-

valser : Bramki strzelone na wyjeździe liczą się podwójnie

O urojeniowym postrzeganiu rzeczywistości

Byłem ciekaw co profesor Łukasz Święcicki mówi na temat wirusa i pandemii, patrząc przez pryzmat ludzi dotkniętych zaburzeniami psychicznymi.

Znalazlem ten artykuł z maja tego roku -
https://www.hellozdrowie.pl/moi-pacjenci-powtarzaja-ze-teraz-wreszcie-wszyscy-czujemy-sie-tak-samo-o-sytuacji-pacjentow-psychiatrycznych-w-dobie-epidemii-mowi-profesor-lukasz-swiecicki/


Pada w tym wywiadzie takie stwierdzenie - Moi pacjenci powtarzają, że teraz wreszcie wszyscy czujemy się tak samo. Różnice między nimi – chorymi, a nami – zdrowymi trochę się zatarły.

Profesor Łukasz Święcicki, odkąd zdiagnozował paranoję indukowaną w odniesieniu do pisowskiej histerii i spotkał się z szykanami ze strony polityków i mediów, jest dużo bardziej ostrożny, a w jego wypowiedziach jest więcej dyplomacji niż prawdy. No, ale wiadomo – jak na szali stoi dalsza kariera zawodowa, która w nawet tak specyficznym i hermetycznym segmencie jak psychiatria kliniczna może być zwichnięta przez media i polityków, to nie ma wyjścia i trzeba być ostrożnym.
Ja na szczęście jestem wolny od takich zależności więc nie muszę się dyplomacją  zasłaniać i leci to tak - świat zwariował na tyle, że ludzie zaburzeni czują się w końcu normalnie.
 

Szwajcarska populacja jest już w pełni spolaryzowana. Wygenerowaly się się dwie kategorie ludzi, których tutaj określa się „Snore voll” i „Hose voll” – ludzi, którzy mają „pełne chrapy” (po dziurki w nosie), albo takich co mają „pełne gacie”.
Media i politycy doceniają tych, co mają pełne gacie i swój przekaz ustawiają pod tą kategorie, resztę traktując jak groznych lub niegroźnych wariatów, którzy chcą ryzykować życie swoje, albo życie innych, forsując jednocześnie swoje „teorie spiskowe” – po co jest wirus?
W takich okolicznościach – stachu i emocjonalnego szantażu o „szafowaniu ludzkim życiem”, nie da się już o niczym sensownym dyskutować. Swiat znormalniał dla ludzi zaburzonych i trzeba do tego dostosować taktykę.

No, ale to są oczywistości, nad którymi nie warto się dłużej zatrzymywać, bo chyba nikogo normalnego nie dziwi, że jak słońce świeci to jest ciepło.
Dzisiaj chciałbym zwrócić uwagę na coś innego. To ma związek z tym o czym mówi prof. Święcicki, ale kontekst jest trochę inny.
Chodzi mi orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży i sposób w jaki na to reagują ludzie. Nie mam żadnych wątpliwości, że to orzeczenie/wyrok to jest idiotyzm i celowa prowokacja, o czym trochę później.
 

W tej chwili jednak co innego jest istotne. Fakty wyglądają tak – Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, a efekt jest taki, że „Kaczynski to ch*j”, a „PiS wypie*dalać”. Tyle ludzie z tego dostrzegli, tyle z tego zrozumieli, a akcje w które zostali wciągnięci pokazują tylko, że każdy kto wychodzi na ulicę to jest albo głupek, albo prowokator.

Dwunastu prawników, którzy są rzeczywistym źródłem tego zamieszania schowano tak, że nikt o nich nie mówi. Proponuje przyjrzeć się pewnym epizodom z ich biogramów, które moim zdaniem rzucają trochę światła na to co rzeczywiście się dzieje.

Jak mawiał klasyk Rysiek Petru – „glowa psuje się od góry” więc od tej góry zaczniemy.
Pierwsza osoba - prezes TK Julia Anna Przyłębska prawniczka, od grudnia 2015 sędzia Trybunału Konstytucyjnego, od 20 do 21 grudnia 2016 p.o. prezesa, a od 21 grudnia 2016 prezes TK.

Od 1998 do 2001 pracowała jako konsul i dyplomata w Ambasadzie RP w Kolonii i Berlinie. Ponadto odpowiadała za współpracę rzecznika interesu publicznego z Instytutem Gaucka. Wspierała Fundację „Polsko-Niemieckie Pojednanie” podczas negocjacji z Niemcami w sprawie odszkodowań dla obywateli polskich za pracę przymusową w czasie II wojny światowej. Została odznaczona medalem Stowarzyszenia Żydów Kombatantów RP i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej.
W 2001 złożyła wniosek o powołanie na sędziego Sądu Okręgowego w Poznaniu. Jej kandydatura została negatywnie zaopiniowana przez właściwe organa Sądu Okręgowego z uwagi na liczne błędy przy wydawaniu orzeczeń, ponadprzeciętną liczbę uchylanych wyroków oraz wysoką absencję w pracy, co złożyło się na konkluzję, że jej powrót do orzekania byłby niekorzystny dla wymiaru sprawiedliwości. Do przyczyn licznych uchyleń wyroków wydanych przez Przyłębską należało, między innymi, nieprzeprowadzanie postępowania dowodowego przed wydaniem wyroku, obraża prawa materialnego, pomijanie w orzeczeniach podstawowych faktów sprawy, naruszanie granic swobodnej oceny dowodów oraz dokonywanie ustaleń sprzecznych z aktami spraw. Dwukrotnie sąd wyższej instancji nakazał wpisanie uwag do akt personalnych Przyłębskiej w związku z „rażącym naruszeniem prawa przez wydanie wyroku po rozprawie, o której strony nie zostały zawiadomione oraz rozstrzygnięciem o roszczeniu prawomocnie osądzonym”, a także w związku z „rażącym naruszeniem prawa przez sporządzenie wyroku nie zawierającego ustaleń faktycznych, analizy zgromadzonych dowodów ani wyjaśnienia podstawy prawnej”. Jednak w 2001 po przedstawieniu wniosku przez Krajową Radę Sądownictwa postanowieniem prezydenta RP z 30 października 2001 została powołana na sędziego Sądu Okręgowego w Poznaniu i w tym roku podjęła ponownie orzekanie.
W 2003 ponownie zrzekła się stanowiska sędziego, rozpoczynając służbę dyplomatyczną w Ambasadzie RP w Berlinie. Była m.in. członkiem grupy negocjującej odszkodowania z tytułu pracy przymusowej obywateli polskich na rzecz III Rzeszy, była odpowiedzialna za współpracę Rzecznika Interesu Publicznego z tak zwanym Urzędem Gaucka (zajmującym się aktami Stasi). Do jej obowiązków należało nawiązanie kontaktów między tymi urzędami oraz koordynowanie współpracy IPN z Urzędem Gaucka. Była członkiem zespołu ds. pozyskiwania informacji przez obywateli polskich z archiwum Międzynarodowej Służby Poszukiwań (ITS) w Bad Arolsen. W 2006 zajmowała się zwrotem nieruchomości nabytej przez rząd RP w 1939 na budowę Instytutu Polskiego w Berlinie. Przygotowywała również analizy prawne dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W latach 2005–2007 koordynowała rozmowy w sprawie przyznania Polonii w Niemczech statusu mniejszości etnicznej i odszkodowań związanych z działaniami III Rzeszy wobec Polski i jej obywateli.
Postanowieniem prezydenta RP z 19 marca 2007 powróciła do orzekania w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Była wiceprzewodniczącą, a w 2015 została przewodniczącą wydziału ubezpieczeń społecznych. Krzysztof Józefowicz, prezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu (w latach 2007–2011), który pracował z Przyłębską w tym czasie, podkreślał w wywiadzie dla portalu wPolityce, że nie miał zastrzeżeń do jej pracy oraz wysoko oceniał jej wiedzę merytoryczną i kompetencje.
Jej mężem jest Andrzej Przyłębski, profesor filozofii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, polityk i ambasador Polski w Berlinie. Z Andrzejem Przyłębskim ma dwóch synów: Marcina Przyłębskiego (ur. 1980), byłego pracownika Banku Pekao i od 2018 dyrektora w Powszechnym Zakładzie Ubezpieczeń, oraz młodszego o 5 lat Alana Przyłębskiego, który w 2006 kandydował na radnego Rady Miasta Poznania z listy popieranego przez PO Ryszarda Grobelnego.

Mamy więc sędzię nieudacznika, która jest w służbie dyplomatyczej w Niemczech, podobnie jak jej mąż.

Drugi sędzia - Wojciech Sych
W środowisku prawniczym i politycznym legalność jego nominacji na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego po zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa jest przedmiotem kontrowersji ze względu na zarzuty co do sposobu obsadzenia części składu tej Rady.
W latach 2001–2002 Wojciech Sych, będąc sędzią Sądu Okręgowego w Poznaniu, zasiadał w radzie nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Gnieźnie.
Wg artykułu w Gazecie Wyborczej Sych naruszył w ten sposób prawo o ustroju sądów powszechnych, które od dnia wejścia w życie, 1 października 2001, zakazywało łączenia tych stanowisk. Zdaniem Gazety naruszenie trwało w rzeczywistości do 12 sierpnia 2004, kiedy to Sych został wykreślony z Krajowego Rejestru Sądowego. Stanowisko Gazety nie uwzględnia sprostowania wydanego przez Trybunał Konstytucyjny, zgodnie z którym Sych zrezygnował z członkostwa w radzie nadzorczej wraz z wygaśnięciem zgody ówczesnego Prezesa Sądu Okręgowego w Poznaniu w czerwcu 2002, a opóźnienie wykreślenia go z KRS było skutkiem zaniedbania ze strony osób odpowiedzialnych.

Trzeci - Bartłomiej Julian Sochański (ur. 11 lutego 1955 w Szczecinie) – polski polityk, prawnik i samorządowiec, radca prawny i adwokat, prezydent Szczecina w latach 1994–1998, od 2020 sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
W 2017 wstąpił do partii Prawo i Sprawiedliwość, w kwietniu 2018 został ogłoszony kandydatem tej partii na prezydenta Szczecina w zaplanowanych na ten sam rok wyborach samorządowych. W drugiej turze wyborów przegrał z ubiegającym się o reelekcję Piotrem Krzystkiem. W wyborach tych uzyskał natomiast mandat radnego miejskiego.
6 kwietnia 2020 został wybrany na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. 9 kwietnia Bartłomiej Sochański złożył ślubowanie i rozpoczął tym samym dziewięcioletnią kadencję sędziego TK. W 2001 został konsulem honorowym Niemiec w Szczecinie, a funkcję tę pełnił do 2018.

Czwarty - Justyn Piskorski (ur. 9 stycznia 1971 w Kożuchowie) – polski prawnik, karnistą, doktor habilitowany nauk prawnych, sędzia Trybunału Konstytucyjnego zaprzysiężony 18 września 2017, wybrany w 2017 przez Sejm VIII kadencji na sędziego na miejsce obsadzone już przez Krzysztofa Ślebzaka. Specjalizuje się w prawie karnym, prawie międzynarodowym i polityce kryminalnej, nauczyciel akademicki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Jest absolwentem prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (1995) oraz prawa porównawczego na Reńskim Uniwersytecie im. Fryderyka Wilhelma w Bonn (1998).


Piaty - Krzysztof Ślebzak (ur. 12 stycznia 1975 w Szczecinie) – polski prawnik, profesor nauk prawnych, specjalistą w zakresie prawa pracy, prawa ubezpieczeń społecznych oraz koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, od 2013 profesor nadzwyczajny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Studia prawnicze ukończył w 1999 na Wydziale Prawa i Administracji UAM. Rok później ukończył studia na Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, gdzie uzyskał tytuł LLM z zakresu prawa niemieckiego.

Szosty - Stanisław Piotrowicz (ur. 19 lipca 1952 w Bochni) – polski polityk, prokurator, członek PZPR, senator VI i VII kadencji, poseł na Sejm VII i VIII kadencji, w 2007 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, sędzia Trybunału Konstytucyjnego z kadencją od 5 grudnia 2019.
Od 1978 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Był członkiem egzekutywy PZPR w Prokuraturze Wojewódzkiej i Rejonowej w Krośnie, a także kierownikiem szkolenia partyjnego i społecznym inspektorem pracy.


Siodma - Krystyna Pawłowicz (ur. 14 kwietnia 1952 w Wojcieszowie) – polska prawnik specjalizująca się w zakresie prawa gospodarczego publicznego, nauczycielka akademicka, doktor habilitowany nauk prawnych, w latach 2007–2011 członek Trybunału Stanu, poseł na Sejm VII i VIII kadencji, członek Krajowej Rady Sądownictwa w latach 2011–2019, sędzia Trybunału Konstytucyjnego z kadencją od 5 grudnia 2019.
Brała udział w rozmowach Okrągłego Stołu po stronie solidarnościowej w ramach podzespołu ds. organizacji społecznych, zajmującego się projektem ustawy o zgromadzeniach, której była współautorką.
14 listopada 2007 Sejm wybrał ją na stanowisko członkini Trybunału Stanu na czteroletnią kadencję 2007–2011. Rekomendującym klubem parlamentarnym było Prawo i Sprawiedliwość. W 2008 publicznie zakwestionowała zgodność traktatu lizbońskiego z Konstytucją RP. Od września 2009 do marca 2010 zasiadała w radzie nadzorczej Telewizji Polskiej.
Zasiadła w prezydium klubu PiS, a także została przedstawicielką Sejmu VIII kadencji w Krajowej Radzie Sądownictwa.

Osmy - Mariusz Muszyński - polski prawnik, doktor habilitowany nauk prawnych, nauczyciel akademicki, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, były przewodniczący zarządu Fundacji „Polsko-Niemieckie Pojednanie”. Wybrany w 2015 przez Sejm VIII kadencji na sędziego Trybunału Konstytucyjnego na miejsce obsadzone przez Sejm VII kadencji, zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę 3 grudnia 2015, dopuszczony do orzekania 20 grudnia 2016 przez Julię Przyłębską. 5 lipca 2017 zaprzysiężony przez Prezydenta RP na wiceprezesa TK.
W 1991 ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Odbywał następnie aplikację prokuratorską. Był stypendystą na Uniwersytecie Wiedeńskim. Na UMK uzyskiwał kolejno stopnie naukowe doktora (w 1997) i doktora habilitowanego (w 2004) nauk prawnych. Specjalizuje się w prawie międzynarodowym publicznym, prawie europejskim, a także w stosunkach polsko-niemieckich.
W latach 1995–1998 był pracownikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, później przez cztery lata (1998–2002) kierował działem prawnym w Ambasadzie RP w Berlinie, po czym powrócił do MSZ, skąd odszedł w 2005. Był także powoływany w skład Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów RP. Od stycznia 2006 do grudnia 2007 pełnił funkcję przewodniczącego zarządu Fundacji „Polsko-Niemieckie Pojednanie” i przedstawiciela rządu RP w kuratorium niemieckiej Fundacji Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość. Był też pełnomocnikiem minister spraw zagranicznych Anny Fotygi ds. stosunków polsko-niemieckich. Odwołany z obu funkcji w 2008.
17 listopada 2011 Sejm VII kadencji wybrał go na członka Trybunału Stanu. Rekomendującym klubem parlamentarnym było Prawo i Sprawiedliwość. W październiku 2015 powołany w skład Narodowej Rady Rozwoju powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę. 18 listopada 2015 wybrany przez Sejm VIII kadencji na zastępcę przewodniczącego Trybunału Stanu. Przestał pełnić tę funkcję 10 lutego 2017.
Według publikacji Wojciecha Czuchnowskiego i Bartosza Wielińskiego powołujących się na anonimowych informatorów, Mariusz Muszyński w 1993 został przyjęty do Urzędu Ochrony Państwa (obecnie Agencja Wywiadu), po czym odbył szkolenie w Ośrodku Kształcenia Wywiadu w Starych Kiejkutach, które ukończył w 1994. Następnie przez rok pracował w centrali Urzędu Ochrony Państwa w Warszawie, od 1998 pracował w ambasadzie w Berlinie, skąd w 2002 został usunięty na wniosek strony niemieckiej w ciągu 24 godzin. Po powrocie Muszyński stracił etat w wywiadzie (wtedy już w Agencji Wywiadu). Komisja kwalifikacyjną wydała wówczas negatywną opinię co do jego dalszej służby.

Dziewiaty - Leon Kieres.
W 1990 i 1994 uzyskiwał mandat radnego Wrocławia. Będąc przedstawicielem rady miejskiej w sejmiku samorządowym, pełnił funkcję przewodniczącego prezydium. W 1994 został powołany do Rady ds. Samorządu Terytorialnego przy Prezydencie RP, a w 1998 wybrany w pierwszych powszechnych wyborach na radnego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego z listy Unii Wolności.
W trakcie powodzi z lata 1997 we Wrocławiu brał udział w akcjach zarządzania kryzysowego i organizowania pomocy. W tym samym roku uzyskał mandat senatora IV kadencji z województwa wrocławskiego. W Senacie był wiceprzewodniczącym Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz członkiem Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej.
8 czerwca 2000 Sejm wybrał go na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. 30 czerwca tego samego roku złożył ślubowanie, rozpoczynając tym samym urzędowanie. Zorganizował od podstaw centralę IPN oraz 11 oddziałów terenowych, inaugurując pracę trzech pionów merytorycznych: archiwalnego, prokuratorskiego i edukacyjnego. W trakcie urzędowania prowadził sprawę wyjaśnienia okoliczności pogromu w Jedwabnem oraz rozpoczęcia polskiego śledztwa w sprawie zbrodni w Katyniu.
Na początku 2005 „Gazeta Wyborcza” artykułem pod tytułem Ubecka lista krąży po Polsce ogłosiła w ten sposób fakt wyniesienia z biura IPN jawnej listy katalogowej osób z archiwalnego zasobu warszawskiego IPN przez ówczesnego dziennikarza „Rzeczpospolitej” Bronisława Wildsteina.
18 lutego Leon Kieres jako prezes IPN złożył przed Sejmem wyjaśnienia dotyczące okoliczności wyniesienia tej listy i sytuacji z tym związanej. Posłowie zaakceptowali przedłożoną informację 385 głosami za, 19 przeciw i 15 wstrzymującymi się.

W 2006 zdecydował się na start w wyborach samorządowych do sejmiku z pierwszej pozycji na liście Platformy Obywatelskiej w okręgu podwrocławskim. W wyborach tych został wybrany na radnego województwa, uzyskując najlepszy wynik w okręgu. 29 listopada na swoim pierwszym posiedzeniu sejmik wybrał (29 głosami za, przy 4 głosach wstrzymujących) go na swojego przewodniczącego. W wyborach parlamentarnych w 2007 z ramienia PO po raz drugi uzyskał mandat senatorski. W Senacie objął funkcję przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych. W 2011 nie uzyskał reelekcji. 13 lipca 2012 Sejm wybrał go na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
W październiku 2020 był jednym z dwóch sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy zgłosili zdania odrębne do orzeczenia TK, w którym ten uznał za niezgodną z Konstytucją RP dopuszczalność wykonywania aborcji z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Dziesiaty - Zbigniew Grzegorz Jędrzejewski (ur. 4 lipca 1958 w Toruniu) – polski prawnik, specjalizujący się w prawie karnym, doktor habilitowany nauk prawnych, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego i dyrektor Instytutu Prawa Karnego Wydziału Prawa i Administracji UW, od 2016 sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
5 września 1985 został powołany do odbycia przeszkolenia w ramach wojskowego szkolenia studentów, które w ówczesnym stanie prawnym było jedną z form obowiązkowej służby wojskowej. Przeszkolenie odbył w Szkole Podchorążych Rezerwy w Centralnym Ośrodku Szkolenia Wojskowej Służby Wewnętrznej w Mińsku Mazowieckim. Od 3 stycznia 1986 odbywał praktykę w Oddziale WSW w Modlinie na stanowisku podoficera prewencji Delegatury WSW w Górze Kalwarii. Od 1 do 29 lipca 1986 był słuchaczem kursu podchorążych SPR o specjalności kontrwywiadowczej, po którym został skierowany do Oddziału WSW w Kielcach. 27 sierpnia 1986 został przeniesiony do rezerwy w stopniu plutonowego podchorążego rezerwy.

Jedenasty - Andrzej Zielonacki
W Okręgowej Radzie Adwokackiej w Poznaniu od lutego 2017 toczyło się postępowanie dyscyplinarne przeciwko Zielonackiemu; w skardze była klientka zarzuciła adwokatowi, że wprowadził ją w błąd co do złożenia w jej sprawie pozwu do sądu i nie zwrócił akt. W czerwcu 2017 do poznańskiej ORA na Zielonackiego wpłynęła druga skarga. 21 czerwca 2017 został na swój wniosek skreślony z listy poznańskiego samorządu adwokackiego w związku z uzyskaniem nominacji na sędziego TK.
W lipcu 2017 Dziennik Gazeta Prawna podał, że jako sędzia TK Andrzej Zielonacki figurował w KRS jako członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, co było niezgodne z art. 11 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Reszta składu TK bez tzw. kontrowersji.

 

Wiekszość tego gremium to menażeria osobników, którzy są związani ze służbą dyplomatyczną w Niemczech, kończyli w Niemczech studia i dostawali granty z niemieckich instytucji i fundacji (5 osób). Mamy dwie osoby, które robiły karierę w PRLu i byli funkcyjnymi w PZPR. Kolejne trzy osoby miały postępowania wyjaśniające związane z łączeniem funkcji w wymiarze sprawiedliwości i przedsięwzięciami biznesowymi (w wikipedii skąd wziąłem informacje na temat tych przewałów to jest zatytułowane jako tzw. kontrowersje).

No, ale przede wszystkim mamy kompletne załamanie systemu praworządności i podziału władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, bo więcej niż połowa składu TK pełniła funkcję radnych, posłów, senatorów i była jednocześnie, albo w następnej kolejności zatrudniona w wymiarze sprawiedliwości i orzekała w sprawach, które w domniemaniu stanowiła. Gwiazdą tutaj jest jednak Stanislaw Piotrowicz, który był prokuratorem, senatorem RP, posłem na sejm w dwóch kadencjach, a terazorzeka jako sędzia trybunału konstytucyjnego.

Tak właśnie wygląda bantustan w praktyce, gdzie wymienność wykluczających się społecznych funkcji jest po prostu wymiennia. To pokazuje jak ten system bez zasad działa i jakie patologie i absurdy potrafi wykreować.

A takim absurdem jest orzeczenie Trybunalu w sprawie dopuszczalności aborcji.

Od roku 93 aborcja była generalnie zakazana przez polskie prawo. Istniały jednak trzy okoliczności w których dopuszczano możliwość jej przeprowadzenia określone przez treść art. 4a ust. 1 ustawy o planowaniu rodziny:
Art. 4a. 1. Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy:
1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,
3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.


Nemo iudex in causa sua (nikt nie będzie sędzią we własnej sprawie). No, a jak wygląda stosowanie tej zasady prawa, przed przedstawicieli „cywilizacji łacińskiej” to najlepiej widać na przykładzie tow. Pawłowicz – która była jedną z posłanek wnioskodawców tworzonego prawa, a dziś zasiada w TK i jest członkinią składu orzekającego.

Ostatecznie mamy taki bubel, który według wyznawców „cywilizacji łacińskiej” dopuszcza usunięcie zdrowej ciąży powstałej w wyniku czynu zabronionego i nakaz urodzenia chorego, niepełnosprawnego dziecka, bo przecież „chronimy każde zycie”.
Taki jest outcome tego idiotyzmu – zdrowe można zabić, a chore trzeba urodzić.

Ja już chyba rzeczywiście wolę sytuację wolnoamerykanki, gdzie każdy robi co chce i ponosi sam za wszystko odpowiedzialność we wszystkich wymiarach – prawnym, ekonomicznym, moralnym i jakim tam jeszcze da się przyszyć, niż żyć w absurdach wygenerowanych przez idiotyczny kompromis.

Co tak naprawdę się stało 22 października?
Ja się skłaniam do tezy, że BND (tych pięciu sędziów trybunału, którzy swoją edukację i kariery robili w Niemczech) wysłało informację do wszystkich zainteresowanych – jesteśmy w Polsce, mamy swoich ludzi, interesy i trzeba się będzie z nami liczyć w nowym rozdaniu.
Najmniej z tego zrozumieli ci co wyszli w błyskawicami na tekturach na ulicę i w stronę PiS zaczęli krzyczeć swoje „wypie*dalać”. Inicjatorzy tej akcji to oczywiście zorganizowana za pieniądze i kariery prowokacja, ale cała reszta, ktora przyszła dobrowolnie to ludzie zaburzeni poznawczo.
Ta jednostka chorobowa nazywa się urojeniowe postrzeganie rzeczywistości, no bo jak inaczej nazwać sytuację, gdzie zamieszanie jest wygenerowane przez sędziów Trybunalu Konstytucyjnego, a reakcja jest skierowana pod adresem rządu i samego Kaczynskiego?

Sama reakcja prezesa jest też głupawa, bo on staje po stronie ludzi, którzy w TK orzekali i mu to śmierdzące jajo w postaci orzeczenia podrzucili.

No, ale tak to jest jak za wszelką cenę forsuje się wariant „porządnego człowieka”, który nie będzie nosił futra z norek, bo nie będzie w niecywilizowany sposób zabijał zwierząt i jeszcze być może dla porzadności upośledzone dziecko wychowa.

Jarosławowi Kaczyńskiemu w tej chwili to najbardziej pomogłaby jakaś struktura państwowa zorganizowana na wzór SMIERSZa, która wyaresztowalaby cały Trybunal Konstytucyjny, przesłuchała, skazała i wysłała do łagrów.

Niestety w tym słabościowym rozdaniu, gdzie cesarz ma dookoła samych przygłupów, których sam zresztą delegował do TK (Piotrowicz, Pawłowicz) i ewentualnie mandarynów, którzy swoje będą chcieli zawsze ugrać kosztem koalicjantów (Ziobro, Gowin, Glinski, Morawiecki).

Sytuacja jest tragiczna, jeśli nie powiedzieć, że beznadziejna. Jest w kazdym razie żenujaca i wstydliwa. Bezsilność to jest to, co mnie najbardziej rzuca się w oczy.
Jaką to zakreśla perspektywę? Mysle, że podobną do tej, której świadkiem byliśmy po smoleńskiej katastrofie.
Pozostaje juz tylko do obstawienia moralne zwycięstwo, które jest chyba jeszcze gorszą rzeczą niz moralne sprawstwo.



tagi: patologia  psychoza  trybunal konstytucyjny  cywilizacja lacinska  nemo iudex in causa sua 

valser
5 listopada 2020 19:23
89     4549    18 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

byczeq @valser
5 listopada 2020 20:07

Przerwałem na moment płatności. Zainteresowany, ale nocą. Link nie otwiera się. Pozdrawiam. 

zaloguj się by móc komentować


smieciu @valser
5 listopada 2020 20:27

Widać że to było przygotowane. Jak na mój gust zbyt dobrze te marsze młodocianych lasek są zorganizowane, przemyślane. Jak dobrze się wstrzeliły w środowisku wzburzonych covidem nastrojów społecznych. Te laski są znakomite gdyż  właściwie nie do ruszenia. PiS wyśle policjantów na dzieci w dodatku płci żeńskiej? Wielu tylko na to czeka.

A mimo to  ludzie łykaja przynętę. Choć niby zdają sobie sprawę z prowokacji. Pragną by rozpędzić to towarzystwo. Prezes już, jak zwykle zresztą, w swoim stylu przebąkuje o wojnie. Tylko z kim ją zamierza prowadzić? Jak? No i oczywiście ortodoksi katoliccy także łykają przynętę nie rozumiejąc ze strzelają sobie w stopę. Że głośne upieranie się przy tzw. życiu może kosztować jeszcze więcej życia. Że jest już scenariusz na tą okazję.

Ale dzisiaj spotkałem się z zabawną radiową historią. Słucham, dzięki temu mojemu współpracownikowi o którym ostatnio wspominałem, Radia Zet. Wiadomo co tam zwykle leci: przycinki i śmiechujki z głupoty PiSu i Prezesa. A tu nagle... wywiad z młodocianą liderką, organizatorką ostatnich protestów. Wywiad prowadzi jakaś pani redaktor i ... no nie wiem dlaczego ale postanowiła docisnąć to młode dziewczę: Dlaczego w zarządzie tych prostestów (buntu jak to tam zwał) większość stanowią starsze osoby co sugeruje że te młodociane nie są autentyczne, są wciągane w polityczną grę? Jak owo dziewczę zdobyło miejsce w zarządzie? Konkretnie, kto i jak jej je PRZYDZIELIŁ? Dlaczego? O co właściwie walczą? Dlaczego mamy takie postulaty jak obalenie rządu i inne takie a nie tylko aborcyjne? Co właściwie nie podoba się jej w zakazie aborcji?

No i dziecko nie dało rady. Owszem widać było że stara się, nie pęka, nie traci języka w gębie ale dociśnięte pieprzy głupoty, mota się i zdradza kompromitujące szczegóły. To było naprawdę ciekawe. Kiedy ta sama strona pochwala „Jebać PiS” a jednocześnie tak brzydko dociska krzyczącą.

Mieszają we łbach jak należy :) ;)

No chyba że ta pani redaktor z Radia Zet miała jakiś zły dzień, tamta jej podpadła. Nie wiem.

zaloguj się by móc komentować


Draniu @rupert 5 listopada 2020 21:11
5 listopada 2020 21:23

I co w związku z tym ,uważasz ,że wrzutke z przysłowiem zamiescisz i sprawę załatwisz ? I jak to się odnosi do sprawy? A może zabolało, że została przedstawiona opcja niemiecka ,która jest zainstalowana  w TK ? Może zabolało,że JK błędy popełnia i to bardzo poważne ?

 

 

zaloguj się by móc komentować

olekfara @valser
5 listopada 2020 21:24

Miałem napisać, że ślepej kurze też się trafia dobre ziarno. Ale wczytałem się w te paragrafy i stwierdziłem, że kura wcale nie jest taka ślepa. Ziarno jest bowiem nadgryzione: nie usunięto punktu trzeciego, a pkt 1 przez słowo stanowi jest niepecyzyjny  (korupcyjny). Powinno być zamiast stanowi spowodowała.

zaloguj się by móc komentować

valser @ikony58 5 listopada 2020 21:06
5 listopada 2020 21:45

Jak uwazasz, ze w porzadku jest usunac zdrowa ciaze, a chora ciaze obowiazkowo donosic, to znaczy, ze cos u ciebie nie styka w ocenie sytuacji.

zaloguj się by móc komentować

valser @rupert 5 listopada 2020 21:11
5 listopada 2020 22:03

twoje goralskie пагаворки na pierwszym zakrecie sie wykladaja.

Zgodnie z orzeczeniem trybunalu wszelkie badania prenatalne traca sens, bo kazda chora ciaze trzeba bedzie donosic wiec po co w ogole kobiete w ciazy badac? Zdrowe, czy chore - bez znaczenia - trzeba donosic.

Ci sedziowie z trybunalu nie zadali sobie trudu, zeby jakakolwiek konsultacje przeprowadzic z lekarzami. W ostatnich trzech dekadach technologia medyczna poszla tak  do przodu, ze wiele schorzen plodowych da sie wyleczyc, jesli zacznie sie odpowiednio wczesnie - w okresie zycia plodowego, a nie bedzie sie czekac do narodzin.

Mimo to, leczenie jest zawsze ryzykowne. Biopsja kosmowki, ktora jest juz dzisiaj rutynowym zabiegiem, ktory trwa 15-20 minut, zawsze bedzie obarczona ok. 2% ryzykiem samoistnego poronienia, zakazeniem wewnatrzmacicznym, czy immunizacja.

W wyniku tego orzeczenia, lekarz prowadzacy badania prenatalne jest potencjalnie zagrozony sankcja karna do lat trzech. Zdarza sie, ze plod umiera w okresie zycia plodowego i wtedy trzeba go usunac z przyczyn oczywistych. Podczas ciazy zdarzaja sie rowniez powiklania, ktore wymagaja natychmiastowej interwencji, ktorej nikt nie bedzie ryzykowal, bo - znowu  sankcja karna. Lekarz bedzie czekal az powstanie sytuacja "zagrozenia zycia matki lub plodu", zeby legalnie i zgodnie z prawem udzielic pomocy medycznej.

22 pazdziernika Trybunal Konstytucyjny nie stanal w obronie zycia poczetego, tylko otworzyl puszke Pandory, wykreowal caly zestaw absurdow i podpalil lont, tak, ze ludzie wyszli na ulice.

Caly problem jest podstawiony i ja nie mam ochoty stanac ani po stronie ludzi spod znaku blyskawicy, ani tych ktorzy mienia sie obroncami zycia. To sa dwie strony tej samej monety, ktora jest podrobiona.

zaloguj się by móc komentować

chlor @valser 5 listopada 2020 21:45
5 listopada 2020 22:10

No ale sędziów pytano tylko o ten jeden punkt ustawy. Dopuszczalność z przyczyny wad wrodzonych. To czy po zmianie w tym miejscu, całość ma sens, już ich nie interesuje. Dostaną pytanie o pozostałe, to orzekną. Sądzę , że prywatnie wszelka aborcja jest dla nich słuszna, i prawnicze serca im pękały gdy musieli orzec wbrew swoim przekonaniom. Inny werdykt oznaczał by złamanie konstytucji, a dla nich nic świętszego nie ma niż prawo. Złamane prawo to gorzej niż złamane serce.

zaloguj się by móc komentować

valser @chlor 5 listopada 2020 22:10
5 listopada 2020 22:24

Mnie ich pekajace, krwawiace serca niewiele obchodza. Tak samo jako ich nabozny stosunek do prawa i tego czy ich produkcje sa "zgodne z konstytucja". To sa bzdury wydumane jeszcze za prezydentury Kwasniewskiego.

To sa glomby, ktorym sie wydaje, ze za chwile wyprodukuja nowych dziesiec przykazan, a efekt jest taki jak napisalem - zdrowy plod poczety w wyniku gwaltu mozna legalnie usunac, a dziecko np. z dwoma z szescioma konczynami TRZEBA urodzic.

Nie jest wiec tak, jak towarzysze z konfederacji by chcieli, ze kazde zycie poczete podlega ochronie. To jest szlachetne i emocjonalnie chwytliwe, ze chore plody bedziemy chronic, ale jest co najwyzej w polowie prawdziwe.

zaloguj się by móc komentować

valser @ikony58 5 listopada 2020 22:07
5 listopada 2020 22:30

Czytalem. Prezes niestety niczego juz nie wyznacza. On dryfuje w kierunku klifow i nie widze niczego w tej chwili, co by powstrzymalo katastrofe. Jego ekipa sie do tego tez mocno przyklada. Kiepsko to wyglada.

Pieprzenie prezesa o lacinskiej cywilizacji nie wytrzymuje zderzenia z codzienna ich praktyka - skokow konika szachowego takiego jak Piotrowicz, ktory byl juz we wszystkich organach wladzy - ustawodawczej, wykonawczej i sadowniczej. To nie jest zadna cywilizacja lacinska, tylko prymitywny szamanizm. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @ikony58 5 listopada 2020 22:23
5 listopada 2020 22:30

Ja na shitstorm nie mam dziś ochoty. I bardziej od osób sędziów interesuje mnie, kto i dlaczego im to akurat teraz wrzucił. 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @valser
5 listopada 2020 22:37

< To pokazuje jak ten system bez zasad działa i jakie patologie i absurdy potrafi wykreować. > Lubię czytać pana notki ,lecz ta napawa mnie smutkiem.Czy przypuszczenie "opcji niemieckiej",jest bronią,po którą ONI skorzystali ,aby mieć okazję do rozwałkowania na naleśnik JK?...Przecież cała ta "palestra",która awansowała w 80% kończyła gdzieś tam uczelnie we Frankfurcie,Wielkiej Brytanii ,czy USA na stypendiach :to młodzi,a starzy nie ruszeni...więc kreowanie odbywa się nieustająco od czasów Transformacji...Nie na darmo Polska montownią stoi,a do tego potrzeba było prawników.Odnośnie TK,to ktoś wsadził chyba im szabelkę ,Prawda?...Coraz gorzej z naszymi elitami,którzy pokazują twarz sprzedajnego handlarza .I wydaje się ,że tracimy grunt pod nogami...

zaloguj się by móc komentować

valser @Grzeralts 5 listopada 2020 22:30
5 listopada 2020 22:38

Mnie tez to interesuje. Polowa sedziow trybunalu ma silne zwiazki z Niemcami.

Nie jest dla nikogo tajemnica, ze kazdy pracowni sluzby dyplomatycznej jest szkolony przez sluzby wywiadowcze i ma ochrone kontrwywiadowcza. To standardowa sprawa we wszystkich krajach, ale wydaje sie, ze nie w Polsce. Tutaj predzej mozna sie spodziewac takich idiotyzmow - https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wpadka-agencji-bezpieczenstwa-wewnetrznego-ujawnila-adresy-tajnych-instytucji/pjfxf6c,79cfc278

Zeby szybko rozkminic sprawe z orzeczeniem TK potrzebny jest небольшой филиал СМЕРШ. Prezes jednak niczym takim nie dysponuje.

zaloguj się by móc komentować

valser @BTWSelena 5 listopada 2020 22:37
5 listopada 2020 22:48

Jak sobie poczytalem biogram tow. Piotrowicza to myslalem, ze pekne ze smiechu. Nie to jest najgorsze, ze on w PRL byl prokuratorem i orzekal w stanie wojennym. Bylo minelo.

Burleska zaczana sie w momencie, jak sie przeanalizuje ten "trojpodzial wladzy" - ustawodawczej, wykonawczej i sadowniczej, ktora nastapila juz za tzw. wolnej Polski. Facio byl przez 18 lat w czeciejerpe byl pracownikiem Prokuratury  - od 1994 do 2002 zasiadał w Sądzie Dyscyplinarnym dla Prokuratorów przy Prokuraturze Generalnej, dwie kadencje byl senatorem RP, dwie kadencje byl poslem, potem byl sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrow, a teraz orzeka w Trybunale Konstytucyjnym.

A najlepsza jest nazwa - Prawo i Sprawiedliwosc.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @valser 5 listopada 2020 22:48
5 listopada 2020 23:03

I też się z tym zgadzam.Bo przed tzw "wolną Polską"był okrągły stół,aby ten rzekomy,trójpodział władzy pozostał wolny i nie ruszony. Do startującej "demokracji" w nowej gospodarce potrzebni byli pewni prawnicy,aby wszystko było z pieczęciami sądowymi.A wybrana młodzież za granicę do Frankfurtckich, i innych uczelni studiować,aby zabłysnąć doktoratami. A co tam kmiecie i tak jakoś się wyżywią.... Chyba to trwa do dziś z małymi wyjątkami. I nie ma takiej siły,która to -to ruszy....Gorzko!

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @valser
5 listopada 2020 23:32

O ile można zgodzić się co do teorii spiskowej o celowym spowodowaniu całej tej ruchawki aborcyjnej (o!, jak zgrabnie mi się te dwa wyrazy skorelowały), to nikt się nawet nie zająknął, czy w końcu przepisy ustawy o planowaniu rodziny są rzeczywiście konstytucyjne, czy nie. Czy są wiarygodne prawnicze autorytety, które się wypowiedziały w tym względzie, czy też milczą. Bo rozumiem, że TK do końca nie jest wiarygodny.

Ale sam zaczynam mieć wątpliwości, czy ta pierwotna, podstawowa kwestia ma znaczenie - i to jakiekolwiek, skoro w państwie, które jest dumne, że u nich spisano najstarszą konstytutcję na świecie i dokładnie określono jak wybierany jest prezydent - właśnie formułuje się zarzuty o sfałszowaniu wyborów.

Widać, że także w tej kwestii rzecz sprowadza się do prostackiego: kto płaci, ten wymaga...

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @valser
5 listopada 2020 23:36

Gdy czytałem artykuł jak TK pod prezes Przyłebską zaczyna buksować - tzn. coraz częściej sprawy z wokandy spadają  w ramach przesuniecię bo nie jest szefowa pewna wyroku całego składu a  tam zespół dobrany przez szefostwo z PiS żre się miedzy sobą niczym wilki - np. mecenas Pszczółkowski zawsze ma zdanie odrębne to brałem to w częśc na karb tego że parę osób chce jeszcz wykazać się zawodową rzetelnością.

Bardzo ciekawe zestawinie skąd rekrutowano ten skład - to jest jeszcze jedno pytanie jak tam działa w PiS dział HR.  To oni nawet CV kandydatów nie czytają czy dostają listę kto ma być a potem się z tym bujają.  To tyle krwi popsutej  i tyle problemów z odbiciem TK a tu nawet nie potrafią obsadzić zwykłymi BMW składu TK. 

Co do wyroku i jeszcze bardziej jak sformułowano pytanie do TK - to  zwykła prawnicza  ustawka zgodnie z lina orzeczniczą nie mogło być innego wyroku a zdania odrębna Kieres i Pszczłkowskiego to takie bla bla na  podpuchę. Teraz jest zato zabawa z wydrukowaniem wyroku. 

I może nie odniosę do merytorycznego znaczenie wyroku co on formlane wnosi ale kontekstu.

W przypadku zdarzeń jak tumulty pod wyroku - zawsze śledzę przekaz zanim ustali się odpowiednia narracja. Ten czas szoku pokazuje twarz polityków jak i dzienikarzy.

Wiec według uwaga z Nowgrodzkiej to wiadmao było w wrześniu że będzie wyrok i prace nie przenisiono, spodziewano się oporu  na miarę protestów z czasów czarnych parasolek, nie zapewniono sobie osłony medialnej i według analiz to miało byc takie emocjonalne wypalenie nastrojów z doby pandemi.

To że strategia i scenariusze się posypały to była widać w wystąpieniu ala Jaruzel i karkołomenj próby gaszenia akcji Bąkiewicza i samoorganziacji obrońców kosciołów, tym bardzię że psiarnia po wodzą komendanta głowengo policji wypowiedziała w pewny sensie posłuszenstwo w chwili gdy prowokatorzy demolowali   świątynie. 

Właściwie to JK zafundową sobie coś na wzór Operacji Rżewskie  z 1942 kiedy to Armia Czerwona przeszła do kontrofensywy - Żukow nie chwalił się tą nieudaną operacja za często ale czekały go kolejne udane operacje.

W przypadku JK to właściwe tak akcja to gest rozpaczy - jak to kiedyś Prezydent Duda rzekła do Ziobry gdy ten przygotował  koślawą ustawę o sądach " Pan sam zrąbał swoją robotę". 

I nie ma tu już wiekszego znaczena że na własny kłopot pozwala się by akcje koordynował nowy ambasador Niemiec ze starego rodu baronów kurlandzkich i rodzinje tradycji pracy w tajnych służbach cesarstwa i III Rzeszy oraz RFN. 

Jaki pożytek z tumlutów po wyroku TK - a wszystkim maski spadły politykom, duchownym, mediom, nauczycielom, wykładowcą a nawet służbom mundurowym [to alepu 200 nie podpisało paru czynnych generałów to tylko za radą kolegów w stanie spoczynku bo resztki śmiecia  w armii można by identyfikować i usunąć] .

zaloguj się by móc komentować

tadman @valser
5 listopada 2020 23:37

Niemiecki ślad i wypatrzona niekonsekwencja z donoszeniem obciążonego płodu a usuwaniem zdrowego, ale poczętego na skutek gwałtu to wartość dodana przez Ciebie i nidzie się z tym nie spotkałem. Jeśli gość bardzo łatwo strzela bramki gospodarzom to nie będziemy ich liczyć tutaj podwójnie, ale chyba przyznamy, że gospodarze są strasznymi szmaciarzami.

Co do prof. Pawłowicz to znamy taki przypadek pewnej pani, która jako strona rządowa pracowała nad zasadami ustawy o ubezpieczeniach społecznych, a potem po wyjściu z rządu zostałą szefową gildii prywatnych ubezpieczycieli. Na pytanie dziennikarza, czy to jest aby w porządku odpowiedziała, że tak, bo ona nie widzi sprzeczności interesów. Nie wiem czy ta paniusia nosi pampersy, bo to potocznie nazywamy robieniem pod siebie.

zaloguj się by móc komentować

Paris @smieciu 5 listopada 2020 20:27
5 listopada 2020 23:42

Niech  sie  Pan  nie  dziwi  ludziom,...

...  ze  lykaja  te  glupoty.  A  kto  ich  uswiadamia...  moze  kurwizja  ???

Ludzie  dopiero  sie  ucza...  i  tak  dobrze,  ze  nie  lykaja  SCIEMY  "swirusowej"  i  tego  "pSZypadkowego"  wyroku  TK  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @Grzeralts 5 listopada 2020 22:30
5 listopada 2020 23:54

Wlasnie...

...  bo,  ze  to  USTAWKA  to  widac  jak  na  dloni  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @valser
6 listopada 2020 00:11

Wspanialy,...

...  o  nadzwyczajnej   wadze  wpis  !!!

Dzieki  wielkie,  Valser'ku,

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser
6 listopada 2020 00:50

Nieszczescie Polski polega m. innymi na tym, ze "rzadza" nia, a raczej administruja potomkowie przedwojennej inteligencji, ktorej niedorzniete przez Niemcow resztki zostaly zwerbowane po wojnie przez ludzi, ktorzy wjechali tu na sowieckich czolgach.

Jest taki rozdzial w "Rzeczpospolitej Obojga Narodow" Pawla Jasienicy o wymownym tytule "Ludzie z zewnatrz". To doskonale pasuje do tych co tworzyli Polske Ludowa.

A polska inteligencje latwo bylo przyciagnac przywilejami i pieniedzmi w zrujnowanym i biednym kraju, tym bardziej ze byli ci ludzie juz nasiaknieci socjalizmem jak gabka woda.

A teraz, od kilku dekad, odkad wybuchla "wolnosc", zarzadzaja Polska ich dzieci i wnukowie, przyjmujac instrukcje i dyrektywy z Berlina, Londynu czy Waszyngtonu.

zaloguj się by móc komentować

piwonia @valser
6 listopada 2020 01:59

Bezalternatywnosc, tj. pragmatyczny realizm byla i jest podstawa myslenia tej czesci inteligencji wsrod inteligencji patriotycznej, ktora rekrutowano i ktora dala sie zrekrutowac po wojnie.  Ta, ktora nosila w sobie wizje alternatywna byla zniszczona i zmarginalizowana.  Pytaniem jest jaka jest wizja alernatywna na teraz.  Czy sa wstrod nas, ktorzy wierza w rzucanie sie z motyka na slonce?  Czy w najlepszym wypadku jest nadzieja na polityke zachowacza, minimalizowania szkod jakie niesie zeigeist postepu, czyli jest to cofajaca sie reaktywnosc a nie eksapansywnosc?  Czyli jest to co najwyzej pasywny opor, ktory zastepuje nadzieje, gdyz w jadrze przekonan jest juz zasiane ziarenko zwatpienia w szanse wygranej. 

zaloguj się by móc komentować

SilentiumUniversi @valser
6 listopada 2020 04:51

Sporo myśli mi się nasunęło po przeczytaniu. Chyba na stare lata zostanę myśliwym.

  • Akurat wczoraj pogadałem sobie z żoną, jak to za RON, aby zostać przyjętym do stanu szlacheckiego trzeba było czymś się zasłużyć. Obecnie, aby awansować, trzeba wkupić się czymś ochydnym, najlepiej karalnym. Mafia sycylijska zaczyna mi się wydawać bardzo kulturalnym środowiskiem ...
  • Do wkupienia się do najniższego kręgu światłych zwolennikow Socjalizmu i Śmierci wystarcza rozwód lub aborcja. Potem już wkupiony broni tych zdobyczy bardziej niż niepodległości. Niech sobie jednak każdy odpowie na brutalne pytanie: krew ilu dzieci mam na rękach?
  • No i jednak będę z pewnymi obawami otwierał szufladę że skarpetkami, czy nie wyskoczy mi jakiś Niemiecki Łącznik. Do sowieckich i amerykańskich już trochę przywyklem

Z pewnymi jak widać wątpliwościami, ale plus.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @piwonia 6 listopada 2020 01:59
6 listopada 2020 07:01

Szanowna Pani, nie zaczaruje Pani rzeczywistosci.. Sugeruje Pani, że nie ma kadr , one są, tylko środowiska polityczne sa hermetyczne.  To jest identyczny problem jak w piłce nożnej, dzialcze wmawiają ,ze nie ma w Polsce utalentowanych chłopaków, ktorzy mają talen do gry w piłkę.. W panstwie ,ktore liczy sobie 38 mil luda.

PiS to jest nieszczęsna mieszanka gierkowszczyzny z piłsudczyzną.. Tak to wygląda, masakra. Nawet nie wysilono się o nową jakość, nawet nie próbowano. 

Zbliża się 11listopad i wirtualnie będzie obchodzone święto i będzie mowa kolejny raz o Piłsudskim, o kimś ,kto dokonał zamachu na demokrację .

Przecież to jest kabaret.

zaloguj się by móc komentować

grudeq @valser 5 listopada 2020 22:03
6 listopada 2020 07:31

Badania prenatalne nie tracą sensu, bo nadal lekarz musi wiedzieć czy ciąża nie zagraża zdrowiu kobiety, co nadal w takiej sytuacji dopuszcza aborcję. 

zaloguj się by móc komentować

piwonia @Draniu 6 listopada 2020 07:01
6 listopada 2020 08:00

Ludzie zawsze sie znajda.  Ale musi byc alternatywna wizja, w ktora mogli by uwierzyc.  

zaloguj się by móc komentować

valser @grudeq 6 listopada 2020 07:31
6 listopada 2020 08:48

Istnieje ok. 2% ryzyka samoistnego poronienia, ktore sa spowodowane biopsja kosmowki. Trzeba bedzie dochodzic policyjnie i prokuratorsko czy czasem to nie bylo celowe dzialanie? Zobaczymy ilu lekarzy podejmie ryzyko leczenia plodowego. Kazdy musi cos robic i gdzies pracowac, a przekwalifikowanie sie po kilkunastu latach studiow raczej nie wchodzi w gre. Ceny skocza w gore, bo ryzyko sie ustawowo zwiekszylo.

W kwestiach zagrozenia zycia zawsze beda jakies dylematy - np. takie - ratowac najpierw matke, czy dziecko? Uwazam, ze ostatnimi ludzmi, ktorzy powinni sie w tych kwestiach wypowiadac to prawnicy z trybunalu i poslowie. Zostawilbym ta kwestie ludziom, ktorych ta sprawa bezposrednio dotyczy.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Draniu 6 listopada 2020 07:01
6 listopada 2020 10:10

"Nawet nie wysilono się o nową jakość, nawet nie próbowano."

Pretensja podobna do tej, że po 1989 r. nie zrobiono "dekomunizacji".

Zapytam, kto miał to zrobic. I przy pomocy kogo?

W początkach lat 90-tych, po powrocie z "Londka",  zaangażowałem  się politycznie i trwało to przez kilka lat.
W wyborach 1991 r.omal nie zdobyłem mandatu poselskiego (z listy WAK)., czym zyskałem sobie szczerą nienawiść tych "kolegów" partyjnych, którzy osiagnęli gorszy wynik liczony iloscią oddanych na nich głosów. A że uzyskałem  drugi wynik w okręgu, więc tych "kolegów" okazało się  całkiem sporo.

"nie był potrzebny żaden sąsiad, rodzimej dosyć jest kanalii ..."

https://www.youtube.com/watch?v=tee3DPp3pPk

Ten mechanizm deprawuje tzw. polityke w kraju, a jego przyczyną jest skrajnie wadliwa ordynacja wyborcza, jakby uszyta na miarę dla potrzeb neokolonialnej zależności. Wystarczy bpwiem skorumpować kilku lideró partyjnych (wziąc och na swój zołd) i kontroluje sie całość istotnej polityki w takiej neokolonii.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser
6 listopada 2020 10:13

Wreszcie ktoś to wyraźnie napisał i wskazał. Jeśli dodamy do tego ruchy wokół Instytutu Wolności i zarzuty przeciwko brytyjskim agentom wpływu, sytuacja staje sie klarowna. Ja niestety mam pełne gacie, bo mamy covida. No, ale czujemy sie dobrze, więc tak do końca nie wiem co to znaczy

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @Szczodrocha33 6 listopada 2020 00:50
6 listopada 2020 10:15

"Nieszczescie Polski polega m. innymi na tym, ze "rzadza" nia, a raczej administruja potomkowie przedwojennej inteligencji, ktorej niedorzniete przez Niemcow resztki zostaly zwerbowane po wojnie przez ludzi, ktorzy wjechali tu na sowieckich czolgach."   Trzon przedwojennej polskiej inteligencji  stanowiło ziemiaństwo i arystokracja, administracja państwowa, wojskowi w stopniach oficerskich, wysoko kwalifikowani pracownicy techniczni, kadra pedagogicznam, księża... Ich codzienne życie, także towarzyskie oraz rozrywka i odpoczynek, religia, kontakt międzypokoleniowy było zwykle powiązane walką o odzyskanie państwa i legendą tej walki.

W porównaniu do ogólnego ujęcia, gdzie przed wojną procent ludności pochodzenia żydowskiego, na polskich ziemiach, był bardzo wysoki i wynosił 10% (dla porównania : w ZSRR – 1,6%, w Czechosłowacji – 2,4%, w Rumunii – 4,5%, na Węgrzech – 4,5%, w Bułgarii – 0,8%, w Jugosławii – 0,5%, we Francji – 0,8%, w Belgii – 1,2%, w Holandii – 1,7%, w Danii – 0,2%, w Norwegii – 0,1%), wśród inteligencji polskiej udział zasymilowanych Żydów był niski, rzędu 2-3%. Reszta tej grupy społecznej nie identyfikowała sie z polskością - z wielu przyczyn.

Podczas wojny polska indeligencja jako grupa społeczna przestała istnieć, a jej marne szczątki, w postaci kilkudziesięciu wybitnych osób o uznanym dorobku, ustawiono jako atrapę mającą symulować kontynuacjię  polskiej kultury i tradycji. Polska klasa rządząca (polityczna), administracyjna i kulturalna została zastąpiona przez komunistyczne środowisko czysto żydowskie, wspierane przez resztkę populacji żydowskiej i przez "wyzwolicieli", czyli sowiecki aparat bezpieki. Polacy, którzy w tym systemie aktywnie funkcjonowali, zwykle stanowili niższe i najniższe szczeble funkcyjne. To były zwykłe  doły społeczne, najczęściej o przeszłości kryminalmej, zwerbowane spośród na wpół bandyckich komunistycznych grup partyzanckich i spośród więźniów kryminalnych.

Choć także zdarzały się nieliczne przypadki odmienne, przypadki aktywnego włączenia się rdzennych Polaków z dawnej wyższej warstwy społecznej do aparatu komunistycznego terroru.

I to był rdzeń władzy ludowej. I to jej popłuczyny płynące nadal przez Polskę, mamy okazję obserwować.

 

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @stanislaw-orda 6 listopada 2020 10:10
6 listopada 2020 10:25

Wystarczy nie trzymać się tylko i wyłącznie  propagandy, którą reprezentuje i prowadzi w TVP jeden z Kurskich Nie ma ani jednego programu , który przynajmniej pokazałby ,że.mozna tę  jakość zmienić. Nie pisze tu o całkowitej zmianie , bo to jest utopia, ale przynajmniej o próbach. Sam fakt lekceważenia Coryllusa jest dowodem ,że nie ma woli i chęci ,aby coś zmieniać. Nie sądzę ,żeby w sferach rządowych nie wiedzieli kim jest i co robi Gabriel Maciejewski. 

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 6 listopada 2020 10:13
6 listopada 2020 10:59

W polskim interesie jest, zeby Trump wygral wybory, bo to oznacza kontynuacje dotychczasowej linii. Jak wygra pedofil z Alzheimerem to moze byc kolejny reset i wtedy do glosu dojda inne opcje, a rzadu dobrej zmiany nie trzeba bedzie obalac, bo on jest tak slaby, ze sie sam przewroci.

Wirusy koronowe sa znane od lat kilkudziesieciu, to zadna nowosc. Wiadomo jak dzialaja i jakie sa konsekwencje zachorowan. Wiekszosc osob przechodzi je lekko, albo bezobjawowo. Grunt to nie trafic do szpitala w tej chwili, bo tam wykoncza ludzi "procedury", a nie sam wirus.

 здоровья желаю товарищ командир.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 6 listopada 2020 10:59
6 listopada 2020 11:01

Spasiba. Trump przegra niestety i będziemy mieli wielką promocję na chemię z Niemiec

zaloguj się by móc komentować

valser @rupert 6 listopada 2020 10:23
6 listopada 2020 11:03

Ustawa o planowaniu rodziny, etc. w tym brzmieniu funkcjonuje od 1993 roku, czyli 27 lat. Trybunal Konstytucyjny wyrzezbil tow. Jaruzelski, dekade wczesniej. Po co? Wiadomo, zeby mu przyklepali "zgodnosc stanu wojennego z konstytucja".

Te palanty czekaly 27 lat, zeby orzekac o niezgodnosci. Nie mam nic wiecej do dodania w tej sprawie.

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 6 listopada 2020 11:01
6 listopada 2020 11:05

Razem z opiekana kielbasa, piwem i kultowymi niemieckimi pornolami. Dziekuje, postoje.

Dolar pikuje w dol, a frank po 4.25 w zlotowkach. Bedzie sie dzialo.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Draniu 6 listopada 2020 10:25
6 listopada 2020 11:48

A co wiedzą i od kogo makją tę wiedzę?

Coryllus to konkurencja dla tych, co obsiedli dwór władzy (otulina propagandowa).

To jaką opinię mogą mu oni "robić"?

zaloguj się by móc komentować

piwonia @valser 6 listopada 2020 10:59
6 listopada 2020 12:08

"Wirusy koronowe sa znane od lat kilkudziesieciu, to zadna nowosc. Wiadomo jak dzialaja i jakie sa konsekwencje zachorowan. Wiekszosc osob przechodzi je lekko, albo bezobjawowo."  -  SARS i MERS powoduja ciezkie choroby, ktorych nie przechodzi sie lekko.   Na Bliskim Wschodzie 35% chorych na MERS umieralo.  Jest taka ewolucyjna prawidlowosc, ze im choroba jest bardziej zarazliwa jej smiertelnosc jest mniejsza.  Dlatego kolejne mutacje Covid-19 beda sie rosprzestrzenialy szybciej ale tez ich smiertelnosc powinna byc nizsza.

zaloguj się by móc komentować

valser @piwonia 6 listopada 2020 12:08
6 listopada 2020 12:26

wszyscy potwierdzaja, ze ok. 80% chorych na chinskiego koronawirusa choruje bezobjawowo. To jest raczej grypa niz raczej dzuma. Mozna miec oczywiscie "zdanie odrebne" jak sie pooglada za duzo telewizji. Ja niestety pod to nie podpadam. 

 

zaloguj się by móc komentować

sannis @Maginiu 6 listopada 2020 10:15
6 listopada 2020 12:27

Żydokomuna obstawiła jedynie kluczowe segmenty władzy. Wystarczy spojrzeć na składy sędziowskie w wyrokach na żołnierzy AK - często to byli ich koledzy z organizacji. Czasem zaszantażowani ale najczęściej kupieni.  A większość tej resztówki miała wybór albo przezyć, albo zwiać na zachód. Całego ziemiaństwa nie wybito. Podam Ci na przykładzie Lipskich, nie mogli wrócić do swojego majątku w Lewkowie, wyjechali do Gdańska i zaszyli się na Akademiach.   

zaloguj się by móc komentować

sannis @piwonia 6 listopada 2020 12:08
6 listopada 2020 12:30

W sławnym już wywiadzie, prof. Kuna podaje dane NAUKOWE, że śmiertelność na tzw SARS 1 była ZNIKOMA. Także nie strasz, bo się ze***sz...

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @valser 6 listopada 2020 12:26
6 listopada 2020 12:43

Jak słyszę i czytam, że koronawirusa można przejść bezobjawowo a mimo to jest bardzo groźny, to mi się przypomina schizofrenia bezobjawowa, która była diagnozowana w Związku Sowieckim, eh!

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @valser 6 listopada 2020 12:26
6 listopada 2020 13:06

Daj spokój. To u części chorych przebiega dużo bardziej .ujowo niż najgorsza grypa. I to u znacznie większej części niż w przypadku grypy. Wiem, co mówię, mam porównanie. 

Racjonalna ocena rzeczywistości nie wymaga negacji istnienia choroby. Wręcz przeciwnie. 

zaloguj się by móc komentować

sannis @Grzeralts 6 listopada 2020 13:06
6 listopada 2020 13:17

"przebiega dużo bardziej .ujowo niż najgorsza grypa" 

Co to znaczy? Konkrety - czy np. zakażenie przechodzi u 50% chorych w ciężkie zapalenie płuc, w ciągu np. 48H? Wszyscy z nas we własnym otoczeniu, mamy do czynienia z zakażonymi/chorymi na covid19 i raczej to nie są ciężkie przypadki. Jakoś górnicy latem nie padali jak muchy.

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @ikony58 5 listopada 2020 22:23
6 listopada 2020 13:24

Ze mną jest jak z TK - jak się nie chce usłyszeć odpowiedzi - lepiej nie pytać. Prawnicy mają takie powiedzenie - nie pytaj, bo dopytasz.

Trybunał Konstytucyjny bada zgodność z Konstytucją na wniosek - a nie z urzędu, czyli nie bada sam z siebie. Valser ma rację we wszystkim poza jednym - to nie sędziowie TK są głównym motorem - lecz ci, którzy złożyli wniosek, czy też ci, co ich do tego nakłonili. TK można zarzucić co najwyżej współudział.

Z formalnego punktu widzenia TK miał związane ręce - tj. z Konstytucji wynika, iż przyjęcie bezwzględnej nadrzędności ochrony życia od poczęcia może być tak zinterpretowane, jak uczynił to TK. Znając jednak prawników potrafię sobie wyobrazić inne rozstrzygnięcie. Kto pytał - znał odpowiedź najbardziej prawdopodobną - a w związku z relacjami personalnymi - za pewną.

Przy okazji - w sprawie zgodności z Konstytucją - to sama Konstytucja jest ze sobą niezgodna. Niekonstytucyjny w sposób oczywisty akt prawny jest uznawany za konstytucyjny i obowiązujący (sprzeczność) do czasu, gdy nie wypowie się na jego temat TK. TK się nie wypowie, dopóki nie zostanie zapytany - a legitymację do takiego pytania mają głównie politycy - czyli TK jest narzędziem walki politycznej, a nie krynicą mądrości, siedliskiem półbogów, którzy korygują błędy ustawodawcy.

Nikomu np. nie przeszkadza, iż akty nacjonalizacyjne są obowiązujące - czyli są zgodne z Konstytucją, bo akt prawny powinien być zgodny, by obowiązywał. Czyli PiS uznaje, iż nacjonalizacja była i jest zgodna z prawem - a wykładnia ropzszerzona jest taka, iż jak będzie trzeba, to będzie można nacjonalizować dalej w dowolnym zakresie. Z obowiązywania tych aktów (nacjonalizacyjnych) dzisiaj wynika, iż jak wtedy były prawne - to i dzisiaj też mogą być, jakby co.

  Co ciekawe - w interpretacjach prawnych w odniesieniu do reformy rolnej pisze się, iż był to akt jednokrotny, dając do zrozumienia iż nie jest już potrzebny, bo został wykonany.  O ile więc inne akty nacjonalizacyjne mają status obowiązujących - o tyle Dekret PKWiN o reformie rolnej ma status niedookreślony - nie jest ani obowiązujący, ani uchylony - ma tylko tekst jednolity. (Dekret Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej. ).

Stan taki ma miejsce pomimo, iż przecież nie odbiera się nie tylko gospodarstw rolnych - ale i firm, aptek, hurtowni też, bo rzekomo było to jednokrotne i już się dokonało. Dlaczego więc reforma rolna ma taki status (niedookreślony i jednokrotny), a inne akty nacjonalizacyjne (obowiązujące) nie?

Tu ewentualna odpowiedź też wydaje się prosta - bo nikomu, czy prawie nikomu z PiS (i nie tylko, generalnie politykom) niczego nie zabrano, a czasem wręcz dano - a nieruchomości to mają różne i bardzo je umiłowali - więc chronią swoje ary i hektary, jak mogą.

Co do tych życiorysów sędziów TK - mogą mieć i pewnie mają wpływ na orzekanie - albowiem, wbew doktrynie prawa wyroki sądów, pomimo, iż ogłaszane w "imieniu Rzeczpospolitej" w oparciu o prawdę materialną - są tylko i wyłącznie subiektywnymi opiniami ludzi, wynikającymi z ich aksjologii, bagażu doświadczeń i innych uwarunkowań w tym uwikłań. Nie ma żadnej przypisywanej przez doktrynę "boskości" sędziów, skutkującej obiektywizmem, ustaleniem prawdy i sprawiedliwością. Z tego powodu w sprawach ważnych orzeka się w składach wieloosobowych, by uśrednić subiektywizm i rozmyć odpowiedzialność za "błędy".

Te życiorysy świadczą o czym innym - są emanacją i wzorcem z Sevres polityki personalnej PiS.

Ponieważ wiem, jak jest - to napiszę, iż miłosierdzie jest ostatnim ewentualnym powodem skierowania wniosku do Trybunału - bo oni są do niego organicznie niezdolni - chyba, iż w prywatnych sprawach wobec swoich bliskich i to tych bardzo bliskich - bo nawet wobec kolegów z dawnego PC - już nie.

Tzn. gdyby ten wniosek do TK okazał się pożyteczny - to tylko i wyłącznie z tego powodu, iż Opatrzność posłużyła się nieświadomymi (lub mającymi inne motywacje, niż katolickie - np. polityczne) narzędziami. Osobiście uważam iż jest zły - ponieważ potencjalnym i realnie możliwym skutkiem może być, iż będzie "tak jak w Europie". Byliśmy w punkcie względnie stabilnym - przez pobudzenie zagadnienia doprowadzono do naruszenia równowagi - i ustali się nowy punkt stabilny (gorszy) - lub ustrój wpadnie w drgania pasożytnicze, które mogą spowodować, iż rozleci się całkowicie.

Valser słusznie zauważył, iż dzieci poczęte z gwałtu nie mają ochrony - czyli ich sytuację prawną, komfort prawny i uczuciowy matki oraz przyszłe relacje dziecka z matką stawia się wyżej, niż prawo do życia. Nie da się też nie zauważyć, iż pojęcie gwałtu ewoluuje - tzn. może być uznane za gwałt to, co nim w istocie nie było.

Reasumując - dorowadzono do zdestabilizowania i pogorszenia sytuacji za cenę zwycięstwa, które może okazać sie pyrrusowe i krótkotrwałe - a cena tej destablizacji, poza zagadnieniem przedmiotowym - bardzo wysoka.

zaloguj się by móc komentować

valser @Wolfram 6 listopada 2020 13:24
6 listopada 2020 13:38

Albo chronimy wszystkich i bez wyjatku, albo niech kazdy chroni sie sam na wlasna reke. Mnie obie opcje pasuja. 

Dla mnie zabijanie zdrowych plodow, przy jednoczesnym nakazie utrzymania przy zyciu chorych jest samo w sobie chore. 

Wyobrazmy sobie, ze w wyniku gwaltu idzie sie siedziec na czas dopoki dziecko z gwaltu nie osiagnie wieku pelnoletnosci i do tego jest oboz pracy na 18 lat, zeby przymusowo placic alimenty. Mnie takie rozwiazanie o tyle sie podoba, ze obarcza odpowiedzialnoscia i konsekwencjami za podjete akcje. 

Wiele spraw by sie wyprostowalo i wielu ludziom kanarki by sie we lbach nie legly. 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Grzeralts 6 listopada 2020 13:06
6 listopada 2020 13:46

Nie neguje choroby. Ona byla zanim BBC i TVN postanowily o niej pisac. 

Koronawirus nie jest wysoce zarazliwy. Liczby po 10 miesiacach mowia cos zupelnie innego. 

Smiertelnosc jest podobna do tej, ktora generuje grypa, a cala reszta to jest akcja obliczona na gruba ekonomiczna korekte, jesli nie na wyznaczenie "nowych kierunkow rozwojow ludzkosci". 

Nie ma na swiecie w tej chwili, ani woli, ani realnej sily, ktora ten miedzynarodowy trend rzekomej walki z wirusem by odwrocil. 

Kazdy ma jednak jakis plan i stara sie go realizowac. Moj jest taki, ze ja chce umrzec zdrowy. 

zaloguj się by móc komentować

valser @Wolfram 6 listopada 2020 13:24
6 listopada 2020 13:54

Ci obroncy zycia i straznicy konstytucji przyznali prawo do zycia uszkodzonym plodom, a innym, zdrowym plodom tego prawa odmawiaja. 

Tyle wynika z tego orzeczenia.

Ja oczywiscie rozumiem, ze mozna byc fanatycznym obronca zycia w okreslonych zakresach i jednoczesnie byc polglowkiem. Te sprawy sie wzajemnie nie wykluczaja, a wrecz ida w parze, co zostalo dowiedzione. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @sannis 6 listopada 2020 13:17
6 listopada 2020 14:07

A musi u 50%? Nie wystarczy u 1%? To i tak dwa rzędy wielkości częściej, niż w przypadku grypy. Masz szpitale w całym mazowieckim zawalone takimi pacjentami.

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @valser 6 listopada 2020 13:54
6 listopada 2020 14:10

Myślę, iż oni nie są półgłówkami (tzn. co najwyżej w pewnym sensie) w klasycznym rozumieniu tego słowa - tylko, że jest to gra, tyle, że niezbyt mąda - więc w sumie racja, są. Nie wiem, jak to się skończy - podejrzewam, że źle. Dla nich i dla nas.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @valser 6 listopada 2020 13:46
6 listopada 2020 14:14

Jest zaraźliwy na takim samym poziomie, jak inne koronawirusy. A śmiertelność ma znacząco większą od grypy i pozostałych wirusowych URTI. Ale to nie takie istotne, przede wszystkim w znacznie większym odsetku niż grypa wywołuje ciężkie zapalenie płuc, wymagające intensywnej terapii. A to + łatwość rozprzestrzeniania się jest kombinacją zabójczą dla szpitalych zasobów większości krajów. Padaka systemowej opieki zdrowotnej to z kolei dla większości krajów UE strata wizerunkowa, na którą zwyczajnie nie mogą sobie pozwolić. Szwajcaria zresztą tym bardziej nie. W końcu to sala VIP w naszym luksusowym domu spokojnej starości.

Jakie pieczenie sobie na tym pieką rządy i korporacje, to zupełnie inna para kaloszy. 

zaloguj się by móc komentować

Krystian @valser
6 listopada 2020 14:41

Czytając tą notkę zrobiło mi się wstyd że łyknąłem wyrok TK bez niczego.

I robi mi się wstyd podwójnie raz, że nie nagrałem Stonogi jak był w Opolu w 2014, kiedy powiedział że w 90' (chyba coś 94-96) był - uwaga - attaché kulturalnym w ambasadzie w Berlinie.

Nie znajdę szybko dowodu, ale tak powiedział, pamiętam dobrze bo smierdział mi od razu ze swoją działalnością polityczną, zresztą go tam trochę sprowokowałem do rzewnych wspomnień i powiedział pare lapsusów.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Grzeralts 6 listopada 2020 14:14
6 listopada 2020 14:46

Polski system jest niewydolny od dekad i to jest poza dyskusja. W Szwajcarii nie ma zadnej padaki i nie bedzie. Sa biznesy, ktore zyja z pandemii. Dla nich koniec tego cyrku bedzie tragedia, bo nie bedzie na czym zarabiac.

Reakcja publiki na orzeczenie trybunalu pokazuje, ze wygenerowanie urojonych problemow to nie jest problem. Ludzie chorowali, choruja i beda chorowac. Umierali, umieraja i beda umierac. Ten cyrk trwa juz dziesiec miesiecy i nie ma zadnego diabelskiego pomoru i dzumy.

Z koronawirusami wszyscy mamy do czynienia codziennie. Chorujesz wtedy kiedy tracisz odpornosc w wyniku przemeczenia, niewyspania, przechlodzenia organizmu, zlego odzywiania, generalnie slabego zdrowia, a nie dlatego, ze miales kontakt. Ja zarejestrowalem dwa pierwsze przypadki koronawirusa wsrod ludzi, ktorych znam osobiscie. Wyglada to tak, ze maz zachorowa, a zona ktora miala z nim ciagly kontakt pozostala zdrowa. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @valser 6 listopada 2020 14:46
6 listopada 2020 15:02

Ale ja Ci nie opowiadam, co w mediach piszą, tylko, co naprawdę jest. Polskie szpitale działają na granicy wydolności zawsze, to fakt, przynajmniej jeśli chodzi o stany nagłe i poważne. Ale teraz jest naprawdę słabo z dostępnością do intensywnej terapii i nie ma to żadnego porównania z coroczną falą grypy/infekcji. Jest tych zachorowań dużo więcej, niż norma na tą porę roku przewiduje. I chorują nie tylko osłabieni, zdarzają się ciężkie przebiegi u "młodych, zdrowych". Nieczęsto, ale się zdarzają, też bez porównania częściej niż w grypie. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Grzeralts 6 listopada 2020 15:02
6 listopada 2020 15:05

P.S. jakby to puśić na pełny żywioł, to i w Szwajcarii byłaby padaka. 

zaloguj się by móc komentować

tadman @Grzeralts 6 listopada 2020 14:14
6 listopada 2020 15:25

Skoro tak piszesz to zakładam, że tak jest, ale trzeba przypomnieć, że grypa potrafi z kolei zaatakować serce i to tak, że ludzie nadają się tylko do przeszczepu, ale tylko w jakimś ułamku procenta.

Córka (27) złapała koronawirusa i skończyło się na objawach podobnych do zapalenia zatok, wydzielina z nosa i kaszel, a temperatura od 37,1 do 37,5 i trzymało to cholerstwo przez ponad dwa tygodnie. Leczenie(?) objawowe. Byliśmy z żoną w nieustającym kontakcie z chorą (straszne kłopoty z załatwieniem izolatorium dla córki) i żadne z nas nie złapało wirusa. Chyba odżałujemy i sprawdzimy się na obecność przeciwciał, bo mogliśmy chorować bezobjawowo. :)

zaloguj się by móc komentować

valser @Grzeralts 6 listopada 2020 15:02
6 listopada 2020 15:34

Mam z roznych zrodel informacje jak jest w Polsce. Jest tak jak piszesz - systemowa niewydolnosc, organizacyjny chaos i czesto glupota. Gdybym byl w Polsce i zachorowal na koronawirusa, to bym siedzial po prostu w domu i nie zglaszal sie do lekarza. To jedyna sensowna taktyka.

Zapalenia pluc mozna dostac w wyniku braku ruchu, dlugotrwalego braki wentylacji plucnej, np. lezenia w lozku. Grypa nawet nie jest do tego potrzebna. Kazdy pacjent po kilkugodzinnej operacji jest w takim granicznym stanie. Do tego dochodza od razu odlezyny.

Z niewydolnoscia oddechowa jest taki problem, ze jak ktos sie juz raz polozy to to nie jest na dwa dni. Ogolnie ze zdrowiem jest slabo, a przy zamknietych klubach sportowych, fitnesach, ograniczeniach w poruszaniu sie i utrudniajacych oddychanie, czyli prawidlowa wentylacje pluc maseczkach, bedzie jeszcze gorzej.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @tadman 6 listopada 2020 15:25
6 listopada 2020 15:38

Jak chorowaliście bezobjawowo, to przeciwciał możecie nie mieć, albo w bardzo niskim mianie i krótko.

Ludzie dosyć powszechnie nie rozumieją, że przy dziesiątkach tysięcy zachorować dziennie pół procenta różnicy w odsetku ciężkich przebiegów to już różnica między wydolnością, a niewydolnością szpitali. Bo tu nie chodzi po prostu o miejsca w szpitalu, ale o takie miejsca, w których jest możliwa sensowna terapia i intensywna opieka nad chorym z ciężką niewydolnością oddechową. Kto tego nie widział, ten nie wie i nie potrafi sobie wyobrazić, o czym mowa. To jest właśnie wiedza hermetyczna, żeby odwołać się do znanych nam tu terminów. Do takiej opieki potrzebny jest sprzęt, zasoby materiałowe (choćby nowoczesna tlenoterapia to nawet kilkadziesiąt litrów tlenu na minutę na pacjenta) i ludzkie. Te ludzkie muszą być nie tylko w odpowiedniej ilości, ale i jakości (czytaj: kompetencji) i nie da się ich pozyskać z powietrza - jest ich skończona ilość. Na tym polega cały problem z SARS-CoV2 w warstwie realnej.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @valser 6 listopada 2020 15:34
6 listopada 2020 15:49

Takiego zapalenia, jak to, nie dostaje się z braku ruchu. To jest śródmiąższowe, z komponentą zapalenia naczyń i włóknienia. Leczy się bardzo źle i powoli - minimum jakieś 3 tygodnie, zwłaszcza u tych, których trzeba było jednak zaintubować (a w COVID wstrzymuje się decyzję o intubacji, jak długo się da). W międzyczasie obrywają też inne narządy. To jest ciężka choroba ogólna, z autoagresyjnym tłem, angażująca olbrzymie zasoby sprzętowe i ludzkie na długo. A przecież ludzie w tym czasie nie przestali chorować na inne choroby. W Polsce w tej chwili np.wstrzymanie zabiegów planowych nie jest działaniem zabezpieczającym rezerwy, tylko bieżącą koniecznością. Szwajcaria ma dużo większe rezerwy, jedynie Niemcy mają prawdopodobnie większe ale i ich systemy mogłyby się wyłożyć, gdyby nie założyć temu żadnej tamy. 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Maginiu 6 listopada 2020 10:15
6 listopada 2020 15:54

Dziekuje za rozwiniecie mojego komentarza.

I dodac jeszcze mozna, ze jedyna wlasciwie warstwa czy grupa spoleczna, ktora przetrwala wojne to chlopi.

A PZPR rozbudowala aparat partyjny i urzedniczy sluzacy do administrowania krajem opierajac sie na tych ludziach, ktorzy wyszli z czworakow i byli wdzieczni nowej wladzy, bo dostali awans i przywileje.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 6 listopada 2020 11:01
6 listopada 2020 16:07

"Trump przegra niestety i będziemy mieli wielką promocję na chemię z Niemiec."

Wyglada na to ze siwy z demencja wygral.

Nie bedzie kolejnego porywajacego przemowienia na Placu Krasinskich. Przynajmniej przez dluzszy czas.

zaloguj się by móc komentować

valser @rupert 6 listopada 2020 16:28
6 listopada 2020 16:34

No i tu mamy problem, bo przeciez ci sami ludzie w zaleznosci od aktualnych potrzeb sa poslami, sedziami, prokuratorami, albo czlonkami rzadu. Wiec to nie jest tak, ze TK to TK. Tak sie moze wydawac tylko niezorientowanym w temacie.

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @sannis 6 listopada 2020 12:27
6 listopada 2020 16:38

"Żydokomuna obstawiła jedynie kluczowe segmenty władzy." A skąd!  Nie tylko kluczowe segmenty władzy, ale wzięli... wszystko. Wszystkie stanowiska dające władzę i  jakiekolwiek profity - w administracji, w przemyśle, w nauce (wszystkie szczeble), w kulturze, w mediach, w sądownictwie, medycynie, wszędzie... Stąd powszechnie była przyjęta praktyka, że Żydzi obejmujący eksponowane stanowiska zmieniali nazwiska na polsko brzmiące.

"Wystarczy spojrzeć na składy sędziowskie w wyrokach na żołnierzy AK - często to byli ich koledzy z organizacji."  Składy sędziowskie - zgoda, ale od kiedy byli to koledzy z AK? Nawet jeżeli był taki przypadek, to przeież na zasadzie wyjątku. Akurat tu trochę bliżej interesowałem się problemem, i znam także relacje z ust mojego przyszywanego wujka, który oskarżony o szpiegostwo został skazany na karę śmierci, przesiedział trzy miesiące w celi śmierci na Rakowieckiej w Warszawie (m. innymi  z pułkownikiem Stanisławem Skalskim, bohaterem bitwy o Anglię, słynnym pilotem myśliwskim, ten też z wyrokiem kary śmierci). Wyrok zamieniono im na dozywocie, wyszedł w 1956 roku kiedy nastał Gomułka. Szpiegostwo polegało na tym, że rozprowadzał wśród byłych swoich żolnierzy (był dowódcą akowskiej rusznikarni) zaległy żołd, który rząd londyński po wojnie wypłacał akowcom. Ktoś go zakapował i to wówczas wystarczało na karę śmierci.  Z tego co pamiętam, sędzią był Polak, ale prokurator był żydowskiego pochodzenia. Podawał nazwisko - typowo żydowskie, ale nie zapamiętałem... Z własnego doświadczenia i obserwacji  wiem, jak wygodnie lokowały się i jak były preferowane osoby etnicznie poprawne, jakie otrzymywali mieszkania, stanowiska, pensje.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 6 listopada 2020 11:05
6 listopada 2020 16:40

"Razem z opiekana kielbasa, piwem i kultowymi niemieckimi pornolami. Dziekuje, postoje.

Dolar pikuje w dol, a frank po 4.25 w zlotowkach. Bedzie sie dzialo."

Siwy z demencja na razie jest blizszy wygranej, ale to czesciowe korespondencyjne glosowanie to pole do duzych przekretow, a nalegali na to demokraci, rzekomo z powodu epidemii i wirusa.

Niedawno np. przylapali poczciarza, ktory wywalal do smieci caly worek oddanych korespondencyjnie glosow. Wylecial z roboty i grozi mu do 5 lat wiezienia i $250tys grzywny. Bog jeden wie ilu jeszcze moglo taki numer odstawic.

Sprawa moze sie oprzec o Sad Najwyzszy, gdzie Trump ostatnio wsadzil swojego sedziego [sedzine].

Ja w ogole mam wrazenie, ze caly 2020 rok i ta sekwencja wydarzen z wirusem na czele i zamieszkami to ustawka zeby ostatecznie [m.innymi] pozbyc sie Trumpa.

Dzialo sie bedzie na pewno, bo Trump to facet z jajami, a to co robia media z nim to wola o pomste do nieba. On bez walki nie ustapi, poza tym ma mocnde bardzo haki na Bidena.

zaloguj się by móc komentować

valser @rupert 6 listopada 2020 16:35
6 listopada 2020 16:49

Trybunal Konstytucyjny to jest ячейка Jaruzela. Jak ten twor odejdzie w niebyt, to wszystkim stanie sie lzej i nie bedzie takich glupot wiecej jak to ich ostatnie orzeczenie, ktore robi ludziom tylko burdel w glowie i wyciaga ich na ulice.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Maginiu 6 listopada 2020 16:38
6 listopada 2020 16:49

""Żydokomuna obstawiła jedynie kluczowe segmenty władzy." A skąd!  Nie tylko kluczowe segmenty władzy, ale wzięli... wszystko. Wszystkie stanowiska dające władzę i  jakiekolwiek profity - w administracji, w przemyśle, w nauce (wszystkie szczeble), w kulturze, w mediach, w sądownictwie, medycynie, wszędzie... Stąd powszechnie była przyjęta praktyka, że Żydzi obejmujący eksponowane stanowiska zmieniali nazwiska na polsko brzmiące."

I jeszcze taka uwaga odnosnie strat poniesionych w czasie wojny.

Znany krytyk literacki Artur Sandauer zauwazyl trafnie, ze o ile wsrod ofiar zydowskich przewazali przecietni a ocaleli zdolni i wybitni, o tyle z Polakami bylo odwrotnie:

zgineli najlepsi i najwybitniejsi, ocaleli przecietni i miernoty.

Moze miedzy innymi dlatego Izrael stoi tam gdzie stoi, a Polska jest jaka jest.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Maginiu 6 listopada 2020 16:38
6 listopada 2020 17:07

Poza resortami siłowymi, głównie propagandę (media)  i edukację (także wydawnictwa), bo one przede wszystkim kształtują tzw. światopogląd przyszłych pokoleń (wyborców), poza tym MSZ, CHZ, czy choćby, PeWeX,  PHU Jubiler czy  Totaliztor Sportowy No  i  fiskus oraz sądy i adwokaturę, bo to oczywiste.

zaloguj się by móc komentować

valser @rupert 6 listopada 2020 17:03
6 listopada 2020 17:10

No wlasnie... tu sie roznimy. Mnie nikt nie bedzie mowil do kiedy mam pracowac. Pan tego trybunalu potrzebuje, ja natomiast nie.

Z tym bialym i czarnym to pan ma racje. Z odcieniami szarosci to sie pan myli, przynajmniej jesli chodzi chodzi o orzeczenie trybunalu. Nie mozna byc troche w ciazy, a troche nie byc. Tu nie ma zadnych "odcieni szarosci", a kazdy kto takie strefy tworzy to oszust i klamca.

 

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @ikony58 6 listopada 2020 15:50
6 listopada 2020 17:10

Nikt tu z nas, jak sądzę,  nie jest zwolennikiem aborcji - rozważamy skutki działań politycznych i prawnych.

 

Art. 38.

Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. [Konstytucja]

 

Skoro dziecko poczęte w wyniku gwałtu - takiej ochronie nie podlega - to (żeby dobrze mnie pan zrozumiał) - albo/lub:

- Konstytucja kłamie (to typowe - konstytucja jest zbiorem komunałów i życzeń - a w ustawach jest napisane dlaczego nie i komu, co nie przysługuje - co mu przysługuje w Konstytucji)

- dziecko poczęte z gwałtu nie jest człowiekiem (my uważamy, że jest, komuniści, że nie, status prawny jest niedookreślony)

 

Jeżeli PiS przegra wybory, uprzednio aktywizując, dając paliwo i motywację zwolennikom aborcji ich mocodawcom/sponsorom, to realne jest zagrożenie, iż w tym samym stanie prawnym (czyli bez zmiany Konstytucji) prawo może zostać zmienione i być inne - czytaj gorsze z naszego punktu widzenia - i może to być stan trwały.

Mogę napisać (czego nie zrobię, by nie podsuwać pomysłu) - jak oni mogą to zrobić - i to tak,  że się pan zdziwi, iż jest to możliwe.

Bajki i klechdy o tym, co to jest Konstytucja i co to jest Trybunał Konstytucyjny, jakie są oczywiste, niezmienne i jednoznaczne i jaki to PiS jest pobożny, święty i katolicko motywowany - można oczywiście głosić - prawo tego nie zabrania.

zaloguj się by móc komentować

valser @rupert 6 listopada 2020 17:24
6 listopada 2020 18:02

Ja jestem cale swoje zycie na jakims kursie kolizyjnym, ale zanim wybiore sie w droge to spojrze na mape. W GPS tez nie wierze do konca, bo jak pradu zabraknie, to wtedy rzeczywiscie czlowiek jest na nieznanej drodze.

Tak czy inaczej, nie mam zdolnosci na tyle, ze naprodukowac takich glupot, ze zdrowych poczetych z gwaltu zabijamy, a genetycznie uszkodzonych z nakazu ochrony zycia rodzimy. Ja nie wiem gdzie ci sedziowie byli, ile flaszek oproznili, zeby uznac to za "zgodnosc u ustawodastwem".

Pan tu juz tyle sie naprodukowal o tej zgodnosci, ze chyba to panu pasuje. Mnie nie.

Pisalem to juz wielokrotnie - za kazdym razem jak idziesz na kompromis podwazasz to w co wierzysz i co uznajesz za wartosc. Tzw. kompromis aborcyjny jest tylko kolejnym przykladem. Kompromis zawsze produkuje nonsensy. Predzej czy pozniej.

To orzeczenie TK jest nie do obrony. To tylko uwydatnilo bardziej nonsens zapisow tej ustawy. Przypomne panu tylko, ze oni za te orzeczenia biora ciezkie pieniadze i nie ponosza zadnej odpowiedzialnosci. Powinni sie troche bardziej postarac. No, ale tego mozna wymagac od kogos kto rzeczywiscie jest niezalezny, a nie bral granty z niemieckich fundacji, konczyl w Niemczech studia i bral od Niemcow stypendium.

zaloguj się by móc komentować

sannis @Grzeralts 6 listopada 2020 15:49
6 listopada 2020 18:04

???

Panie profesorze, co właściwie COVID-19 robi z naszymi płucami?

Wirus SARS-COV2 wywołuje u niektórych pacjentów zapalenie płuc o charakterze wirusowym. Podobne zapalenie płuc mogą wywoływać inne wirusy, takie jak wirus grypy, czy tak zwany wirus RSV. Nie jest to coś wyjątkowego dla medycyny, mamy z takimi rzeczami do czynienia od dawna, tyle, że ten wirus jest nowy, wcześniej nie był zidentyfikowany, ale zmiany, jakie wywołuje nie są, z punktu widzenia medycznego, czymś nowym. Powiem wprost: w podręczniku chorób zakaźnych, który mam z lat 70., czyli z czasów, kiedy byłem studentem medycyny - 50 lat temu, opisywano dokładnie tę samą chorobę i te same koronawirusy. Nic się przez 50 lat w tej kwestii nie zmieniło. Tylko, kto pamięta, co było w podręcznikach sprzed 50 lat?

No dobrze, ale pojawiły się informacje, że jeśli ktoś przejdzie COVID-19, to pozostają u takiej osoby trwałe zmiany w płucach. Brzmi dość groźnie, przyzna pan profesorze?

To nieprawda. Po pierwsze opisane przypadki COVID-19 są z grudnia ubiegłego roku, w związku z tym maksymalny okres obserwacji mógł trwać 10 miesięcy. I, rzeczywiście, z tego okresu obserwacji wynika, że u pewnej niskiej liczby chorych mogą się utrzymywać zmiany włókniste w płucach, dotyczy to jednak pojedynczych osób - mniej niż kilku na stu zakażonych. Zmiany te, stopniowo, same się wycofują. Jest kilka publikacji na ten temat: wszystkie pokazały, że w ciągu sześciu miesięcy te zmiany ustąpiły całkowicie. Natomiast to, co się jeszcze utrzymuje to obniżona jest zdolność do wymiany gazowej w płucach, innymi słowy zdolność przechodzenia tlenu do krwi. Ale te zmiany też stopniowo zanikają. Znalazłem tylko jedną publikację, opartą na piętnastu latach obserwacji u pacjentów, którzy przechorowali SARS-COV1, który był dużo gorszy niż SARS-COV2. I na 85 pacjentów obserwowanych przez 15 lat, tylko u jednego po 15 latach nadal zaobserwowano zmiany w układzie oddechowym, a u 84 te zmiany ustąpiły. Najczęstszy czas ustępowania zmian to rok. Więc perspektywa, że zostaną jakieś trwałe zmiany w płucach po przejściu SARS-COV2 jest według obecnej wiedzy mało prawdopodobna. Poza tym, jeśli ktoś przechoruje gronkowcowe zapalenie płuc lub zapalenie płuc pneumo-kokowe, czy zapalenie płuc grypowe, też ma zmiany w płucach, które się utrzymują do roku czasu. Jeszcze raz mówię: nic nowego, to jest zwykłe, wirusowe zapalenie płuc.

https://polskatimes.pl/prof-kuna-samotnosc-i-brak-czulosci-niszcza-nasza-odpornosc-przeciwwirusowa/ar/c15-15222604

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Wolfram 6 listopada 2020 13:24
6 listopada 2020 18:09

Wlasnie  tak...

...  tych  120  podpisanych  poslow-oslow   DOPROWADZILO  do  DESTABILIZACJI  KRAJU  !!!   I  w  tej  chwili  Vateuszek-Coviduszek  "szaleje"   w  robieniu  Polakom  dobrze,  czyli  ZLODZIEJSTWO  i  CHCIEJSTWO  kroluje  !!!

Fajnie  jest  obserwowac  jak  ta  cala,  deta  scenka  polityczna  gra  "zatroskanych",  a  szczegolnie  te  debilne  PRESSTYTUTKI  "narodowe  i  patriotyczne"...  i  nie  byl  to  "przypadek"  !!!

 

Dziekuje  bardzo  za  ten  wspanialy  i  KLAROWNY  komentarz  prawny  do  tej  CHUCPY,  ktora  sie  wlasnie  stala  i  do  obecnej  biezacej  sytuacji.

zaloguj się by móc komentować

sannis @sannis 6 listopada 2020 18:04
6 listopada 2020 18:21

"Zgonów było więcej"

W czwartek profesor przekonywał, że obie choroby charakteryzują się podobnymi powikłaniami.

 

- Powikłania po grypie są takie same jak powikłania po COVID-zie, jeśli chodzi o choroby sercowo-naczyniowe, udary mózgu - zapewniał profesor Kuna na antenie Polsat News. Jednocześnie wskazał, że COVID-19 charakteryzuje "jedna, szczególna cecha" - zmiany naczyniowe, które doprowadzają do pogorszenia się niewydolności oddechowej.

 

- Powołuję się na dane, które są dostępne na stronach Państwowego Zakładu Higieny i wierzę, że te dane są prawdziwe. Porównując te dane z COVID-em, to nadal w sezonie grypowym było więcej zgonów niż z powodu COVID-u, a sezon COVID trwa już dłużej niż sezon grypy - mówił pulmonolog.



https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-11-05/prof-kuna-tlen-to-najlepsze-lekarstwo-jakie-mamy-na-covid/

zaloguj się by móc komentować

Paris @Szczodrocha33 6 listopada 2020 16:07
6 listopada 2020 18:30

I  to  jest...

...  wbrew  pozorom  -  bardzo  dobra  wiadomosc  !!!

zaloguj się by móc komentować

smieciu @sannis 6 listopada 2020 18:04
6 listopada 2020 19:10

Takie coś czy setki innych.

Ludzie faktycznie żyją w rzeczywistości urojonej gdyż nie dociera do nich to że skoro Ktoś potrafił ten cyrk, nie mający żadnych podstaw, narzucić całemu światu to znaczy że RZECZYWISTOŚĆ jest zgoła drastycznie odmienna. Dlatego chciałem by ten temat można było tu poruszać. No ale... Na Titanicu też muzyka grała do końca. Może to i fajne było dla muzyków ale ja wolałbym uratować tą kapelę bo kto mi będzie dostarczać rozrywki?

zaloguj się by móc komentować

piwonia @valser 6 listopada 2020 12:26
6 listopada 2020 19:56

To nie jest ani grypa ani dzuma.  Faktycznie 80% jest bezobjawowe ale jesli uwzgledni sie w statystyce wszystkie grupy wiekowe wlacznie z dziecmi.  W grupie wiekowej powyzej 60 lat bezobjawowe moze byc tylko 30%.  Im wyzej tym bedzie gorzej.  Podobnie jest ze wspolcznnikiem smiertelnosci (IFR), ktory zalezy od wieku jak funkcja eksponencjalna:

Bezobobjawowi roznosza wirusa srednio przez 10-20 dni.  Ale sa i przypadki, ze przez 70 dni.  

Startling Case Study Finds Asymptomatic COVID-19 Carrier Who Shed Virus For 70 Days 

https://www.sciencealert.com/case-study-reveals-rare-patient-who-showed-no-symptoms-but-shed-infectious-sars-cov-2-for-70-days

TV rowniez nie polecam, ale warto poczytac literature naukowa albo chociaz okolo-naukowa. Radzilbym sie strzec przed roznymi kanodziejami jutubowymi, ktorzy najrozniejsze, rzeczy bajdurza jak np., ze jest to jak grypa albo, ze maski nie maj sensu, itp. itd.  Taki Grzegorz Braun sie nie ustrzegl i mu sie rzucilo na mozg, choc i nie wykluczam, ze cynicznie propaguje  nosensy wg.  swoich chorych zamierzen politycznych.

Tu jest dosc przystepny artykul, ktory wyjasnia jakie sa parametry propagacji wirusa:

This Overlooked Variable Is the Key to the Pandemic

https://www.theatlantic.com/health/archive/2020/09/k-overlooked-variable-driving-pandemic/616548/

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @piwonia 6 listopada 2020 19:56
6 listopada 2020 20:18

Ja bym chcial zobaczyc jakies studia porownawcze zachorowan wirusa w odniesieniu do efektow wprowadzenia tych wszystkich nonsensow rzekomo chroniacych populacje przed masowa smiercia, a dotyczacych funkcjonowania biznesow - transportu osob, gastronomii, sportu, fitnesu, hotelarstwa, turystyki i calej reszty obslugujacej fizycznie klienta. Na moje oko, to juz jest w tej chwili rezultat jak po przejsciu tsunami, a porownujac to z ofiarami wirusa to jest jak sto do jednego.

"The new-car sales result for the first half of 2020 – 442,415 vehicles reported as sold – was down 20.2 per cent compared to the same period last year, following record declines in the grip of the crisis in April and May. And it was the 27th month in a row of year-on-year decline.Jul 3, 2020"

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @sannis 6 listopada 2020 18:21
6 listopada 2020 20:39

Profesor po prostu nie wie, o czym mówi. To nie przebiega jak grypowe zapalenie płuc, są dosyć istotne różnice. Liczba chorych też nie jest porównywalna. Nigdy, a przecież taki całkiem młody nie jestem, nie widziałem całego OIT w dużym szpitalu założonego chorymi z grypą. A dziś masz taką sytuację w kilku warszawskich szpitalach.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @rupert 6 listopada 2020 20:51
6 listopada 2020 21:06

Ale ja mówię o chorych z ciężką niewydolnością oddechową. Na OIT.

zaloguj się by móc komentować


chlor @valser 6 listopada 2020 20:18
7 listopada 2020 00:15

Śmiertelnosć jest na tyle niska, że nie jest żadnym zagrożeniem dla gospodarki i zasobów siły roboczej. Problemem jest ilość chorych którymi trzeba się zajmować przez parę tygodni w szpitalu  przekraczająca przyjęty model funkcjonowania lecznictwa.

 

zaloguj się by móc komentować

piwonia @Grzeralts 6 listopada 2020 20:39
7 listopada 2020 03:41

"Profesor po prostu nie wie, o czym mówi."  - Tak to wglada. Jestem zaskoczony uporczywoscia tego profesora aby minimalizowac nawet gdy nie ma podstaw do tego, gdyz nie ma danych.  Np. to:

Prof. Kuna jest jednym z ekspertów, który wielokrotnie porównywał powikłania po COVID-19 do powikłań po przejściu sezonowej grypy. - Zmiany w płucach po koronawirusie ustępują po 3-6 miesiącach. Nie bójmy się. Czy boją się państwo jechać autem? Też można się zabić - mówił profesor w programie "Gość Wydarzeń" w październiku.

O dlugoterminowych skutkach bedziemy mogli mowic za rok lub dwa a on sie upiera, zeby sie nie martwic i wymysla kompletnie durna analogie jazdy samochodem.   Facet jest emocjonalnie zahaczony w cos i to mu nie pozwala obiektywnie myslec.  Duren.

 

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @Szczodrocha33 6 listopada 2020 16:40
7 listopada 2020 03:53

Ja w ogole mam wrazenie, ze caly 2020 rok i ta sekwencja wydarzen z wirusem na czele i zamieszkami to ustawka zeby ostatecznie [m.innymi] pozbyc sie Trumpa.

Ja też mam taką teorię: że amerykańscy komuniści (czyt. demokraci) wraz z chińskimi komunistami  zorganizowali tą całą chucpę żeby pozbyć się Trumpa i parę innych pieczeni upiec.

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @piwonia 6 listopada 2020 19:56
7 listopada 2020 04:21

Akurat to był jeden przypadek i kobieta miała białaczkę.  Ale trochę się plączą w tym co piszą:

She first tested positive for SARS-CoV-2 on 2 March 2020 after she was admitted to hospital for severe anaemia related to her cancer. She then tested positive for COVID-19 another 13 times and yet showed no symptoms of the disease.

They think the woman remained infectious for so long because her compromised immune system never allowed her to mount a response.

Czyli miała osłabiony system odpornościowy, który nie mógł sobie poradzić z wirusem, a z drugiej strony nie miała żadnych objawów choroby.  Z tego co do tej pory nam wmawiają, to właśnie osoby z zaburzonym układem odpornościowym są najbardziej narażone na ciężkie przechodzenie covid, a tu proszę 70 letnia kobieta z białaczką nie ma objawów.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @chlor 7 listopada 2020 00:15
7 listopada 2020 08:13

Dokładnie. I to przekraczająca o rzędy wielkości.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @DrzewoPitagorasa 7 listopada 2020 04:21
7 listopada 2020 08:15

Właśnie wygląda na to, że immunosupresja raczej chroni przed ciężkim przebiegiem COVID-19. To też inaczej niż w grypie.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @piwonia 7 listopada 2020 03:41
7 listopada 2020 08:17

Do opinii typu: "dureń" bym się nie posuwał. Jest jeden profesor nauk medycznych w Polsce, wobec którego nie mam oporów z epitetami, ale nie Kuna. On po prostu nigdy się nie zajmował medycyną stanów nagłych, ani intensywną terapią, więc nie ma wiedzy, która jest niezbędna do właściwej oceny zjawiska. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski 6 listopada 2020 10:13
9 listopada 2020 23:34

przy tych środkach każdy może.

Gacie pełne są w gaciach.

Na dobranoc.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować