Dwóch kolegów mojego młodego sąsiada, którzy byli wczoraj na scenie, dzisiaj nie przyszło do szkoły i cały czas byli pod opieką psychologa. Tak że ten... Nawet ten mój młody sąsiad /uczeń/ mówił, że to jakieś głupie jest. 

Zasada 'Nie wolno, to nie znaczy, że nie można' wydaje się ciągle obowiązywać.

Przywódca narodu:

Chcę ci dzisiaj, kochany Pawle obiecać, że dla Ciebie i dla nas wszystkich obronimy nasz Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą - powiedział w poniedziałek szef Rady Europejskiej Donald Tusk na wiecu poświęconemu pamięci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Może dokładniej, że władze za nic nie odpowiadają i są w ciągłym stanie niemożności oraz dziwnego paraliżu. Przede wszystkim boją się dotknąć tzw. świętych krów, którym się wydaje a co potwierdza praktyka ich działania, że mogą więcej niż normalny obywatel. Dla nich prawo jest inne o co dba nadzyczajna kasta sędziów i prokuratorów a tej nie można ruszyć, bo jest chroniona przez Brukselę. Przy tym media perfekcyjnie stymuluję emocje szarego tłumu.

W Gdańsku poza prokuratorami spoza Gdańska powinno od pierwszych chwil działać też ABW.

Nie wiem ile w tym tragicznym wydarzeniu jest rzeczywistej nienawisci i pogardy, a ile kalkulacji i planowania.

I pewnie w najblizszym przynajmniej czasie sie nie dowiemy.

W normalnym panstwie polityk taki jak Tusk juz dawno usunalby sie z zycia publicznego. Zamordowanego Adamowicza litosciwie pomine.

Czy New York Times jest wplywowa gazeta? Chyba wszyscy tu sie zgodzimy ze jest.

Ciekawy artykul o tym tragicznym wydarzeniu w Gdansku:

https://www.nytimes.com/2019/01/14/world/europe/pawel-adamowicz-gdansk-mayor-dead.html

Nie jest moim zdaniem wykluczone ze to wszystko jest szyte taka solidna szewska dratwa.

Byc moze to przygotowanie gruntu pod zmiane sceny politycznej w Polsce.

Jesli komus potrzebna jest wersja polska artykulu, chetnie sluze tlumaczeniem.

Ale tak mi sie widzi ze to nie jest konieczne.

Prasa zagraniczna donosi. Bardzo koszerny jest ten tekst pani Berendt, ktora pisze rowniez do Wysokich Obcasow.

też bym chciała, aby tak było...

To na pewno. Ale jak sie przyjrzysz osobie nieboszczyka Adamowskiego, faceta z wyrokami i roznymi wszczetymi postepowaniami, to bajka o skutecznym samorzadowcu jest tak samo wiarygodna.

Nie podejrzewam nikogo o nieudacznictwo i idiotyzm. Moim zdaniem sledztwo zaczelo sie od zaniechan. To, ze Owsiak nie sklada wyjasnien w prokuraturze, a zamiast tego robi konferencje mnie o tym przekonuje.

Mysle, ze nikt tego nie sprawdza. Prawie trzy dekady rutyny i brak wiekszych problemow uspily problem. Ustawa jednak istnieje i prawo powininno byc aplikowane niezaleznie od tego kto jest organizatorem imprezy. Tak sie jednak nie dzieje. W to miejsce sa glupie tlumaczenia Owsiaka i jego ekipy. 

"Procedury zostaly dochowane". Pacjent zmarl w szpitalu.

https://ochrona24.info/12759,kontrola-w-agencji-ochrony/?fbclid=IwAR3vM94lKlbvzLohfeuqxgOBVAgYq5gjRiUhZeogjleVLit6-JEiIHbv0jE

to jak naprawdę działa państwo jest wiedzą niedostępną [wręcz zakazaną] dla większości obywateli RP; wyobrażenia o owym panstwie to jak majaki po flaszce wypitej na czczo; proza życia jest przerażająca; środowiskowe państewka dla 'wybranych', prawo jako zmienna bynajmniej nie losowa, wojny resortowych gangów, ... a ludek niech sobie poczyta o prawie/państwie/slużbach/administracji/... na dobranoc

Otoz to..

Jest nie tylko wiedzą niedostępna i zakazana...

Większość obywateli nie chce wiedzieć. Uważają nie tylko ze się ich ma za głupich starając się coś objaśniać,  ale zaczyna działać  hasło zabezpieczające : po co mi wiedzieć  jak ta wiedza niebezpieczna. .

.

Korwin to wczesny darwinista / turaniec : 

- mezczyzna musi miec sluzaca w domu zeby miec komu wydawac rozkazy 

-koiety psy dzieci to jednao mozna traktowac jak sie chce jak przezyje to dobrze jak nie to trudno

- dzieci wlasnoscia rodzicow, oczywiscie nie zabijamy ale jak kto ma ochote....

- jak kto lezy na ulicy to nie pomagamy widac tak musi byc

- dzieci demoralizowane w szkole same sa sobie winne

- katolicyzm to socjalizm

i ostatnio slyszalem, nie dajemy mleka w szkole dzieciom bo to tez socjalizm

Prokuratura byla na miejscu zaraz po zdarzeniu.

Najlatwiej pojsc w wersje, ze zabil psychicznie chory. Nic wiecej juz nie trzeba ustalac, bandyty nie trzeba szukac, bo zostal zatrzymany na miejscu zdarzenia. Motywy sa ustalone - chory, ale w sumie to z nienawisci chory. To jest slabe.

Zwróćcie uwagę,że robota została wykonana bardzo fachowo i nie bardzo pasuje do wariata.Ten filmik należy prześledzić klatka po klatce i sprawdzić kto tam był na scenie i kto ubył.Tam nic nie stało się nieplanowo.Moją uwagę zwrócił również nasz Józef,który na spotkaniu u Ronina modlił się za duszę Adamowicza.Modlił się,a jednocześnie uśmiechał ironicznie.On jednak dużo wie.Dożo więcej niż wybełkocze przerywając innym.

Bardzo celne, z mojego punktu widzenia, przedstawienie sytuacji. Na razie nie ma nic do dodania, chociaż sytuacja może być "dynamiczna", jak to mówią niektórzy.

No to jest bardzo slabe. Dziwie sie, ze na tym PO buduje swoja narracje o "mowie nienawisci" i planuje swoj wielki come back.

oni wszyscy byli i sa trenowani; odpowiedź: dziękuje nie jestem zainteresowany - riposta: bardzo mi przykro, że nie jest pan zainteresowany

Tu nic lepszego nie jest potrzebne.

Zobaczcie na ten film, tvn24 zrobiło rekonstrukcję:

https://www.tvn24.pl/atak-na-prezydenta-gdanska-pawla-adamowicza-rekonstrukcja-zdarzen,900540,s.html

Bo ja wciąż nie mogę uwierzyć, że to był aż tak widoczny teatr:

1. Napastnika złapali po 30s od zamachu, w tym czasie chodził po scenie i machał rękoma oraz mówił do mikrofonu

2. Napastnika złapali technicy, ochroniarze przybiegli dopiero po chwili z TYŁU sceny, jakby dopiero na nią weszli i wcześniej ich zupełnie tam nie było.

3. Napastnik kładzie się sam na ziemię, jakby chciał powiedzieć "no wreszcie, ile mam czekać".

Czy naprawdę ten "ciemny lud" nawet TO kupi?

:)) Niedawno zupelnie, zastosowalam ten fortel:)

Dwoch mlodych studentow na poczcie zbieralo na jakas organizacje charytatywna, a do ludzi startowali z tekstem: pozwolcie tym biednym dzieciom trzeciego swiata sie uczyc, niech maja taka sama szanse jak pani dziecko (tu lypniecie okiem na moja corke). Prosze sie zadeklarowac na jakas stala wplate cyklicznie, itd itp.  Na moje posby o udostepnienie mi informacji co to za organizacja, bo lubie wiedziec, powtarzali uporczywie: pomagamy biednym dzieciom.

W koncu mowie: musze z mezem sie skonsultowac bo to powazna sprawa. Panowie lekko zglupieli (no bo jak to? zyjemy w nowoczesnym kraju, gdzie kobiety sa samodzielne i nie zyja w opresji patriarchatu, a ja tu takie rzeczy..). Bardzo mnie to rozbawilo.

Zaburzony psychicznie to kandydat idealny - domniemanie działania w osamotnieniu, bez udziału osób trzecich - z inspiracji "telewizorem" i internetem - czyli łatwo wskazać pożądanych inspiratorów (bo mogą być dowolnie wybrani). Wystarczy mieć przewagę ilościową w mediach. Czyli (teza narracyjna) - nie inspirowała go konkretna osoba z jego otoczenia, nikt konkretny nie przyczynił się do podżegania - a za podżegaczy można uznać dowolne osoby ze  świata polityki i mediów, które go (sprawcy) nie znały i nawet nie wiedziały o jego istnieniu.

Taka teza będzie jedną z  osi narracji. Winnych wskaże ten, kto ma większe możliwości medialne.

Jego motywy miały najprawdopodobniej charakter osobisty, w żadnym razie polityczny (subiektywne poczucie krzywdy, bez znaczenia czy uzasadnione) - które można było poznać - i na nie wpływać - osobę zaburzoną, zdolną do agresji, mającą potrzebę publicznego zaistnienia, z ukierunkowanym na konkretne obiekty celem (zemsta, "wymierzenie sprawiedliwości") wystarczy wypuścić na wolność - prawdopodobieństwo dokonania przez nią spektakularnej zbrodni gwałtownie rośnie.

Błędem jest zakładanie, iż taką osobą trzeba ręcznie sterować - bo faktyczny sprawca chce zapewnić osiągnięcie celu. Takiemu (faktycznemu, domniemanemu inspiratorowi) wystarczy uprawdopodobnienie realizacji celu - a wśród obrabianych przez wymiar sprawiedliwości kandydatów do targnięcia się na siebie czy kogoś - w zależności od cech osobistych - jest sporo.

Osoba zaburzona to kandydat idealny - bo osobę zdrową trudno jest namówić do ryzykowania dożywociem - kandydat musi więc mieć zaburzoną ocenę swojej sytuacji życiowej lub być bardzo zdeterminowany - nie mieć nic do stracenia (być o tym przekonany).

Przy okazji można skazać kogoś, kto nie dopełnił procedur - np. powierzył pilnowanie wejścia na podest osobie nie znającej zasad - bo poszedł na papierosa - a taką osobę (strażnika zastępczego) można łatwo "zaczarować" jakimś identyfikatorem. Póki co nie znalazłem informacji w mediach, ile czasu zabójca przebywał w strefie, w której nie powinien się znaleźć - mógł być wcześniej - kilka, kilkanaście minut.

Sprawca nie jest osobą ze środowiska stricte przestępczego - przestępstwa popełniał sam, miał, (jak wynika z informacji) relacje z ludźmi z tzw. normalnych środowisk - czyli jego profil mógł być znany osobom, które mogły być zainteresowane w jego wykorzystaniu. Do sprawdzenia - cała dokumentacja procesowa i pobytu w zakładzie karnym - bo tam może być wiele wskazań. "Wariat" - to kandydat idealny - bo wtedy nic nie trzeba badać - po prostu "nienormalny", co się naczytał internetu, któremu wpojono nienawiść i chęc zbrodni.

Zaburzenie nie oznacza też, że taki osobnik nie planuje, nie działa celowo - należy odrzucić archetyp "wariata", który podaje się za Napoleona, czy twierdzi, że rozmawia z kosmitami - zaburzenia bywają różne.

Facet, ktory popelnia morderstwo z premedytacja, dokladnie wszystko planujac, do tego robi jeszcze przedstawienie nie jest chory psychicznie. Jest degeneratem, ale nie jest chory. To media sa chore, ktore cisna ten watek.

A swoja droga, to to jest dobry moment, zeby jeszcze raz sie zastanowic, czy takich mordow z premedytacja nie karac jednak kara smierci?

Osobiscie tez bym byl za tym, zeby to robic w widowiskowy sposob, np. przez cwiartowanie goracym zelazem. Mysle, ze wtedy nawet chry psychicznie by sie zastanowil czy warto?

1. Napastnika złapali po 30s od zamachu, w tym czasie chodził po scenie i machał rękoma oraz mówił do mikrofonu

Proszę raz jeszcze obejrzeć zalinkowany przyczynek rekonstukcyjny z tvn24. [ To rekonstrukcja medialna czy oficjalna? ]  Jest to zarazem przekaz do stron zainteresowanych.

Padają dwa namiary. Napastnik po 25 sekundach od zamachu mówi przez mikrofon. Po 36 sekundach zostaje obezwładniony. Oba namiary ciekawe. [w przyczynku od 1'20'' do 1'37'']

Diabeł tkwi w detalach, jak powiadają... Przyczynek tvn24 trwa trzy minuty i dziewięć sekund.

Ciekawe, bardzo ciekawe.

Przed nimi nie trzeba sie zatrzymywac, oni napadaja.

Wniosek z tego taki, ze najlepsze wyniki w walce z organizacyjnymi wyludzaczami przynosi odgrywanie modelowego pantoflarza oraz modelowej ucisnionej kury domowej.

Moment ataku zbiegł się z odpaleniem rac i ogólnym zamieszaniem, więc wpuszczenie mordercy na scenę właśnie przed tym momentem... Sam Stefan W. dokładnie znał scenariusz imprezy lub ktoś go w odpowiednim momencie wpuścił na scenę. Odwracanie uwagi tak wielu zebranych ludzi może mieć za zadanie to, co Kolega sugeruje. Race spowodowały nasycenie matryc wielu smartfonów, kamer i aparatów, więc trudno o dokumentację filmową, czy fotograficzną.

Podrzucony trop przypomina mi przy okazji zdarzenie z przeszłości, kiedy ktoś ze służb chciał wywołać zamieszki na początku lat osiemdziesiątych i w centrum Sosnowca rozbił ampułkę ze śmierdzącą substancją (ponoć substancja używana do nawaniania gazu). Zrobił to mężczyzna, który nie miał zamiaru się ukrywać i był widziany przez wiele osób. Jego skuteczną identyfikację utrudnił pewien trik, a mianowicie miał na nosie słoneczne okulary i przyczepioną do twarzy pokaźną brodawkę. Większość ludzi zapamiętała tylko te dwa elementy.

Przypomina mi się jeszcze przypadek z prof. Wróblem. Była masa wątpliwości co do przebiegu jego ostatnich chwil przed śmiercią i nie zostały one w śledztwie wyjaśnione, bo takowego nie było. Uznano syna za chorego psychicznie i za mordercę, odesłano go na leczenie i śledztwo zamknięto.

Stupor w takuej sytuacji hest akurat normalną reakcją człowieka nieszkolonego.

Moment ataku zostal dokladnie pomyslany i zaplanowany. Adamowicz mial zginac jak sie skonczy odliczanie. On sie spoznil pare sekund bo zaczely sie juz fajerwerki i ostatnie metry podbiegl. To zostalo pomyslane nie tylko jako mord, ale tez jako spektakularny wystep.
Watkow tego mordu i roznych konsekwencji bedzie wiele.

Ja przypomne jeden z POlszewickich grajtrendow po katastrofie smolenskiej - "hieny cmentarne", "graja trumnami", "zbijaja polityczny kapital na smierci niewinnych ludzi". To bylo grane praktycznie caly czas.

Jaka niby choroba nie wyklucza dokladnego planowania i precyzyjnej realizacji planu? Chetnie sie dowiem, najlepiej na przykladach, ze ktos chory na glowe mial takie zdolnosci.

W takiej sytuacji orzeka sie o poczytalnosci, czy li zdolnosci rozpoznawania swoich czynow i ich konsekwencji. On sabie jednak ten watek sam z reki wytracil, bo wyglosil po zbrodni manifest, ktory wyraznie mowi o tym, ze wiedzial co robi i jakie sa jego pobudki. Tu moze oczywiscie klamac i konfabulowac, ale fakt zabojstwa stwierdza sam morderca.

To jest psychopata i wykolejeniec. On dokladnie wiedzial co robi i dlaczego. Ten manifest po zbrodni jest dowodem, ze on chory nie jest.

Oczywiscie, kazda chorobe mozna wmowic, orzec i udowodnic. Rezultaty w takiej dziedzinie sa spore. Tylko, ze to jest naciagana i grubo szyta interpretacja.

Jest jeszcze kwestia, czy ów wariat od Adamowicza nie popełni samozabójstwa w areszcie, gdy coś pójdzie nie po linii. Jak to wariat, wiadomo... 

Jakąs tam dodatkową myśleńką jest i ta, że w naszym mieście jest jeszcze dużo bardzo ciekawych dewelopersko terenów. Może więc ktoś chciał wypchnąć A. z interesu, bo od lat już się on sporo nafutrował. A on się stawiał, bo futrunku nigdy dosyć. Otóż nie było to u nas nawet tajemnicą poliszynela, że każdy deweloper znał cenę pozwolenia na budowę: jedno mieszkanie dla A.. Jak mniej więcej rzekł Tusk: tam gdzie zło, to zawsze byłeś, drogi Pawle. No fakt. 

Jako wariat ma łatwiej - nie musi nic sensownego mówić.

Tak zapytam z głupia frant, poznałeś kiedyś kogoś kto ma problemy ze zdrowiem psychicznym? 

Obawiam się, iż jest dużo gorzej - tzn. lokalne biznesy to za małe misie, by się na coś takiego poważyć.

Ta smierć może odwrócić wiele wektorów - jak chociażby to, na co zwraca uwagę qwerty - obecnie argumentowanie, iż wymiar sprawiedliwości kogoś krzywdzi i trzeba go naprawiać może stracić siłę przekazu (mamy ewidentnego bandytę, który zaczął od napadania na banki (złapany na gorącym uczynku) a skończył na publicznym mordzie - jako ikona "pokrzywdzonego").

To z kolei wspiera międzynarodową narrację, iż "skok na sądy" (głównie na TK, SN i KRS) nie miał podstaw faktycznych w złym działaniu sądów, a był jedynie potrzebą polityczną PiS. Swoje uwagi do TSUE wnosili m.in. przedstawiciele EFTA - iż pisowskie sądy mogą zagrażać zagranicznym biznesom. To już są dziesiątki (w skali lat setki) miliardów, a nie jakieś tereny developerskie.

Teraz, jak ktoś powie, że go sąd skrzywdził, to będzie pytany, czy chce kogoś zamordować - bo, że jest winny, to oczywiste, jak ten morderca. Jak powie, że wyrok był niesprawiedliwy, to się dowie, że za mało dostał. Tzn. opozycja zadmie w trąbę, którą zabierze Ziobrze. Mści się strategia naprawiania wymiaru "od góry", systemowo, zamiast "pracy na przykładach" - czyli propagandowym i formalnym piętnowaniu tych sędziów, którzy sprzeniewierzyli się niezawisłości i łamali prawo w orzekaniu (a  nie takich, co skubnęli jakies pendrive'y, czy kręlicili lody na budżetach sądowych). PiS popełnił tu bardzo duży błąd i będzie za niego płacił - a przy okazji - my, a nawet głównie my. Wiem, o czym piszę - bo wiem (i nie od cioci na imieninach) - jak faktycznie wyglądają relacje - i one wyglądaja tak, że dopóki ktoś nie naruszy określonych obszarów (jak np. sędzia Tuleya) to są w nim pokładane wielkie nadzieje, a że komuś coś źle przysądził? Who cares? W odpowiedzi jest formalny bunt - bo przeciwnik widzi słabość, iż w konkretnych ludzkich sprawach jest, jak było - a to rozzuchwala i powoduje kontratak.

Piec semestrow psychologii, dwa psychiatrii plus praktyka miesieczna na oddziale zamknietym. Poznac, to poznalem, ale z nikim sie nie zaprzyjaznilem.

Tutaj mamy inny przypadek - zdegenerowanego faceta, po wyrokach, ktory nie ma zadnych zahamowan i po wszystko idzie jak po swoje. To nie jest choroba w sensie klinicznym. To jest deprawacja i degeneracja. Kazdy brutalny przestepca tak ma. Oczywisce kazdego mozna oszukac, wpuscic w kanal i wykorzystac, no ale to jest domena manipulacji i oszustwa, a nie choroby.

Ten gosciu sam powiedzial na scenie co zrobic. A to oznacza tylko jedno - byl poczytalny w tym momencie. To jest okolicznosc obciazajaca, ktora kwalifikuje ta zbrodnie jako zabojstwo z premedytacja. Za to powinna byc kara smierci bez mozliwosci apelacji z pozbawieniem praw publicznych.

Ja by do tego od siebie dorzucil jeszcze cwiartowanie goscia zelazem przez trzy dni, zeby odstraszyc nawet tych chorych psychicznie.

No tak, ale z tego co wiem, to nie ma dostepnych zadnych informacji na ten temat. Ustalono nieorganoleptycznie, ze on cierpi na "nienawisc".

Nienormalny, w sensie chory psychicznie. Tez tak mysle. Choroba wyklucza z zawodu.

na Niezależnej jest artykuł, z którego wynika, że według opinii jego znajomycy, naużywał sterydów i amfetaminy

To ma sens. Ciekawe skad bral preparaty? Gdzie i u kogo sie zaopatrywal?

Logicznie i rozumowo to prawil moj kolega D., ktory jak zakladal swoj balagan w Katowicach to przeliczal ile lozek kupi za dofinansowanie z Zywca, ile godzim lozba beda okupowane po 200zl za godziny i mu wyszlo ze przy 9 lozkach mu sie oplaca.

A oprocz tego to mial taki objazdowy biznes, gdzie zbieral po roznych lokalach oplaty ubezpieczeniowe. Bynajmniej nie byl chory psychichicznie. 

i za co kupował, to nie są tanie rzeczy?

10 ampulek 300-400 zl. Bandyta byl wiec nie musial czekac na wyplate, tylko ja bral. Do kieszeni nie ma co zagladac. Mysle, ze temat dostawcow jest bardziej interesujacy.

No przyjdzie zaraz straż miejska i walnie mandat a czasem nawet zniszczy towar.

To jest państwo przecwelone, a nie państwo teoretyczne- przenicowane na drugą stronę. O PiS szkoda nawet gadać, bo ich rządzenie z każdym dniem staje się coraz to większą farsą. Przykłady? Europejski nakaz aresztowania dla Stefana Michnika- w jakim celu, przecież Szwecja go nie wyda, to chyba było i jest dla wszystkich jasne? Jaki więc był tego cel? Jedyny jaki mi przychodzi do głowy to epatowanie nas swoja bezsilnością. 

a jaki kapitał miał inwestycyjne fory w Gdańsku?

Mnie w kontekście tej sprawy ciekawi czy Adamowicz zawsze tak hasał po scenie? Na ile tamten gościu mógł wiedzieć, spodziewać się że gdy weźmie ten swój nóż to zastanie Adamowicza w stanie nadającym się na ofiarę? Analizował przeszłe koncerty WOŚP czy jak?

Faktycznie, w tym momencie to wygląda na widowiskowy mord na zlecenie. Coś w stylu Kuby Rozprówacza jak mi się skojarzyło. Kuba też zdaje się mordował gdyż miał zlecenie na te prostytutki, które zdaje się nie dotrzymały jakiejś tajemnicy. Generalnie takie widowiskowe mordy są zwykle popełnianie na członkach mafii/systemu. Na tych którzy korzystali ale się wyłamali, nie dotrzymali umowy.

Innych po prostu się zabija. A nawet pozoruje wypadki, samobójstwa. Jednak wobec swoich robi się takie pokazówki by wszyscy mający chwile zwątpienia mieli okazję wziąć to do serca, by nie myśleli że warto zboczyć z właściwej drogi.

Jestem zdania, że chodziło o Amber Gold. Adamowicz za dużo o sprawie wiedział, a nie było ż gwarancji, że nie zacznie sypać. A faktycznych pomysłodawców afery naszły w tej kwestii wątpliwości.

Wg. polskiej wikipedii straty powstale na skutek dzialalnosci Amber Gold prokuratura w 2014 roku szacowala na 851 milionow zlotych, ale to chyba mozna uznac taka sume jedynie za wierzcholek tej piramidy.

No i zakladacy firme mieli swoiste poczucie humoru poniewaz jako logo firmowe wybrano tzw. "karawake" czyli jak wyjasnia nasza wikipedia, krzyz morowy z XVI wieku, chroniacy przed zaraza.

To tak jakby w swietle kamer i fleszy aparatow Heinrich Himller na spolke z Reinhardem Heydrichem zakladali kolko rozancowe.

Faktycznie, w tym momencie to wygląda na widowiskowy mord na zlecenie.

O tym samym pomyślałem. Przypomniała mi się scena z Ojca chrzestnego.

https://www.youtube.com/watch?v=-h9NSi8V4-Y

Może w jakimś stopniu odpowiedzią na reakcję miedzynarodowej opinii jest fakt, że posypał się przygotowywany dla Polski scenariusz.

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/297542-a-to-dobre-pawel-adamowicz-wsrod-najodwazniejszych-prezydentow-miast-swiata-czym-sie-tak-zasluzyl

A tak, przepraszam, kiedyś o tym wspominałeś i mi to uciekło.

Moje doświadczenie z wariatami jest takie, że on tam czasem kojarzy piąte przez dziesiąte, ale jak na czymś się zna lub muna tym zależy, to tam zachowuje pełną orientację. Nie daj Boże, obiecaj coś wariatowi tak aby go "spławić", oj on sobie to doskonale zapamięta. W pełni zgodzę się,  że facet był w pełni poczytalny i wiedział co cche zrobić, w jakim momencie zrobić i jak to zrobić. Pytanie, które już się przewija, czy ktoś mu w tym pomógł i ewentualnie jak. To mi się wydaje, że jest do sprawdzenia: do zbadania jest miesiąc czasu od wyjścia z wiezienia, można zatem sprawdzić i bilingi i otworzyć każdy dzień, gdzie był z kim się spotykał, jak długo czasu.

Rozmowa z właścicielką straganu przed cmentarzem. Ma kasę fiskalną, płaci placowe i dzierżawę, a miejsce zdobywa w przetargu i zdarzyło sie jej dwa lata temu, ze dała w przetargu za mało i została bez możliwości zarobku i z niesprzedanym towarem, którego w innym miejscu nie da się upłynnić.

Ja bym sie nie bawil w sprawdzanie kontaktow tylko zrobil mu konwejer z wiertarka i zelazkiem. I po tygodniu masz 30 lbow do wyaresztowania, no, ale " w demokratycznym panstwie prawa" zamkna go w wariatkowie, a potem sie dowiemy, ze jednak on mial depresje i sie powiesil.

Wiesz co? Jak ja bym sie przejmowal Brudzinskim i Niemcami, albo kimkolwiek innym to bym chyba dostal takiego stuporu jak ci ludzie na scenie i polecialbym razem z tym swiatelkiem do Nieba. Ja nie bede wchodzil pod stol i szczekal bo ktos ma taki plan, zeby w ten sposob ludzi poustawiac. Takie rzeczy na mnie nie dzialaja wcale. To znaczy, ani mnie nie aktywuja, ani mnie nie deprymuja. Mam je w plecach. Ale jak mi ktos w droge wlezie, to musie sie liczyc z konsekwencjami, ktorych nie jest w stanie przewidziec i bedzie mial trudnosci je uniesc.

To tyle w temacie jak sie trzeba zachowac. Przede wszystkim nie da sobie wejsc na glowe jakims palantom znikad.

Ależ valser, jakie ma znaczenie co ty sobie myślisz skoro nie będziesz mieć nic do powiedzenia? Tu nie chodzi o ciebie, o mnie czy całą szkołenawigatorów, która może w swoim wewnętrznym gettcie dyskutować o czym chce. Tu chodzi o masy.

Masy. Nie wiem, rozmawiacie ze zwykłymi ludkami? Mi się czasem zdarza i powiem wam że naprawdę ciężko wytłumaczyć ludkowi że PiS jest rewersem tej samej monety, której awersem jest PO. Ci ludzi faktycznie wierzą. Ludzie generalnie wierzą we wszystko. Ot. np. że kiedy Ruskie nas napadną to z powodu ich mocarstwowych ambicji...

Prawda jest taka że krok po kroczku urywa się płaszczyzna porozumienia. Że krok po kroczku masy przechodzą na inną płaszczyznę rzeczywistości. Gdzie nie będziesz już w stanie dotrzeć do żadnego z tych ludzi. Dotrzeć swoim tekstem, myśleniem itp. I jedyne co będziesz móc robić to pić whisky i czuć się mądrzejszym od innych. Co tych innych ani Systemu obchodzić nie będzie. Wiecej. System będzie z tego powodu zadowolony. Będziesz mógł sobie wygłaszać co chcesz na płaszczyźnie takich jak ty. Którzy nawet nie zauważą że znaleźli się sympatycznym białym budynku z ogrodzeniem, ładnym parkiem i gdzie jest sympatyczna obsługa jakaś taka miła dla ciebie.

Choć z czasem przestaną być mili. Bo i po co?

Co tu jest niezrozumiałego? Jeśli założymy, że państwo jest teoretyczne (Sienkiewicz taką bzdurę palnął) to ono by po prostu nie działało, czy w ogóle by go nie było. A przepraszam, czy nie ma już Polski? A sędziowie to co, jakiś papier z drukarki dostają zamiast wypłaty? A może więzienia są z tektury? Podatków nie trzeba płacić? Armaty strzelają z konfetti?

Ci co sobie kpią z komisji to przecież tacy, którzy nie mieli żadnych mocy decyzyjnych. Mieli za zadanie jedynie  nie przeszkadzać.

Nikt nie pyta, gdzie i jak "wywiezione" zostały  złote sztabki z Amber Gold. A może nie było żadnych sztabek i cała pula została  rozdysponowana na numerycznych kontach na Kajmanach?

Teorie spiskowe jednak wygrywają: Tutaj nic się nie trzyma kupy

https://nczas.com/2019/01/15/kierownik-sceny-wosp-w-gdansku-opowiada-o-szczegolach-ataku-na-prezydenta-gdanska-pawla-adamowicza/

Czyzby  ???

Pan to chyba juz sie napil.

Pardon...

... ale bredzi Pan strasznie.

" Pan to chyba juz sie napil. "

O, widze, ze poziom dyskusji rosnie...

A Pani o olanzapinie nie zapomniala ?

Niech pan zobacczy do czego zostala powołana Komisja Amber Gold...bo tam jest wyjaśnienie dlaczego komisja afery nie wyjaśni i trzeba czekać na wyjaśnienie prokuratury i Sądu w procesie Plichty.

Zasłyszana rozmowa pielegniarek w rejestracji:  kiedyś nie było sprzętu, ale chodziło się z przyjemnością do pracy, a teraz sprzętu nie brakuje, ale stosunki są parszywe, że do pracy chodzi się z  niechęcią.

No to podniosłeś swoim komentarzem powyżej poziomu? Tak?
Chcemy tego?

Wiesz jak on napadał na "banki"? Otóz te "banki" to były jakieś kasy SKOKu, przy których zawsze musiał byc postój taksówek. Napadał z plastikowym pistoletem, następnie wsiadał do taksówki i tak uciekał. Jest ewidentnie ociężałym na umyśle bandziorem. Mógł spokojnie zostać zaprogramowany do tego "występu" na scenie. Teraz siedzi w izolatce dla niebezpiecznych. Ciekawe, jak długo...

Ludziom rozsądnym najbardziej żal jego matki i pozostałego rodzeństwa /ośmioro ma/. 

Też to tutaj, od ludzi, którzy znali rodzinę, słyszałam. Koktaile koksów na siłowni ryją berety na amen. A on był fanem siłowni.

Trafione - zatopione...

... ido cieSZkie czasy na samoZONdoFcUF  !!!

Ale To tak nie działa, po pierwsze za SKOKI to go skazali doświadczenie życiowe uczy, że okradł x ludzi y sklepów i z piwnic itd. Życie to nie film, więc nawet "wbiegł uciekł taksówką" to trzeba przygotować, zobaczyć dojazd, sprawdzić, wybrać datę itd. Czytała już Pani Nachalnika?

To co jest zastanawiajace to fakt, ze on sie nie maskowal i nie uciekal. No, ale Ukrainiec, ktory strzelal do Potockiego tez sie podobnie zachowywal. Odpalil i dal sie ujac.

Nie czytałam Nachalnika. Rozmawiałam z tutejszymi, którzy coś tam wiedzą o Stefanie W. A jego kumple mówili, że sprawdzał te postoje taksówek na googlemaps. 

To fakt...

... moja siostra w instytucie, gdzie pracuje rozmawia tylko  SLUZBOWO... relacje kolezenskie ma tylko z konwojentami, ktorzy woza ja do banku i z kilkoma starszymi lekarzami,  a tak to  ZERO  dyskusji... mowi mi, ze juz sie przyzwyczaila i chce zeby tak zostalo... nie ma niepotrzebnych plot, zazdrosci i zawisci  !!!

Ta tzw. transfromacja oraz wprowadzenie procedur, czyli dupochronów bardzo zmieniło relacje między ludźmi. Jeden drugiego się po prostu boi. W 1990 roku wyjmowałam szarlotkę z pieca i jechałam do urzędu skarbowego gadać z babami przy kawie, 20 lat później jak wchodziłam do pokoju w US to atmosfera była taka, że siekierę można było powiesić. Jedna bała się spojrzeć na drugą. Koszmar.

Tak bylo...

... pamietam jeszcze tamte stare, dobre czasy... a dzis to rzeczywiscie jest koszmar... siostra sie cieszy, ze pracuje sama w pokoju.

Owszem. 

.

" A przepraszam, czy nie ma już Polski?"

Polska jest. Godlo i szlabany sa na granicy wschodniej chyba jeszcze bo polsko-niemiecka juz nie istnieje.

Sedziowie dostaja pieniadze i wydaja wyroki typu: gosc za zabicie psa dostaje 4,5 roku, a inny-pijany kierowca ktory na przejsciu dla pieszych zabil 2 osoby dostaje rok w zawieszeniu.

Wiezienia z tego co wiem nie sa w Polsce z tektury ale przestepca skazany na nie czeka w kolejce rok czy dwa az sie zwolni cela i wezwanie dostanie do stawienia sie i odbycia kary.

Armaty z konfetti nie strzelaja tylko slepakami. Podczas zaprzysiezenia prezydenta albo z okazji jakichs kolejnych obchodow.

Podatki jak najbardziej trzeba placic, tylko zadaj sobie pytanie ile pieniedzy podatnikow w ciagu ostatnich dziesiatek lat zostalo skradzionych gdy tracil skarb panstwa na licznych mega-aferach, ktorych nigdy nie rozliczono i zamieciono je pod dywan.

Panstwo teoretyczne to takie ktore jest rozdzierane przez przez przerozne sitwy i mafie. I sterowane przez rozne grupy nacisku ze strony obcych panstw. Gdzie obce sluzby hulaja jak chca i ryja jak swinie w rozgrodzonym poletku.

I gdzie nie brak jurgieltnikow, gotowych sluzyc obcym i ich interesom w zamian za przywileje i apanaze.

A pan mi tu zadaje pytania o szyldy, wyplaty dla sedziow i pociski do armat.

Za organizację 27. finału WOŚP w Gdańsku odpowiedzialne było Regionalne Centrum Wolontariatu w Gdańsku.

Każdy przedstawiciel mediów był zobowiązany do noszenia identyfikatora na szyi, na smyczy. Plakietki nie były imienne.

Identyfikator, który znaleziono przy sprawcy różni się od plakietek, które wydano dziennikarzom. 

Ręce opadają.

Nie no, jeśli gościu miał identyfikator, nie ważne czy dobry czy zły to znaczy się przygotował. Nie było improwizacji ale plan. Wiedział że: Adamowicz będzie dostępny na scenie. Wiedział że nie będzie nadzwyczajnej ochrony. Wiedział że nożem go da się załatwić. Oczywiście konkretnym. Wiedział że przydałby się identyfikator. Sporo wiedział jak na gościa, który wyszedł z więzienia. Pewnie śledził uważnie gdańskie WOŚPy w więziennym TV. No i wreszcie wiedział jak się zachować kiedy wreszcie ktoś do niego doskoczy.

Taki coś znalazłam. Trochę niechlujnie napisane. Tu fragment:

Ciosy w Gdańsku były 2. Jeden na wysokości pasa. Drugi już śmiertelny. Dokładnie w takiej kolejności jak uczą się komandosi. Jeden nisko a gdy człowiek spina przeponę i się pochyla z bólu skraca pewne odcinki wewnątrz ciała. Możliwe jest zadanie wtedy ciosu w serce nawet tak krótkim ostrzem.

Całość:

https://www.facebook.com/slawomir.kapica/posts/2407745715933476

No i wiedział gdzie należy skutecznie  zadać pchnięcie nożem. I to nie był scyzoryk.

https://niezalezna.pl/254209-gdzie-siega-osmiornica-przebierancow-gabinet-w-gif-falszywe-legitymacje-i-ludzie-wsi

to jest istota teoretycznego państwa; wszelkie i wszystkie wartości są na niby, ot, scenografia dla okradanych głupków co to maja wierzyć w: etykę, prawo, moralność, 'służbę/y', dobro wspólne, etc., etc.;- 

Teraz problemem będzie ocena wiarygodności tych wszystkich materiałów. Będą się mnożyły, jak po Smoleńsku.

Mam wrażenie, że jeżeli jest różnica, to ta różnica się drastycznie zmniejsza.

Kiedyś miałem taki pomysł. Coś podobnego, cokolwiek o nim nie mówić, zrobił Kukiz.

https://www.salon24.pl/u/polfic/611784,wchodzisz-w-to

Miałem kiedyś pomysł, że w życiu zawodowym to czego potrzebuję to jest wolność. I z powodzeniem go zrealizowałem :)

A w tym przypadku .... kto wie, może znajdą się ludzie, którzy pomysł kupią. A złośliwość pod tytułem: "pomysł jest zły bo go nie zrealizowałeś" nie jest hmmmm.... najlepszym pomysłem :)

Dezinformacja i osmieszanie teorii spiskowych zaczela sie juz na calego. Smolensk 2.0

https://www.youtube.com/watch?v=jKQCcFqU-lg&feature=share&fbclid=IwAR3q0DYv9kZ9pulWIa6fGJPmNl0IKgM35eIkRDWenVjvMdSmppu7FiinYlE

Jezeli masz rację, to możemy się spodziewać, że winni zostaną schwytani, osądzeni i skazani. Prawda? Póki co, premierem jest facet, który kilka miesięcy po Smoleńsku rozpoczął współpracę z Tuskiem.

Oczywiscie że gra.

Natomiast  zależy komu, gdzie i kto.

Pozostanę przy swoim zdaniu :)

Wczoraj nad ranem zmarł Wojciech Dąbrowski, który przez dwa miesiące w namiocie rozbitym naprzeciwko Urzędu Miejskiego w Gdańsku prowadził strajk głodowy przeciwko eksmisji z mieszkania komunalnego. Wojciech Dąbrowski już w sierpniu trafił do szpitala

- To był człowiek starszy, którego Adamowicz upokorzył. ... Dąbrowski przez blisko dwa miesiące prowadził strajk głodowy przeciwko eksmisji z mieszkania komunalnego. Żyjąc w namiocie domagał się spotkania z prezydentem Pawłem Adamowiczem

http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/gdansk-nie-zyje-wojciech-dabrowski-ktory-prowadzil-strajk,1591269,art,t,id,tm.html?fbclid=IwAR1f5JOTFwD_N0E_PBkwE38jil6psNRFTduIIT6kbovb-vdTl-YzoNqU3W8

Smierć dwóch ludzi, z jednego robią świeckiego świętego, o drugim cisza. Obawiam się, że mówienie o panu Wojciechu może być traktowane jako mowa nienawiści przeciw P A.

"Ta tzw. transfromacja oraz wprowadzenie procedur, czyli dupochronów bardzo zmieniło relacje między ludźmi. Jeden drugiego się po prostu boi. W 1990 roku wyjmowałam szarlotkę z pieca i jechałam do urzędu skarbowego gadać z babami przy kawie, 20 lat później jak wchodziłam do pokoju w US to atmosfera była taka, że siekierę można było powiesić. Jedna bała się spojrzeć na drugą. Koszmar."

To dlatego ze w 1990 III Rzeczpospolita byla dopiero niemowleciem, a 20 lat pozniej byla juz doroslym mlodziencem.

W sumie to żadne polskie przepisy, które musi stosować każda polska organizacja, nie mają zastosowania wobec wośp. Oni działają w oparciu o specjalne przepisy nie wiadomo przez kogo wydane. To jest państwo w państwie.

Dzisiaj, tzn w niedziele obejrzalem Salonik Polityczny Ziemkiewicza. Ta sama obsada: Warzecha, Janecki i jeszcze jakis "dziennikarz".

Panowie z powaznymi minami roztrzasali kwestie co zrobi PiS, co zrobi PO, jak sie zachowa Schetyna itp.

Ale nikt nie zapytal: "kto ponosi odpowiedzialnosc za zabezpieczenie takiej masowej imprezy?"

Tam przez minute, po zarznieciu czlowieka, hasal swobodnie z nozem gosc, przedstawil sie, wyglosil krotka mowe. A wszystko w otoczeniu dzieci i osob doroslych.

Wlos sie jezy na glowie.

Dopiero dzis widze info, ze szef ochrony zatrzymany. Ale nie, nie dlatego, ze to powinno bylo byc zrobione rutynowo, po morderstwie, tylko dlatego, ze poczatkowo sklamal mowiac ze Stefan W. (czy ten co sie za niego podawal) mial plakietke "media". A nie mial - wedlug prokuratury. I dopiero teraz go zatrzymuja.

Swiety Jurek Owsiak bryluje w mediach, kto by tam swietego ruszal w celu wyjasnien..

Rodzina Stefana W. od razu zostala przez policje zatrzymana, tutaj dzialali szybciutko (wywiad z matka)

https://wiadomosci.wp.pl/zatrzymano-szefa-ochrony-imprezy-wosp-z-13-stycznia-w-gdansku-6340810746463873a

Odpowiedzialnosc poniesie firma Tajfun, bo juz wyszlo na jaw co to byla za atrapa. Ponad polowa "ochroniarzy" to nieletni.

W ogole nie wspomina sie o organizatorze imprezy czyli Regionalnym Centrum Wolontariatu. Cisza jak makiem zasial. Znowu jakas "swieta instytucja" ktorej wszyscy sie boja.

Przypuszczam ze zasilana grubymi unijnymi pieniedzmi. Instytucja przy Centrum Solidarnosci to musi byc jakas swieta krowa.

Dopuscili przez zaniedbania do smierci prezydenta miasta, wystawiajac go bez ochrony na scenie (nie wierze ze byl tak ufny, na swoim stanowisku zwiazanym z zagrozeniami, i nie liczyl sie z niebezpieczenstwami, sadze ze na ochrone liczyl) a teraz zbieraja milony do puszek dla Jurasa.

Ich strona:

https://wolontariatgdansk.pl

ekipa

https://wolontariatgdansk.pl/kontakt/index

Organizator obszedl sprytnym wymykiem zezwolenie na organizacje masowej imprezy poprzez "szczegolne zajecie pasa drogowego" - tak jakby robil roboty drogowe, alo czasowo umieszczal reklame na jezdni. Wtedy nie ma obowiazku robic jakiejkolwiek ochrony.

https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/zezwolenia-koncesje-wpisy-do-rejestru/chce-uzyskac-zezwolenie-koncesje-wpis-do-rejestru-dzialalnosci-regulowanej54/proc_341-zezwolenie-na-zajecie-pasa-drogowego

Nie jest potrzebne zezwolenie policji. Wszystko zalatwia sie w urzedzie miejskim, w wydziale, ktory odpowiada za zarzadzanie drogami.

No i jeszcze taki kwiatek...

"Nie potrzebujesz zezwolenia, jeśli zawarłeś z zarządcą drogi umowę o partnerstwie publiczno-prywatnym. W jej wyniku – jako partner prywatny – otrzymałeś w najem, dzierżawę albo użyczono ci nieruchomości leżące w pasie drogowym. Na tych nieruchomościach musisz wykonywać działalność gospodarczą"

Ten caly WOSP to jest jedna wielka sciema. To jest taki biznes, ze jak podliczyc koszty organizacji i zbilansowac to z tym co wpada do puszek, to impreza jest jest na gruby minus. Oni licza te koszta, ktore zostaja w kieszeni. Reszte przerzucaja na miasto, albo kradna z dotacji.

Biorąc pod uwagę, że łączna kwota zbiórki ledwo wystarczy na pełne wyposażenie w sprzęt szpitala średniej wielkości, trzeba gotówki szukać też gdzie indziej. 

Aha, czyli moge postawic smiala teze: ukochane przez s.p.Adamowicza miasto Gdansk wystawilo go na pewne niebezpieczenstwo.

Nikt nie zostanie pociagniety do odpowiedzialnosci, piekielna orkiestra musi grac "na trupach".