Short stories - krótkie historie
Motto na dzisiejszy wieczór i noc:
Valseru, Valseru, my tutaj świetnie i z dziką frajdą bawiliśmy się we wrześniu z tą nagodą ZGZDW, a Ty wszystko nam popsułeś swoim brakiem poczucia pure nonsensu i humoru.
A dejże spokój!
Kossobor
no cóż... psuja jestem. Usprawiedliwienia nie ma, a to co dzieje się dookoła mnie jest czasami nie do odróżnienia od snu wariata.
i drugie motto...
Valser faktycznie ostatnio wszystko na twardo bierze. Widocznie ma wielką ochotę komuś przyfasolić...:).
Ojciec Dyrektor
"I chciałabym i boję się". Tylko w sumie, to ani nie chcę, ani się nie boję. Jedziemy z tematem.
Kandydat do nagrody.
Zaczęło się latem od halucynacji, że koziorożec alpejski to diabeł wcielony i nasz koniec bliski. Tymczasem jakiś czas zrezygnowałem z wieloletniej lojalności do wody mineralnej San Pellegrino, po tym jak zaczęli ją rozlewać do PETów o pojemności 1.25l zamiast 1.5l, ale cenę utrzymali pojemnika półtoralitrowego. Decyzja szybka i nieodwracalna - poszli won dziady.
Kupowałem Aproz butelkowaną przez sieć sklepów Migros, a w tym roku podczas obozu hokejowego w Lenzerheide trafiłem na wodę Rhäzünser. Podobnie jak San Pellegrino butelkowana w zielony pojemnik. Jest wyśmienita i nie ma zespolonej zakrętki, co tylko dobrze o niej świadczy. Nie jest tak łatwo dostępna jak inne napoje, ale nie ma to znaczenia. To co istotne - na etykiecie widnieje diabeł, na dodatek w aureoli. 
W związku z tym, kandydatem do nagrody ZGZDW jest Toyah, jeśli już trzymać się pure nonsensu.
Egyptian Cotton...
clip zamiast motto https://www.youtube.com/watch?v=T5w2aDRi430
W kwietniu zamówiłem Kairze 600 sztuk tshirta, na bogato - 250, a nie 220 jak u Hernandeza. Wyszło świetnie i w dobrych cenach. W Egipcie zbiory bawełny są dwa razy do roku i oprócz jakości, z której Egipt jest znany, robi się dobra cena. Zdziwko graniczące z pure nonsensem przyszło później, jak już towar był gotowy do spakowania i wysyłki. Tu okazało się, że transport jest kilkukrotnie droższy niż na kilkukrotnie dłuższej trasie z Chin do Europy. Mnie się logicznie, ale niezgodnie z pure nonsensem wydawało, że transport przez Morze Śródziemne będzie po taniości.
Nie wiem jak to rozkminić, o co tutaj chodzi i nie potrafię nawet podejść do tematu. Nie wiem nawet komu bakszysz zaproponować. Znajomy, który pracuje w szwajcarskiej dyplomacji polecił mi skontaktować się izbą handlową (szwajcarsko-egipska) bo takowa istnieje, ale to jest chyba jakiś inny rozsadnik dla innych, przykrytych biznesów. Do dziś nie dostałem odpowiedzi. Ambasada Egipska w Szwajcarii, jest tak zorganizowana, że swoją stronę internetową nawet ma. Znaczy się... profil na Fejsbuku.
Towar czeka zatem, aż przyjadę i targnę go samolotem, na kilka rzutów, w walizkach.
Transport, czyli kanał
Wyjątkowo długo czekałem w te wakacje na dostawę z Chin. Podpytałem kolegę, który też ciagnie towar z tamtych kierunków, czy u niego też podobnie, bo myślałem, że pure nonsense jakoś tylko mnie oblepił i polubił specjalnie. Okazało się, że nie jestem sam z problemami i dotyczy to wszystkich. Od kilku dobrych miesięcy transport morski z Chin do Europy odbywa się dookoła Afryki, tak jak przed rokiem 1855, kiedy nie było Kanału Sueskiego. Dzieje się tak, bo większość armatorów obawia się piratów, którzy zwiększyli swoją aktywność w rejonie i podobno dostają fundusze i wsparcie sprzetowe, w tym broń - z Iranu. Ewidentne jest, że od roku 2022, od inwazji na Ukrainę sytuacja w wielu innych regionach się pogorszyła i wyraźnie widać eskalację - holokaust w Gazie i bandyterka na morzu Czerwonym.
Arabska propaganda sugeruje, że Izrael ma plan przekopu kanału konkurencyjnego do Suezu i ten kanał ma przebiegać przez terytorium Gazy, dlatego zdecydowali się na ostateczne rozwiązanie kwestii Palestynskiej. Ciekawe...
https://www.israelhayom.com/2024/05/12/the-ben-gurion-canal-project/
Najbardziej z treningu to lubię piwo
znowu klip zamiast motto - https://www.youtube.com/watch?v=JoCnllwd308
W tym roku odpuściłem trening z przyczyn obiektywnych. W kwietniu miałem operację barku i dopiero teraz wchodzę powoli na obroty. W związku z tym podchodziłem w sierpniu do corocznego testu na lodzie dla sędziów bez entuzjazmu i z obawami. Paradoks jest taki, że pojechałem szybciej o cztery sekundy niż rok temu. Pure nonsense, a logiczne wnioski są takie, że mniej trenuj to będziesz szybszy.
Strzał z brzucha
Wiele, wiele lat temu byłem z ekipą w Londynie na mistrzostwach Anglii w karate. Po zawodach zjechaliśmy do domu kolegi - Kuby. Kuba też ćwiczył karate. Ma jakieś 2 metry wzrostu i ok. 140kg wagi. Jest potwór po prostu. Był z nami również znajomy - Chris, waga mniej niż 60kg, ale za to z dużą ekspertyzą, w zasadzie od wszystkiego. No i tak wchodziliśmy do domu Kuby - od ogrodu, do living roomu. Chris się wyjęzyczał na temat poziomu zawodów, taktyki i innych aspektów w sposób denerwujący. Kuba puścił Krzyśka przodem i powiedział do mnie po cichu - coś ci pokaże... tyrknął Krzyśka w ramię ten się odwrócił i w tym momencie Chris dostał strzała od Kuby całą jego sylwetką i wzbił się w powietrze. Leciał tak ze cztery metry, a jak się przyziemnił by złapać równowagę, to przeleciał kolejne cztery i zatrzymał się na wahadłowych drzwiach do kuchni.
Stałem przez chwilę oniemiały, bo nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem i chyba już drugi raz nie zobacze. No, a potem wybuchnąłem śmiechem. Chris skończył swoje epopeje o poziomie zawodów i zamilkł już do końca wieczora.
Natomiast my zaczęliśmy debatę o tym jak skutecznie uziemnić gościa nie używając do tego rąk i nóg, zwłaszcza jak są świadkowie i kamery. Brzuchacz wszedł do mojego repertuaru zagrań ciałem i muszę powiedzieć, że dobrze wykonany potrafi zbudować przewagę sytuacyjną.
Z Kubą spotkałem się w zeszłym miesiącu, bo byłem po latach na tych samych zawodach w Londynie i brzuchacz znowu był we wspomnieniach i w grze.
Pod koniec pierwszego dnia zawodów, kiedy pakowaliśmy już stoisko, odwiedził mnie inny kolega - Marek. Pogadaliśmy chwilę i Marek zaczął się zbierać. Ja ogarnąłem dwie torby ze sprzętem i szedłem minutę później do hallu, do wyjscia. Idę z tobołami i patrzę jak Marka (facet jest po 70tce) obskakuje trzech małolatów i wyzywają go na dodatek po polsku. Wyglądało to jakby trzy hieny obległy starego, niesprawnego lwa. Zrobiłem zrzut toreb i pojechałem po pierwszym, najbardziej aktywnym małolacie - oczywiście brzuchaczem, wiadomo, że w Anglii kamery są wszędzie i strzał w baniak nie wchodzi w grę, mimo, że aż się prosi. Zrobiło się zamieszanie i przybiegła nie wiadomo skąd baba i zaczęła wrzeszczeć - po angielsku, że "przemoc w rodzinie". Głównie wystartowała do mnie, bo Marek był pasywny i wyszło na to, że to ja jestem agresor. W Anglii młodociani generalnie mogą robić co chcą i są nietykalni. Wiedzą o tym i wykorzystują ten moment. Ja nie straciłem jednak kontroli i do tej młodocianej bandy waliłem po polsku swoimi tekstami, tak, że trzymali gębę na kłódkę i byli w szoku, że ktoś po nich pojechał.
Wrzeszcząca baba okazała się policjantka off-duty i zaczęła mnie straszyć i prowokować. Poszła po managera obiektu, żeby mu zraportować sytuację. Marek się ulotnił, a ja zostałem na obiekcie bo miałem jeszcze rzeczy do zabrania. Manager zrobił z zajścia notatkę. Ja cisnąłem swoją wersję, że zlikwidowałem bójkę w zarodku i nie dałem sobie nikomu wejść na głowę, ze swoimi fobiami. Sprawa rozeszła się po kościach.
Ciekawie było następnego dnia. Marek pojawił się w drugim dniu zawodów i ja go wtedy zapytałem - co to się wczoraj po drodze odkorbiło? Wyszło na to, że małolaty naśmiewały się z niego po polsku, myśląc, że on nie rozumie języka, a tymczasem Marek po nich pojechał po polsku i od słów przeszło do czynów.
A teraz najlepsze. Jak już się zaczęła chryja, to Marek mi zreferował, że nagle pojawił się jakiś wysoki gościu w żółtym pulloverze i złapał klienta co Marka atakował za grdykę i cisnął nim o scianę.
Wszystko się zgadza, z tym, że tym wysokim gościem byłem ja, nie w żółtym pulloverze, tylko w biało-niebieskej koszuli z krótkim rękawem i nie za grdykę, tylko z brzucha.
Morał niezobowiązujący - jak wsiadasz za kierownicę, to musisz ufać swoim zmysłom, ale w innych przypadkach (stresu pourazowego), to już nie koniecznie.
Maharadża
Syn Kuby, o którym powyżej, miał dziewczyne, Hinduskę. Sytuacja była rozwojowa i przyszedł moment, że zaczęli planować ślub. Kuba podszedł do tematu poważnie i zapowiedział, że cały orszak będzie jechał/szedł do zaślubin na słoniach, żeby było dostojnie, a Kuba wystąpi w tradycyjnym hinduskim stroju z turbanem. Niestety młodzi się rozstali i Kuba co jakiś czas wypomina synowi, że go pozbawił realizacji jednego z życiowych marzeń.
Wiele ostatnio tekstów było o Indiach. Ja o Indiach nie mam wiele do powiedzenia, dlatego wypowiem się o Hindusach. O egzemplarzach płci męskiej. To są ciekawe kejsy. Zacznijmy od tych, których każdy z nas może ich spotkać np. na lotnisku. Hindus jak leci samolotem, nawet jak ma bilet kupiony w tanich liniach w ECO klasie, to zachowuje się jak pacjent, który zapłacił 15 tysięcy dolarów za pierwszą klasę. Jest roszczeniowy i uważa, że stewardessy na pokładzie to służące i wszystko mu się należy, na dodatek za darmo, bo on już zapłacił.
No i właśnie takiemu zgubił się bagaż, jak wylądował na lotnisku w Zurichu. Wiadomo jak to jest - trzeba iść do lost and found biuro i swoje cierpliwie odstać i udzielić szczegółowych informacji. No, ale to nie obowiązuje roszczeniowego Hindusa co kupił bilet Eco. On się ciśnie do przodu i musi być obsłużony poza kolejnością.
Mój kolega, który pracował w Zurichu w Lost and Found właśnie na takiego trafił.
Po pierwszej próbie ustawienia gościa w kolejkę padło z ust Hindusa sakramentalne - Do you know who I am?
Joe, bo tak nazywa się mój kolega, nie wygląda na rdzennego mieszkańca Europy, bo jego mama pochodzi z Ghany, ale on urodził się i wychował w Szwajcarii.
Joe oczywiście mu odpowiedział - Tak proszę pana, wiem kim pan jest. Pan się nazywa Singh.
Na twarzy Hindusa pojawiło się jednocześnie zdziwienie, zaskoczenie i zadowolenie, że tak daleko od kraju i go znają.
Trzeba jednak wiedzieć, że więcej niż połowa męskiej populacji w Indiach nazywa się Singh, co w tłumaczeniu na nasze oznacza Lwa lub Bohatera. Możemy więc być pewni, że jak ktoś się z tego kręgu rzuca i narzuca, to nazywa się Singh. Jak stoi z boku, coś dopowiada, to pewne jest, że nazywa się Kumar. czyli syn, dziecko, książę.
Joe trafił więc w dziesiątkę, ale nadal próbował wepchnąć Mr. Singha do kolejki.
Na to Mr. Singh się oburzył i powiedział, że nie będzie już więcej z Joe rozmawiał i zakomunikował swoim nienagannym angielskim z zaśpiewem z Jaipur - I want to talk to your manager.
Joe skinął głową i powiedział, że poprosi managera i za chwilę wróci. Poszedł do biura, zaparzył sobie kawy, wypił i po kilku minutach wrócił do Mr. Singha oznajmiając mu - słucham pana, to jestem managerem. To był ten moment, kiedy Mr. Singh zrozumiał, że trzeba jednak wrócić do kolejki.
Lost, not found
Od kilku tygodni szukam pomieszczenia na wynajem, w którym mógłbym się zagnieździć ze swoim sprzętem do drewnianych wycinanek. Niestety nie ma lekko. Nie znajdę raczej niczego w centrum miasta. Główny problem to potencjalny hałas, który wpisany jest w snycerską aktywność. Oglądałem kilka miejscówek i nic z tego. Gdybym chciał malować, to byłoby po temacie, ale walenie młotem, piłowanie i elektronarzędzia nie przejdą.
Jest wiele miejsc w obiektach przemysłowych, ale też z metrażem np. 300 metrów, których zupełnie nie potrzebuje. Talent się marnuje, a życie ucieka. Morału nie będzie.
No chyba, że to... jak najbardziej nowoczesna sztuka. Piękno, proporcje, dynamika, pełnia kunsztu i niesamowite detale. Słowem inspiracja.
Ladies and Gentelmen - Luo Li Rong
tagi: luo li rong ben gurion canal pure nonsense kumar z kalkuty mr. singh rhäzünser egyptian cotton
|
valser |
| 4 listopada 2024 00:52 |
Komentarze:
|
Zdzislaw @valser |
| 4 listopada 2024 08:38 |
Ja tę przypadłość znam i bynajmniej nie z Indii. W naszej ojczyźnie teź się pleni. Ot przykład banalny: częstujesz gościa m.in. kalafiorem (w ramach poczęstunku "posiłkowego" po robocie), a on - zamiast zjeść i głowy nie zawracać - marudzi, że nie lubi. A wiadomo skądinąd, że u niego w domu to z warzyw jedynie pyry i kapucha. To takie demonstrowanie wyższości nad swoją "niższością".
|
|
Zdzislaw @Zdzislaw 4 listopada 2024 08:38 |
| 4 listopada 2024 08:49 |
A propos lokalu snycerskiego - może kupić działkę budowlaną gdzieś w niedrogim ale dość perspektywicznym miejscu i na początek postawić niedrogi "garaż". Ponoć różni tacy znani powszechnie zaczynali w garażu.
|
OjciecDyrektor @valser |
| 4 listopada 2024 09:48 |
Odszczekuję to, co napisalem w komentarzu...:). Jestes w formie...:). Rozbawiłeś mnie do łez. No ale w koncu jestes Przewodniczacym Wielkiej Kapituły ZGZDW i cieszę sie, ze takie mamy władze Wielkiej Kapituly. Jako sekretarz zapisuje zgłoszonego kandydata Toyaha do nagrody....:).
Co do wysokiej formy po przereie treningowej to nie nonsens. Po prostu codzienne treningi mecza,bo nie zawsze czlowiek ma sily trenowac i sie zmusza, a to przynosi czasem wiecej szkody niz pozytku - kontuzje. Byłes wypoczety. Zreszta egzamin to jednorazowy wysilek, a z jednorazowym wysiłkiem tak jest, ze wypoczety organizm lepiej sobie z nim radzi, niz wytrenowany. Trening zapewnia po prostu utrzymanie jakiegos wysokiego poziomu CODZIENNIE, ale na ogół bez rekordów.
Zapisz sie do szwajcarskiego xwiazku artystow, to moze sami dla Ciebie cos znajdą...:)
|
|
valser @Zdzislaw 4 listopada 2024 08:38 |
| 4 listopada 2024 10:01 |
No nie wiem. W Polsce jeszcze od nikogo nie uslyszalem "czy ty wiesz kim ja jestem?" U bezowych to jest standardowe pytanie. Oni wszyscy sie zachowuja jak VIPy, bo wsiedli w samolot. Odpowiedz wlasnie podpowiedzalem. Wazne, zeby klient szczesliwy i zrowa wrocil na ziemie. Glownie mentalnie.
|
|
valser @Zdzislaw 4 listopada 2024 08:49 |
| 4 listopada 2024 10:03 |
Tak... w Szwajcarii... w niedrogim miejscu. Tutaj to jest oksymoron. Musze znalezc cos blisko siebie. Nie chce tracic czasu na dojazdy. Najlepsza bylaby piwnica w atomowym bunkrze.
|
|
valser @OjciecDyrektor 4 listopada 2024 09:48 |
| 4 listopada 2024 10:14 |
Pozwolisz, ze oglosze abdykacje i upadlosc, nastepnie zamkne sie w kiblu i proklamuje niepodleglosc. Mam za duzo organicznych nonsensow w swoim zyciu. a nie mam zasobow, zeby nimi zarzadzac. Jedni widza diabla w koziorozcu, inni zolte pullovery. Moje pomysly sa zredukowne do strzalu z brzucha, bo po tshirty bede sie musial kopsnac samolotem wiecej niz raz.
|
|
Zdzislaw @valser 4 listopada 2024 10:03 |
| 4 listopada 2024 10:23 |
A w takiej Francji to całe gospodarstwko z kupą hektarów i niezgorszą chatą można niedrogo nabyć (vide YT domain sauvage). Fakt że na zadoopiu!!!
|
|
valser @Zdzislaw 4 listopada 2024 10:23 |
| 4 listopada 2024 10:24 |
Potem sa francuskie podatki od nieruchomosci.
|
|
Zdzislaw @OjciecDyrektor 4 listopada 2024 09:48 |
| 4 listopada 2024 10:35 |
Nie wiem jak w Szwajcarii, ale u nas, to byle kto (za przeproszeniem Panie Piotrze) zapisać się nie może. Trza mieć papiery!!!
|
|
OjciecDyrektor @valser 4 listopada 2024 10:14 |
| 4 listopada 2024 10:47 |
Hehehe. No jesteś Przewodniczacym, wiec mozesz ogłosić likwidację WK ZGZDW.
Z tshirtami to załatwili Cię po egipsku...
|
|
valser @OjciecDyrektor 4 listopada 2024 10:47 |
| 4 listopada 2024 10:54 |
W Egipcie da sie tanio produkowac, ale nie o to chodzi. Gdyby tak dzialal rynek, tak jak w Europie, to natychmiast powstalyby firmy transportowe, tak jak w Polsce, ktore przewoza TIRami towar po Europie. W Egipcie ktos tego pilnuje i temat jest zabetonowany.
|
|
OjciecDyrektor @valser |
| 4 listopada 2024 14:54 |
Powiem Ci więcej. Każdy kto chce coś robić z bawełny na własnę rękę bez pośredników ma jakieś "kłopoty". Bawełna przynosi najwyraźniej pecha....:). To znacxy rynek bawełny jest ściśle kontrolowany przez gangi. Na granicy, jak sprowadzasz ciuchy, to pytają się tylko o bawełnę. Najwyższe cło? Na bawełnę. I pewnie dlatego chcą Cię skroić na czymś. Wymyślili, że na opłatach transportowych.
|
|
valser @OjciecDyrektor 4 listopada 2024 14:54 |
| 4 listopada 2024 15:08 |
Przesadzasz. Kazdy rynek jest podzielony i kontrolowany, ale kontrola to koszty i ciagla robota.
Nie o to zreszta w chodzi. Zastanow sie komu zalezy, zeby w kraju co ma 110mln ludzi, konttoluje Suez, ma silne rolnictwo, bo sa ku temu warunki i pogoda, zeby bila bida i zeby wszystko bylo zabetonowane?
Mnie od razu do glowy przychodzi Izrael.
|
|
valser @OjciecDyrektor 4 listopada 2024 14:54 |
| 4 listopada 2024 15:47 |
Ze stawkami celnymi oczywiscie nie masz racji. Tworzywa sztuczne, w tym poliester - stawa celna 29.00CHF za 100kg. Bawelna - 19.80 CHF za 100kg. Tak przynajmniej jest w Szwajcarii. Duzo barier jest ustawionych lokalnie.
Co do "klopotow" z egipska bawelna, to temat jest wbrew pozorom prosty. Przeszmugluje i nie zaplace za to ani grosza cla i podatku. Nie bede jednak lecial specjalnie do Egiptu w tym celu, tylko zeby zwiezc towar, ale zrobie to "przy okazji" jak bede sie wybieral w tamtym kierunku. Na szczescie towar jesc nie wola i sie nie zepsuje jak troche polezy.
Wnioski sa nastepujace. Nastepnym razem kazdy detal operacji i koszty z tym zwiazane musza byc dokladnie znane i policzone, inaczej lepiej nie wydawac pieniedzy. Z Chin mozna ciagnac towar droga morska, kolejowa i lotnicza. Wszystkimi trzema sposobami juz towar ciagnalem. Najbezpieczniej, najpewniej i najszybciej jest oczywiscie samolotem, ale to tez najwiecej kosztuje.
Inny przyklad jak to wszystko w praktyce dziala. Wyslalem np. bratu do Anglii pudelko cygar w prezencie. Okazalo sie, ze chca naliczyc clo w wysokosci 350 funtow. To wiecej niz za te pudelko zaplacilem. To samo pudelko z 25 cygarami mozesz legalnie wwiezc bez cla. Cygara wrocily do miejsca wysylki. Trwalo to prawie cztery miesiace (wysylka w Europie). Leza sobie teraz w humidorze na rekonwalescencji.
Jak widac lokalni importerzy (bo przeciez nie producenci) maja ryneczek dobrze chroniony i nikt sie tam nie wbije, bo wszedzie na to sa akcyzy i koncesje. Mysle, ze koncesjonowani importerzy maja inne stawki celne. One sa inaczej sformulowane i inaczej klasyfikowane, jesli masz koncesje i hurtowy import.
|
|
klon @valser 4 listopada 2024 15:08 |
| 4 listopada 2024 16:25 |
<<<Mnie od razu do glowy przychodzi Izrael>>>
Trafiony/zatopiony!
Państwo Izraela realizuje plan powstały co najmniej w '73. A kto wie, czy nie przed '48 ubiegłego wieku. Icchak Rabin oferował "opiekę" państwo arabskim sugerując ich "ochronę" bronią jądrową której oczywiście nie posiadał :).
|
|
OjciecDyrektor @valser |
| 5 listopada 2024 09:32 |
W Polsce na bawełnę jest najwyższa stawka. Co kraj to obyczaj...:).
Przesadzasz z 8zraelem. To dopiero czasy po 1948, a wcześnirj co? W Egipcie był dobrobyt? Myślisz, ze skoro Suez jest blokowany przez piractwo w zat. Adeńskiej, to jak Żydki zrobią sobie kanał przez Gazę, to będzie po problemie? W życiu@.
Wiesz komu najbardziej przeszkadza bogaty Egipt? Saudom. Bo bogaty Egipt z automatu stsje się liderem, wokół którego skupi się cały islamski świat od Maroko po Syrię. I to soę Saudom nie uśmiecha, bo oni chcą, aby to wokół ich królewstwa stworzono islamskie imperium. Saudowie mają ogromne poparcie u Amerykanów. Z Saudami musi liczyć sie też Londyn. Więc to Saudowie są źródłem kłopotów Egiptu. Zresztą zmiana szlaku handlowego powoduje, że z automatu nabiera tempa praca nad atworzeni szlaku z Indii/Chin przez zat. Perską. i dslej d9 wybrzeży Izraela i Libanu, a w kierunku Afryki przez Arabię Saudyjską i M. Czereone do Sudanu lub Erytrei.
|
|
valser @OjciecDyrektor 5 listopada 2024 09:32 |
| 5 listopada 2024 10:24 |
Fajnie jest pospekulowac i nie dac ani jednego dowodu na takie gawedy. O dobrobyt trudno jak jest sie terytorium podbitym i czescia Imperium Osmanskiego. To co sie rzuca w oczy u wszystkich podbitych spolecznosci to jest krotka pamiec.
To sie jednak mimo wszystko w pale nie miesci, ze panstwo, ktore kontroluje wyjscie na Ocean Indyjski i Morze Srodziemne, z Aleksandria i portem, nic nie robi w kierunku budowy infrastruktury, zeby wlasne produkty i surowce puszczac w obieg.
Jesli chodzi o Izrael, to bedzie bardzo trudno przekonac przecietnego Egipcjanina do Izraelitow. Egipski antysemityzm nie wzial sie z powietrza. Egipt stracil Gaze podczas Wojny Szesciodniowej, stracil okupowany przez Zydow Polwysep Synaj, a kanal Sueski byl zablokowany przez szesc lat.
Polwysep Synaj zostal zwrocony Egiptowi przez Izrael dopiero w 1982 roku na mocy traktaktu konczacego wojne Jom Kipur. To sa konkrety, gdzie gineli ludzie w bezposrednich konfrontacjach, a Saudowie w tamtym czasie to po czyjej stronie stali? Jak myslisz?
|
|
valser @OjciecDyrektor 5 listopada 2024 09:32 |
| 5 listopada 2024 10:29 |
Pisac o polskich taryfach celnych to jest mnie wiecej tak samo jak po stawkach VAT. Nie chce mi sie o tym spadku po komunie i celowo wprowadzanym burdelu pisac, bo to jest postbolszewicki pierdolnik, gdzie troche porzadku wbrew pozorom wprowadzila Unia Europejska.
Prowadzenie firmy w sensie orientacji w przepisach i prowadzenie dokumentacji to jest celowo wykreowana matnia. Zatrzymujesz sie na tankowanie auta i baba za kasa sie pyta o NIP, jak chcesz paliwo rozliczyc na firme. W Szwajcarii ksiegujesz paragon. Dziekuje za uwage.
|
|
valser @OjciecDyrektor 5 listopada 2024 09:32 |
| 5 listopada 2024 10:35 |
A tak na marginesie - Joe Rogan wsparl Donalda Trumpa w kampanii - https://www.youtube.com/watch?v=KTEWBrab1tM
Natomiast Google, ktora kasowo wspiera Kamale zdunklowala podcast Rogana, ktory zaprosil na trzygodzinna rozmowe do swojego programu Trumpa.
https://www.youtube.com/watch?v=hBMoPUAeLnY
45 mln wyswietlen w ciagu 10 dni.
|
onyx @valser |
| 5 listopada 2024 11:27 |
Off top, ta bokserka z Algierii okazała się jednak chłopem z jajami.
|
|
valser @onyx 5 listopada 2024 11:27 |
| 5 listopada 2024 11:49 |
takich stron rozpylajacych dezinformacje za kacapskie pieniadze sa dziesiatki. tam jest clip z konferencji IBA, ktora zorganizowali w sierpniu w Paryzu podczas Olimpiady w Paryzu. Pierdolety i odgrzane kotlety. Na tej konferencji padly pomowienia - teksty bez pokrycia w faktach i dokumentach, o ktorych opowiadano, ale nie przedstawiono. Szef IBA to kacap, kolega Putina. Pisalem o tym. This case is closed.
to wszystko zostalo zakwestionowane przez MKOl.
|
|
onyx @valser |
| 5 listopada 2024 12:21 |
To był przedruk od Francuzów bo to u nich wypłynęło.
https://lecorrespondant.net/imane-khelif-ni-ovaires-ni-uterus-mais-des-testicules/
|
|
valser @onyx 5 listopada 2024 12:21 |
| 5 listopada 2024 12:45 |
temat w detalach juz rozklepany.
https://valser.szkolanawigatorow.pl/damski-boks-czyli-wojna-swiatow
Jedyna nowosc jest taka, ze dyscyplina zwana boksem nie figuruje na liscie igrzysk w 2028 roku. Wiele sie moze jeszcze wydarzyc w ciagu najblizszych lat, ale stan na dzien dzisiejszy jest taki - boksu nie bedzie na kolejnej olimpiadzie. https://www.givemesport.com/why-boxing-is-at-risk-of-being-thrown-out-of-the-olympics-in-2028/
|
|
OjciecDyrektor @valser |
| 5 listopada 2024 19:21 |
To ka wrócę do tematu. Dowody:
1.spojrz na mapę - kanał sueski uniewaznia szlak przez zat. Perską i vice-versa.
2. Spojrz jakim krajom w związku z tym zależałoby na korzystaniu z reaktywacji atarożytnego szlaku przez zat. Perską?
3. Saudowie przenieśli stolicę nad M. Czerwone kilkanascie lat temu. Oficjalnie, ze niby klimat lepszy. W rzeczywistosci tam bedzie szedł szlak do Afryki, omijajacy Suez.
4. Egipt buduje nowa stolicę - Nowy Kair, ktory tez bedzie blisko M. Czerwonego. Po co? Szczerze powiem, ze nie wiem. Ale za ten juz wydany hajs zrobil niezła infre transportowa.
5. Gdybyś systematycznie czytał blog Piotera, to bys sie zorientowal, ze bez pozwolenia globalnych organizacji handlowych nie wolno samemu tworzyc infry pod dystrybucje. Egiptowi zrobiono w 2011 "kwietną rewolucje" i Mubarak poszedł na grzyby. Jak myślisz dlaczego? Wg mnie Egipt chciał właśnie wbrew Amerykanom zbudowac infre pod szlak ladowy ciagnacy sie aż do Tangeru w Maroko. Projekt upadł - narazie.
6. Saudowie caly czas robią sie na liderów i obrońców muzułmańskiego świata. Wczesniej do lat 70-tych taką rolę odgrywał Egipt. Jak myślisz, Saudom byloby miło, aby Egipt znów był tym nr 1 w świecie arabskim?
7. Inwestycje zagraniczne Saudów, a inwestycje zagraniczne Egiptu. Porównaj je i sue zastanów, kto jest teraz tym nr 1?
8. Mozesz tez poczutac rózne wypowiedzi Saudów z ostatnich 20 lat, w ktorych daja jasny przekaz, że są gotowi i chcą zbudowac nową Portę wokół siebie.
|
MarekBielany @valser |
| 5 listopada 2024 20:52 |
Joe, kawa i Singh.
Dobre. To tak jakby Gagarin narzekał, że lecąc nic nie widział, a lądując stracił na chwilę oddech.
P.S.
no tak, w trzeciej osobie
.
|
|
Szczodrocha33 @valser |
| 5 listopada 2024 20:55 |
"W Egipcie zbiory bawełny są dwa razy do roku i oprócz jakości, z której Egipt jest znany, robi się dobra cena. Zdziwko graniczące z pure nonsensem przyszło później, jak już towar był gotowy do spakowania i wysyłki."
To ja nawet nie wiedziałem że bawełna egipska takiej jakości.
A ja panie Piotrze, cierpię tu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, bo od lat szukam już podkoszulków, czy jak kto woli, tiszirtów z cieniutkiej bawełny, takich na lato.
A lata coraz gorętsze, jak wiadomo.
A tu w USA robią takie badziewie, że głowa boli.
Grube wszystko jak zgrzebne płótno.
Nie podesłałby pan mi paru takich podkoszulek made in mamualezi?
|
|
chlor @Szczodrocha33 5 listopada 2024 20:55 |
| 5 listopada 2024 21:45 |
Jeszcze takich, żeby po roku otwór na głowę nie powiększał się dwa razy, i wokół szyji nie tworzyły się falbanki.
|
|
valser @Szczodrocha33 5 listopada 2024 20:55 |
| 5 listopada 2024 23:51 |
Egipt to jest mikroskopia w skali swiatowego handlu, gdzie polowa produkcji bawelny to sa dwa kraje - Chiny i Indie. USA, w poludniowych stanach zapewniaja ok. 10% swiatowej produkcji. Stany sa duzym i masowym producentem bawelny. Z produktami i jakoscia jest wszedzie podobnie - masowy towar, zwlaszcza ten co trafia do supermarketow, to sa wyroby zwykle do jednego prania.
Jesli chodzi o jakosc, to egipska bawelna jest nie do pobicia, ze wzgledu na dlugosc wlokien, ktore nie maja wlasciwie konkurencji. Klimat i szczegolny rodzaj gleby w Egipcie prawdopodobnie maja najwiekszy wplyw na to. Na przyklad posciel z egipskiej bawelny jest bardzo droga, ale w dotyku jest jak jedwab.
Ja najpredzej wybiore sie do Kairu w kwietniu i wtedy zwiaze pierwsza partie. Jednak wysylka do Stanow to sa katastrofalne koszta wysylki, plus cla i podatki.
|
|
valser @OjciecDyrektor 5 listopada 2024 19:21 |
| 6 listopada 2024 00:20 |
Zatoka Perska nie ma wyjsca na morze Srodziemne tak jak Suez. To jest porownywane dwoch roznych systemow platniczych.
Nowy Kair jest budowany 20km od starego i do morza jest 120km.
Stolica Arabii Saudyjskiej jest Rijad z siedmioma milionami mieszkancow. Lezy w glebi ladu i do morza jest blisko 500km. Saudowie predziej Atlantyde wybuduja.
Twoje projekcje sa basniowe, malo prawdopodobne, wyspekulowane, slabo udokumentowane, jeszcze slabiej uargumentowane i w wiekszosci nietrafione. To jest oczywiscie fajna zabawe puszczac wodze fantazji i rzezbic solowke na tematy historyczno-ekonomiczno-polityczne, ale ja tego nie jestem w stanie potrktowac powaznie.
|
|
Szczodrocha33 @valser 5 listopada 2024 23:51 |
| 6 listopada 2024 02:17 |
Oczywiście Panie Piotrze, to był żart z tą wysyłką.
Ja wiem że koszty są ogromne, kiedyś chciałem siostrze wysłać do Polski jej ulubioną kurteczkę, to UPS mi by policzył coś z 500 USD,dałem sobie spokój.
Jak jadę do Polski to sam wiozę i z głowy.
|
|
valser @Szczodrocha33 6 listopada 2024 02:17 |
| 6 listopada 2024 08:54 |
Zupelnie inny jest taryfikator dla firm, jak sie ma podpisana stala umowe na wysylke. Przesylanie malych paczek i pojedynczych rzeczy jako osoba prywatna to jest kosmos.
|
|
OjciecDyrektor @valser 6 listopada 2024 00:20 |
| 6 listopada 2024 09:46 |
Zat. Perska nie ma wyjścia na M. Śródziemne...:). No i patrz...kupcy z Ur, czy Uruk, Akkadyjczycy, Babilończycy i inni, ktorzy całe wieki operowali na tym szlaku jakoś ten fakt przeoczyli i z masoch8styczną zawziętością pchali ten swój towar z zat. Perskiej do portów w Syropalestynie - takiego Ugarit, a potem Tyru czy innego Sydonu. No sam powiedz - chore głowy, prawda? Przecież mogli wplywac na M. Czerwone i potem już tylko jawalatek lądem. Ale oni uparli się, jak jakieś jełopy i pchali się do tej zat. Perskiej.
Więc widzisz Valser, że czasem twoja arystotelowska logika zawodzi...:)
|
|
OjciecDyrektor @valser |
| 6 listopada 2024 09:52 |
Centrum administracyjne zostało przeniesione do Dżuddy nad M. Czerwonym. Rijad pełni funkcję tylko reprezentacyjne obecnie. Wiem, ze to mogło zostac przeocxone, bo gawiedź internetowa tym się nie interesuje. Ale ja ten fakt zarejestrowałem kilkanaście lat temu.
|
|
valser @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 09:46 |
| 6 listopada 2024 10:10 |
O czym ty gadasz? Jaki Ugarit? Przeciez przez Ugarit od tysiaca lat nic nie idzie. To sa juz historie z mchu i paproci, ktore dzisiaj nie maja zadnego znaczenia, bo gra sie toczy gdzie indziej i o cos innego. Miejsca w ktorych tocza sie dzisiaj konflikty sa kluczowe i to akurat da sie wyczytac z mapy.
Taka parafraza dyskutowanego problemu...
|
|
OjciecDyrektor @valser 6 listopada 2024 10:10 |
| 6 listopada 2024 10:20 |
Eozumiem, że handel lewantyński to też juz staroc i nieaktualna sprawa. Cxyli nie dopuszczasz do swojej głowy myśli, że organizacje handlowe mogą reaktywować stary szlak, tak?
Bo jeśli tak, to co powiesz na widoczną gołym okiem reaktywację starego szlaku przez Azję Centralną, Ukrainę i Polskę na zachod Europy? On też od ponad 200 lat nie funkcjonowal - po prostu baśń z mchu i paproci.
Zadziwiasz mnie Valser w swym uporze.
I nie widzisz, że Egipt ma zostać czarną dziurą dopóki nie zgodzi się na wszystkie warunki globalnych organizacji. No cóż - pozostanie ci się dalej dziwić.
|
|
OjciecDyrektor @valser |
| 6 listopada 2024 10:25 |
Konflikty się przemieszczają po mapie i nie zawsze te kluczowe są od razu dewastowane. Polska jest kluczowym miejscem i nie będzie tu dewastacji. A Turcja też jest kluczowa i NA RAZIE nie jest dewastowana, ale będzie.
Liban jest kluczowym miejscem i jest dewastowany, a Izrael tez jest kluczowym miejscem i nie jest dewastowany. A więc znowu twoja arystotelowska logika zawodzi.
|
|
valser @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 10:20 |
| 6 listopada 2024 10:27 |
Tak jak Chiny reaktywuja jedwabny szlak. Proponujesz zaproszenie do przedszkola. Wojna sie toczy o kontrole tego co jest,a nie o jakies "nowe otwarcia". Dlatego jest demolka, na Ukrainie, w Gazie i na Morzu Czerwonym.
|
|
valser @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 10:20 |
| 6 listopada 2024 10:29 |
Spradz sobie liste stu najwiekszych portow przeladunkowych i porownaj ja z lista sprzed stu lat. Znajdz roznice. To sa ogolnodostepne dane. Zadnego Lewantu czy Ugaritu tam nie ma i dlugo jeszcze nie bedzie.
|
|
valser @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 10:20 |
| 6 listopada 2024 10:54 |
Ja diluje z realnymi problemami, gdzie Lewant i Ugarit nie istnieja.
Taki przyklad - towar jest w Quingdao, na polnocny Chin. Oplaca sie go przewiezc koleja 2000km do Shenzhen i tam zaladowac na statek. Taniej i szybciej. Nie oplaca sie natomiast do Ugaritu.
Od czasow Vasco da Gama, ktory oplynal Afryke i odkryl "nowa droge do Indii" zmienil sie zupelnie paradygmat, a przysteplowal sprawe przekop kanalu w Suezie. Taniej, szybciej i bezpieczniej.
Sytuacja jest podobna do tej z tunelami w Szwajcarii, ktore uniewaznily transport towarow przez przelecze. Taniej, szybciej i bezpieczniej.
|
|
OjciecDyrektor @valser 6 listopada 2024 10:54 |
| 6 listopada 2024 11:17 |
40 lat temu Chiny w produkcji swiatowej i handlu nie istniały. A dzis sprowadzasz stamtad towar. Tyle sa warte twoje tezy....:). Rozbawiłeś mnie.
|
|
OjciecDyrektor @valser |
| 6 listopada 2024 11:40 |
No i sam zauważyleś zmiane szlaku- zamiast przrz Suez (jak przez ostatnie 150 lat), to dookola Afryki (jak w latach 1500-1860/70). Powrot do przeszlosci mamy, a Ty widzisz to i nic
Pewnie myslisz, ze to "przejsciowe trudnosci"
|
|
valser @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 11:17 |
| 6 listopada 2024 11:42 |
Taaa... nie istnialy... 200 lat temu tez nie istnialy, a caly towar szedl przez Ugarit.
Nie pogadamy. Ty szybujesz w przestworzach, a ja kurz z butow strzasam.
Napisz mi wprost jaki byl cel twojego wyjazdu na Ukraine, bo rozumiem, ze nie chodzilo o sprawdzenie nowych szlakow handlowych?
|
|
valser @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 11:40 |
| 6 listopada 2024 11:44 |
Po wojnie Szesciodniowej Suez byl zamkniety przez piec lat. Sprawdz sobie jakie byly tego konsekwencje np. na ceny ropy naftowej?
By the way ... wszystkie trudnosci sa przejsciowe.
|
|
Zdzislaw @valser 6 listopada 2024 10:54 |
| 6 listopada 2024 12:02 |
Ja bym sugerował tu pewną aktualizację. Bowiem znacznie bliżej, niż do Szenzen jest z północnych Chin do Władywostoku, dostęp do którego właśnie niedawno Szi załatwił z Putę. Więc zamiast telepać się koleją 2000 km paczki trafiają od razu na "fracht" oczywiście chiński, nie "radziecki") i może nawet bez przeładunku w Szenzen walą prosto w świat.
|
|
valser @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 11:40 |
| 6 listopada 2024 12:10 |
Mysle, ze nie tyle jestes nie w temacie, co zupelnie obok tematu.
https://en.wikipedia.org/wiki/Panama_Canal_expansion_project
https://en.wikipedia.org/wiki/Suez_Canal_Area_Development_Project
https://en.wikipedia.org/wiki/Pinglu_Canal
|
|
valser @Zdzislaw 6 listopada 2024 12:02 |
| 6 listopada 2024 12:14 |
Pora zladowac na ziemie. Ojcciec szybuje w przestworzach, a jak gdziez sie przyziemni to sa to jakies archeologiczne wykopaliska, a jemu sie wydaje, ze to jest jakas realna alternatywa.
|
|
OjciecDyrektor @valser |
| 6 listopada 2024 12:47 |
Tak Valser - przejżałeś mnie. Pojechałem na Ukrainę jako przedstawiciel cygańskiej diaspory w Szczecinie, aby tam na miejscu nadzorować tworzenie nowego szlaku przemytniczego, który bedzie obsługiwał całą Europę id Skandynawii po Włochy. Organizuję to wespoł z Czeczeńcami i Białorusinami. W tym celu zajęliśmy obwód kurski, który stanie się naszą bazą spedycyjno-logistyczną. Zapewniliśmy też sobie wieloletnie kontrakty dostaw od współbraci z Afganistanu, a "braciom w wierze" z Somalii obiecalismy udział w przedsięwzięciu, o ile będą blokowac konkurencyjną trasę. Na odcinku dyplomatycxnym weszliśmy w porozumienie z Żydkami, ktorzy będę nas chronić zarówno w Rosji, jak i na Zachodzie.
Trochę mnie poniosło, ale skoro fantazjuję, to co ja bede sobie żałował. Dzieki temu jie musisz sie odnosic do żadnej mojej wypowiedzu i zająć się konkretami, cxyli sprowadzeniem w kwietniu bawełny z Egiptu.
Skoro sam zauważyłeś związek cen ropy z blokada Suezu 50 lat temu, to dziwi mnie, że z automatu wykluczasz zakup samochodu elektrycznego. Lubisz płacić za benzynę 50-60zł/litr?.
|
|
OjciecDyrektor @valser |
| 6 listopada 2024 12:47 |
Sorry za ort. - przejrzałeś mnie...:)
|
|
valser @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 12:47 |
| 6 listopada 2024 13:11 |
Wzmozenie emocjonalne efektuje zaburzonym postrzeganiem. Tak to mniej wiecej dziala. Ja nie mam zamiaru poruszac sie w tym kierunku.
|
|
Szczodrocha33 @valser 6 listopada 2024 11:42 |
| 6 listopada 2024 14:53 |
"Napisz mi wprost jaki byl cel twojego wyjazdu na Ukraine, bo rozumiem, ze nie chodzilo o sprawdzenie nowych szlakow handlowych?"
Cel był bardzo prosty, panie Piotrze.
Ojciec Dyrektor chciał po prostu pokazać że nie boi się strzelaniny, i że jest odporny na zarażenie czerwonką.
|
|
Szczodrocha33 @valser 6 listopada 2024 00:20 |
| 6 listopada 2024 15:00 |
"Twoje projekcje sa basniowe, malo prawdopodobne, wyspekulowane, slabo udokumentowane, jeszcze slabiej uargumentowane i w wiekszosci nietrafione. To jest oczywiscie fajna zabawe puszczac wodze fantazji i rzezbic solowke na tematy historyczno-ekonomiczno-polityczne, ale ja tego nie jestem w stanie potrktowac powaznie."
Panie Piotrze, trzeba wziąć pod uwagę, że wodze puszczają i rzeżbią solówki na przeróżne tematy osoby, które zbyt dużo tlenku węgla się nawdychały.
Mam wrażenie, że nasz Ojciec Dyrektor już od dość długiego czasu zdradza objawy zaczadzenia.
Niestety.
|
|
OjciecDyrektor @valser 6 listopada 2024 13:11 |
| 6 listopada 2024 15:14 |
Sam zacząłeś teorie wygłaszać, ze Izrael. To Ci napisałem, że Saudowie. Potem kolejną teorię opowiedziałeś o klyczowych miejscsch. No to znowu Ci pokazałem, że to nie to.
I Ty mi na końcu wyjeżdżasz z zaburzeniem postrzegania. Rozumiem, że twoje teorie o Izraelu i kluczowych miejscach to nie jest żadne zaburzenie postrzegania. Teraz to już mnie powaliłeś na kolana....ze śmiechu.
|
|
OjciecDyrektor @Szczodrocha33 6 listopada 2024 15:00 |
| 6 listopada 2024 15:50 |
Odliczam czas, kiedy Pan kupi swój pierwszy elektryk...:). I cos czuje, ze nastapi to najpóźniej za 3 lata. Ale realnie obstawiam, że za półtora roku
|
|
valser @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 15:14 |
| 6 listopada 2024 15:53 |
Nic nie pokazales. Gadasz jakies historie z mchu i paproci, dlatego 70 lat historii i kilka grubych wojen miedzy tymi panstwami musisz pominac, bo inaczej historia ci ci sie nie poskleja. Tak samo jak konflikty w Gazie, Zachodnim Brzegu Jordanu, Syria i Libanem z Izraelem w roli glownej nie maja miejsca w twojej basni.
Teoretycznie da sie z Kairu przejechac samochodem do Krakowa (przewiezc towar) ale trzeba sie wladowac na prom, bo przez Izrael nie pojedziesz - droga jest przez Jordanie i Syrie. No, ale tam jest teraz goraca wojna. Zgadnij z kim? Bo przeciez nie z Saudami.
|
|
valser @Szczodrocha33 6 listopada 2024 14:53 |
| 6 listopada 2024 15:56 |
Rozne ludzie maja cele i motywacje. Ja OjcaDyrektora na oczy nie widzialem, ale rysuje mi sie ostac bardzo ekstrawaganckiego faceta, ktory daje rade, ale nie jest dla mnie zadnym wyznacznikiem czegokolwiek, a tym bardziej do nasladowania w myslach, mowie i uczynkach. Ja tez mam swoje odpaly, ale nie az tak wyszukane. I tutaj dla Ojca szacunek.
|
|
PanTehu @valser |
| 6 listopada 2024 16:22 |
Samochód elektryczny to przyszłość czy tego ktoś chce czy nie. Wystarczy popatrzeć na rozwój kolejki, na początku była para, potem diesel a teraz tylko elektryczne. Nie wykluczyło to jednak funkcjonowania równolegle tych trzech rozwiązań. Pamiętam doskonale jak baną do szkoły jeździłem. Jaka jest ewidentna przewaga auta elektrycznego na paliwowym? Ano benzyny lub ropy nie wyprodukujemy sami w domu a prąd już tak i to bez problemu. Jest kilka dostępnych metod,na upartego mogę pedałować cały dzień i ładować akumulator aby gdzieś pojechać:) Problemem numer jeden są właśnie te akumulatory, ale idę o zakład, że lada chwila pokażą się na rynku innowacyjne rozwiązania bo tak zawsze jest. Dlaczego póki co elektryk jest dużo droższy niż spalinowiec? Bo za nowinki trzeba płacić, telewizor LCD był w produkcji o 1/3 tańszy niż kineskopowiec a był 4,5 razy droższy!
PS. Nie mam elektryka( jeszcze) , ale na dachu mam pomnik Jana Chochralskiego jak co siódmy dom w Polsce:)
|
|
valser @PanTehu 6 listopada 2024 16:22 |
| 6 listopada 2024 16:36 |
Mnie wrozenie z fusow i lanie wosku zupelnie nie pociaga. Jesli chodzi pojazdy na pare i paliwa ciekle to do tej pory bylo tak, ze to sie organicznie wszystko rozwijalo. Byl ekonomiczny rachunek, ergonomia i to decydowalo o sukcesie. W przypadku EV tak nie ma. To jest cisniete na chama z propagandowym zaspiewem, ze to ratuje planete i pod to sa robione przepisy i subwencje, bo ekonomicznego rachunku to nie wytrzymuje.
EV maja integralnie wbudowany feler, ze jak na trasie wyczerpie sie bateria, to trzeba uruchomic ekipe, ktora problem rozwiaze, podczas gdy w dieslu mala piateczka w bagazniku rozwiazuje problem w dwie minuty.
O nonsensach ladowania, bezpieczenstwie, naprawach, recyclingu zlomu EV to juz nie chce sie pastwic. Z EV jest tak, ze jak sie jezdzi nim codziennie, to codziennie trzeba ladowac. To jest slepy zaulek i mam nadzieje, ze cos bardziej efektywnego sie pojawi na horyzoncie, bo to dla mnie jest technologiczna pomylka.
|
|
PanTehu @valser 6 listopada 2024 16:36 |
| 6 listopada 2024 16:44 |
5 l w bagażniku = aku 5 KWh też w bagażniku:) Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do elektryka to samo się stanie:)
|
|
valser @PanTehu 6 listopada 2024 16:44 |
| 6 listopada 2024 16:50 |
Tak. W wiaderku. 5 kilo pradu. Najlepsze w elektrykach sa czasy serwisu i napraw. To jest w tej chwili kilkumiesieczny dramat. Auta spalinowe beda z nami jeszcze przez wiele dekad.
|
|
PanTehu @valser 6 listopada 2024 16:50 |
| 6 listopada 2024 17:02 |
Tak jak konie, rowery i balony i szybowce oraz parowozy w Wolsztynie:)
|
|
valser @PanTehu 6 listopada 2024 17:02 |
| 6 listopada 2024 17:19 |
i terapia w delfinarium.
|
|
Robo @PanTehu 6 listopada 2024 16:44 |
| 6 listopada 2024 17:53 |
5l ropy to ok 53,5 kWh i da sie na tym przejechac noca 100 kilometrow z ogrzewaniem i wlaczonymi swiatlami. Ile pan przejedzie zima w nocy na aku 5KWh. Uzupelnienie paliwa 50 litrow to 3 minuty i kolejne plus minus 900 kilometrow na trasie, gdzie jest ten elektryk w tym czasie?
|
|
Zdzislaw @valser 6 listopada 2024 12:14 |
| 6 listopada 2024 18:05 |
Nie bardzo kumam, co tam jest pod tym linkiem, lecz jedną uwagę wtracę: w tym Władywostoku to pewnie nie ma żadnego (przynajmniej odpowiedniego) terminala kontenerowego, więc biznes taki pewnie dopiero raczkuje. A terminal to pewnie Chińczycy muszą sobie sami wybudować.
|
|
Zdzislaw @Zdzislaw 6 listopada 2024 18:05 |
| 6 listopada 2024 18:09 |
A faktycznie, to czytałem gdzieś,, że dla nich Władywostok jest alternatywą dla transportu koleją wzdluż wybrzeża, więc z tymi kontenerami " w świat", to się pewnie nieco zagalopowałem
|
|
valser @Zdzislaw 6 listopada 2024 18:05 |
| 6 listopada 2024 18:12 |
mozna sledzic ruch statkow na wszystkich morzach i oceanach, tak jak mozna sledzic samoloty, ktore 1:1 sa w powietrzu.
https://www.flightradar24.com/46.51,9.40/9
Mozna tez zobaczyc jaki jest ruch statkow w Ugarit.
|
|
valser @valser |
| 6 listopada 2024 18:19 |
Konkretnie chodzi o ta podstrone - https://www.marinevesseltraffic.com/2013/04/marine-traffic.html
|
|
OjciecDyrektor @valser |
| 6 listopada 2024 19:17 |
Kończąc tę nawalankę zgadzamy sie w jednym - Egipt to bogaty kraj, który tak jak Kuba jest celowo utrzymywany w stanie niedorozwoju gospodarczego, aby przypadkiem nie odegrał ZNNÓW roli lokalnego imperium. Kwestia kto za tym stoi jest sprawą, która nas różni i nie będe tu o to z Tobą sie tłókł, bo wiem jak trudno Cię przekonać. ..:).
W kazdym razie "prądy" wokół Egiptu się zmieniły i będzie on izolowany gospodarczo - stanie sie, tak jak Kuba, dostawcą luksusowych i tanich dóbr konsumpcyjnych.
Jeszcze dożyjesz, gdy Liban znów stanie się centrum dystrybucji (pod kontrolą Izraela rzecz jasna...no ale Izrael to zderzak i wiecznie istniec nie bedzie)
.
|
|
OjciecDyrektor @valser 6 listopada 2024 16:36 |
| 6 listopada 2024 19:22 |
Zdziwisz sie co do rozwoju automobilów, ale tu na SN ktos, nie pamietam kto, pisał, ze na poczatku samochody były elektryczne. Dopiero pod naciskiem lobby naftowego w USA zmuszono producentów aut do zmian konstrukcyjnych, aby napedzane byly paliwem cieklym. Tak wiec o organicznym rozwoju mozesz zapomniec. To tez baśń z mchu i paproci...:)
|
|
chlor @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 19:22 |
| 6 listopada 2024 19:35 |
Na początku pojazdy kołowe w tym samochody (raczej typu autobusu), były parowe. Póżniej pojawiły się spalinowe. Elektryczne to był krótki epizod na ówczesnym etapie rozwoju. Były szybsze od pierwszych spalinowych ale miały zasięg wystarczający tylko do wyścigów na torze.
|
|
chlor @PanTehu 6 listopada 2024 16:44 |
| 6 listopada 2024 19:51 |
Litr benzyny ma 10 kWh.
|
|
OjciecDyrektor @chlor 6 listopada 2024 19:51 |
| 6 listopada 2024 20:09 |
No ale Tesla brał prad z powietrza. Drut, jakieś 2-4 oporniki czy kondensatory (nie pamietam teraz tego dokładnie) i wio samochodzikiem. Tylko kto by ma tym zarobił? Nikt
|
|
chlor @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 20:09 |
| 6 listopada 2024 20:17 |
Ludzie radzieccy to kontynuowali przed wojną. Napęd prądem wielkiej częstotliwości emitowanym z daleka przez poteżne nadajniki. Działał jednak tylko na małą odległość, i sprawność systemu beznadziejnie niska. No i pole elektromagnetyczne przenoszące odpowiednią moc zdrowe nie było.
|
|
Szczodrocha33 @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 15:50 |
| 6 listopada 2024 20:50 |
"Odliczam czas, kiedy Pan kupi swój pierwszy elektryk...:). I cos czuje, ze nastapi to najpóźniej za 3 lata. Ale realnie obstawiam, że za półtora roku"
Drogi Ojcze Dyrektorze, proszę mi wierzyć na słowo, elektryka nie kupię i za 20 lat, całkowicie jestem zadowolony z mojej nowej Toyoty Corolli z silnikiem spalinowym.
Mam natomiast nadzieję, że świeżo upieczony prezydent USA dotrzyma słowa i odkręci głupi przepis o zakazie sprzedaży nowych samochodów spalinowych w paru stanach, m.innymi w
porąbanej Kalifornii od 2035 roku.
|
|
klon @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 19:17 |
| 6 listopada 2024 21:00 |
<<< ale Izrael to zderzak i wiecznie istniec nie bedzie >>>
Jeszcze tylko Trzecia Światynia ....:)
|
|
OjciecDyrektor @Szczodrocha33 6 listopada 2024 20:50 |
| 6 listopada 2024 21:03 |
Nie odkręci, bo skoro to były legalne decyzje atanowych legislatur (wg SN USA) to Trump nic tu nie pomoże. Chyba że Kongres uchwali jakieś prawo przeciw takiemu czemus. Ale wtedy te atany będą akarżyć uatawę Kongresu do SN USA. A tam może być różnie.
|
|
OjciecDyrektor @klon 6 listopada 2024 21:00 |
| 6 listopada 2024 21:04 |
No tak...no tak. I granica do Eufratu.
|
ArGut @Szczodrocha33 6 listopada 2024 20:50 |
| 6 listopada 2024 21:43 |
Toyota Corolla na rynek amerykański mnie się podoba. A ile jest prawdy w tym (słyszałem to w rozmowie Joe Rogana z Elon Maskiem), że Toyota nie konkuruje na rynku samochodów tylko elektrycznych a rozwija szeroką gamę Hybrid EV / PLUGIN ?
Jest w stanach rozróżnienie podatkach/ opłatach / dostępności infrastruktury między samochodami spalinowymi / hybrydami EV a czystymi EV ?
|
|
Szczodrocha33 @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 21:03 |
| 6 listopada 2024 21:46 |
"Nie odkręci, bo skoro to były legalne decyzje atanowych legislatur (wg SN USA) to Trump nic tu nie pomoże. Chyba że Kongres uchwali jakieś prawo przeciw takiemu czemus. Ale wtedy te atany będą akarżyć uatawę Kongresu do SN USA. A tam może być różnie."
Żmija jadowita.
Ja próbuje go przekonać żeby wybił sobie z głowy elektryki, a on śmierdzącą kaszanką zza węgła mnie dosięgnął.
Ale spokojnie, drogi Ojcze.
Republikanie opanowali już senat, a SN USA jest obcykany przez Trumpa.
Dadzą radę. Z Kongresem również.
Zresztą, co ja się będę denerwował - uwierz mi Ojcze Dyrektorze, najważniejsze jest następne 4 lata w USA.
Cygańska jesień rozkołysze nas.
No i ważne że wreszcie Trump odrobinkę spiłuje różki Zelenskiemu.
|
|
PanTehu @valser |
| 6 listopada 2024 21:50 |
Ależscie się uczepili tych 5 KWh....to był tylko przykład...to może coś o sprawności? Czyli 50 do 95. I już nam z 5 KWh robi się litr wysokooktanową:) Nikt nie odniósł się do koronnego argumentu, że mogę SAM naładować auto prądem, który SAM wytworze. Zresztą to , że często się ładuje to akurat jest póki co ograniczenie technologii na dziś a i tak większość aut stoi pod miejscem pracy 8 godzin i czeka na właściciela. Sprawność paneli fotowoltaicznych to około 20% , co się stanie gdy uda się osiągnąć 30 lub więcej? Karoseria która cały czas ładuje akumulatory?
|
|
MarekBielany @ArGut 6 listopada 2024 21:43 |
| 6 listopada 2024 21:53 |
Ja chodzę pieszo pomiędzy.
To dobrze, że Koledze się podoba.
W takim gnojowniku to nawet odcięcie tlenu i dwutlenku węgla nic nie pomoże.
P.S.
krzem
wafel
czy
płytka
krzemowa
jak
gróba
cieńka
się
zgina
....
... a ktotomoże ?
.
|
|
MarekBielany @MarekBielany 6 listopada 2024 21:53 |
| 6 listopada 2024 21:53 |
Dobranoc.
|
|
Szczodrocha33 @ArGut 6 listopada 2024 21:43 |
| 6 listopada 2024 21:58 |
To prawda, Toyota oferuje i rozwija bardzo szeroką gamę zarówno "regularnych" hybrydów, jak i tych typu PLUG-IN.
I hybrydy, szczególnie te "regularne", sprzedają się znakomicie.
Infrastruktura jeśli idzie o elektryki czy hybrydy typu plug-in jest stosunkowo mizerna jeszcze.
Ja bym powiedział że cała ta branża elektryki, hybrydy plug in, wodorowe, ciekły azot itp. to wszystko jest jeszcze w powijakach.
I nie wiadomo co się z tego wykluje.
Bo od eksperymentów, projektów, wdrażania produkcji jest jeszcze daleka bardzo droga do masowej produkcji, sprzedaży, stworzenia infrastruktury wszelkiego rodzaju.
A i obniżenia cen nie w ostatku.
Na razie jest tak, że regularna Toyota Corolla ze spalinowym silnikiem kosztuje $23 tysiące, wersja hybrydowa prawie to samo. $24 tysiące. Z tym że Corolla hybryda ma o jakieś 30 KM mocy mniej, i bardzo mizerne przyspieszenie.
Natomiast plus duży to zużycie paliwa, wyjątkowo oszczędna, może się z nią równać chyba tylko nowa Toyota Prius.
|
|
klon @PanTehu 6 listopada 2024 21:50 |
| 6 listopada 2024 22:20 |
Jak na razie to wszystko jest s-f. Kto w krótkim czasie wyprodukuje powszechnie dostępne, czyli tanie pojazdy dla wszystkich dzisiejszych użytkowników? Nawet nie wiem ile to jest pojazdów. Miliard? Dwa? Chętnie wezmę elektryka, rocznie robię 3000 km :))) Ale nie za 120k lub więcej. Proces wymiany "starego na nowe" musi trwać długi czas.
|
|
PanTehu @klon 6 listopada 2024 22:20 |
| 6 listopada 2024 22:31 |
Czy wszyscy na świecie od razu kupili telewizory plazmowe lub LCD, czy onik smartfonów o potężnej mocy obliczeniowej funkcjonują nadal telefony stacjonarne? Jak już elektryki rozdanie stanieją to, każdy kto robi około 5-6 tys rocznie nie będzie sobie wyobrażał,, że można mieć inne auto.
|
|
zkr @valser 6 listopada 2024 16:36 |
| 6 listopada 2024 22:46 |
Uwazam, ze waznym nosnikiem energii bedzie wodor
W Gdyni juz mamy proby:
https://zkmgdynia.pl/wiadomosc/nesobus-polski-autobus-na-wodor
Hyundai ma w ofercie
https://www.hyundai.com/pl/pl/modele/nexo.html
Wodor jest dobrym nosnikiem/"akumulatorem" energii.
Mozna go wykorzystac w "elektrykach" na ogniwa paliwowe albo w klasycznym procesie spalania, np.
https://en.wikipedia.org/wiki/BMW_Hydrogen_7
Ktos powie, ze niebezpieczny. OK ale sa zbiorniki wypelnione stopami metali (np. FeTi), ktore sa bezpieczne (aby uzyc wodoru z takiej butli trzeba ja podgrzac - czyli proces jest pod kontrola).
I co ciekawe zajmuja mniejsza objetosc niz zbiorniki ze sprezonym wodorem.
Nie pisze o tym bo to wyguglalem ale pisze to jako praktyk, ktory pracowal z wodorem (i deuterem) w laboratorium.
|
|
OjciecDyrektor @klon 6 listopada 2024 22:20 |
| 6 listopada 2024 23:51 |
A i tak wszyscy skończą na jeździe transportem publicznym. Co tydzień czytam njusy, które nie tylko przekonują do zalet transportu publicznego, co wręcz grożą i szantażują. Więc lepiej kupić już teraz elektryka, bo inaczej wszyscy, którzy nie lubią i nie chcą korzystac z transportu publicznego, będą musieli przesiąść się na hulajnogi i rowery...:).
Nie wiem w jaki sposób "zachęcą" ludzi do tego, ale nie wykluczam wzrostu opłat, akcyz i innych podstkow od sprzedawanej benzyny. Będzie tak jak papierosami - walczy się z palaczami poprzez nieustanne śrubowanie podatków. Za 2-3 lata paczka fajek ma kosztowac ok. 25zł. Z benzyną będzie tak samo - widzę to i czytam te "naukowe" ekspertyzy o zeroemisyjności. Wiec wiem, że żartów nie ma. I zapomnieć należy o argumentach racjonalnych czy jakiś ekonomiczno-technicznych.
|
|
OjciecDyrektor @zkr 6 listopada 2024 22:46 |
| 6 listopada 2024 23:54 |
Tak, tak. Wiemy. Ale tak przy okazji - nowy zarząd Orlenu wstrzyma lub ograniczy projekt Olefin 3. Jako przyczyne pidaja zbyt duże naklady/koszty. Ciekaw jestem, jak to się pezełoży na przyszłośc wodoru? Bo głównym źródłem wodoru jest i ma być ropa.
|
|
zkr @OjciecDyrektor 6 listopada 2024 23:54 |
| 7 listopada 2024 08:11 |
> Bo głównym źródłem wodoru jest i ma być ropa.
Glownym zrodlem wodoru obecnie jest gaz ziemny (reforming parowy).
Ale rozwoj bedzie szedl w kierunku wiekszego wykorzystania elektrolizy.
|
|
OjciecDyrektor @zkr 7 listopada 2024 08:11 |
| 7 listopada 2024 09:28 |
Dzięki. Bo słyszałem tylko, że węglowodory.
|
|
PanTehu @zkr 7 listopada 2024 08:11 |
| 7 listopada 2024 11:09 |
Chyba nawet już są w sprzedaży domowe urządzenia do produkcji wodór a prąd do maszyny wiadomo, że z paneli :)
|
|
zkr @PanTehu 7 listopada 2024 11:09 |
| 7 listopada 2024 11:25 |
> a prąd do maszyny wiadomo, że z paneli :)
No i wiatraki wchodza w gre.
Ale cos wymysla aby obywatel sie nie usamodzielnil za bardzo ;)