować. 

Lata prosperity i widok z filmów hollywoodzkich inżynierów spacerujących dumnie z suwakami logarytmicznymi i zasuwajacych do willi Cadillakami minął już dawno.

Widzę w supermarketach młodych ludzi biegajacych z wózkami, robiących zakupy na zamówienie. 

Albo prowadzających psy na spacer za $10 na godzinę. 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser
1 lipca 2025 02:53

A jak w Szwajcarii, Panie Piotrze?

Czy statystycznie żyje się fest?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser
1 lipca 2025 06:19

Do tego gościa co pieprzy, że nie ma wolnej woli dodaj jeszcze to co prezes powiedział ostatnio o awansowaniu w hierarchiach. Od razu myślę o wizycie Morawieckiego u Harariego i o tym, że to on podsuwa Kaczyńskiemu takie idiotyzmy

zaloguj się by móc komentować



maria-ciszewska @gabriel-maciejewski 1 lipca 2025 06:19
1 lipca 2025 06:54

Idiotyzmy? To celowa robota, a socjalista Kaczyński łyka jak gęś kluski. Prezesie, pora kończyć tę emeryturę (broń Boże nie życzę śmierci, ale facet dawno temu postanowił zostać emerytowanym zbawcą narodu).

zaloguj się by móc komentować

qwerty @valser 30 czerwca 2025 23:26
1 lipca 2025 07:05

Pojęcie 'granice wzrostu' stawia problem definiowania tych granic i organizowanie życia społecznego. Europa podjęła kontynuację myśli komunistycznej w jej ortodoksyjnym ujęciu. Chiny to że względu na otoczenie i sposób pojmowania władzy są poza naszymi wyobrażeniami. Jesteśmy ukształtowani cywilizacją łacińską i 'walorami' zwalczania Kościoła. Odbywa się gwałtowne poszukiwanie kolejnej ideologi celem zajęcia mas. Zajęcia rozumianego dychotomicznie tj. opanowania i danie zapełnienia czasu egzystencji. No i wariaci na start. Wykształcenie? Po co to komu jak są eksperci/politycy/etc. Rozum? Telewizja i internet wystarczy. Poznanie? To na wakacjach się odbywa. Jaki nowy podział społeczny został zbudowany? Wierzyciel-dłużnik. I każdy chce mieć dłużników. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @maria-ciszewska 1 lipca 2025 06:54
1 lipca 2025 07:07

Tak. To premedytacja. No i osobiste doznanie wyższości. Pokory w nim nie ma a poczucie ograniczeń - do kosza.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @zkr 30 czerwca 2025 23:15
1 lipca 2025 07:27

Nie chcę komentować nadziei, ale wskazać na "punktowe" przewagi Chin nad resztą świata z USA na czele, jak np. ich własny system "GPS" (o nazwie Baidu bodajże), przewyższajacy amerykańskiego GPS-a nie o głowę, a o całą epokę. Ten Baidu jest tak atrakcyjny, że szybko wykosi GPS-a. Oglądałem na YT dywagacje, że Baidu do spółki z najbardziej zaawansowaną mikroelektroniką "made in China" oraz najnowszymi rozwiązaniami w dziedzinie radarów uniemożliwi Izraelowi i Stanom bezkarne bombardowanie Iranu, gdyby znowu chcieli niszczyć jego program nuklearny. Wyglądają te dywagacje na dobrze umotywowane. A to, że chińska mikroelektronika na razie nie dogoniła zachodniej, nie wydaje się być w tej dziedzinie istotna przeszkodą. Warto tu wspomnieć, że Philipsowska optyka, bedąca podstawą 
"nanometrowych" konstrukcji mikroelektronicznych nie powstała (jak gdzieś czytałem)  bynajmniej dzięki komukolwiek, lecz wbrew wszystkim kłodom rzucanym jej pod nogi. W warunkach chińskich powtórzenie tego kluczowego sukcesu będzie o wiele łatwiejsze. 

Jest też wiele innych "punktowych" przewag, jak szybka kolej , szybkie budownictwo kolei, dróg i mostów i wiele innych. A najważniejsze to oplatanie planety siecią powiązań z Chinami, nieporownywalne z niczym, co było dotychczas. 

zaloguj się by móc komentować

valser @maria-ciszewska 1 lipca 2025 06:41
1 lipca 2025 07:39

Europa w wielu obszarach to produkcyjny skansen lub pustynia, albo produkty w ilosciach hurtowych z cenami detalicznymi. 

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 1 lipca 2025 06:19
1 lipca 2025 07:49

Te od leczenia traum byl ostatnio w Polsce. 

https://www.tvp.info/87227658/dr-gabor-mate-z-wizyta-w-polsce

Ktos tego magika zaprosil, oplacil, wpuscil do TVP, zagarnal jakie dotacje i promowal te ciulstwa, ktore on cisnie. 

Takze wiesz... wszyscy mamy jakas traume, ja mam traume, ty masz traume. Leczona lub nieleczona. Wyleczyc mozesz u Gabora, a jak nie to jestes po prostu przetracony, niewydolny, kulawy mentalnie itp. 

Ciekawe jaka traume ma Putin, Tusk z Bodnarem, Michnik? A moze oni juz byli na leczeniu? 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 1 lipca 2025 02:53
1 lipca 2025 08:01

Szwajcaria jest mala i przez to zagospodarowana. Tu nie ma zadnych pustych przestrzeni po horyzont. Nie ma, jak to mowia w Polsce, "wykluczenia komunikacyjnego". Kazda miejscowka jest polaczona w dowolnym punktem na mapie za pomoca transportu publicznego. Niemcy pod tym wzgleden dla porownania to jest skansen i poziom uslug blizszy Bangladeszu niz Szwajcarii. 

Zyje sie latwiej, ma sie prosty i szybki dostep do infrastruktury. Ja ma wszystko to czego potrzebuje. Do sklepu, na parking, do piwnicy zjezdzam winda, Mam trzy minuty na nogach do katedry, minuta do parku, piec minut do dworca kolejowego, dziesiec minut do lodowiska, dwadziescia do jeziora Bodenskiego, pol godziny do gor 2500m, pol godziny do niemieckiej granicy, godzine do lotniska w Zurichu, 7-8 godzin do polskiej granicy.  

zaloguj się by móc komentować

valser @qwerty 1 lipca 2025 07:05
1 lipca 2025 08:09

Chinczycy stawiaja na siebie i na swoich. To jest podstawowy fakt, ktory zrobi roznice. Polski w tym nie ma, bo prezes sie wysypal z "awansowaniem w hierarchiach", co bez wdawania sie w szczegoly o jakie hierarchie chodzi oznacza, ze on nie chce niczego tworzyc, tylko robic kariere, na dodatek prawdopodobnie nie u siebie, tylko u innych. Takimi haslami wyznacza sie kreski dokad mozna doskoczyc, a byc moze chodzi tez o sprowadzanie do parteru. Ja juz nawet nie patrze w tamta strone, bo mi za malo czasu zostalo, zeby sie tym szajsem interesowac. 

zaloguj się by móc komentować

aember @Szczodrocha33 1 lipca 2025 02:51
1 lipca 2025 08:16

"Państwo, tak jak każda pojedyncza osoba, może zbankrutować"

Nie może, dopóki ma kontrolę nad własną walutą. Wzrost inflacji to co innego.
Dlatego Niemcy cisną wszystkim euro, żeby potem po taniości kupować wyspy od takiej Grecji w stanie upadłości.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @aember 1 lipca 2025 08:16
1 lipca 2025 11:20

Czyli dopóki może eksploatować inne państwa.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @zkr 30 czerwca 2025 23:15
1 lipca 2025 12:20

całkowicie wystarczy, gdy Chińczycy wyprodukuja stratosferyczne drony

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @zkr 30 czerwca 2025 23:15
1 lipca 2025 12:29

Chiny buduja dla siebie statki , bo chca sie uniezaleznic od ich  lizingu. W tej chwili jest olbrzymia nadwyzka staków towarowych do wynajecia. W dzierzawionych portach od reki jest do dyspozycji kilka tysięcy statków o różnych gabarytach i  rodzajach ładunków . Armatorzy prześcigają sie w licytacji, który będzie tańszy. Po cóż więc budowac nowe, skoro jest nadwyżka podaży nad popytem.

Ale leasing ma drugi koniec, bo np. mozna politycznie zasekwestrować staki przewozace toary do państwa, które np.  orzeczone będzie  " sponsorem terroryzmu".

Zatem Chiny dmuchają na zimne.

I żeby nie było nieporozumioeń, to odnosi sie do statków (jednostki cywilne), a nie okrętów (wojskowe).

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 1 lipca 2025 12:29
1 lipca 2025 12:53

Nie tylko panie Stanisławie chcą się uniezależnić od lizingu.Jeszcze przed II wojną światową USA odpowiadały za 80% światowej produkcji jednostek morskich." Obecnie co drugi statek  produkowany jest w Chinach, które są liderem nie tylko w liczbie, lecz także w jakości wodowanych jednostek, co jest skutkiem 25 lat intensywnego rozwoju opartego o państwowy interwencjonizm i transfer technologii z krajów zachodnich." Wyszperałam ciekawy opis( 13 czerwca 2025 ) na temat stoczni Chińskich,nie wiem jak dalece jest to prawdą?

https://klubjagiellonski.pl/2025/06/13/co-drugi-statek-na-swiecie-jest-produkowany-w-chinach-zachod-karmi-morskiego-potwora/

zaloguj się by móc komentować

aember @maria-ciszewska 1 lipca 2025 11:20
1 lipca 2025 13:00

"Czyli dopóki może eksploatować inne państwa"

Nie, państwo po prostu nie zbankrutuje, dopóki emituje własną walutę. Chyba że podejmie taką decyzję.
Eksploatacja to co innego - jeśli jakieś państwo przyjmie cudzą walutę, może być eksploatowane - bo sobie tej waluty już nie dodrukuje ile trzeba, więc jest na łasce i niełasce emitenta.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 1 lipca 2025 12:53
1 lipca 2025 14:50

Zapewne jakaąś częśc srtocznie chińskie buduja na potrzeby róznych armatorów, a nie tylko dla własnych potrzeb.  Armatorzy na ogól rejestruja uzytkowane statki  w krajach "tanich banere" (Kajmany, Tonga, i inne egzotyczne kraje). Polska Zegluga Morska eksploatuje statki transportowe zrejestrowane pod banderami właśnie takich krajów, boodajże ani jeden nie pływa banderą polską ( z powodów podatkowych i wysokosci opłat).

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 1 lipca 2025 12:53
1 lipca 2025 14:53

Co wskazuje, iż publicyści Klubu Jagiellońskiego raczej nie rozumieją o czym piszą.

zaloguj się by móc komentować

Aquilamagna @valser 1 lipca 2025 08:01
1 lipca 2025 14:54

40 min do Liechtenstein.
Czy jest coś fajnego w Liechtensteinie?

Z ciekawości pytam. :)

zaloguj się by móc komentować

valser @Aquilamagna 1 lipca 2025 14:54
1 lipca 2025 15:02

Alpejska wioska. Oprocz zamku ksiazecego, to raczej nic.

ciagnac watek minutowy - wszystko z buta - 3 minuty do sklepu z cygarkami, 3 minuty do teatru, 3 minuty do filharmonii, minuta do pizzerii, minuta do kebabowni, 8 minut do browaru Schützengarten.

No i 7 minut do Einstein Bar. 

https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&sca_esv=eee2bc57351991e6&sxsrf=AE3TifNUDVzXuZ_7uE3eommCbcH-7KOCUw:1751374753292&q=einstein+bar+st.+gallen&udm=2&fbs=AIIjpHxU7SXXniUZfeShr2fp4giZ1Y6MJ25_tmWITc7uy4KIei9-d4bDCYGWNP_eFTtBNEwuAQVK0rg-1c_JXtht-6ycnk5q3pEslRyOS2116cnufD_nn_MdE08b4KTjIgUCpxenS4h18gF7zNYqG1CWj-atHKwrLz1ZIA3c1EpALkBoK0T6vG7-OzgbDUOhvglLOHjK2n5PbDFOrZTNaYwKEonPaeJ3zg&sa=X&ved=2ahUKEwjBoKew25uOAxU91wIHHUl5MtAQtKgLKAF6BAgPEAE&biw=1920&bih=891&dpr=1

chyba nic wiecej mi do szczescia nie potrzeba. 

 

zaloguj się by móc komentować


Szczodrocha33 @aember 1 lipca 2025 08:16
1 lipca 2025 15:31

""Państwo, tak jak każda pojedyncza osoba, może zbankrutować"

Nie może, dopóki ma kontrolę nad własną walutą. Wzrost inflacji to co innego.
Dlatego Niemcy cisną wszystkim euro, żeby potem po taniości kupować wyspy od takiej Grecji w stanie upadłości."

 

Rzecz ująłem faktycznie nieprawidłowo.

Państwo nie może złożyć wniosku o bankructwo tak jak firma czy osoba fizyczna [ jak to się mawia ], ale może ogłosić niewypłacalność.

Miało to już miejsce kilka razy co najmniej w przypadku takiego kraju jak Argentyna.

Następuje wtedy operacja określana mianem restrukturyzacji długu.

Ciekawe jak wyglądałaby taka operacja w przypadku Stanów Zjednoczonych, które są globalnym imperium i posiadają globalną [jak na razie jeszcze] walutę.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 1 lipca 2025 14:53
1 lipca 2025 19:39

Dobre,...

...  bo  prawdziwe  !!!

zaloguj się by móc komentować

aember @Szczodrocha33 1 lipca 2025 15:31
1 lipca 2025 20:34

"Państwo nie może złożyć wniosku o bankructwo tak jak firma czy osoba fizyczna [ jak to się mawia ], ale może ogłosić niewypłacalność.

Miało to już miejsce kilka razy co najmniej w przypadku takiego kraju jak Argentyna."

Problem polega na tym, że Argentyna miała kurs swojego peso na sztywno powiązany z dolarem (peg), więc w zasadzie nie miała wolnej ręki jeśli chodzi o politykę monetarną, bo ją outsourcowała Stanom :) Co powoduje, że ten przykład nie przeczy mojej tezie.

Ta restrukturyzacja ("bankructwo") Argentyny była także okazją żeby właśnie pozbyć się tego związania z dolarem.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @valser 30 czerwca 2025 23:26
1 lipca 2025 20:51

@ZKR ma rację. Tak naprawdę wiele z tych doniesień ciężko jest ocenić pod względem merytorycznym jeśli nie siedzi się bezpośrednio w temacie(w tym przypadku w okrętnictwie).

No, a Chiny są mistrzami w robieniu pozytywnej propagandy na podstawie takich strzępków danych. Od właściwie 15 lat wypuszczają w eter informacje jak to oni nie zaczną dominować niedługo i nic z tego się nie sprawdza, okazuje się, że to tylko PR.
 

USA być może jest krajem trzeciego świata, ale nadal najbogatszym i najlepiej uzbrojonym krajem trzeciego świata i póki co nie widać żeby to się zmieniało.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Kuldahrus 1 lipca 2025 20:51
1 lipca 2025 22:25

Chinczycy maja slaba propagande. Do Ameryki i Izraela nie maja startu, tym bardziej, ze mowia po chinsku i nie kontroluja swiatowych mediow. My natomiast mamy do uwierzenia komunikat, ze zbombardowanie Iraku to koniecznosc, bo to zagrozenie nuklearne dla calego swiata, a w Gazie to sami terrorysci i trzeba ich wszystkich wystrzelac. 

O tych chinskich stoczniach i okretach to akurat sami Amerykanie pisza i mowia wiec tutaj to akurat Chiny robia swoje w takiej skali, ze Ameryki nie ma wlasciwie w tej rozgrywce.

Strategia chinska jest realizowana przez produkcje i handel, ktory Amerykanie chca im w tej chwili przymknac. Amerykanie beda nadal najwieksza armia swiata i jeszcze beda to powiekszac, a to oznacza tyle, ze beda robic w roznych miejscach wojny, bo inaczej biznes im sie przestanie krecic. 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @aember 1 lipca 2025 20:34
1 lipca 2025 23:18

"Problem polega na tym, że Argentyna miała kurs swojego peso na sztywno powiązany z dolarem (peg), więc w zasadzie nie miała wolnej ręki jeśli chodzi o politykę monetarną, bo ją outsourcowała Stanom :) Co powoduje, że ten przykład nie przeczy mojej tezie.

Ta restrukturyzacja ("bankructwo") Argentyny była także okazją żeby właśnie pozbyć się tego związania z dolarem."

 

Wolna ręka w polityce monetarnej USA polega na tym że Amerykanie wciskają rządom innych krajów swoje obligacje, pod zastaw których zadłużają się na przyszłe pokolenia,

emitując dolary, które odkąd zniesiono parytet złota [w wymiarze międzynarodowym dolara od złota  ostatecznie oderwał Nixon], podczepione są do wymiany handlowej, a konkretnie surowców -

płatność za ropę, gaz  inne surowce rozliczana jest w dolarach.

Chociaż pojawił się BRICS i Chińczycy z innymi próbują podważać dolara jako walutę rozliczeniową.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @valser 1 lipca 2025 22:25
2 lipca 2025 05:06

No nie wiem, czy ta żydowsko-amerykańska propaganda jest taka skuteczna. Cały świat solidaryzuje się z Palestyną, a Polacy kibicują Irańczykom.

zaloguj się by móc komentować

valser @maria-ciszewska 2 lipca 2025 05:06
2 lipca 2025 06:34

My tu sobie o doktrynie, a Lejb wbija do Polsatu i wali wprost o polskiej racji stanu - https://www.youtube.com/watch?v=Nbkr0wQURDc&t=2s

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 2 lipca 2025 06:34
2 lipca 2025 07:01

Lejb się liczy w Polsce.

Bo to kolega Kaczyńskich.

Polska racja stanu to, jak zauważył nasz gospodarz, nie 800 Himarsów i 300 F-35, tylko oświadczenie Lejba, że w Polsce można inwestować

bezpiecznie.

zaloguj się by móc komentować

valser @Szczodrocha33 2 lipca 2025 07:01
2 lipca 2025 07:27

To raczej Kaczynscy sa/byl kolegami Lejba i od niego dostaja wytyczne z kom maja sie kolegowac. 

Mnie sie to podoba. Fajnie musialy wygladac kulisy tego wejscia w Polsat. To bylo tak... Lejb dal polecenie swoje sekretarce, zeby zadzwonila do Polsatu, co by zrobili 20 minut rezerwacji w prime time i posadzili kogos kto nie bedzie zadawal glupich pytan i fikal, tylko zrobi tlo do odwiadczenia, bo to Lejb prowadzil narracje ze slupem, zeby to wygladalo na rozmowe. 

A jesli chodzi o polska racje stanu to najpierw trzeba pozbyc sie Lejba. To jest garb, albo narosl, no i ogolnie siara jak ktos wbija do pokuju i siedzi w kapeluszu. 

zaloguj się by móc komentować


Paris @valser 2 lipca 2025 07:27
2 lipca 2025 08:05

Voila,...

...  i  wszystko  w  temacie  !!!

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 2 lipca 2025 07:27
2 lipca 2025 08:50

Lejba to na pewno się nie pozbędziemy. 

Dlatego nie ma I nie będzie polskiej racji stanu.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @valser 1 lipca 2025 22:25
2 lipca 2025 08:50

To jest słaba propaganda, bo mało kto nabierze się na "potęgę przemysłu chińskiego", ale ta propaganda działa, bo wiele osób słyszę co mówią jak to Chińczycy już przeganiają cały świat i już za chwileczkę wszystko będzie ich.

Co do Iranu, to napisał pan o nich jakby byli jakimiś biednymi niewiniątkami które są pomawiane, a oni śpiewają Kumbaya, tańczą wokół ogniska i w ogóle chcą pokoju dla całego świata.
Póki co narazie Stany i Iran wymieniają się "uprzejmościami".

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Kuldahrus 2 lipca 2025 08:50
2 lipca 2025 10:05

Mowic mozna wiele, ale to co widzialem w Chinach to robi wrazenie. Chiny robia swoje i to z takim rozmachem, ze Europa czy Stany to jest w tej chwili skansen. Dla nich ten projekt one belt, one road jest kluczowy, bo oni linie kolejowa do Europy zrobia w kilka lat. Ceny beda takie, ze to bedzie game changer i dostawy beda w kilkakilkanascie dni. 

Stany beda robic wszystko, zeby to zablokowac, bo nie maja nic konkurencyjnego do zaoferowania. Chinskie auta miazdza rynek jakoscia, wyposazeniem i cena. To sie juz dzieje. 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @valser 2 lipca 2025 10:05
2 lipca 2025 10:57

Bo też jest różnica między USA i Chinami w ludności,bo w terytorium nie aż taka.Chiny mają prawie 1,5 miliarda chińczyków,a USA coś 340 milionów.Chińczykom pozwolono na prokreację do 3 dzieci,a to nie ostatnie słowo w sprawie tej "roboty".Chińczycy nie mają problemu w/s ciupciania ,jak państwo pozwoli.W razie potrzeby zezwolenie będzie.Te miliony pracowitych rączek wytwarzają na rozkaz ,bo w razie niesubordynacji ,pif,paf,lub "koza" o ciężkim rygorze...Pozwolono też im się bogacić.

Komunistyczne Chiny "ożeniły państwowy biznes z prywatną inicjatywą i aktyw partyjny idzie na wszystko,aby wyłomotać konkurencję "metodami" ,do tego szybką ofertą.Jak na razie umysły Chińczyków nie są zatruwane dewiacjami w postaci LGBT,gdzie na Zachodzie są potrzebne korporacjom. Zachód + USA stworzyły sobie wieżę Babel,zasilając imigrantami luki w prokreacji,co pokazuje tylko niepokoje rozszczeniowe we wszystkich dziedzinach i trzeba" to,to" utrzymać z państwowej kasy kraju,lub podrzucać innym,lub tez wywołać wojnę ,lub potężny konflikt.

I sprawdza się przysłowie chińskiego mędrca "Usiądź na brzegu rzeki i czekaj, aż trupy twoich wrogów spłyną" Tak ,że sprawa rozwojowa...tak myślę.

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @valser 2 lipca 2025 10:05
2 lipca 2025 12:24

Chiny  mają praktycznie nieograniczony dostęp do prawie darmowej siły roboczej. Tam nadal panuje komunizm z elementami apartheidu. 
Trudno z tym konkurować na normalnych warunkach. Plus manipulują swoja walutą. 
Pomimo tego potrafią odwalić taki numer jak Evergrande, największy deweloper zadłużony na 300 miliardów dolarów. Już zapomnieliśmy o miastach widmach. 
 

W Ameryce w pewnym momencie doszło do zdrady na najwyższym poziomie państwa. Tzn. gdy za Clintona zaczęło się przenoszenie Amerykańskiej produkcji do Chin (też chcieli skorzystać z darmowej siły roboczej). Doszło do tego że Ameryka oprócz produkcji przekazała również technologie i know-how. W zamian Chińczycy zaczęli wojnę hybrydową czyli propagowanie LGBT i całego syfu który tutaj stopniowo zaczął się rozlewać w umysłach młodych. 
Na to ostatnie stwierdzenie nie mam silnych dowodów a raczej intuicję. Ale tak to moim zdaniem wygląda. 
 

https://www.npr.org/2024/01/30/1227554424/evergrande-china-real-estate-economy-property-collapse

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @DrzewoPitagorasa 2 lipca 2025 12:24
2 lipca 2025 13:07

To nie jest rzetelna analiza sytuacji gospodareczej Chin, lecz znane nie od dzisiaj "pobożne życzenia" Zachodu ubrane w pseudoobiektywne analizy. A ich autorzy nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że - zamiast służyć mądrze "sprawie Zachodu" - sprawie tej szkodzą, generując nie mające pokrycia w rzeczywistości "plastry" (że nie jest źle, jest wręcz dobrze, a bedzie jeszcze "dobrzej", jak ten chinski "cud" się całkiem rozwali).

A odnośnie taniej siły roboczej w Chinach, to twierdzenia te są już mocno nieaktualne. Bo tanią siłę roboczą to Chiny mają nie u siebie, lecz na półwyspie indochińskim, w Indonezji i Bangladeszu, no i coraz bardziej w Afryce, szczególnie w Etiopii  

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować