https://kosciol.wiara.pl/doc/5094104.Cerkiew-rosyjska-zerwala-wiezi-z-Konstantynopolem

.

W kwestii cerkwi jest decyzja. 

Dzieje się od dawna. ..Cyryl pospiesznie podpisujący na Zamku dokument z bp Michalikiem. W 2016 spotkanie Cyryla i Franciszka na lotnisku na Kubie. .,umówione. .

.

Dzieje sie ,nabiera rozpedu i kto moze przylacza sie do ataku.  Zamet wsrod katolikow jest rozsiewany. https://www.youtube.com/watch?v=ptFRwQAnfys 

Oni zorganizowali Wielką pokutę i Różaniec do granic

Robi się zamęt to pewne. Cierpliwość jest chyba kluczowa. Nie warto teraz zbyt szybko wyrabiać sobie zdania. Wywiad ciekawy. Sądzę, że to nie pierwszy i nie ostatni raz. Obejrzałem ostatnio film o Ignacym Loyoli. Tam także nie było słodko.

Dziękuję.

Moskwa nie może tak po prostu zerwać z Konstantynopolem, bo to jest demaskacja, w dodatku z gatunku ostatecznych. Teraz się musi okazać, co jest dekoracją - patriachat w Carogrodzie czy ten moskiewski

Pare zdan na ten temat w wywiadzie padlo. Rosja sie sama z siebie nie nawroci. Bez misji chrystianizacyjnej nic sie samo nie wydarzy, a i tak potrzeba bedzie cudu. Dlatego odwolanie abp Lengi z Kazachstanu to jest conajmniej dziwny ruch w mojej ocenie. Tym nie mniej docenilbym informacje z innego zrodla niz Kratiuk.

Wlasnie z takich powodow posluchalbym kogos innego. Ludzie, ktorzy wykazuja nadmierna troske o sprawy, ktorymi nie zyja na codzien sa malo wiarygodni.

To nie jest żaden dziwny ruch, tylko konsekwencja. Abp Lenga jako zbyt pokorny, pobożny i tradycyjny pasterz kompletnie nie pasuje do nowoczesnych braci biskupów, tych co to radzi są coraz częściej różnorakie nowinki w Kościele Rzymskim wprowadzać.

Tu jest jego wystąpienie na synodzie w Watykanie już w 2005 roku: http://sanctus.pl/index.php?grupa=66&podgrupa=334&doc=278

A w rozmowie ze mną (2 lata temu) arcybiskup wyłożył na czym jego zdaniem polega największe nieszczęście współczesnego Kościoła - na redukcji szacunku dla Najświętszego Sakramentu pośród duchowieństwa. To jest owa przyczyna, której lepiej nie dostrzegać i głośno nie mówić.

PS. Rozumiem, że red. Kratiuk jest niewiarygodny. A kto jest wiarygodny Twoim zdaniem?

Kratiuk powinien zaprosic Smarzowskiego i dac mu sie wypowiedziec w temacie. Niestety chyba nikogo nie zainteresuje sie jak tam u nich z pedofilia, dlugami karcianymi, nieslubnymi dziecmi i naduzywaniem alkoholu, ze o obzarstwie nie wspomne?

To jest wlasnie kratiukowe zalatwianie tematu. A Kratiuk uwaza, ze jak on cos zrobil, to juz wiecej nikt nie musi. Poswieca sie dla nas i dla sprawy. Co za bohaterstwo.

Gdybym byl dziennikarzem to bym wbil kly w Smarzowskiego i porzadnie potarmosil. Tak, ze nikt by go juz wiecej nie rozpoznal.

Mozemy oczywiscie to wszystko potraktowac jako "osobne watki", ktore nic wspolnego ze soba nie maja. Jesienna nagonka na KK, rozlam w prawoslawiu, wywiad z abp Lenga i nie szukac zadnych analogii, tropow, polaczen. Z pewnoscia bedziemy mieli lepiej wyeskplowatowane poszczegolne tematy. Tylko czy aby napewno bedziemy wiedziec wiecej i mieli rozeznanie w tym co jest odgrywane?

"To jest wlasnie kratiukowe zalatwianie tematu. A Kratiuk uwaza, ze jak on cos zrobil, to juz wiecej nikt nie musi. Poswieca sie dla nas i dla sprawy. Co za bohaterstwo."

Nie wiem dlaczego tak się czepiasz akurat red. Kratiuka. Sądzę, że bohatera nie struga. Ale może znasz go lepiej ode mnie, nie wnikam.

Jeśli chodzi o ataki na KK, to przecież nie jest to kwestia obecnego sezonu. To się pojawia permanentnie - nasila się w chwilach mobilizacji wiernych (marsze dla życia, różaniec do granic, hasło ubiegłorocznego Marszu 11.11 itp.). Teraz trwa przygotowanie do scenariusza z Irlandii - nagromadzenie sił i środków LGBT w poszczególnych miastach to jasny sygnał, że czeka nas ciężka walka o utrzymanie normalności. Wielu z KK odpadnie, to pewne. Więc trzeba zwierać szeregi. Akurat teraz wyszukiwanie sobie przeciwników w redakcji Polonia Christiana to moim zdaniem bardzo słaby pomysł.

Przypadek abpa Lengi natomiast to sprawa, której powinniśmy się przypatrywać wnikliwie od kilku lat - poznałeś jeden mocny wywiad akurat teraz. A ja Ci udowodniłem, że to trwa co najmniej od 2005 roku. Tu jak w soczewce skupiają się patogeny współczesnego Kościoła. A ważne osobistości milczą i udają, że jest fajnie i radośnie.

Właśnie, a problem w tym, że to oni powinni go ruszać a są w stanie tylko krytykowac księży i wzywać do swiętej wojny. Tylko raz w ostatnim czasie mnie zaskoczono jakością, to gdy rozpoczeto kampanię przeciwko zniszczeniu przemysłu futrzarskiego. Tam zatrudnili profesjonalistów i zrobili to dobrze, mieli kasę i jakościowo ją wydali. Byłem pełen szacunku.

Dla mnie abp Lenga obok abpa Wielgusa to najbardziej warygodni-na pewno są inni,których nie znam-hierarchowe polscy.

Pardon, wetne sie:

Kosciol Katolicki w kantonie Vaud niestety walkowal temat ksiezy -pedofili (nie wiem jak tam w czesci niemieckiej, widze, ze ta strona ma w kazdej czesci jezykowe inne tematy) O Klerze tez napisali.

https://www.cath.ch/

Tutejszy KK ogolnie z grubsza idzie w kierunku dosc dosc "nowoczesnym", oficjalny przekaz "na forum" toczy sie w takim tonie (mowie o publicystach),  choc wszystko zalezy od konkretnych kaplanow, jak zdazylam zaobserwowac w roznych parafiach.

A ze ludzie nie reaguja - to juz inna rzecz.W Szwajcarii w ogole nie ma zazartych dyskusji wokol takich tematow. Wszystko w imie tego, ze przeciez "mamy referenda"i "lud zdecydowal". Temat aborcji - nie istnieje. Temat LGBT - nie istnieje. Na temat EXIT zamieszczaja rozmowe z lekarzem na stronie KK (jakby w  ogole byl temat do dyskusji..)  To sa juz ich "zdobycze cywilizacji", z ktorymi nie dyskutuja. Jest wolnosc, tolerancja dla wszystkich, kupe wyznan i religii. Katolicy sie nie wychylaja. Ale to jest smierc i bezwlad.

Stokrotnie wole te ataki i reakcje na nie; przynajmniej widac, ze Kosciol zyje.

Mnie się wydaje, ze względu na specyfikę Kościoła Prawosławnego (duże uzależnienie od politycznych ośrodków władzy), że to co dzieje się między patriarchatami Konstantynopola i Moskwy, to jest nie tyle test tych patriarchatów, ile ośrodków od których zależą.

Nie wiem, czy znacie historię polskiej autokefalii. Była ona przyznawana dwa razy. Raz w 1924 roku przez Fanar, drugi raz w 1948 (!!!) roku przez Moskwę. Polskie prawosławie, żeby mieć autokefalię uznaną przez Moskwę i otrzymać jej oficjalne błogosławieństwo, musiało wyrzec się autokefalii przyznanej przez Konstantynopol.

Czy powstała wtedy schizma między Warszawą a Konstanynopolem? Czy tym bardziej między Konstantynopolem a Moskwą? Nie. Ponieważ pomiędzy ośrodkami politycznymi, które stały za poszczególnymi autokefaliami ponowała jasno ustalona oraz uznawana przez nich hierarchia i porozumienie. Dzisiaj wiemy o czymś takim tylko z książek czy z wikipedii.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Polski_Autokefaliczny_Kościół_Prawosławny

Obecna sytuacja jest inna. Za Kijowem - wydaje się - stoją potężni protektorzy, którzy jeszcze nie dobili targu z Moskwą. Sam Kijów zresztą z tego samego powodu jest skłócony z Moskwą.  Dlatego kwestia autokefalii nie może zostać uzgodniona i staje się jeszcze jednym katalizatorem napięcia. Zresztą proszę wczytać się w ujawnionej fragmenty rozmów między patriarchą Bartłomiejem a Cyrylem. Wydaje mi się, że między wierszami to wychodzi. Kwestie kanoniczne w tej perspektywie są drugorzędne.

https://ekai.pl/ujawniono-fragmenty-dialogu-bartlomieja-i-cyryla-w-kwestii-ukrainskiej-autokefalii/

Ujawniona część rozmowy kończy się na problemie pedofilii w Kościele Łacińskim. Może to sugerować, jakieś powiązanie tych spraw i obawy Prawosławia, że to może przenieść się do nich. Może to być też zaowalowana prośba. Wy pomożecie nam rozwiązać ten spór, my pomożemy wam w tej sprawie. No ale jak wiemy, to nie jest tylko problem wewnątrzkościelny lecz oba problemy są stymulowane i rozogniane z zewnątrz.

Ja myślę, że jeśli Moskwa jako ośrodek polityczny ograniczy się tylko do werbalnej niezgody, będzie to oznaczać, że Patriarchat Moskiewski jest tylko patriarchatem moskiewskim i tyle. Będzie musiał odłożyć ad actam polityczne pretencje wynikające z własnego przekonania, że jest Patriarchatem Całej Rusi i III RZYMEM, zaś po latach, oba Kościoły się pojednają i wszyscy poza historykami zapomną, że jakaś tam awantura była. Jednak to są tylko moje wrażenia.

A nieprawda. Polonia Christiana podaje liczne przykłady "niebłądzącego Kościoła". Z polskiego podwórka - promocja postaw Św. Ojca Kolbego i Ks. Skargi na przykład. A zwieranie szeregów - publiczne różańce to właśnie okręt flagowy PCh (Krucjata Młodych). Zawsze można się przyłączyć. I życzę wszystkim katolickim środowiskom takiego zaangażowania w obronę wiary naszej świętej.

Ja nie krytykuje "po calosci" portalu pch24, sa sensowni publicysci, ale sa tez tam tacy swieci, ze bez kija ani przystap.

Nie wiem z jakiego srodowiska jest swiatobliwy Profesor, ale stosuje tak beznadziejne uogolnienia, ze nie da sie zadnej sensownej rozmowy prowadzic.

Pare dni temu Coryllus zamiescil tekst, w ktorym wyraznie sugeruje, zeby unikac dyskusji na takie tematy, po czym wkracza tu szumnie ten profesor i nawalanka zaczyna sie od nowa. Te dyskujse o wyzszosci tradycjonalistow nad grzesznikami posoborowami do niczego nigdy nie prowadza. One trwaja od Soboru nieustannie, w wielu miejscach, Czy musi sie to odbywac i tutaj?

Dziękuję, za odpowiedź. Małem okazję widzieć jednego z redaktorów podczas jakiejś debaty w tv, był łagodny jak baranek, agresywni byli zaś lewacy/sataniści. Natomiast radykalizm wobec swoich bardzo proszę. Arcybiskup miał prawo wypowiezdzieć się na temat postępowania Papierza ale redaktorzy nie mają tego prawa. Jak ta komuna o której Pan wspomina dokładnie tak - Wałęsa był radykalny w noszeniu portretu Matki Bożej i pisaniu welkimi długopisami. Agresja objawia się w tym, że ferują wyroki na księży, dzielą kościół wprowadzają zamęt i nie czują się bezkarni. Nie zaatakują naprawdę nikogo ze strony satanistów. 

Kapłani sa od prowadzenia parafian a nie cywile.

Chcę skończyć z zabieraniem się za rzeczy które do nas nie należą. Trzeba było iść do seminarium by być przygotowanym do wypowiedania się w sprawach chierarchii kościoła, tak jak powiedział Gabriel - my innych autorytetów nie mamy. 

Co do pieniędzy to typowe akcje marketingowe a nie prośby o wsparcie to jest dla mnie irytujące.

Dla mnie to jest wojna między ośrodkami politycznymi przeniesiona na grunt kościelny albo szukanie pretekstu.

Jeśliby traktować na serio ich tradycje polityczne rozwiązywania kościelnych sporów, to teraz w teren po Ukrainie powinna ruszyć mieszana komisja i pytać się, czy uznają dekret synodu z Fanaru. Jak nie to wysiedlać za bezprawne używanie budynków należących do Patriarchatu Konstantynopolitańskiego. Dalej jeśli by potraktować na serio, to co ostatnio powiedział Putin, że będzie bronił majątku należącego do cerkwi Moskiewskiej to rozróbę mamy gotową. U nich nie ma łacińskiego rozdzielenia między władzą państwową i kościelną  (teoria dwóch mieczy i dwóch porządków) czego Europa po długich bojach się dorobiła a co ostatnio jest coraz silniej w praktyce kontestowane.

Dlatego wcześniej napisałem to jest próba sił i test dla ośrodków politycznych, które za tym stoją. Zobaczymy na ile te zamiary są poważne, a na ile to jest tylko stroszenie piór i pokazywanie, kto skoczy wyżej.

O la la  !!!

Co za  wizjoneZy ukazuja sie moim oczom i uszom... i jeszcze pisaZ  Ziemiec z kurwizora... no, normalnie  kosciUl  Ssssakiewiczowy w pelnej odslonie  !!!

Normalnie... Ojcu  Dyrektorowi rosnie  kAkurEcja  !!! 

Pardon, nie ma mowy o wyższości jednej grupy wiernych nad innymi, a o rzecz dokładnie odwrotną. Chodzi o to, że każdy wierny Kościoła rzymskiego łacińskiego ma prawo otrzymywać sakramenty święte i nauczanie w formie takiej, w jakiej były one dostępne w każdej parafii Kościoła rzymskiego łacińskiego na świecie do chwili wprowadzenia przez papieża Piusa XII zmian w liturgii Wielkiego Tygodnia. I nie jest to żadna fanaberia, ale w pełni uzasadnione żądanie. Kościół słusznie żąda, by wierny spełniał obowiązek niedzielny i świąteczny przez uczestnictwo we mszy świętej, ale ten sam Kościół musi udzielać sakramentów tak, jak ma to nakazane. Używanie mszału z 1962 roku wynika tylko z istniejącego stanu emergencji.

A czemu ta tematyka się pojawia? Bo to jest krzyk rozpaczy z powodu braku pomocy ze strony pasterzy. Kościoły są sprzedawane i wyburzane setkami np. we Francji, Holandii, Niemczech. I jaka jest reakcja duchownych? Niemal zero reakcji. Diecezje lub parafie są pozywane do sądów cywilnych w różnych krajach, również w Polsce, w związku żądaniami zadośćuczynienia za przestępstwa pedofilskie i otrzymują takie wyroki, że w wyniku zaspokojenia żądań bankrutują. Znikają, co oznacza, że wierni tracą dostęp do sakramentów świętych. W obliczu tego co mamy? Demobilizację, ewangelię sukcesu zamiast mobilizacji, masowych procesji, leżenia krzyżem.

Jakie nieudacznictwo, Panie Berdyczko  ???

Toz to klasyczne bicie piany... i to z pelna swiadomoscia... z premedytacja  !!!

Szanowna Pani pozostane przy swoim, można nazwać to partactwem pracą bez licencji.  

"Agresja objawia się w tym, że ferują wyroki na księży, dzielą kościół wprowadzają zamęt i nie czują się bezkarni. Nie zaatakują naprawdę nikogo ze strony satanistów."

Odnoszę wrażenie, że nie zna Pan ani portalu pch24.pl, ani dwumiesięcznika Polonia Christiana. Powyższe Pana zdanie przypomina jako żywo narracje szczęśliwie minionej władzy "...dzielą Polaków, sieją zamęt". O satanizmie znajdzie Pan na portalu raptem 226 artykułów: https://www.pch24.pl/informacje/szukajz?q1=satanizm

Nie ma Pan chyba pojęcia na czym polega rola kapłana katolickiego. Wyjaśnię - odprawianie Mszy Św., udzielanie sakramentów świętych, doprowadzenie jak największej ilości dusz do nieba. Widzi Pan chyba, że świeccy nie mogą z definicji do takiej roli aspirować.

Pana sugestie, by wprowadzić zakaz (JAK??) wypowiadania się osobom świeckim na temat hierarchii Kościoła i osobiście papieża (ORTOGRAFIA się kłania), oznaczają, iż jest Pan jednak zwykłym totalniakiem.

I slusznie prawi Patriarcha Cyryl...

... tak, dojdzie do przesilenia, tylko trzeba czasu aby Ukraincom oczy sie otworzyly... stad zapewne ten pospiech i sianie zametu wsrod ludzi.

Mnie przede wszystkim zmierzwil dr Krajski swoja "dziennikarska dociekliwoscia" i samym tytulem tego filmu - "czy Bergoglio jest papiezem?"

No i ten pretensjonalny tytul jego audycji - "brzytwa, czyli ostro na kazdy temat" w zestawieniu z tym, ze on sobie rosci pretensje, zeby uczyc innych jak jesc nozem i widelcem.

Nie tylko Ciebie zmierzwil...

... dla mnie ten program - to zwykla, bezczelna hucpa... i tyle  !!!

A jak wg Pana powinni zareagować?

Nie mam wyrobionego zdania na ten temat. Za malo informacji z pewnych i wiarygodnych zrodel. Lepiej wyczekac i zobaczyc jak sie sytuacja bedzie rozwijac. Nie wiem jaki jest stosunek stron, ktore biora udzial w tym zamieszaniu do Kosciola Katolickiego? Czy tu tez nie zagra polityczna koniunktura?

Istotne sa tez sprawy finansowania i organizacji w sytuacji, kiedy sytuacja zaczyna ulegac takim zmianom. Na ten temat to mi nie wiadomo kompletnie nic. Nie zajmuje zadnego stanowiska w tym temacie. Mam wiecej pytan i watpliwosci niz wiarygodnych informacji.

Przepraszam za drobny wtręt

To są dwie różne sprawy choć u samych źródeł to jest ten sam problem.

1. Arcybiskup Jan Paweł Lenga – może jak go odbieram, styl wypowiedzi i emocje to odbicie jego drogi życia. Praca jako robotnik i potajemne nauki jako alumna, stała czujność wobec prowokacji KGB. To hartuje człowieka jego wiarę ale też nie pozwala na kompromis. Tak nie jest to człowiek letni jak napomina Ewangelia.

Gdy porównuje go z innymi pasterzami jak biskup Pieronek i Ryś. To cisną się słowa na cóż wam ta cała uczoność jak nie potrafić do maluczkich dotrzeć z tym co kiedyś było waszym powołaniem.

Wszak

… Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mt 10,16-23) ..

Może to mój osąd ale wielu pasterzy weszło jako owce między wilki i chyba temu posłaniu nie sprostali.

Nie wiem co się stało tam w Kazachstanie bo emerytura w wieku 61 lat dla Arcybiskup Jan Paweł Lenga – rzecz niepodobna.

2. Kwestia Prawosławia

Audiatur et altera pars zatem jak to przedstawia Moskwa. https://tass.ru/obschestvo/5557982?utm_source=politobzor.net

A trzeba też pamiętać co Cerkiew robiła z Unitami i jak zakładano eparchię chełmska i jak ustanowiono gubernię w 1912 roku. Czy to nam czegoś nie przypomina przed I wojną też poszczuto Polaków na Rosjan sprawą guberni chełmskiej a wcześniej prześladowaniami unitów.

Nie wiem czy Fanar nie przelicytował, jeżeli po decyzji synodu w Mińsku pójdzie na dalsze zwarcie. Pewne formalne niuanse [niedoróbki prawne] w stanowisku Fanaru – mogą też świadczyć że był on pod dużym przymusem.

Dość dziwne to wszystko w świeci wielkich religii w tym samym prawie czasie .

W Islamie rozdźwięk bo i bezpośrednie starci szyitów i resztą, przemoc sala-fitów i wahabitów wobec reszty sunnitów [ w Iraku kto najczęściej ginął w zamachach].

Katolicy mają własny zamęt i są w odwrocie w Ameryce Łacińskiej bo Europę stracili.

Prawosławni idą na nową schizmę.

Buddyści – tu też mamy indukowaną agresję wobec inny jak w Birmie oraz eksperyment szerzenie sekciarstwa jak Falun Gong.

Hinduizm – dziś mamy hinduistycznych nacjonalistów Bharatiya Janata Party u władzy i jej wsparcie dla prześladowania chrześcijan. To jest raczej przygotowania kadr które jutro skierują przeciwko innym odłamom w hinduizmie.

XXI wiek zaczyna się jako epoka wojen religijnych i wewnętrznych napięć w wszystkich wielkich religiach.

Coś podobnego miało miejsce w drugie połowie minionego tysiąclecia w Europie objawił się protestantyzm, w Indiach sikhizm, w Islamie do głosu w Porcie dochodzi sufizm, ortodoksi maja unię we Florencji, Buddyści w Chinach mieli kryzys chanu.

Czy nie ma za dużo podobieństw taki nagły wysyp problemów religijnych w tym samy czasie w tak różnych religiach, a za progiem w przeszłości były nowe szlaki morskie co za progiem w XXI wieku nowe szlaki szybkich kolei.

Zostawiam ich życzliwej pamięci szyitów z Libanu.

W Chicago zostal ksiadz odsuniety od sprawowania Mszy Swietej przez arcybiskupa Ciupicha I skierowany na badania psychiatrycznie ,dlatego,ze wyrazil sie zle o srodowiskach homoseksualnych. Tutaj rowniez jest nagonka na Kosciol Katolicki.

I świeccy powinni z uśmiechem zaakceptować to, co dzieje się podczas synodu młodych? Dzięki.