-

valser : Bramki strzelone na wyjeździe liczą się podwójnie

Mao zai yisheng de pang bien, albo inteligencja bezobjawowa

W tekstach blogerów nie ma chyba nic bardziej pretensjonalnego, wkurzającego i bezużytecznego niż tzw. garść refleksji. Ja w każdym razie nie potrafię takich tekstów doczytać, uważam je za mało wartościowe i zbyteczne.
To samo dotyczy wszystkich powierzchownych analiz społecznych i politycznych, których internety są pełne. Jest tego do wyrzygania z każdej politycznej strony, a autentycznych tekstów, które naświetlają problem w niebanalnych perspektywach, podpartych wyliczeniami, opartych o jakieś szersze i głębsze analizowane spektrum jest jak na lekarstwo.

Piszę rzadko, bo w większości przypadków jestem zajęty swoimi sprawami, albo nie mam nic sensownego i ciekawego do zakomunikowania. Lepiej przecież siedzieć cicho niż robić recycling swoich starych tekstów, tak jak namiętnie robi to Toyah. Myslę, że gdyby tu dalej był, to całkiem sporo ludzi przestałoby to trawić, zwłaszcza jak ktos mówi o poziomie, a na codzień  jest leń i przekleja swoje stare teksty o bieżaczce sprzed kilku lat.
Są oczywiście blogerzy, którzy mają przymus pisania i nie jest to najgorsza rzecz bynajmniej, która może się przytrafić. Gorszy od tego jest przymus publikowania i to możemy często obserwować na blogu Toyaha. Przestalem się już jego tekstami narkotyzować, bo one są słabe jak konopie indyjskie za późno posiane.

Tym nie mniej jestem w stanie zrozumieć, że każdy ma jakieś oczekiwania, preferencje, ulubione tematy, schematy i zgrywy, że można czekać na kolejny tekst z recyclingu i się nim narkotyzować.
Uważam jednak na własny użytek, że dobry tekst musi być informacyjny – zawierać treści oparte o fakty, rzetelny research i to najlepiej taki, który pokazuje inną stronę zagadnień, niż te, które panują w oficjalnych narracjach – obojętnie czy są one lewicowe, prawicowe, medialne, polityczne czy akademickie.

Po drugie – muszą to być informacje interesujące ze względu na swoją zawartość i korespondecje z zadanym tematem i zainteresowaniami.

Po trzecie – muszą to być informacje użyteczne, które pozwolą się zorientować w sytuacji i umożliwią wypracowanie własnego stanowiska w sprawie.

Jeśli jeszcze dodatkowo są dobrze napisane, to właściwie ciężko jest postawić jakiś zarzut i wymagać jeszcze czegoś więcej.

Z zainteresowaniem przeczytałem tekst Coryllusa o zniknięciu bloga Stalagmita. Temat jest mi o tyle bliski, że ja tu też miałem w 2018 roku epizod zniknięcia całej zawartości tego co przez przeszło rok pisałem. I podobnie jak Stalagmit negocjowałem zniknięcie z adminem – Wojtkiem/Parasolem. Odbylo się to w okolicznościach dziwnych, które wygenerowane były przez upór i Dummheit explicite Toyaha, gdzie w pewnym momencie z Wojtka strony poszedł komunikat, że nas z SN pozwija, jak nie zmądrzejemy i sprawa się nie zamknie. Ja wtedy doszedłem do wniosku, że nie dam szansy nikomu, żeby mnie wyrzucał i jeśli już – to się sam posprzątam, co w tamtych okolicznościach z premedytacją wykonałem. Straciłem wtedy wszystkie swoje teksty i są one wbrew pozorom już nie do odzyskania, bez względu na to co tam w internetach szepczą, że niby nic nie ginie. Otoz jest inaczej – ginie i to bezpowrotnie, jeśli nie ma się ich zapisanych w plikach na własnym komputerze.
Ja na szczęście nie byłem i nie jestem do swoich tekstów przywiązany więc nie boleję zupełnie nad ich stratą, podobnie jak ci, którym zwisa to co piszę.

Można zadać pytanie – po co wracam do tego epizodu? Powod jest oczywisty – zniknięcie notek Stalagmita.

Czytalem jego notki, ale bardzo rzadko komentowałem. Właściwie wcale. Powod był prosty – nie miałem nic do powiedzenia w okolicznościach, w których notki są załadowane taką ilością informacji, zsyntetyzowanej wiedzy, że można tylko pokiwać głową i wyrazić swój podziw i aplauz. Ja mam wiele sympatii do Szymona/Stalagmita i szacunek do ogromu pracy, która w swoje teksty włożył.
Nie będę oceniał czy zniknięcie bloga to dobra czy zła strategia, albo czy motywacje były w momencie podejmowania decyzji słuszne. Przyjmuje fakt i szanuję decyzję.

Przytocze jednak dwa zdania z ostatniego wpisu Stalagmita – „Pismo jest dzieckiem księgowości i gospodarki. Najstarsze rodzaje pisma nie zostały wynalezione w celu zapisywania utworów literackich, ale po to, by odnotowywać wpływ dóbr do świątynnych i królewskich magazynów, oraz racje wydawane robotnikom”.

I to jest konkret, którego próżno szukać w twórczości pt. garść refleksji. Takie info to wynik studiów i analitycznego procesu myślenia. Jeśli braknie tutaj tego typu sformułowań, a zastąpione będą one jakimiś bajdurzeniami, kto jak świat widzi w danym momencie, co się komu wydaje, tudzież jak powinno być w „prawdziwym” bądź „normalnym” państwie, to lepiej sobie dać spokój, odkorbic piwko i spokojnie je wysączyć w gronie wybranym z premedytacją.

Tyle tytułem przydługiego wstępu, kończącego garść refleksji.

Pora siadać na koń i do galopu.
Od niedzieli 5 lipca 2020 roku na terenie całej Szwajcarii obowiązuje nakaz noszenia masek w środkach masowej komunikacji – autobusach, pociągach tramwajach, itd. Niektóre szwajcarskie kantony wprowadziły dalsze przepisy obejmujące noszenie maseczkach we wszystkich obiektach społecznej użyteczności – w sklepach, kinach, teatrach, urzędach, itd. Tak było i jest np. w kantonie Wallis.

Ludzie z Wallis są bardzo specyficzni. Stanowia bardzo zwarte i zintegrowane środowisko i ludzi „z drugiej strony pagórka” uważają za obcych. Geograficznie tą krainę polityczną wyznacza dolina rzeki Rodan w jej początkowym biegu.

Mieszkancy kantonu Wallis od początku tzw. pandemii przyjęli swoją własną strategię polegającą na izolacji, noszeniu masek, ograniczenia kontaktów, podróżowania, itd. Na poziomie kantonu chcieli wprowadzić zakaz wjazdu w obręb terytorium kantonu dla ludzi z innych części Szwajcarii, nie mówiąc już o obcych. Na te restrykcje nie zgodziły się władze federalne, co było w Wallis komentowane jako naruszenie suwerenności kantonu i decyzji większości mieszkańców.

W każdym razie – świadome samoograniczenie, polegające na wprowadzeniu drakońskich przepisów, które gdzie indziej nazwalibyśmy restrykcjami, to wybór na który władze federalne nie pozwoliły. Nie zmienia to faktu, że noszenie maseczek w pełnym zakresie obowiązuje tam od początku lipca do dzisiaj. Paradoks jest taki, że po tych trzech miesiącach można już dokonać pierwszej oceny skuteczności tych przepisów, a wyniki są takie, że wskaźniki zachorowań na koronawirusa niczym nie odbiegają od tych z kantonów, w których przepisy o obowiązkowym noszeniu maseczki nie funkcjonowały, bo są na tym samym poziomie.

Nasuwa się wobec powyższego pytanie o sens i skutecznośc wprowadzanych przepisów i ograniczeń, jeśli one nie pokazują, że wskaźniki zachorowań różnią się w zasadniczy sposób, od obszarów nie stosujących tych przepisów.

Tymczasem sytuacja w Hong Kongu, którą z osobistych i biznesowych cały czas śledzę i monitoruję, wygląda już nie na pełzający, ale permanentny kryzys, jeśli nie krach - w wielu przypadkach. Granica między Hong Kongiem, a strefą Shenzhen jest zamknięta od stycznia, a dla ruchu turystycznego od przeszło roku. Skutki ekonomiczne są katastrofalne już teraz, a przywrócenie stanu podobnego do poziomu wcześniejszego funkcjonowania trudne do zrealizowania w perspektywie najbliższego roku.

Linie lotnicze Cathay Pacific – wizytówka Hong Kongu i największy przewoźnik lotniczy w regionie, dofinansowany przez rząd Hong Kongu w czerwcu kwotą 3.9 miliarda amerykańskich dolarów dzisiaj stoi na krawędzi bankructwa. W najbliższym tygodniu przewidziane są dalsze zwolnienia personelu, które mają objąć ok. 25% ogólnej liczby pracowników, czyli ok. 6 tysięcy osób. Zapowiadana jest również „restrukturyzacja”, czyli likwidacja linii „Cathay Dragon” firmy „bliźniaka”, która obsługuje loty do Chin Kontynentalnych.

Liczba przewozów pasażerskich spadła – jak podają władze CP o 99%. A ogólna liczba lotów o więcej niż 80%. Czesc samolotów obsługuje rynek cargo, ale straty na rynku pasażerskim, liczone w setkach milionów dolarów miesięcznie.

Prognozuje się, że do czerwca 2021 roku sytuacja się nie poprawi, nawet jeśli restrykcje w związku z pandemią byłyby teraz zniesione. Odbudowa połączeń i przywrócenie ruchu pasażerskiego do poziomu sprzed „pandemii” to będzie proces rozłożony na miesiące, jeśli nie lata.

Nie lepiej wygląda sytuacja na rynku europejskim. Linie Swiss dostały wspomaganie rządowe, ale pieniędzy starczy na funkcjonowanie do końca grudnia. Pensje personelu zostały obniżone o 20%, planowane są redukcje personelu, który miał umowy na niepełny wymiar godzinowy oraz pracowników młodych z niewielkim stażem pracowniczym.

Firma ratuje się różnymi posunięciami ograniczającymi koszty wynikające z braku eksploatacji samolotów. Sa nimi np. opłaty za parkowanie maszyn. One wszędzie w Europie są bardzo drogie. Najwieksza efektywność i najniższe koszty samoloty generują, kiedy więcej czasu spędzają w powietrzu niż na ziemi, jeśli pozostają w ruchu, w normalnej eksploatacji.

Zlimitowane są godziny postojowe i serwisowe, wynikające głównie z konieczności serwisowania i wymiany części, która się głównie oblicza w godzinach spędzonych w powietrzu i wylatanych kilometrach.
W przypadku długotrwałego parkowania samolotu i ograniczenia jego eksploatacji powstają problemy wynikające z braku użytkowania, starzenia się sprzętu w warunkach braku eksploatacji. Taki przykład – ogumienie samolotu. Przy długotrwałym parkowaniu w jednej pozycji odkształcają się opony i samolot trzeba przetaczać, żeby opony się nie niszczyły. Co jakiś czas samolot trzeba „oblatać”. Jeśli się takich rzeczy nie robi systematycznie to samolot zamienia się w złom.

Swiss wycofał część swoich samolotów i przebazował je do jednego z krajów afrykańskich, ze względu na dużo niższe koszty postoju samolotów, utrzymując tam swój personel dozorujący i serwisujący maszyny w warunkach postojowych.
Część dużych samolotów Boening 777 lata na długich trasach z ładunkami cargo, ale to jest tylko substytut biznesu, który zarabia ledwo na koszty i utrzymuje duże, drogie i niedawno zakupione maszyny w ruchy. (Swiss zakupił Triple-seven 2-3 lata temu).

Na dłuższą metę żadna firma nie wytrzyma dalszych pandemicznych restrykcji i duże biznesy, które jeszcze rok temu były w bardzo dobrej kondycji finansowej dzisiaj stoją na skraju bankructwa.

W naturalny sposób zagrożone są branże, które bazowały na obsłudze fizycznej klienta – żywego, zdrowego człowieka. Komunikacja i transport osób, branża turystyczna, hotelarska, fitness, kluby i związki sportowe, szeroko pojęte usługi bazujące na obsłudze ludzi – w tym przede wszystkim branża gastronomiczna. Ten trend jest globalny i dotyczy wszystkich krajów od Stanow i Meksyku, przez Europe do Azji. Sytuacja wszędzie wygląda podobnie i zagrożenia są tego samego rodzaju.
Według mojej „garści refleksji” sytuacja nie ulegnie poprawie do kwietnia-maja przyszłego roku, a w czarnych scenariuszach potrwa tyle co druga wojna światowa – 4 do 5 lat.
 

Ta perspektywa już dziś powoduje, że będą realizowane coraz głupsze pomysły mające na celu „walkę z pandemią”. Tradycyjnie głupie pomysły ma władza w Polsce.
Pierwszy głupi pomysł to „godziny dla seniorów” i ograniczenie sprzedaży alkoholu po godzinie 21. Oznacza to, że jak sklep będzie pusty, a przed nim będzie stało 50 osób w wieku np. 25 lat, to nie wejdą i nie kupią. Trudno wymyślić większą głupotę.

Zakaz sprzedaży alkoholu był już w peerelu tyle razy ćwiczony, że rzeczywiście trzeba być imbecylem wyuczonym, żeby nie wiedzieć, że to się skończy powstaniem melin, gdzie babcia Krysia będzie doliczała dwie dychy do butelki.

Każda walka w obronie trzeźwości się tak kończy. Mnie się przypomina w tym momencie moja studniówka, gdzie z mojej inicjatywy całą klasa zapisała się do Spolecznego Komitetu Przeciwalkoholowego. Skladka i wpisowe były po piątalu, a nowo powstające „szkolne kolo” otrzymywało dofinasowanie w wysokości tysiąc pięćset złotych na napoje orzeźwiające. Oczywiście kupiliśmy za wszystko gorzały, a lewą fakturę na napoje chlodace załatwił kolega.
Inny idiotyzm to budowa szpitala polowego na stadionie narodowym w Warszawie. Nie jest tajemnicą, że nawet przed tzw. pandemia ta instytucja i inwestycja bez sensu cienko funkcjonowała, a w sytuacji zamknięcia sportu i odwołania szeregu imprez, stadion generuje taki minus, że nie jednemu włos na głowie by się zjeżył i te 70 baniek które spalił Sasin to jest małe piwko.

Pomysl na szpital ma tą dziurę zasypać gotówką.
Jest to jednak pomysł w swojej istocie tak idiotyczny, że tu chodzi tylko o to co w aferze Amber Gold nazwano „paleniem pieniędzy”. Z technicznego punktu widzenia postawienie łóżek na stadionie, w zimie to jest właśnie palenie pieniędzy na instalacje grzewcze, kanalizacyjnie, wodne, elektryczne, itp. No i Sanepid będzie musiał zamknąć na te wszystkie rozwiązania oczy, bo zrealizowanie tego absurdu „zgodnie z wytycznymi” to jest sprawa karkołomna i naciągana. Podobnie jak nabór personelu medycznego na ten „szpital polowy”. Albo będą musieli się zdać na nabór ochotników, albo wprowadzić jak za Bieruta i Gomulki nakaz pracy.

A poza tym to staram się być jak najlepszym beneficjentem zainstnialej sytuacji. Nie w sensie ustawianej sprzedaży respiratorów i maseczek, ale takim, co to ma wymiar osobisty.

W sierpniu po raz dziewiąty przystępowałem do kursu i testu dla sędziów hokejowych. W maju pisałem trochę tutaj o treningu, co przełożyło się jednocześnie na realizację mojego planu treningowego, w przygotowaniach do testu na lodzie. Udalo mi się pojechać szybciej niż z ubiegłym roku o cztery i pół sekundy.
Główny aspekt przygotowań nie polegał jednak na polepszeniu parametrów motorycznych, tylko dotyczył techniki jazdy na łyżwach. Skoncentrowalem się na trzech aspektach, których lepsze opanowanie pozwoliło mi urwać te 4 i pół sekundy. Szybki start w jeździe tyłem, przejscie z jazdy przodem do jazdy tyłem, bardziej efektywna jazda w łukach polegająca na wyjściu z łuku na zewnętrznej krawędzi łyżwy i natychmiastowe wyjście z łuku przekładanką.

Do tego dołożyłem 100% skuteczność z teorii. Napisalem bezbłędnie test z przepisów i do dziś wysędziowałem już szesnaście meczy.

W ostatni weekend miałem inspekcję ze związku, której przedstawiciel ocenia pracę sędziów. Przez te wszystkie wysedziowane sezony nie miałem lepszej oceny pracy niż ta z ubiegłego weekendu. Nie ma oczywiście idealnych meczy i zawsze się znajdą rzeczy które można poprawić, albo zoptymalizować, ale w tym przypadku to co podstawowe i najważniejsze w moim wykonaniu zagrało.

Pieć/sześć sezonów temu nie potrafiłem jeszcze szybko wystartować do jazdy tyłem z linii niebieskiej. Żeby nadążyć za grą, musiałem trochę oszukać, obrócić się do jazdy przodem, 3-5 krokami nabrać prędkości i dopiero wtedy przejść do jazdy tyłem. Problem polega na tym, że w momencie kiedy wykonuje się obrót, to na ułamek sekundy traci się z pola widzenia graczy, co zawsze stanowi ryzyko, że czegoś się nie zobaczy. Przy starcie bezpośrednim do jazdy tyłem cały czas ma się przegląd sytuacji.

Wszystkie aspekty gry takie jak wybór pozycji w strefie ataku pozwalający mieć dobry przegląd gry przy jednoczesnym nieprzeszkadzaniu zawodnikom w grze, nakładanie kar zgodnie z przepisami, bezbłędna obserwacja linii w pozycjach spalonych i uwolnienia, wybór punktów wzowien w różnych sytuacjach, komunikacja z partnerem i z zawodnikami, wcześniej wspomniana jazda łyżwach i kondycja były „on top of the game”.

W przeciwieństwie do większości moich kolegów sędziujących ze mną mecze, ja osobiście lubię te inspekcje. Wprowadzaja one do zabawy dodatkowy element mobilizacji i nawet jak nie wszystko się perfekcyjnie układa, to jest następny materiał do przemyśleń i podjęcia skutecznych działań w następnym meczu.

Teoretycznie mam jeszcze przed sobą 3-5 sezonów i potem koniec. Paradoks jest taki, że fizycznie jestem nieprownywalnie słabszy i mniej sprawny niż dekadę temu, a mimo to, dziesięć lat temu nie byłbym w stanie pojechać testu na taki wynik, jaki wyjeździłem w tym roku. Chocbym nie wiem jak się starał.

Sezon dopiero się co zaczął i mimo tego, że wiele rzeczy jeszcze się może wydarzyć, takich jak między marcem, a czerwcem tego roku, to chwilowo cieszę się z tego co jest. Czego wszystkim czytelnikom SN życzę.

 

Postscriptum.
Sprawa testów na koronawirusa. Wiadomo o tym od pięciu miesięcy. Prezydent Tanzanii John Magufuli polecił sprawdzić testy na koronawirusa, które dostarczyła WHO. Przygotowano próbki pobrane z owoców, zwierząt i różnych innych dziwnych przedmiotów. Okazalo się, że papaya ma koronawirusa i kozioł też jest zainfekowany. Olej silnikowy też chory. To właściwie zamyka całą dyskusję o sensowności robienia tych testów.

https://www.theguardian.com/global-development/2020/may/19/tanzanias-president-shrugs-off-covid-19-risk-after-sending-fruit-for-tests



tagi:

valser
20 października 2020 21:13
89     4563    27 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Stalagmit @valser
20 października 2020 21:20

Dziękuję za uprzejme wspomnienie i pozdrawiam Pana. Część starszych tekstów wróci, pojawią się też nowe. Resztę podsumował Gospodarz w swoim wpisie.

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @valser
20 października 2020 21:53

Na darmowym Wayback Machine Twój bog jest zapisany w kilkudziesięciu zrzutach od 2017 roku, wszystko tam jest:
http://web-old.archive.org/web/20180515000000*/http://valser.szkolanawigatorow.pl

Co do wyników koronawirusa, to on się zwyczajnie niektórym opłaca i to jest po prostu forma korupcji. Znam z pierwszej ręki dwie oferty "dopisania" zmarłym covida w akcie zgonu, co miałoby skutkować pieniędzmi dla szpitala i dla bliskich, padła kwota 8 tysięcy złotych, nie jestem pewien dla kogo, osoba która to opowiadała była bardzo wzburzona i nie bardzo było jak dopytać. 

Z moich obserwacji wynika, że uderza towszystko przede wszystkim w lokalny, średni biznes, handel, gastronomię, turystykę, wielkie korporacje sobie lepiej radzą. No tak, linie lotnicze też mają w plecy.

zaloguj się by móc komentować

Paris @valser
20 października 2020 22:05

No  to  gratuluje,  Valser'ku...

...  ze  te  egzaminy  masz  za  soba,  ze  dadza  Ci  one  chociaz  troche  wzglednego  wytchnienia.  To  naprawde  jest  wazne  i  cieszy  !!!

zaloguj się by móc komentować

valser @SalomonH 20 października 2020 21:53
20 października 2020 22:08

Dzieki za linka. Niestety tam sa pierwsze akapity tekstow, zaden nie jest w calosci, czesc sie w ogole nie otwiera. Jak wczesniej wspomnialem - nevermind. Recyclingu robic nie bede. Predzej napisze cos swiezego.

W ubieglym tygodniu pierwsza znajoma mi osobiscie osoba zachorowala na covid. W tym przypadku to grypa o ostrzejszym i dluzszym przebiegu. Ja mam juz na ten temat zdanie wyrobione, ale ciagle nie wiem czy to jest tylko tradycyjna co dekade instalowana globalna korekta ekonomiczna, czy gruntowna zmiana porzadku. Mysle, ze mozliwosci i pokusa jest tym razem duzo wieksza niz jakas "banka nieruchomosciowa".

Jeden jeszcze watek chinski mi sie placze. Oni w tej chwili normalnie w Chinach funkcjonuja. Nie ma zadnej komedii wirusowej. Ona im sie skonczyla w marcu. Produkcja idzie na calego. Za dwa tygodnie odbieram kolejna dostawe zamowionego towaru, ale jak "zamkna sport" ponownie w Szwajcarii to szanse, ze zatone w dobrej kondycji sa calkiem spore.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @SalomonH 20 października 2020 21:53
20 października 2020 22:11

Mój brat, który siedzi w medycznym biznesie też mi mówił że zna trzy przypadki dopisania Covida, w tym jeden zmarłemu lekarzowi za zgodą wdowy. Choć są też przypadki przeciwne. Bliscy buntują się gdy ktoś umiera na serce a tam wpisany Covid. Pewnie boją się takiej łatki w otoczeniu. Zresztą to może mieć jakieś głębsze podłoże na bazie przesądów: nie chcą mieć z tym, cokolwiek to jest, nic wspólnego.

Tak czy siak pokazuje to z jak wielkim przedstawieniem mamy do czynienia. Jak łatwo w sumie zdobyć aktorów (w polityce natychmiastowo wylatujesz jeśli oponujesz) ale też w wielu innych miejscach. A i tak podawane liczby są w sumie śmieszne. Zwłaszcza godna Kafki jest straszna choroba, cała pandemia bezobjawowa.

I jeśli weźmie się ten aspekt pod uwagę to robi się mało śmiesznie. Możemy być 100% pewni że mamy już doczynienia z grą o najwyższą stawkę. Żadne tam typowe przekręty, pieniądze i inne takie banialuki. Gdyż nie zrobiono z całego świata błazeńskiej farsy z drugorzędnego powodu. Cały świat ma być przemodelowany. O czym zresztą dawno mówił Morawiecki, co zostało zresztą tutaj przez parę osób przypomniane i co też było tematem pierwszego mojego wpisu na SN. Widać zresztą że Mateusz ciągle bierze udział w tych swoich szkoleniach dla kacyków na stołkach premierów gdyż szybciutko zaczął paplać o Nowej Normalności tak samo jak wtedy na taśmach o Zarządzaniu Oczekiwaniami. Dostaje gdzieś tam takie hasła i potem powtarza.

 

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @valser
20 października 2020 22:11

< Sytuacja wszędzie wygląda podobnie i zagrożenia są tego samego rodzaju. > W rzeczy samej,lecz zdumienie budzi fakt,że one są bliźniaczo podobne w całym świecie.I to właśnie rodzi teorie spiskowe i coraz bardziej idiotyczne sprzeczne decyzje Rządów. Strach siany 24 na dobę praktycznie we wszystkich krajach uczynił niepowetowane szkody ,nie mówiąc o gospodarczych ,które pan wymienił.Bliźniacze strefy czerwone i żółte tak w NY,jak Polsce i pies wie w jakich krajach. Notka świetna...!!!

zaloguj się by móc komentować

smieciu @valser 20 października 2020 22:08
20 października 2020 22:21

Jeden jeszcze watek chinski mi sie placze. Oni w tej chwili normalnie w Chinach funkcjonuja. Nie ma zadnej komedii wirusowej. Ona im sie skonczyla w marcu. Produkcja idzie na calego.

Tu można dwie teorie dorobić. Pierwsza, naturalna, jest taka że oni MUSZA produkować gdyż  bez nich świat stanie a najwyraźniej ten moment dopiero przed nami. Jeszcze trochę nas pogotują wytwarzając pozory normalności, tak by ludziom się wydawało że poza pandemią nic im nadmiernie nie grozi. Więc niech nie panikują póki co i nie biorą się za szukanie alternatyw.

Jednak jakby nie patrzyć to oni zaczęli ten cyrk i to na podstawie ich danych (inne wtedy nie istniały praktycznie) WHO ogłosiła Pandemię. Mnie nie zdziwi, jeśli Trump, który ciągle podgrzewa ten wątek, nie ogłosi że Chiny nie tylko obdarzyły świat wirusem ale też zawczasu przygotowały antidotum i teraz się śmieją. Ok, takie postawienie sprawy jest w sumie idiotyczne i nie trzyma się kupy ale ... kto się dzisiaj przejmuje takimi niuansami. Za to wytworzy ciekawą sytuację...

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @valser 20 października 2020 22:08
20 października 2020 22:21

Przy okazji wyciągnę z lepszego, płatnego web crawlera. Swoją drogą to ciekawa praktyka usuwania całych rekordów , zamiast ich ukrywania.

Tak, to jest gruba akcja przemodelowania świata, resetu systemu finansowego, własności, liczebności populacji. Śmiertelność noworodków już wróciła do poziomu początku lat 60, wystarczyło kilka miesięcy. Ludzie nie chodzą do lekarzy, a cała służba zdrowia zajmuje się przeziębieniem. Powszechna edukacja powoli staje się całkowitą fikcją. Największe szkody są w relacjach społecznych, w przymusie dystansu, izolacji, w zaszczepieniu braku zaufania do innych. 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 20 października 2020 22:08
20 października 2020 22:24

Caly ten 2020 rok wydaje sie byc kluczowy, stos dewastacji, z "epidemia" na czele i zarzadzanie przy pomoca strachu i duraczenia.

Do tego dochodza lokalne dzialania naprawiaczy swiata i zwolennikow postepu.

W stanie Oregon poddali pod glosowanie propozycje "zdekryminalizowania" street drugs: heroiny, kokainy, LSD, metamfetamine.

Czyli praktycznie i wprost mowiac, zalegalizowania tych prochow.

To jest obled w czystej postaci, mam nadzieje ze nie przejdzie ten "projekt", aktywnie zreszta wspierany przez m. innymi Sorosa.

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @smieciu 20 października 2020 22:21
20 października 2020 22:26

Dobrym wytłumaczeniem może być to, że wrogość USA - Chiny jest na pokaz i dla zmyłki, jak wojenka PiS vs. PO. Już pod koniec lat 90 ONZ uznał Chiny modelowym krajem pod względem rozwiązań społecznych...

zaloguj się by móc komentować

valser @Paris 20 października 2020 22:05
20 października 2020 22:27

No co Ty??? Jakie wytchnienie?

Ja tu mam napor na kilku frontach, a zycie gniecie jak zolnierzy marszalka von Paulusa pod Stalingradem. Zima idzie. No, ale my sie zimy nie boimy. To moja ulubiona pora roku.

Pauze planuje od 15 grudnia do 5 stycznia. Wtedy rzeczywiscie sie troche wysprzegle.

 

zaloguj się by móc komentować

tadman @valser
20 października 2020 22:30

Chiny z obecnego stanu Hong Kongu chyba zadowolone.

W tym szpitalu na Narodowym wymazy będą robić żołnierze z WOT i mam nadzieję, że energia nie będzie ich rozpierać i nie będą przebijać pacjentom kości sitowej w nosie.
Podejrzewam, że do tego szpitala będą kierowane beznadziejne przypadki i będzie to jedna wielka umieralnia, bo personel będzie taki jak napisałeś.


Ostatnio wszedłem z powodu koronawirusa w rodzinie w kontakt z instytucjami takimi jak POZ, SANEPID, a także z infolinią NFZetu i rzecznikiem praw pacjenta. Jakość informacji, jak i jej przepływ oraz jednoznaczność wygląda tak jakby była to pierwsza fala koronawirusa, a nie hasał on w Polsce już od marca. Nie o wszystim wiedzą lekarze, ale także konsultanci z infolinii NFZu.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @SalomonH 20 października 2020 22:26
20 października 2020 22:36

Oczywiście że ta wrogość zmyła. Chiny nigdy nie wyszły poza status koloni. Zresztą widać to choćby ze wpisów Valsera o Hngkongu. Który kontrolował chińskie wrota na świat w czasie wielkiego skoku lata 80 tych 90 tych. Do ludzi pewnie nie dociera że takie wrota łatwo mogły sterować kto tam w głębi lądu odniesie sukces... A i później wciąż był bardzo ważny oraz tamtejsze rodzinki. Nawet dzisiaj bardzo trudno Chińczykom postawić tam na swoim aczkolwiek to w sumie już jedynie przedstawienie.

Bo chodzi o co innego. Ta walka to nie Chiny vs USA. USA vs UE/Rosja. To walka MY vs ONI. To MY jesteśmy, będziemy głównymi ofiarami. I dlatego ciągle wałkuje temat anarchii. My to niezorganizowane masy. Oni to zwarta jednolita, jak obecnie też doskonale widać, światowa władza. Zwyczajnie nie ma innej lini podziału. Naprawdę dobrze byłoby żeby wreszcie do ludzi zaczęło to docierać.

zaloguj się by móc komentować

valser @tadman 20 października 2020 22:30
20 października 2020 22:36

W czerwcu jednak przeforsowali National Security Law w Hong Kongu. Od tego czasu nie maja juz wiekszych problemow z demonstrantami na ulicach, tym bardziej, ze reguly higieniczne sa jasne mowiace o home office i zakazie gromadzenia. To troche potrwa, zanim Chinczycy zdusza Hong Kong, ale calkiem prawdopodobne, ze taki jest plan. Wykonczyc ekonomicznie, a potem przejac. Ja mam ciagle w pamieci, ze HKG to jest od dwustu lat blisko siedziba brytyjskiego Jardine Corporation, wlasciciela najwiekszego banku w regionie HSBC, firmie, ktora powstala i zbudowala swoje imperium na szmuglu i handlu opium. Zarzadzana w piatym pokoleniu przez szkocka rodzine Keswick. Latwo to nie pojdzie.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @valser
20 października 2020 22:53

Gdzieś czytałem że sztabowych oficerów niemieckich uczono brydża - po co. Gdy przygotowali już plan bitwy według najlepszej swoje wiedzy i ona się zaczeła to gdy maszyneria bitwy zaczeła działać czyli chaos pierwszych godzin - to wskzany był brak reakcja a czas na rozgranie paru partii. Bo każdy ruch sztabu na informację wywoła by większy chaos - jak kurz opadnie to będzie czas na reakcje. 

I jeszcze  kolejna kwestia dośc istotna to samouczenia się sztabu - można przez analogię częściowo stosować schematy ale nowe waunki pola bitwy [np. nowe typy broni , formacji, zmiana  taktyki,] wymagają ich uwzględnienia. 

[ Wtręt o technice jazdy to jest to samouczenie]. 

Bo to co widzieliśmy wiosną - to były pewna reakcja na innną niż zakładały kryzysowe scenariusze skalę zjawiska, a dziś mamy efekt bezobjawowej inteligencji inaczej widzianej - gdzie sztab reaguje według starego schematu tylko mocniej.

I taka uwaga o ekspertach od pandemii - własnie śledzę  wojnę w Górnym Karabachu. Masę ekspertów się wypowiada i pełno analiz oraz odwołan do przeszłości  i pełno debat.  A właściwie to ze świecą szukać  rzetelnego eksperta lub próby obiektywnego wywodu na teamt przebiegu wojny i konfliktu.  I to się odnosi do informacji w tak z kraju, Rosji czy państw konfliktu.

Jak to wygląda na przykładach ot brańżowa strona defence 24 i dobra a w cieniu obiektywna analiza militarna [po zdobyci Hadrut]   red. Gawędy i wielki podziwiany ekspert red.  Repetowicz ze Stapankertu donosi że nie ma i nie widzi   jednego  z punktów krytycznych wojny po zdobyciu tego samego miasta. 

O i jest pytanie komu mamy w tym szumie informacyjnym wierzyć - bo jak się okazuję da się przebić przez morze szumu i dezinformacji - ot rosyjski blog inżyniera elektronika https://www.youtube.com/channel/UCSQSxUJb4zH1SEpzNerSLLg bazującego na informacji  z sieci   w miarę  dobrze oddaje frontowe  zmagania i prognozy dalszych operacji.

I wracają do naszej sytuacji - musimy liczyć na naszą własna inteligencję bezobjawową o która nas nie podejrzewają ekipy rzadzące a i sami czasami o niej zapominamy. 

No i zdrowia życzę.

zaloguj się by móc komentować


tadman @tadman 20 października 2020 22:30
20 października 2020 23:10

Czytam, że do szpitali zakaźnych będą delegowani lekarze z POZ. Będzie się działo.

zaloguj się by móc komentować

ApesCornelius @valser
20 października 2020 23:26

Trump odpowiedział Xi Jinpingowi tą samą zarazą :)

 

A w Szanghaju  Xi Jinping każe szykować się do wojny.

https://www.theepochtimes.com/as-xi-calls-on-troops-to-prepare-for-war-chinese-city-orders-residents-to-prepare-emergency-supplies_3543515.html

Tekst świetny jak zwykle, pozdrawiam i zdrowia życzę.

zaloguj się by móc komentować

Paris @tadman 20 października 2020 23:10
20 października 2020 23:35

W  pierwszej  kolejnosci...

...  powinni  oddelegowac  te  "rzadowe  lekarzyny"...  Kopaczke,  Radziwilla,  starego  Karczewskiego,  Grodzkiego,  KKamysza  "tygryska",  "zwiazkoFczynie"  Ochman  i  pozostalych  DARMOZJADOW  medykUF  !!!

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @valser
20 października 2020 23:37

A propos 'ma-seczki, nie ma-seczek'.

Powstało i opublikowano bardzo dużo przeciwnych opinii, tych za i przeciw. Nie zauważyłem jednak, żeby którykolwiek z opiniodawców użył argumentu 'sali operacyjnej', gdzie zawsze i od wielu, wielu lat maseczki są obowiązkowo używane. Można powiedzieć, że jest to sytuacja bezdyskusyjna i dobry argument dla stronników 'ma-seczek'. Podobnie jest z myciem rąk. 

 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @valser
20 października 2020 23:55

Tu w Polsce ludzie , przestali planować , zaczyna sie żyć z tygodnia na tydzień. 

Oczywiście zgadza się ,że covidowe sytuacja jest zaplanowana na dłużej ,pięć lat to jest wariant optymistyczny.. Jeżeli pewne struktury gospodarcze niszczy się w dwa lata to odbudowa ich potrwa minimum trzy razy tyle..  Zwykle rozkręcenie biznesu zajmuje dwa trzy lata , przy dobrych wiatrach.

Biorąc pod uwagę historie z rożnistymi wirusami zwierzęcymi to ta "przygoda " może w ogóle się nie skończyć w najbliższych latach.

Sądzę,że trzeba zakładać ,że jest to pewna forma wojny. Nie wiem czy świadomie ,czy podświadomie użyłeś porównania zniszczeń z wojnami klasycznymi. Ale tak to się wszystko rozwija. W Polsce uruchamia się wojsko , Morawiecki zapowiedział ,że patrole policyjne będą wzmacniane przez żandarmerie.

Nie jest wesoło i tu nie chodzi o wirus , wirus jest tylko pretekstem .

zaloguj się by móc komentować

BeaM @Draniu 20 października 2020 23:55
21 października 2020 00:24

5 lat... Brzmi strasznie, ale jakże prawdopodobnie. Mi osobiście cierpliwości starczy może jeszcze na pół roku, a potem to już chyba będą grane butelki z benzyną... Nie zniosę takiego ograniczenia wolności osobistej w połączeniu z obserwowaniem upadku gospodarczego realizowanego z uporem maniaka.

zaloguj się by móc komentować

Nova @valser
21 października 2020 00:27

Zastanawia się Pan kto pójdzie do tego "szpitala" na Stadionie Narodowym. spiesze poinformować, że mędrki z PIS w ustawie, którą teraz procedują przewidują takie kwiatki jak przeszkolenie wszystkich pracowników z nawet małymi uprawnieniami medycznymi przekierować do walki z Covidem. I tak osoba specjalist dermatolog po szybkim przeszkoleniu bedzie fachowo zajmował się ciężkimi przypadkami podczas pandemii. Dodatkowo po raz kolejny chcą do ponadnormatywnesłużby w szpitalach ściagać lekarzy  którzy mają małe dzieci. To nie moje opinie tylko pracownika służby medycznej . Pozdrawiam. Notka jak zwykle konkretna i ciekawa.

zaloguj się by móc komentować

BeaM @valser
21 października 2020 00:29

Dziękuję Valser za konkrety, bezcenne. Natomiast zawsze przy okazjach takich analiz, opisów etc. brakuje mi odpowiedzi na zwykłe pytanie: co w tejs sytuacji możemy albo musimy zrobić, żeby przerwać absurd. Czy w Szwajcarii odbywają się jakieś antylockdownowe protesty, jakieś formacje się zawiązują oddolne? Bo na razie z obserwacji wynka że największy opór społeczny ma miejsce w Niemczech.

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Draniu 20 października 2020 23:55
21 października 2020 00:53

Do kina nie wolno, na mecz nie wolno, podrozowac nie wolno, do restauracji i baru nie wolno. Jeszcze zakupy wolno, ale tylko w wyznaczonych godzinach.

Pozostaje poczekac na godzine policyjna i stan wyjatkowy.

W miedzyczasie mozna w domu poogladac w tv Morawieckiego juniora, jak dzielnie walczy z pandemia.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @BeaM 21 października 2020 00:29
21 października 2020 00:55

Proponuję żebyś pozostawił emocje ,a zaczął racjonalnie myśleć.. Pragmatycznie. 

 

zaloguj się by móc komentować

BeaM @Draniu 21 października 2020 00:55
21 października 2020 01:12

Nie wiedziałam, że przeszliśmy na ty. Mam na imię Beata. O butelka mówiłam z autoironią raczej, a w następnym poście do Valsera właśnie zachęcam do zastanowienia się rzeczowego, co można w tej sytyacji zrobić poza stwierdzaniem faktów. 

zaloguj się by móc komentować

glicek @valser
21 października 2020 06:07

Z technicznego punktu widzenia postawienie łóżek na stadionie, w zimie to jest właśnie palenie pieniędzy na instalacje grzewcze, kanalizacyjnie, wodne, elektryczne, itp.

Ten szpital ma być nie na samej płycie boiska tylko w centrum konferencyjno-wystawienniczym.

https://www.mojekonferencje.pl/warszawa/pge-narodowy

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @valser
21 października 2020 06:38

Technika i organizacja, nie siła i wytrzymałość. To z tego bierze się sukces. Inaczej mówiąc prymat rozumu nad materią.

Poruszyłeś strasznie dużo wątków, tych ekonomicznych w ogóle nie chcę dotykać, choć oczywiste jest, że mnóstwo biznesów nie przeżyje pandemii, a w zasadzie reakcji na nią. Ale ta reakcja, pomijając wszelkie teorie spiskowe, ma wszędzie w krajach zachodniej cywilzacji jedną zasadniczą przyczynę. Otóż, w panującym nam socjalizmie każda władza gwarantuje obywatelom zorganizowaną opiekę zdrowotną, która ratuje każdego obywatela w stanach nagłych. I nikt nie odważy się powiedzieć, że to w każdym kraju jest mniejsza lub większa atrapa (najmniejsza w Niemczech i Danii, z krajów UE), bo w razie masowej katastrofy, np.właśnie pandemii nikt nie ma dość zasobów, żeby uratować wszystkich i zawsze. Ale coś takiego nie może wyjść na światło dzienne, bo to polityczna śmierć dla każdej formacji rządzącej w demokracji typu zachodniego. W związku z tym trzeba albo "kupić" medyków, żeby możliwie jak najlepiej i jak najdłużej trzymali fason, albo tak zreorganizować życie społeczne, żeby choroba miała jak najmniejszy zasięg. Zwykle stosuje się jedno i drugie, ale my mamy pryncypia ministra sprawiedliwości, na którego nawet premier okazał się za krótki, więc medykom tylko dosolono ostrzejsze kary zamiast ich "kupić". Z perspektywy gospodarki ta druga metoda jest wielokrotnie droższa i w sumie mniej skuteczna, ale kto bogatemu zabroni? 

Maseczki akurat są tanie i gospodarki nie niszczą, jednak ich wadą jest, że one jedynie spowalniają postęp epidemii, nie ograniczają jej całkowitego zasięgu (bo, w dużym uproszczeniu chronią nie tego, kto je nosi, ale tych, którzy z nim przebywają, a i to nie w 100%).

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Nova 21 października 2020 00:27
21 października 2020 06:42

Oni nie rozumieją rzeczywistości, w której żyją. To dotyczy każdego w Polsce, kto przynajmniej kilka lat pożył jako prominent. Taka osoba nie styka się z realną opieką zdrowotną, dla nich istnieje specjalnie pielęgnowana fikcja. W pełni zgodna z papierem, albo nawet lepsza niż to, co na papierze. Zresztą humanista generalnie z trudem przyjmuje prymat rzeczywistości nad papierem. 

zaloguj się by móc komentować

malwina @valser
21 października 2020 09:05

Świetna notka. 

No właśnie, z tymi samolotami to wychodzi na to, że nawet jak wrócimy kiedyś do stanu "sprzed" to ludziska wsiadać będą do maszyn przestanych, czyli niepewnych.

ale to jest w sumie bardzo po myśli ideologów-ekologów: miasta bez samochodów a niebo bez samolotów. do tego opieka lekarska jakiej świat nie widział, czyli przez telefon... my zaiste jesteśmy zaledwie na pasie startowym tej całej plandemii...

 

serdecznie pozdrawiam i powodzenia na emigracji wewnętrznej:)

 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Grzeralts 21 października 2020 06:42
21 października 2020 10:24

Grypa jak co roku ma duży zasięg.. :) 

Z mojej strony proponuje nie wkrecac się w retorykę covidową, bo to jest obłęd. 

Co do ekonomii , teraz rządzący będą mieli wymówke i na tym będą jechać przez kolejne 100 lat :)

A co do przyszłości partii rządzącej nie ma siły ,zeby nie oberwała. Czekają nas rządy mniejszosciowe i wieczne wybory parlamentarne.. Kryzys gospodarczy dopadnie tzw."demokracje.." Większość polityków nie będzie chciał brać odpowiedzialność , bo już na starcie będą wiedzieli ,że są spaleni..

Jeżeli chodzi o optymistyczna stronę w tym absurdzie jaki nas otacza , to mam nadzieję ,ze covidowy cyrk przyczyni się do procesu rozpadu  kolchozu biurokratycznego pt.UE .

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @valser
21 października 2020 10:27

"Pierwszy głupi pomysł to „godziny dla seniorów” i ograniczenie sprzedaży alkoholu po godzinie 21."

Szkoda że nie po 13. Deja vu. Mnie już zdarzyło się być wyproszonym ze sklepu. Muszę chyba wchodzić bez kapelusza, łysina postarza. Może załapię się na seniora. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @valser
21 października 2020 10:41

"Pierwszy głupi pomysł to „godziny dla seniorów” i ograniczenie sprzedaży alkoholu po godzinie 21."

Czymu? Niepotrzebnie. Niech wezmą kredyt u Rotszylda. To przecież takie proste i bezbolesne.

zaloguj się by móc komentować

valser @adamo21 20 października 2020 23:37
21 października 2020 10:46

Chirurg nosi maseczke podczas operacji po to, zeby przypadkowo nie zanieczyscic materialem biologicznym pola zabiegowego. Maseczka nie stanowi zabezpieczenia przed transmisja wirusa, bo oczka materialu i wielkosc wirusa da sie porownac do siatki ogrodzeniowej, ktora ma zabezpieczyc przed nalotem komarow. Faktem jest ze drobiny sliny przy kochnieciu lub kaszlu sa efektywnie zatrzymywane na powierzchni maski nie zmienia faktu, ze wirusy swobodnie w formie aerozolu sie przemieszczaja.

Podalem przyklad kantonu Wallis, gdzie od poczatku lipca ludzie nosza maseczki wszedzie. Nalezaloby oczekiwac, ze ilosc zachorowan bedzie mniejsza, niz w innych kantonach. Niestety tak nie jest.

Dwa wnioski z tego mozna wyciagnac.

Po pierwsze - przy zalozeniu, ze maseczki sa rzeczywiscie efektywna ochrona przed wirusem, a liczby zachorowan dalej sa wysokie, sygnalizuje to, ze wirus przenosi sie inna droga niz usta - usta. To moze byc prawda, bo teoretycznie mozna caly dzien nosic maske, a wieczorem brudna lapa zapakowac kebaba w paszcze i cale to lazenie w masce jest jednym ruchem bez sensu.

Drugi wniosek jest taki, ze przy zalozeniu, ze myjesz rece, przestrzegasz zasad, itd - ze maseczki sa z zalozenia nieskuteczne i liczby to pokazuja.

Inna sprawa to sposob zakladania i zdejmowania maski. Pierwsza rzecz - to dezynfekcja i mycie rak. Chirurg myje je po lokcie, dlugo i starannie, otwiera przepust wody lokciem lub przedramieniem. Nalozenie maski to tez jest sposob, ktore go nalezy sie nauczyc, podobnie jak zdejmowanie. Poprawianie maski dlonia, sciaganie jej na brode i ponowne zaciaganie jest bledem, co mozna na ponizszym filmiku zobaczyc.

Kolejna sprawa po prawidlowym sciagnieciu maski to jej utylizacja. Jesli maska jest wilgotna, a zwykle to jest po 20-30 minutach max. - maske trzeba wymienic, zachowujac zasady sciagania i dezynfekcji rak po scignieciu. Pchanie maseczki po kieszeniach, albo wygodnie nakladnaie na przedramie to jest blad w sztuce.

Z moich obserwacji wychodzi, ze nikt prawidlowo maski nie zaklada, nikt prawidlowo nie nosi i nikt przepisowo masek nie utylizuje. To jest od poczatku do konca fikcja, a jak dobrze sie przyjrzec, to jest to hodowla na masowa skale drobnoustrojow i inhalowanie sie nimi.

https://www.youtube.com/watch?v=SfZmWJOUEh0

Porownanie srodowiska szpitalnego do jazdy w maseczce w autobusie jest calkowicie bez sensu. To sa dwa rozne swiaty.

Poza tym, z moich obserwacji wychodzi, ze w tej chwili wiekszosc ludzi nie nosi juz maseczek jednorazowych, tylko tekstylne wyroby, ktore sluza jako maski wielorazowego uzytku. Patynie tylko czy jadac ro pracy masz przy sobie kilka masek i jednorazowy woreczek foliowy, zeby maseczki zeskladowac, a po powrocie do domu wygotowac przez min. 15 minut, bo przepranie maseczki na szybko pod kranem nie jest zadna ochrona.

Dawniej, zanim weszly w uzycie srodki opatrunkowe jednorazowe, uzywano gazy i tekstylnych bandazy, ktore prano w autoklawach, 100 stopni celsjusza i pod cisnieniem. I to dzialalo. Pranie w temperaturze 30-40 stopni, z detergentami nie zabija wirusa, ani go skutecznie nie usuwa.

Jesli chodzi o transmisje koronawirusa, to przyjeto za pewnik, ze on sie przenosi droga zakazenia kropelkowego i aerosolowego, jak wiekszosc wirusow grypowych - stad maseczki. Ale jesli zalecaja mycie i dezynfekcje rak, to znaczy, ze on sie przenosi rowniez droga reka-usta.

Nie ma jednak zadnych badan statystycznych, ktore potwierdzalyby w jaki sposob wirus sie rzeczywiscie przenosi. Nie da sie tego w zaden sposob stwierdzic, ktora droga jest dominujaca?

 

zaloguj się by móc komentować

valser @glicek 21 października 2020 06:07
21 października 2020 10:50

Szpital na narodowym, to jest ten sam numer co sciaganie maseczek najwiekszym samolotem swiata. Bez konferencji prasowych, przeciecia wstegi, ktore sa wiodacym motywem tego projektu, sie nie obejdzie.

W tych pozamykanych silowniach mogliby otworzyc szpitale. Tam jest zatwierdzona przez sanepid infrastruktura sanitarna. No i bylby to pomysl na kontrole wielu malych ognisk chorobowych i dodatkowo sposob na przetrwanie tych biznesow, ale jak mozna juz z duzym prawdopodobienstwem podejrzewac- nie o to chodzi.

zaloguj się by móc komentować

Paris @glicek 21 października 2020 06:07
21 października 2020 10:52

Fajny...

...  kolejny  PRZEWAL  KASY  struga  sobie  "nasza  wladza"  !!!

A  przy  okazji  cala  BANDA  biurew-urzedasow,  tepych,  niedouczonych  MATOLOW,  ktora  swiadomie  doprowadza  do  "katastrofalnego  stanu"  sluzbe  zdrowia...

...  bo  BUZEK  nie  zdazyl  jej  jeszcze  dorznac...  i  sze  kreci,  zlodziejom  i  nierobom  mOnisterialnym,  i  to  jeszcze  NIBY  "dla  naszego  zdrowia"...

...  Boze,  co  za  farsa  !!!  

zaloguj się by móc komentować

Paris @valser 21 października 2020 10:46
21 października 2020 11:14

BOMBA   !!!   !!!   !!!

Normalnie  smiechem  ich  zabic  tych  wszystkich  medykUF.  W  realu  jest  -  toczka  w  toczke  -  tak  jak  to  opisales...  a  grypa  zawsze  byla,  jest  i  bedzie,  sa  inne  sposoby  aby  sie  przed  nia  zabezpieczac...

...  to  jest  PIRAMIDALNA  FIKCJA  MASECZKOWA  od  poczatku  do  konca  !!!

No  i  naturalnie  milionowe  przewaly  zlodziejskie  na  te  okazje,  bo  bez  nich  nic  nie  mogloby  sie  obyc...  "biedne",  "zarobione"  biurwy,  "spiace  na  karimatach"  jak  ta  NADGORLIWA  dziunia  Emilewicz  !!!  

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Magazynier 21 października 2020 10:41
21 października 2020 11:15

Kredyty juz sa wzięte..  Ustawa norkowa, wydaje mi sie ,ze byla warunkiem uzyskania kolejnej  pożyczki. Morawiecki jako byly prezes banku jest właśnie od tego rodzaju "biznesu".. :)

zaloguj się by móc komentować

Paris @valser 21 października 2020 10:50
21 października 2020 11:22

Voila...

...  to  jest  jedynie  sposob  NA  PRZETRWANIE...  i  ZEROWANIE  na  narodzie  !!!

 

TYCH  SANYCH  i  SAMYCH  SWOICH...  "dziedzicow  rotszyldowych",  bo  tu  juz  wszystko  przygotowane  i  zalegendowane,  na  co  najmniej  100  lat  do  przodu,  a  ze  to  sa  BANKRUCI  i  PUSTAKI  ?!?!?!

A  kto  by  sie  tym  przejmowal...  i  ODPOWIADAL,  kiedy  wszedzie  taaaki  "chaos  i  kryzys"  panuje  !!!  

zaloguj się by móc komentować

zkr @valser 21 października 2020 10:46
21 października 2020 11:24

> Jesli maska jest wilgotna, a zwykle to jest po 20-30 minutach max. - maske trzeba wymienic, zachowujac zasady sciagania
> i dezynfekcji rak po scignieciu. Pchanie maseczki po kieszeniach, albo wygodnie nakladnaie na przedramie to jest blad w sztuce.

No to jest obled. Ludzie potrafia po kilka dni (!) nosic maseczke.
Pracujac w laboratorium zuzywa sie po kilka dziennie, inaczej sie nie da.

> teoretycznie mozna caly dzien nosic maske, a wieczorem brudna lapa zapakowac kebaba w paszcze i cale to lazenie w masce jest jednym ruchem bez sensu.
(...)
> Pierwsza rzecz - to dezynfekcja i mycie rak.

Celna uwaga.
Maseczka moze cos tam daje ale wychodzac poza dom mamy kontakt w klamkami, poreczami, uchwytami w srodkach komunikacji miejskiej.
I to pozniejsze "mastrowanie" przy maseczce, poprawianie jej tymi niezdezynfekowanymi dlonmi...

Sa badania, ze wirus utrzymuje sie 28 dni np. na banknotach:

https://www.csiro.au/en/News/News-releases/2020/CSIRO-scientists-publish-new-research-on-SARS-COV-2-virus-survivability

(czyzby krok w kierunku wyeliminowania gotowki ? ;) )

 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @zkr 21 października 2020 11:24
21 października 2020 11:37

Czlowiek dziennie sie styka z milardami drobnoustrojstwa i sam jest mieszkaniem dla mikrobow. Bez wirusow i bakterii czlowiek nie bedzie funkcjonowal. Nie da sie zdezynfekowac calego swiata, ani w zaden sposob od niego odgrodzic. Wiara w maseczke i plyn do dezynfekcji, "social distancing", stykanie sie lokciami zamiast podawania rak, to sa nowe formy okultyzmu, generowane przez strach.

Trzeba byc zdrowym, silnym, dbac o siebie na rozne sposoby i sie nie bac.

Mnie generalnie jest ciezko czymkolwiek przestraszyc i jakas gadka na szybko przeszkolonego akwizytora do czegokolwiek przekonac. Musza sie chlopaki postarac troche bardziej.

W wielu miejscach cytuja rozne autorytety, ktore w zaleznosci od zmowienia prezentuja rozne stanowiska w tej samej sprawie. Ja ich slucham i mam przed oczami ta kobiete i to zdarzenie...

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/22-latka-obciela-sobie-reke-by-wyludzic-odszkodowanie-jest-wyrok-sadu/tjm4bl7

Ludzie sa w stanie robic jeszcze wieksze idiotyzmy za mniejsze pieniadze.

Ja na szczescie jestem po szkole medycznej i mnie szpitalno-medycznego BHP juz nie trzeba tlumaczyc. Mialem to na zaliczenie.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Draniu 21 października 2020 11:15
21 października 2020 12:10

Chyba tak. To ma sens. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Draniu 21 października 2020 11:15
21 października 2020 12:13

Ale Swiss Air jeszcze nie wziął. W końcu przegoniliśmy Szwajcarów. 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Magazynier 21 października 2020 12:13
21 października 2020 13:33

Zobaczymy co Konfetii i RN uczyni ze swoją polityką marszową 11listopada .. Wszak będą chcieli jakiś kapitalik polityczny utłuc.. Naciski ze strony UE i innych organizacji nie pomogły .. To koronka załatwila sprawę.. Trzaskowski się nie zgodzi, zobaczymy jaką odpowiedź wyda Sąd. Do świąt  mozemy miec  widowisko. A pisowcow jak widać nie stać na sensowny manewr, totalne ubezwlasnowolnie wyziera z każdego kąta.. :) 

zaloguj się by móc komentować

valser @valser
21 października 2020 13:46

Jest jeszcze jedna rzecz, o ktorej powinienem w notce wspomniec.

Sprawa testow na koronawirusa. Wiadomo o tym od pieciu miesiecy. Prezydent Tanzanii John Magufuli polecil spradzic testy na koronawirusa, ktore dostarczyla WHO. Przygotowano probki pobrane z owocow, zwierzat i roznych innych dziwnych przedmiotow. Okazalo sie, ze papaya ma koronawirusa i koziol tez jest chory. Olej silnikowy tez. To wlasciwie zamyka cala dyskusje o sensownosci robienia tych testow.

https://www.theguardian.com/global-development/2020/may/19/tanzanias-president-shrugs-off-covid-19-risk-after-sending-fruit-for-tests

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @valser
21 października 2020 14:30

"Na początku było Slowo" - potem Slowo stało się Ciałem

Ale też przecież słowo, to komunikacja międzyludzka, odróżniająca człowieka od zwierząt. Potem tylko to słowo zaczęto spisywać, było czym i na czym. To taka moja refleksja ☺

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @valser 21 października 2020 13:46
21 października 2020 14:59

W polskich mediach też było info" Następnego dnia zawieszono kierownika laboratorium. Prezydent Magufuli nie wyjaśnił, czemu władze miały wątpliwości w sprawie testów. "

Kurcze kozioł miał covida?...no,no co za inteligentne  testy....

https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/200509550-Dodatni-test-u-kozy-Oskarzenia-Tanzanii-odrzucono.html

 

zaloguj się by móc komentować

tadman @valser 21 października 2020 13:46
21 października 2020 15:05

To ostry fakenews, bo w oleju silnikowym nie ma w ogóle białka, które test mógłby zidentyfikować jako białko wirusa. Prędzej uwierzę, że test może dać u pacjenta wynik pozytywny z powodu niespecyficznej reakcji z innymi białkami, których w organizmie ludzkim jest od groma.

zaloguj się by móc komentować

valser @tadman 21 października 2020 15:05
21 października 2020 15:10

News byl przemilczany, a to znaczy, ze malo wygodny. Pare duzych agencji go puscilo w eter. Jest film z konferencji prezydenta, gdzie mowi detalach i o tym, ze podziekowal WHO za testy.

zaloguj się by móc komentować

chlor @BTWSelena 21 października 2020 14:59
21 października 2020 15:20

Testy nie są aż tak ważne. Istotne jest czy ilość wymagających leczenia szpitalnego przekracza aktualny stan infrastruktury medycznej, czy też nie.

W Polsce sytuacja jest jasna - wszelka infrastruktura (szkoły, domy mieszkalne, szpitale, parkingi, itd) wygląda tak jakby w Polsce żyło max 10 milionów ludzi, a żyje 4 razy więcej. Stąd sianie paniki przez rząd ma podstawy praktyczne.

Dlaczego jednak nadzwyczajne środki wprowadza się również w krajach które mają znaczne rezerwy?

Widocznie pandemia służy do czegoś innego.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @tadman 21 października 2020 15:05
21 października 2020 16:26

Dokładnie. Zresztą testy genetyczne są bardzo czułe (teoretycznie wystarczy jedna kopia genu, żeby go wykryć). Wystarczy lab raz zanieczyścić danym materiałem genetycznym i test będzie go wykrywał we wszystkim, z czym miały kontakt ręce lub inne elementy laboranta. I o ile RNA jest nietrwałe, to DNA przetrwa wszystko - a RNA do celów diagnostycznych "przepisuje" się na DNA. 

zaloguj się by móc komentować

valser @Grzeralts 21 października 2020 16:26
21 października 2020 16:40

Wedlug danych, ktore zostaly przytoczone przez sluzby medyczne Tanzanii i samego prezydenta Tanzanii wnioskowanie o chorobie na podstawie wynikow tego testo dostarczonego przez WHO to jest totolotek. Wedlug doniesien, w Tanzanii te testy sa wycofane.

Tutaj info z Reuters:

https://www.youtube.com/watch?v=s4p8DM8rKJI

zaloguj się by móc komentować

burek @valser
21 października 2020 16:54

Pan Maciejewski, kilkanaście dni temu zapowiedział, że ten kto złamie zakaz pisania o Covidzie, wyleci stąd z hukiem!!!

Czyżby byli równi i równiejsi? :)

zaloguj się by móc komentować

burek @valser
21 października 2020 17:20

A tak przy okazji tego co przeczytałem:

Strach nie jest nigdy dobrym doradcą, ani nie działa wirusobójczo. Więc spokojnie, od wieków ludzkość miała takie dopusty i sobie z nimi radziła. Pojawił się nowy patogen i trzeba go oswoić, jak i poprzednie - ospę wietrzną, grypę, gruźlicę, koklusz, tyfus, różyczkę czy RSV. Część się uodporni, część przechoruje, część nawet umrze - ale hej, ludzie są śmiertelni, nie odkryliście tego wcześniej? Może nas zabić rozpędzone auto, poślizgnięcie na lodzie, grypa, zraniony palec, ugryzienie psa lub nawet orzeszek który wpadł do tchawicy. Takie jest życie i warto mieć to na uwadze, by je szanować i cenić póki się je ma. Więc odłóżcie histerię na bok, dbajcie po prostu o higienę, żyjcie dobrze i miejcie świadomość że może być róznie ale że śmierć to naturalny etap życia. Niektórzy tracą dzieci, niektórzy walczą o każdy oddech, niektórzy latami cierpią z powodu złamanego serca a inni z powodu przewlekłego bólu rwącego az do kości, niektórzy nie maja co jeść lub gdzie mieszkać, niektórzy mają wszystko a są nieszczęśliwi. Różne rzeczy nas spotykają, wśród nich może być tez nowa dla nas choroba.

Chcecie łapać wiatr w siatkę na motyle?

 

zaloguj się by móc komentować

tadman @burek 21 października 2020 16:54
21 października 2020 17:20

Chyba chodziło o bicie piany, czyli podnoszenie teorii spiskowych lub udowadnianie, że to wielki pic.
A jak jest, to wkrótce sie przekonam.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Draniu 20 października 2020 23:55
21 października 2020 18:32

to jest jeden z forntów wojny i to front do testowania i ćwiczenia zachowań;

pretekst do:

'Tak orzeczona kara pozostaje adekwatna do popełnionego czynu, nie przekracza jednocześnie stopnia winy i jego społecznej szkodliwości. Kara, pełni swoje funkcje w zakresie prewencji generalnej i indywidualnej, przyczyni się także do kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. W ocenie Sądu taka kara uświadomi nie tylko oskarżonemu nieopłacalność tego typu zachowań. ale również zapobiegnie ... . Uświadomi również oskarżonemu także naganność jego postępowania i konieczność ponoszenia odpowiedzialności za swoje niezgodne z prawem zachowanie. Biorąc pod uwagę ustawowe zagrożenie, kara nie może sie jawić jako zbyt surowa.' 

kopiuj i wklej już gotowe od Tatr do Bałtyku, budżet odzyska płynność i to jest celem socjotechniki społecznej, każdy pretekst jest dobry do tresury niewolników; w zarządzaniu kryzysowym jest taka robocza teza, że kryzys opłaca się pogłębiać aby zrealizować inne cele, np. utworzyć nową strukturę społeczną, tzw. nowe elity i zmienić kryteria awansu miedzy klasami dysponentów kapitału [praca, mienie, ...]

zaloguj się by móc komentować

MZ @SalomonH 20 października 2020 22:26
21 października 2020 19:43

Warto wiedzieć jaki model społeczny Chiny preferują...

"Cel tych antyreligijnych działań dobrze ukazał Xi Jinping, totalitarny przywódca Chińskiej Republiki Ludowej, kiedy na partyjnym zebraniu mówił: Dobrze, że ich [Europejczyków] kościoły są zamknięte, a sklepy otwarte. Mogą kupować nasze towary, ale nie mogą modlić się w swoich świątyniach. Osiągnęliśmy z wielką szybkością coś, co wcześniej wymagało od nas wiele trudu: wyrzucenie religii, tego opium dla mas, z codziennego życia ludzi. Ludność jest teraz w pełni pod władzą państwa, zamknięci w domach nie mogą gromadzić się w dużych grupach (źródło: Jakub Gryciel, A Coronavirus Stratety Memo to Chairman Xi)” – cytuje chińskiego komunistę autor."

zaloguj się by móc komentować

valser @MZ 21 października 2020 19:43
21 października 2020 19:48

Przeciez koscioly sa otwarte.

zaloguj się by móc komentować

MZ @valser 21 października 2020 19:48
21 października 2020 20:26

Dla ścisłości,jest ograniczana ilość wiernych na Mszy,nie wiem jak w innych krajach Europy. 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @chlor 21 października 2020 15:20
21 października 2020 20:40

Takie zachowanie rządów,pozwala puścić wodze do wszelakich teorii spiskowych... i tworzenia fake newsów. Zdumiewa mnie jednak bębnienie wprost profesjonalne TVN...Tam licznik i sprawozdania lecą na okrągło.Klikałam dzisiaj po telewizyjnych programach..Wprost horror na TVN,każde muśnięcie covidowe z całego świata jest jak ekstaza. Fanom TVN współczuję,bo kto ma słabą psychikę,to strach zasiany jest wielki... ludziom łatwiej jest łykać papkę i horrory,zamiast wsadzić nos w ksiażkę. Ja osobiście mam zaufanie tylko do testów... ciążowych.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 21 października 2020 20:40
21 października 2020 20:55

oczywiscie, to celowe sianie zametu. Obliczone na to, ze moze beda jakies irracjonalne odreagowania, a wtedy odpowiedzialny bedzue "rząd", co to  "nie przygotował w miare potrzeb  i na czas".

Malo kto sostrzega, ze im więcej będzie przeprowadzanych tzw. testów na "koronę", tym więcej osób bedzie zdiiagnozowanych jako nosiciele wirusa. Co bynajmnej  ie znaczy, że kazdy z tych nosicieli zachoruje. Zachoruje srednio co dziesiąty, a z tego co dziesiaty trafi na tzw. wentylację. Wychodzi, że istotna zachorowalność oscyluje w granicach jednego  procentu wśród zdiagnozowanych  nosicieli wirusa. Wszystko co ponad ten jeden procent , to skutek kumulacji jeszcze innych schorzeń.

W mediach uporczywie i celowo utożsamia się nosicieli z chorymi. Nakręca się spiralę strachu po to, aby ludzie  zaczęli  dokonywać linczu na tych, którzy nie założyli "maseczki". Gdy zdarzy się taki pierwszy przypadek, media "partii zagranicy" bedą triumfować, że nakręcenie ww. spirali  zdało egzamin.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @smieciu 20 października 2020 22:11
21 października 2020 21:24

Bliscy buntują się gdy ktoś umiera na serce a tam wpisany Covid. Pewnie boją się takiej łatki w otoczeniu. Zresztą to może mieć jakieś głębsze podłoże na bazie przesądów: nie chcą mieć z tym, cokolwiek to jest, nic wspólnego.

Doprawdy? A może zwyczajnie nie chcą kłamać?

zaloguj się by móc komentować

smieciu @maria-ciszewska 21 października 2020 21:24
21 października 2020 21:35

Kto wie, może zwyczajnie nie chcą kłamać ;)

To jest fajne w Covidzie. On wymusza jakąś reakcję. Do ludzi powoli dociera, mam nadzieję, że trzeba będzie zająć jakąś postawę. Że zwykłe coś tam pieprzą - jak zwykle, przejdzie - jak zwykle, już nie wystarcza. Dużo ludzi tak do tego podeszło ale jeśli nie przejdzie ani też nie pieprzą jak zwykle to co? Kłamią czy nie? Wydaje się że do Covida nie da się podejść inaczej niż zerojedynkowo. Czyli Valserowi też powinien się podobać ;)

 

zaloguj się by móc komentować

smieciu @stanislaw-orda 21 października 2020 20:55
21 października 2020 22:08

Do tego trzeba dodać zmianę wartości trzydniowego wskaźnika korygującego wprowadzoną na początku października. Kiedy było zielono ale nastała już potrzeba czerwieni. Za pomocą prostego zabiegu to co wczoraj było w porządku i zielone szybko zrobiło się czerwone. Zwłaszcza w miastach.

Jeśli chodzi o spiralę strachu to oczywiście ludzie przyzwyczaili się do twz. zakażeń więc nastała jednocześnie potrzeba czegoś nowego. Więc wprowadzono. Brak łóżek w szpitalach, szpital polowy na Stadionie i inne takie. Przeraźliwie to toporne. Ale też fascynuje jak fakty i liczby świadczące coraz bardziej o braku zagrożenia są pokazywane jako coś przeciwnego. To zjawisko: myślisz czy też jesteś jedynie odbiornikiem przekazu? Zawsze tak obecne, wychodzące w dyskusji kiedy ludziom tylko wydaje się że myślą, a w istocie jedynie powtarzają, dzisiaj wyraźniejsze jak nigdy.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 21 października 2020 20:55
21 października 2020 22:11

Hmn...Trzeba sobie to jasno powiedzieć-TVN wcześniej budował relacje  z "funduszy" FOZZ,teraz Discowery,dziennikarze wypraktykowani,śliczni,etc,-to groźne tornado.Przed południem zasiadają emeryci ,nie mogąc trawić info,lub jedynki.Tym wczesnym emerytom dodatkowo serwuje się filmiki,aby oswoić ich, że LGBT,że zmiana płci to nic takiego strasznego.Znów dzisiaj wyprodukowano opowiastkę o zbuntowanej nastolatce,która kocha się w korepytorze jęz.ang. i truje się z miłości odrzuconej,aż tatuś wyjawia tajemnicę,że to mamusia,która ich opuściła ,aby zmienić płeć w Ameryce..I wraciła z wolnego świata, bo tęskniła za córeczką... To nie wszystko... Nasz gospodarz opisuje jak nasi" dzielni" pisarze tworzą alternatywną papkę ,dla ogłupienia czytelnika,historycy zmieniają fakty...do tego mamy przekaz pandemiczny....Czy przeciętny Kowalski łapie się co nam te palanty szykują?..Sorry za wyrażenie,ale już nie mogę tego zdzierżyć...

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @smieciu 21 października 2020 21:35
21 października 2020 22:16

Raczej słychać o przypadkach, gdy rodzinie nie pozwolono uczestniczyć w mszy i pogrzebie osoby zmarłej na COVID, na dodatek wymuszając kremację, na co nie każda rodzina chce dać pozwolenie.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @valser
21 października 2020 22:38

A z innych ciekawostek... Astra Zeneca o której pisał niedawno betacool miała niewesoło po doniesieniach o ochotniku w testach szczepionek, który dostał jakiegoś ciężkiego schorzenia. A niedawno okazało się że zmarł. Ale ... okazało się że należał on do grupy, która wzięła placebo i już znów wszystko gra.

Choć w międzyczasie Bruksela zamówiła właśnie 400mln dawek od Johnson & Johnson.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @valser 21 października 2020 13:46
21 października 2020 23:00

O mamusiu kochana! Koza,jak koza,ale jeśli chore na covida są wg testów WHO - papaya i olej silnikowy, to klękajcie narody.

PS. Notka bezcenna: info o przemyśle lotniczym i  wynikach stosowania maseczek w różnych kantonach naprawdę na wagę złota. Ale testy WHO przebiły wszystko. Szacunek dla prezydenta Tanzanii.

zaloguj się by móc komentować


KOSSOBOR @smieciu 20 października 2020 22:11
21 października 2020 23:25

"Dostaje gdzieś tam takie hasła i potem powtarza."

Dawno temu, w szkole podstawowej, zwykło się mawiać: nauczyć gówniarza, to chodzi i powtarza.

zaloguj się by móc komentować

tadman @BTWSelena 21 października 2020 22:11
21 października 2020 23:44

W Łodzi przed urzędnikiem USC stanęły dwie panny młode w sukienkach, ale jedna musiała składać przysięgę jako mężczyzna, ponieważ miała taką płeć w dowodzie. Swoistego smaczku dodaje fakt, że ta para ma dziecko, którego ojcem jest on, a ona je urodziła. Czyli na razie w USC nie przechodzi płeć kulturowa, a ubiór jest nieistotny.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @stanislaw-orda 21 października 2020 20:55
21 października 2020 23:51

Już dwukrotnie spotkałam się ostatnio - w sklepach najbliższych mojemu domowi - z agresją maseczkową. 

zaloguj się by móc komentować

valser @pink-panther 21 października 2020 23:00
22 października 2020 01:10

Bog zaplac szanowna Pantero. Mam jeszcze inne jajca w koszyku. Za pare dni je tutaj wytlucze.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @tadman 21 października 2020 23:44
22 października 2020 10:55

Jedna z panien młodych Kasia Guza jest transpłciowa i planuje korektę płci,nawet mają wspólne dziecko.Dlatego potrzebny był sąd rodzinny na zgodę ślubu.Można?...można...już wcześniej TVN przenosił takie opowiastki dla ludu,aby oswoć boży ludek..drogą wzruszjących akceptacji...Bo nic tak nie łączy rodziny....jak dziecko. A więc wszystkie ręce na pokład:poprzez usłużne media,literaturę ,historię i nowe obyczje...systemu edukacji...Z każdego zakątka wieje błazenadą z systemu wartości moralnej,sprowadzanej do aksjomatu nowego postępowania. Jak u młodzieży ,czasem następuje kryzys własnej tożsamości. Dlaczego nie podsuwać ,gotowych rozwiązań?...Sądzę,że to naprawdę groźne zjawisko...

zaloguj się by móc komentować

onyx @valser
22 października 2020 16:41

Finowie ogłosili, że wyszkolili psy do wykrywania ludzi z covidem. Nie wiem ile w tym jest prawdy ile propagandy sukcesu a ile pomysł na dodatkowe narzędzie kontroli na lotniskach. Greta widzi atomy a psy czują zapach wirusa?

https://twitter.com/ajplus/status/1318854541467619328?s=19

zaloguj się by móc komentować

onyx @BTWSelena 22 października 2020 10:55
22 października 2020 16:45

Oboje są aktywistami ruchu LGBT a skoro papiery się zgadzały to USC nie miał wyjścia. Co urzędnika obchodzi że pan młody przyszedł pomalowany i w sukience? Chodzi o przyzwyczajanie ludzi do takich "norm" a kiedy PiS w końcu upadnie kolejna władza klepnie to wszystko na pierwszym posiedzeniu.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @valser
22 października 2020 19:41

W rzeczy samej onyk'sie... Upadek cywilizacji i norm moralnych coraz bliższy.Dzisiaj zapadł wyrok TK w sprawie przesłanki eugenicznej,a oto ważkie słowa komisarza Tuska " Wrzucenie tematu aborcji i orzeczenie w tej sprawie pseudotrybunału w środku szalejącej pandemii to coś więcej niż cynizm. To polityczne łajdactwo. " No tak wiemy kiedy  posłowie się łajdaczą,ale chyba to gruba przesada...

zaloguj się by móc komentować


tadman @valser
23 października 2020 11:52

Druga fala pandemii pozwala chyba wysunąć hipotezę, że jeśli beneficjentem II WŚ były Stany Zjednoczone, to beneficjentem walki z koronawirusem będą Chiny.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @pink-panther 21 października 2020 23:00
23 października 2020 14:43

"to klękajcie narody." Gorzej. Ratuj się kto może!

zaloguj się by móc komentować

valser @Magazynier 23 października 2020 14:43
23 października 2020 17:56

Prorokiem byla Maria Dabrowska, a zwykla wiejska baba miala wiecej rozumu niz ludzie po magisterce.

https://www.youtube.com/watch?v=yFG5J2Q01Ys

zaloguj się by móc komentować

Mukarnas @valser
26 października 2020 09:55

Dodać należałoby:

Po czwarte - dobrze byłoby, aby informacje były prawdziwe.

Całość możnabyłoby syntetycznie ujać:

100% interwencjionizm - tylko czyj?

 

zaloguj się by móc komentować


Mukarnas @valser 26 października 2020 10:16
27 października 2020 11:21

Czyżby prawo Dunsa Szkota?

zaloguj się by móc komentować

valser @Mukarnas 27 października 2020 11:21
27 października 2020 11:38

Nie znam typa, ale chetnie zaprosze go na impreze. Z tego co slyszalem, to niestety on juz nie zyje.

Uznanie prymatu abstrakcji nad bytem rzeczywistym konczy sie zawsze sprowadzaniem rzeczy do absurdu.

zaloguj się by móc komentować

tadman @valser 23 października 2020 17:56
27 października 2020 11:43

Władysław Reymont

zaloguj się by móc komentować

tadman @valser
27 października 2020 11:47

Odszczekuję, bo doktory jadą z Kalińca, więc Noce i dnie.

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować